Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt lis 21, 2025 23:16



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1779 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57 ... 119  Następna strona
 Droga Neokatechumenalna 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N maja 24, 2009 19:44
Posty: 114
Post 
Cytuj:
Szacunek dla Eucharystii

65. Przekonywającym znakiem skutecznego oddziaływania na wiernych eucharystycznej katechezy jest bez wątpienia wzrost zmysłu tajemnicy Boga obecnego wśród nas. Można to zweryfikować poprzez określone przejawy szacunku dla Eucharystii, nabyte przez wiernych przez mistagogiczne wprowadzenie[190]. Mam na uwadze, w ogólności, znaczenie gestów i postaw, takich np. jak klękanie podczas znaczących momentów modlitwy eucharystycznej. Przystosowując się do uprawnionej różnorodności znaków dokonywanych w kontekście różnych kultur, podczas każdej celebracji jest przeżywana i wyraża się świadomość znalezienia się wobec nieskończonego majestatu Boga, który dociera do nas w pokorny sposób w znakach sakramentalnych.

Adhortacja Apostolska Benedykta XVI Sacramentum Caritatis


Dlaczego na Eucharystiach we wspólnotach neokatechumenalnych nie klęka się ani razu?


Śr cze 03, 2009 21:51
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr cze 03, 2009 12:21
Posty: 60
Post 
deszczblask!
Musisz się tak pastwić nad neo.
Jak się nie dostosuja do Kościoła katolickiego to niestety skończą poza Kościołem. Przez ostatnie lata dostali i tak już dużo ostrzezeń.


Cz cze 04, 2009 10:14
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lip 11, 2003 18:46
Posty: 677
Post 
deszczblask napisał(a):
Dlaczego na Eucharystiach we wspólnotach neokatechumenalnych nie klęka się ani razu?


A dlaczego - w pierwotnym Kościele, klękanie podczas Eucharystii, było zakazane?

_________________
Bardzo mało modli się ten, co przywykł modlić się tylko wtedy, gdy klęczy
św. Jan Kasjan


Cz cze 04, 2009 13:24
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr cze 03, 2009 12:21
Posty: 60
Post 
Wojtek37 napisał(a):
deszczblask napisał(a):
Dlaczego na Eucharystiach we wspólnotach neokatechumenalnych nie klęka się ani razu?


A dlaczego - w pierwotnym Kościele, klękanie podczas Eucharystii, było zakazane?


1)Na podstawie jakich dokumentów tak sądzisz?

2)W ksiegach liturgicznych jest inaczej.

3)Postawy modlitewne - klęczenie
Z książki kard Ratzingera pt. "Duch Liturgii"

"Istnieją wpływowe środowiska, które próbują wyperswadować nam postawę klęcząca. Usłyszeć można, iż klęczenie nie pasuje do naszej kultury (czyli właściwie do jakiej?), iż nie wypada dojrzałemu człowiekowi, który wyprostowany staje naprzeciw Boga, lub tez, ze nie wypada to człowiekowi zbawionemu, który dzięki Chrystusowi stal się wolny i dlatego tez nie musi już klęczeć.
(...) Postawa klęcząca chrześcijan nie jest formą inkulturacji istniejących już zwyczajów, lecz przeciwnie
- jest wyrazem kultury chrześcijańskiej, która przemienia istniejąca kulturę w oparciu o nowe, głębsze poznanie i doświadczenie Boga.

(...)Być może zatem postawa klęcząca jest rzeczywiście czymś obcym dla kultury nowoczesnej, skoro jest ona kultura, która oddaliła się od wiary i wiary już nie zna, podczas gdy upadniecie na kolana w wierze jest prawidłowym i płynącym z wnętrza, koniecznym gestem.

Kto uczy się Wierzyc, ten uczy się także klękać, a wiara lub liturgia, które zarzuciłyby modlitewne klęczenie, byłyby wewnętrznie skażone.

Tam gdzie owa postawa zanikła, tam ponownie trzeba nauczyć się klękać, abyśmy modląc się, pozostawali we wspólnocie Apostołów i męczenników, we wspólnocie całego kosmosu, w jedności z samym Jezusem Chrystusem."


Cz cze 04, 2009 14:25
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 22, 2003 6:36
Posty: 474
Post 
Blitz napisał(a):
deszczblask!
Musisz się tak pastwić nad neo.
Jak się nie dostosuja do Kościoła katolickiego to niestety skończą poza Kościołem. Przez ostatnie lata dostali i tak już dużo ostrzezeń.


