Jaka religia jest najlepsza? Którą wybrać?
| Autor |
Wiadomość |
|
aras
Dołączył(a): Pn maja 04, 2009 15:46 Posty: 12
|
Moim zdaniem najważniejsze to być dobrym człowiekiem. Wiem, że niektórzy potraktują moje słowa jak herezje, ale bez względu na to, którą z wielkich religii monoteistycznych wybierzesz, to jeśli będziesz żył zgodnie z jej przykazaniami, to okażesz się wartościowym człowiekiem. I chyba o to właśnie chodzi. A czy będziesz czcił Boga żydowskiego czy chrześcijańskiego to chyba jest sprawą drugorzędną.
|
| Wt maja 26, 2009 10:43 |
|
|
|
 |
|
czes
Dołączył(a): So maja 16, 2009 19:16 Posty: 30
|
Hm również ciekawe pytanie czyli jak wybrać według jakiego klucza, czym się kierować?
Cóż ja wybrałem czy raczej otrzymałem łaskę ale gdybym miał wybierać wybierałbym tylko według jednego klucza.
A mianowicie najprościej mówiąc według największego szaleństwa, wymagania uwierzenia, przyjęcia najwięcej dla ludzkiego rozumu dogmatów, treści, dlaczego bo to wymaga szaleństwa, wyłączenia rozumu w niektórych dogmatach. Mówiąc szaleństwa mam na myśli szalonej wiary, ufności właśnie akurat temu Bogu który najwięcej wymaga. Jest to najtrudniejsza ,,wersja" Boga. Każda religia wczytując się w jej naukę stwarza nam w naszym umyśle obraz Boga jaki On jest, cechy, przymioty, Bóg nie których religii jest w efekcie ułomny podobny do nas w swych niedoskonałościach natomiast jak widzimy na zewnątrz wszędzie od robaka począwszy jest doskonałość. Podobnie rzecz się ma z przymiotami czy cechami Boga w z każdej wiary, i tam widzimy różnicę w doskonałości, wielkości tych przymiotów które dla mnie samego są piękne np nieskończona mądrość ale jak wiemy inna niźli z tego świata, w innych religiach widzę już to ograniczoność.
Cóż dlaczego wybieram najtrudniejszą wersję? Dlatego też iż jak w życiu pieniądze,szczęście na ulicy nie leżą tym bardziej Prawda,Miłość,Życie wieczne w całej rozciągłości musi być wielokrotnie więcej trudniejsza,ciężka bo łatwizn jest wiele a na to już mamy wiele odpowiedzi w piśmie świętym.
Drażni mnie twierdzenie wielu nie tylko tutaj ludzi iż wystarczy być tylko dobrym by pójść do nieba, dlaczego? Bo cóż to znaczy dobry?Kiedy jest się dobrym lub nie dobrym? Co trzeba czynić by być dobrym?
_________________ Z Panem Bogiem
|
| Pt maja 29, 2009 13:34 |
|
 |
|
Rutilius
Dołączył(a): Pt maja 23, 2008 20:16 Posty: 416
|
Jeśli chcesz prawdziwego wyzwania dla rozumu, to polecam [url=http://pl.wikipedia.org/wiki/Latający_Potwór_Spagetti]tą wielce wyzywającą dla rozumu religię[/url].
_________________ Niestety - zostałem na tym forum omyłkowo zabanowany i nikt nie potrafi tego cofnąć - dlatego nie odpowiadam na posty. Jeśli ktoś chce ze mną pogadać niech pyta wujka Google o Rutilius + chrześcijaństwo
|
| Pt maja 29, 2009 19:00 |
|
|
|
 |
|
tomkapi
Dołączył(a): Wt sty 16, 2007 22:59 Posty: 54
|
Nie wybieraj żadnej. Idź na odludzie, zbuduj sobie szałas, jedz korzonki i jagody, czasami pość, a religia ci się sama objawi zgodnie z twoim sumieniem albo "demonem" który w tobie siedzi. Jeżeli nie masz tyle odwagi to przystań do którejś, w końcu jest w czym wybierać i zawsze w grupie raźniej. Zawsze ktoś cię utwierdzi w trafności wyboru.
A tak w ogóle to czy modlisz się do Boga chrześcijan, hindusów, judaizmu czy islamu nie ma znaczenia, ważne jest dobre i sprawiedliwe życie a nie religia którą wybierzesz. Jak jesteś wygodny i nie masz ochoty jeździć gdzieś daleko na spotkania modlitewne to wybierz coś co jest w twojej okolicy
Pozdrówka
_________________ Dobrze że Jesteście
|
| Pn cze 29, 2009 1:50 |
|
 |
|
tomkapi
Dołączył(a): Wt sty 16, 2007 22:59 Posty: 54
|
czes napisał(a): Drażni mnie twierdzenie wielu nie tylko tutaj ludzi iż wystarczy być tylko dobrym by pójść do nieba, dlaczego? Bo cóż to znaczy dobry?Kiedy jest się dobrym lub nie dobrym? Co trzeba czynić by być dobrym?
