Autor |
Wiadomość |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
Cytuj: Chodziło mi o Kościół i jego praktyki - brzydkie wysławianie się o ateistach, próba narzucenia swojej etyki innym ludziom.
Niestety, ateiści nie rozumieją czym różni się etyka od żabek, podobnie jak nie rozumieją, czym różni się Bóg od różowego jednorożca. Trudno, to nieprzezwyciężalna ułomność. Brzydkie wysławianie się nie nazwałbym próbą zainteresowania kogoś czymś, poza tym franciszkanin, którego wcześniej miałem w opisie '' wysławiał się '' o ateistach raczej dobrze ( ostrzeżenie przyjaciela przed tragedią chyba nie jest czymś brzydkim ? ), więc trzeba by raczej rzucać konkretniejsze oskarżenia. Oczywiście, nie będę tu wypominał ateistom brzydkiego wyrażania się o wierzących, choć dość mamy przykładów tylko na tym forum. Próby narzucenia etyki ? O tym już Ci szeroko odpisałem w innym wątku, ale nie zauważyłem, żebyś odpowiedział. Każdy system etyczny jest pewnego rodzaju narzuceniem - ja z natury jestem, jako samiec, predysponowany do zabijania, ale narzucono mi zakaz zabijania innych ludzi - i co, mam teraz mieć pretensje ? Każdą normę etyczną głoszoną wszystkim ludziom ( a więc nie tylko katolikom ) Kościół stara się uzasadnić także nie odwołując się do racji religijnych. I naprawdę nie potrzebuję żadnych racji religijnych, żeby sprzeciwiać się np. masowym mordom uskutecznianym obecnie na dzieciach nienarodzonych, którym nie sprzeciwiał się żaden ze spotkanych przeze mnie ateistów ( oczywiście w niczym to nie zmienia dogmatu, że wszyscy byli tak niezależni, i tak niesamowicie samodzielnie myśleli, że aż człowieka strach ogarniał ! ).
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Wt cze 02, 2009 17:38 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Johnny ja się spotkałem, choć nie osobiście, z etycznym ateistą chociażby Religa (nie wiem jaki miał pogląd na aborcje, ale zdaje się, że był jej przeciwnikiem). Więc przestań uogólniać
|
Wt cze 02, 2009 17:54 |
|
 |
r4dz10
Dołączył(a): Śr lut 25, 2009 17:05 Posty: 1061
|
mnie też denerwuje takie uogólnianie. jak się coś za dużo o katolikach napisze, lecą bany. jak się rozpowszechnia kłamstwa o ateistach i uogólnia, wszystko jest w porządku!
_________________ "Jedynym dowodem na to, że istnieje jakaś pozaziemska inteligencja, jest to, że się z nami nie kontaktują." - Albert Einstein
|
Wt cze 02, 2009 20:06 |
|
|
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
Jakie kłamstwa ? Ja nic nie napisałem o '' etyczności '' ateistów ! Systemy etyczne są różne, i niektóre zezwalają na zabijanie dzieci poczętych. Nie ma to żadnego znaczenia.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Śr cze 03, 2009 10:30 |
|
 |
r4dz10
Dołączył(a): Śr lut 25, 2009 17:05 Posty: 1061
|
Cytuj: Niestety, ateiści nie rozumieją czym różni się etyka od żabek, podobnie jak nie rozumieją, czym różni się Bóg od różowego jednorożca. Trudno, to nieprzezwyciężalna ułomność.
to jest uogólnianie i kłamstwo.
_________________ "Jedynym dowodem na to, że istnieje jakaś pozaziemska inteligencja, jest to, że się z nami nie kontaktują." - Albert Einstein
|
Śr cze 03, 2009 13:25 |
|
|
|
 |
r4dz10
Dołączył(a): Śr lut 25, 2009 17:05 Posty: 1061
|
wyjaśnię Ci sprawę z Bogiem i różowym jednorożcem. dla niewierzącego wiara w Boga niczym się nie różni od wiary w tegoż jednorożca czy latających świętych czajników. więc nie jest to nierozróżnianie Boga od jednorożca.
dlatego Twoja powyższa wypowiedź jest kłamstwem.