A największym było zatwierdzenie Statutu. :D

_________________
Mikael - Któż jak Bóg!


Cz cze 04, 2009 14:30
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr cze 03, 2009 12:21
Posty: 60
Post 
Niejaki opat Apollon miał widzenie. Szatan zmuszony przez Boga ukazał mu się jako wysoka osoba, czarny obrzydliwy o przerażających szczupłych kończynach, LECZ NIE MIAŁ KOLAN. Nie może klękać ten, który nigdy nie chciał klękać przed Bogiem.


Cz cze 04, 2009 15:20
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr cze 03, 2009 12:21
Posty: 60
Post 
Mikael napisał(a):
A największym było zatwierdzenie Statutu. :D

Próbnie na 7 lat.

A wiesz, gdzie neo mają statut?
Wystarczy zobaczyć pytanka deszczblaska o "echo słowa", czy o postawę klęczącą w czasie Eucharystii.
Nikt jakoś z neo nie kwapi się do odpowiedzi.
A jam swoje pytanko:
Dlaczego w neo boicie sie uzywac słowa ksiądz albo kapłan. Używa się terminu prezbiter, nigdy kapłan czy ksiądz.
Dlaczego katechista jest ważniejszy od"prezbitera". Co u was za hierarchia?


Cz cze 04, 2009 15:41
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post 
Sobór nicejski w 325 roku zakaz klękania podczas Mszy niedzielnych i podczas okresu wielkanocnego. Notabene w tej samej książce nieco dalej kard. Ratzinger o tym wspomina. Ale lepiej wyciąć nieprzyjemne fakty ;)

Z tym, że zmieniła się wymowa tej postawy. Jak w początkach chrześcijaństwa oznaczała uniżenie, poddania się, poddaństwo (była postawą niewolników w stosunku do swego pana). Dlatego też nie ludzie zbawienie przez Chrystusa, wyzwoleni z mocy grzechu, ludzie prawdziwie wolni nie mogli przyjmować tej postawy, gdyż sprzeciwiało się to ich godności.

Ale z biegiem czasu zaczęło się ukazywać inne znaczenie tej postawy - uwielbienie.
Z drugiej strony średniowieczny Europejczyk już nie miał świadomości bycia niewolnikiem więc i ta 'odraza' do tej postawy ustąpiła. Za to uwidaczniająca się wielkość Boga (Bóg straszny, karzący, itp) sprawiła, że człowiek zapomniał, o tym, że został przez Boga nazwany przyjacielem, a nie niewolnikiem (sługą) i sam zaczął siebie stawiać w takim odniesieniu do Niego. W związku z tym coraz częściej postawa klęcząca zaczyna funkcjonować jako z jednej strony postawa czci i uwielbienia (adoracji), a z drugiej jako postawa człowieka niegodnego stawać przed Najwyższym. I te dwa aspekty zaczęły się łączyć - jednocześnie oddawano Bogu cześć, będąc niegodnym przed Nim stawać.

W ostatnich dziesięcioleciach widać na Zachodzie powrót do koncepcji 'godności' człowieka, ale już bardziej w nurcie humanizmu, niż przez pryzmat wyniesienie ludzkiej natury w Chrystusie na wyżyny nieba. Ta tendencja jest zła, bo człowiek znów zaczyna funkcjonować jako samowystarczalny i 'cudowny'.

Owszem postawa klęcząca jest bardzo ważna i nie należy jej unikać. Nie mniej nie można też jej 'dogmatyzować'. Osobiście źle się czułem będąc na Zachodzie i nie klęcząc podczas konsekracji. Ale pamiętajmy też, że ważniejsze jest nastawienie wewnętrzne, od zewnętrznych postaw ciała.
I jak dla mnie czymś obcym jest nieklęczeć podczas konsekracji, tak dla młodego Holendra będzie czymś obcym klęczeć i jak on będzie musiał klęczeć to pewnie gorzej to przeżyje niż stojąc. Dlatego należy uszanować pewne zwyczaje danych regionów, natomiast roztropność władzy kościelnej powinna kierować ustalaniem norm dotyczących postaw i gestów, by nie zatracić dziedzictwa, a jednocześnie być otwartym na współczesność.

Uważam, że w kwestii klęczenia dobrze by było, gdyby podczas Mszy dla Drogi też stosowano tę postawę. Zwłaszcza, że brak tej postawy w polskich warunkach może prowadzić do pewnego dysonansu - bo na Mszach wspólnotowych się stoi, na Mszach parafialnych się klęczy. I jak to pogodzić? Która forma jest lepsza? Takie pytania mogą się pojawić, a wielkim błędem było by mówić, że lepsza jest ta stosowana na Mszach wspólnotowych, bo wówczas deprecjonuje się Msze parafialne - bo są gorsze. A tak być nie może.