Ot trudna sprawa. a takie przysłowie: "nie czyń drugiemu co tobie niemiłe" to braciszek słyszał? Oczywiście następnym stopniem "wtajemniczenia" jest:" Czyń innym to co chcesz żeby tobie czynili"
POzdrawiam 
_________________ Dobrze że Jesteście
|
| Pn cze 29, 2009 2:04 |
|
|
|
 |
|
tomkapi
Dołączył(a): Wt sty 16, 2007 22:59 Posty: 54
|
kusztar napisał(a): Kazda religia jest PIEKNA lecz ma mozna powiedziec date waznosci i tez sie psuje za jakis czas:))))
O złota myśl. Warto zapamiętać:-)
A tak poważnie, trafna uwaga.
_________________ Dobrze że Jesteście
|
| Pn cze 29, 2009 2:15 |
|
 |
|
tomkapi
Dołączył(a): Wt sty 16, 2007 22:59 Posty: 54
|
A jeśli chodzi o dzieci to radzę "polecić" im religię z solidnymi podstawami moralnymi, bo chyba nikt by nie chciał mieć dzieci w wieku dojrzewania oskarżonych o rozbój, zabójstwo, gwałt, albo o "niemoralne" prowadzenie się. A poza tym, albo pierwsze primo w tym względzie to dobry przykład w rodzicach.
A tu cytacik:
Tao Te Ching.
Cytat:
„ XXXVIII
Najwyższa Moc nie obnosi się swą Mocą,
Stąd wiadomo, że Ją ma.
Mała Moc pragnie Mocy,
Stąd wiadomo, że Jej nie posiada.
Najwyższa Moc nic nie robi
I nie szuka sobie korzyści.
Mała Moc nic nie robi,
ale ma w tym swój interes.
Dobroduszność robi coś,
ale bezinteresownie.
Etyka też coś robi,
ale ma w tym swój interes.
Obyczajowość robi coś,
a gdy się nie spotyka z odzewem,
zakasując rękawy, siłą się bierze do dzieła.
Jeśli więc stracimy Tao, pozostanie mam Moc; jeśli stracimy Moc, pozostanie nam Dobroduszność; jeśli stracimy Dobroduszność, pozostanie nam Etyka; jeśli stracimy Etykę, pozostanie nam Obyczajowość. A Obyczajowość to przecież rozrzedzenie wiary i zaufania Oraz początek chaosu.
Wiedza prorocza to tylko złuda,
Prowadząca do ogłupienia.
Wielkiemu mężowi zależy więc na tym, co gęste,
a nie na tym , co rzadkie;
zależy mu na tym, co prawdziwe,
a nie na tym, co złudne.
Odrzuca więc tamto, a bierze to.”
_________________ Dobrze że Jesteście
|
| Pn cze 29, 2009 2:42 |
|
 |
|
paul1205
Dołączył(a): Śr mar 18, 2009 19:20 Posty: 111
|
Nie zdążyłem jeszcze przeczytać całego tematu, ale muszę odnieść się do samego tytułu. "Którą religię wybrać?" - to brzmi podobnie jak "Który wybrać samochód, telefon, komputer itd. Religia to nie przedmiot handlu, a wierni nie akwizytorzy zachwalający swoje usługi i konkurujący z innymi. Przypomina mi się rozmowa księdza z pewnym chłopakiem... mniej więcej w moim wieku. Ksiądz jechał rano samochodem na msze św. a chłopak szedł poboczem drogi z gitarą i łapał samochody "na stopa". Ksiądz zatrzymał się, chłopak wsiadł i rozpoczęła się rozmowa. Okazało się że chłopak jest niewierzący, przynajmniej tak się deklaruje. Jak mówi, próbował już wielu religii... katolicyzmu, buddyzmu, protestantyzmu i wielu innych ale okazało się że żadna go nie satysfakcjonuje. Teraz ma dziewczynę, jest szczęśliwy i wieży w miłość która w świecie jest najważniejsza i która daje życie i nadaje mu sens. Oprócz tego dzięki niej mamy pokój, przyjaźń, dobroć...
Chłopak mówił, że jest niewierzący, a jednak w coś wierzył... a może w kogoś... Podstawmy sobie zamiast słowa miłość Bóg... i co nam wyjdzie?