_________________ "Jedynym dowodem na to, że istnieje jakaś pozaziemska inteligencja, jest to, że się z nami nie kontaktują." - Albert Einstein
|
Śr cze 03, 2009 13:28 |
|
 |
Epikuros
Dołączył(a): Pn mar 23, 2009 21:57 Posty: 1591
|
Cytuj: Niestety, ateiści nie rozumieją czym różni się etyka od żabek, podobnie jak nie rozumieją, czym różni się Bóg od różowego jednorożca. Więc wytłumacz czym się to różni. A z tymi żabkami to wyrażasz tylko swoje ograniczenie - nie zrozumiałeś metafory? To się nie chwal tym nieustannie ![Uśmiech krzywy ;]](./images/smilies/icon_krzywy.gif) Cytuj: Trudno, to nieprzezwyciężalna ułomność. Dlaczego ułomność? Cytuj: Brzydkie wysławianie się nie nazwałbym próbą zainteresowania kogoś czymś, poza tym franciszkanin, którego wcześniej miałem w opisie '' wysławiał się '' o ateistach raczej dobrze ( ostrzeżenie przyjaciela przed tragedią chyba nie jest czymś brzydkim ? ), więc trzeba by raczej rzucać konkretniejsze oskarżenia. Tak, a Johnny wziął sobie to do serca i uznał, że chodziło mi o każdego katolika jakiego ziemia nosi. No tak, jasne... Cytuj: Oczywiście, nie będę tu wypominał ateistom brzydkiego wyrażania się o wierzących, choć dość mamy przykładów tylko na tym forum. Do wierzących ogólnie, czy do konkretnych userów? Cytuj: Próby narzucenia etyki ? O tym już Ci szeroko odpisałem w innym wątku, ale nie zauważyłem, żebyś odpowiedział. Każdy system etyczny jest pewnego rodzaju narzuceniem - ja z natury jestem, jako samiec, predysponowany do zabijania, ale narzucono mi zakaz zabijania innych ludzi - i co, mam teraz mieć pretensje ? Każdą normę etyczną głoszoną wszystkim ludziom ( a więc nie tylko katolikom ) Kościół stara się uzasadnić także nie odwołując się do racji religijnych. I naprawdę nie potrzebuję żadnych racji religijnych, żeby sprzeciwiać się np. masowym mordom uskutecznianym obecnie na dzieciach nienarodzonych, którym nie sprzeciwiał się żaden ze spotkanych przeze mnie ateistów ( oczywiście w niczym to nie zmienia dogmatu, że wszyscy byli tak niezależni, i tak niesamowicie samodzielnie myśleli, że aż człowieka strach ogarniał ! ). Cytuj: Jakie kłamstwa ? Ja nic nie napisałem o '' etyczności '' ateistów ! Systemy etyczne są różne, i niektóre zezwalają na zabijanie dzieci poczętych. Nie ma to żadnego znaczenia.
Po pierwsze napewno żaden z osób o których piszesz nie był zwolennikiem zabijania nienarodzonych dzieci. Po drugie rozgraniczmy - nierozwinięte płody, a nienarodzone dzieci, bo to co tutaj piszesz to zwykłe oszczerstwo i manipulacja słowami. Po trzecie, wielu ateistów jest przeciwko usuwania płodów od tak z kaprysu, a jedynie są zwolennikami usuwania tych płodów, które zagrażają życiu matki, lub są owocami gwałtów.
_________________ MÓJ BLOG
|
Śr cze 03, 2009 13:38 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
DO ATEIZMU?? Chyba jak się nasłucha anty-katolików?lub tych co chcą se brać dragi i słuchać sztanskich piosenek (chwilowa radość,a potem rozczarowanie i bul z żal)
lub tych co lubią atakować wiarę .fałszywi prorocy itp
|
Wt cze 23, 2009 14:03 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|