Problem postaw jak widać jest złożony. Nie wiem jak to jest z postawami w ujęciu Statutu, czy innych rozporządzeń, ale w Mszach dla grup specjalnych zachowuje się postawy gesty takie jak podczas Mszy 'zwykłych' - czyli w Polsce w wyznaczonych momentach należy klęczeć. Jeśli nie oddzielnych postanowień w tej materii dla Drogi to należy stosować się do przepisów innych ogólniejszych dokumentów.

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


Cz cze 04, 2009 16:42
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr cze 03, 2009 12:21
Posty: 60
Post 
Wstyd zeby klęczenie było dla kogos problemem(poza przypadkami choroby).
A neo słyszało o innych postawach typu:
-leżenie krzyżem
-padanie u stóp
-ukłony

A może taka postawa jest niegodna neo?


Cz cze 04, 2009 18:28
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36
Posty: 2041
Post 
TOMASZ32 napisał(a):
jeśli osoba nie była na katechezach może źle zrozumieć przebieg Eucharystii,


o kurcze.............
Jesteś pewien tego co napisałeś?
To co takiego innego, tajemniczego jest w tej Eucharystii że nie można jej rozumieć bez udziału w katechezach?
Przeciez każdy z nas chrześcijan uczestniczy w Eucharystii w każdą niedzielę i święto i chyba rozumie jej przebieg?
Czy Eucharystia we wspólnocie neo jest lepsza?
Poczytałam was i ............. tak szczerze to co piszecie tak bardzo tak całkowicie odrzuca od neokatechumenatu (mówię o niektórych wypowiedziach) ze wiem już że się tam nie wybiorę.... :( Jeśli o to włąśnie chodziło...
Byłam kiedyś krótko w DA, nie umiałam się tam znaleźć, jakaś dziwna hierarchia, jakieś takie specyficzne relacje- przestałam tam po roku chodzić- i od tej pory nie chodziłam do żadnej wspólnoty. NIe odczuwam potrzeby i nie mam też czasu, choć czasem myślałam że może by możńa spróbować
U nas bardzo zachęcali do neokatechumenatu i miałam wrażenie że to jakas forma rekolekcji dla dorosłych, nawet mnie to zainteresowało, ale.....
to co piszecie- bardzo bardzo zniechęca.
Zaprzeczcie tej elitarności, jakiejś obcości, wtajemniczeniu- a z drugiej strony- piszecie o nierozumieniu Eucharystii przez osoby które nie są z "waszych"
Przepraszam za wyrwanie zdania z wypowiedzi ale nie da się cytowac całości:)

_________________
Ania


Cz cze 04, 2009 19:11
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36
Posty: 2041
Post 
nie miało być pogrubione:) ale nie ma edycji postów:)

_________________
Ania


Cz cze 04, 2009 19:12
Zobacz profil

Dołączył(a): N maja 24, 2009 19:44
Posty: 114
Post 
Wojtek37 napisał(a):

A dlaczego - w pierwotnym Kościele, klękanie podczas Eucharystii, było zakazane?


Nie jesteśmy Wojtku37 w pierwotnym Kościele.

Wierzymy (katolicy), że Duch Święty jest z Kościołem, wspomaga go. Przez dwa tysiące lat rozwijało się, pogłębiało zrozumienie tego co dał człowiekowi Chrystus - także w odniesieniu do liturgii. Wierzymy, że jest to również wyraz działania Ducha Świętego.

Kwestionując liturgię w jej obecnym (zgodnym z zatwierdzonymi księgami!) kształcie - kwestionujesz działanie Ducha Świętego.

Nie wolno przyjąć tego rodzaju myślenia: "Tak było w pierwotnym Kościele - tak wolno (a nawet należy) robić".

Wojtku37, a (zakładając że jesteś w neokatechumenacie) czy w twojej wspólnocie wypełniacie to co nakazuje św. Paweł - aby na liturgii kobiety miały zakryte włosy, i aby kobiety na liturgiach się nie odzywały?
A przecież tak było w pierwotnym Kościele.

A do Szumiego:)
inny fragment z "Ducha liturgii" kard. Ratzingera:

Cytuj:
Ten, kto z wiarą i modlitwą bierze udział w Eucharystii, musi być dogłębnie wstrząśnięty w momencie, w którym Pan zstępuje i przemienia chleb i wino tak, iż stają się one Jego Ciałem i Jego Krwią. Wobec tego wydarzenia nie możemy uczynić nic innego, jak właśnie upaść na kolana i pozdrowić Pan.