Nie ważne czy jesteśmy protestantami czy katolikami czy wyznawcami jeszcze innej religii... zawsze modlimy się do jednego Boga który jest miłością i nie ma tu co zachwalać jednej czy drugiej religii bo najważniejsza jest treść, a nie oprawa 
|
| Pn cze 29, 2009 9:02 |
|
 |
|
Joannag
Dołączył(a): N maja 24, 2009 20:40 Posty: 295
|
Cytuj: Nie zdążyłem jeszcze przeczytać całego tematu, ale muszę odnieść się do samego tytułu. "Którą religię wybrać?" - to brzmi podobnie jak "Który wybrać samochód, telefon, komputer itd. Religia to nie przedmiot handlu,
Owszem,jak najbardziej.
To Bóg bada serca ludzi i On wybiera a nie ludzie.A wybiera z wszystkich narodów ,ludów i języków.Człowiek zaś musi chciec poznac Boga i zbliżyc się do Niego.
J 15:16 Bw "Nie wy mnie wybraliście, ale Ja was wybrałem i przeznaczyłem was, abyście szli i owoc wydawali i aby owoc wasz był trwały, by to, o cokolwiek byście prosili Ojca w imieniu moim, dał wam."
J 15:19 Bw "Gdybyście byli ze świata, świat miłowałby to, co jest jego; że jednak ze świata nie jesteście, ale Ja was wybrałem ze świata, dlatego was świat nienawidzi."
Dz 10:34-35 Bw „Piotr zaś otworzył usta i rzekł: Teraz pojmuję naprawdę, że Bóg nie ma względu na osobę,(35) lecz w każdym narodzie miły mu jest ten, kto się go boi i sprawiedliwie postępuje.”
|
| Śr lip 01, 2009 11:25 |
|
 |
|
keylan
Dołączył(a): Pt maja 18, 2007 9:12 Posty: 167
|
paul1205 napisał(a): Chłopak mówił, że jest niewierzący, a jednak w coś wierzył... a może w kogoś... Podstawmy sobie zamiast słowa miłość Bóg... i co nam wyjdzie? Nie ważne czy jesteśmy protestantami czy katolikami czy wyznawcami jeszcze innej religii... zawsze modlimy się do jednego Boga który jest miłością i nie ma tu co zachwalać jednej czy drugiej religii bo najważniejsza jest treść, a nie oprawa 
eee nie? nie modlę się, nie składam próśb nie prosze niczego o nic, staram sie osiągnąć drogę Buddy. Nie mówiąc o tym by podstawiać pod miłość dwojga ludzi Boga to chyba jednak za daleko posunięte? Czy np wyznawcy Thora też mają podstawiać pod miłość jego młot? A wyznawcy Kali? A shintoiści mają podstawiać tam Amaterasu? Ja rozumiem że dla religii judeo-chrześcijańskich jest jeden Bóg i on jest miłością, ale na tym świecie jest jednak sporo więcej innych religii i Bogowie w nich nie koniecznie są określani miłość, nie mówiąc o tym że istnieją też takie religie które w ogóle Bogami się nie zajmują.
|
| Śr lip 01, 2009 12:43 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Ile jest religii? Ile jest bogów?
|
| So lip 04, 2009 21:17 |
|
 |
|
Sareneth
Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56 Posty: 1927
|
Ile jest religii? Mnóstwo. Od animizmu poprzez chrześcijastwie, islamie i buddyźmie, na Niewidzialnym Różowym Jednorożcu skończywszy. A ilu jest Bogów? Tutaj są 3 opcje: albo nie ma żadnego, albo jest jeden wspólny, tylko inaczej się nazywa, albo jest ich tylu, ile religii...
_________________ ...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...
...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...
|
| N lip 05, 2009 8:47 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Sareneth napisał(a): Ile jest religii? Mnóstwo. Od animizmu poprzez chrześcijastwie, islamie i buddyźmie, na Niewidzialnym Różowym Jednorożcu skończywszy. A ilu jest Bogów? Tutaj są 3 opcje: albo nie ma żadnego, albo jest jeden wspólny, tylko inaczej się nazywa, albo jest ich tylu, ile religii...
Która jest prawdziwa?
|
| N lip 05, 2009 14:21 |
|
 |
|
Sareneth
Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56 Posty: 1927
|
 To pytanie już nie do mnie, ani do nikogo. Bo ja powiem, zę prawdziwa jest wiara w Świetlistą Cegłę na Błogosławionym Kółku, a ktoś inny, że tylko i wyłącznie islam... Nie dogadamy się.
_________________ ...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...
...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...
|
| N lip 05, 2009 15:04 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Sareneth napisał(a): :D To pytanie już nie do mnie, ani do nikogo. Bo ja powiem, zę prawdziwa jest wiara w Świetlistą Cegłę na Błogosławionym Kółku, a ktoś inny, że tylko i wyłącznie islam... Nie dogadamy się.
Skoro tak, to dialog ekumeniczny jest daremny.
|
| N lip 05, 2009 15:24 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|