Cz cze 04, 2009 19:27
Zobacz profil

Dołączył(a): N maja 24, 2009 19:44
Posty: 114
Post 
Mikael napisał(a):
Blitz napisał(a):
deszczblask!
Musisz się tak pastwić nad neo.
Jak się nie dostosuja do Kościoła katolickiego to niestety skończą poza Kościołem. Przez ostatnie lata dostali i tak już dużo ostrzezeń.


A największym było zatwierdzenie Statutu. :D


Właśnie tak Mikaelu.
Dopóki nie było statutu można było mówić, że to i to jest ad experimentum.

Teraz, gdy jest statut, to czynienie czegoś niezgodnie ze statutem jest stawianiem się poza Kościołem - bo jak inaczej można nazwać czynienie czegoś wbrew woli Kościoła.


Cz cze 04, 2009 19:37
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr cze 03, 2009 12:21
Posty: 60
Post 
Może któś z neo ma po polsku statut?
Jakiś link?
Sorry, ale czegoś nie rozumiem: Dlaczego nie ma statutu po polsku?


Cz cze 04, 2009 19:54
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 22, 2003 6:36
Posty: 474
Post 
deszczblask napisał(a):
Mikael napisał(a):
Blitz napisał(a):
deszczblask!
Musisz się tak pastwić nad neo.
Jak się nie dostosuja do Kościoła katolickiego to niestety skończą poza Kościołem. Przez ostatnie lata dostali i tak już dużo ostrzezeń.


A największym było zatwierdzenie Statutu. :D


Właśnie tak Mikaelu.
Dopóki nie było statutu można było mówić, że to i to jest ad experimentum.

Teraz, gdy jest statut, to czynienie czegoś niezgodnie ze statutem jest stawianiem się poza Kościołem - bo jak inaczej można nazwać czynienie czegoś wbrew woli Kościoła.


Powiem szczerze, że myślałem o Twoich wypowiedziach życzliwie, sądząc, iz kieruje Tobą troska, jednak chyba masz zgóry założoną tezę o neokatchumenacie, z troską niewiele mająca wspólnego.

Uczestniczyłem parokrotnie w Mszach Świętych dla wspólnot neokatechumenalnych z udziałem biskupów. Nigdy nie spotkałem się z zastrzeżeniami biskupa co do przebiegu liturgii, w tym stosowania echa Słowa, stania w czasie konsekracji, używania chleba prześnego.
Dlatego też nie bardzo rozumiem Twoją postawę: kwestionujesz podporządkowanie Drogi Kościołowi cytując liczne dokumenty, ale - skąd wiesz, że one właśnie tak, a nie inaczej brzmią, że taka jest ich hierarchia prawna, że powołane w Statucie zatwierdzone zgody Kościoła dla liturgii w neokatechumenacie są łamane. Znasz wszystkie ustalenia Stolicy Świętej dla neokatechumenatu? Uważasz, że seminarium Redemptoris Mater, podległe biskupowi miejsca łamie prawo kościelne w zakresie liturgii?
Skąd Ty to wszystko wiesz? Jesteś po liturgice?
Ja nie mam dostepu do akt Watykanu, polegam na ufności Kościołowi - w tym wielu mądrym proboszczom, którzy w swoich parafiach troszczą się nie tylko o materię (wypasiona fara, odremontowany kościół, wybrukowany plac przed kościołem), ale przede wszystkim o zbawienie swoich parafian.

Powołujecie się na "Ducha liturgii" Josepha Ratzingera. Ale zdaje się to nie jest dokument kościelny - obowiązujące prawo.

Podczas konsekracji, na Mszy we wspólnocie wszyscy stojąc pochylają głowy przed Panem, głęboko się kłaniają razem z księdzem. Dla mnie bardzo wymowna postawa. Bardziej niż "półklękoklap na ławce" w kościele.


A neoni kolana mają, klęczą na dość częstych liturgiach pokutnych, w tym przed kapłanem.


Blitz - już tutaj było - Statut został wydany w wersji książkowej po polsku i włosku.
Stary możesz nabyć tu: http://www.polcaal.fundacja.org.pl/prod ... 499cbe1c94
Może nowy też mają.
Tak przy okazji skądeś wziął informację że jest on na 7 lat? Nic takiego w jego tekście nie ma.
Sądząc z Twoich poszukiwań wersji polskiej, Statutu nie czytałeś, a wiesz, że na siedem lat jest. Naprawdę szacun za wiedzę. :D

_________________
Mikael - Któż jak Bóg!


Pt cze 05, 2009 7:53
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 1779 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57 ... 119  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL