Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So lis 15, 2025 10:14



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 221 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13 ... 15  Następna strona
 biblia-niewypał 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr kwi 29, 2009 15:12
Posty: 660
Post 
Cytuj:
ashkel86 - doniczego nie dojdziemy jeśli będziesz dalej tak nieprecyzyjny.


Nie precyzyjny ? Dałem Ci konkretne dowody. To ty gadasz bzdury.

Teodozjusz 28 lutego 380 roku wydał ustawę nazwaną edyktem tesalońskim, w którym pisał:" Chcemy widzieć wszystkie ludy, które podlegają miłościwej władzy Naszej Łaskawości, żyjące w wierze, jaką przekazał Rzymianom Apostoł Piotr i którą głosi się tak jak niegdyś także dzisiaj, i którą wyznaje, jak każdy wie, papież Damazy i biskup Piotr z Aleksandrii (...) Nakazałem, żeby ten tylko, kto przestrzega tego prawa, mógł przybrać imię katolika, a wszyscy inni jako nierozumni i szaleni byli napiętnowani hańbą nauki heretyckiej. Winni oni spodziewać się przede wszystkim pomsty Bożej, a następnie naszej kary stosownie do decyzji, którą powzięliśmy z natchnienia niebieskiego."

I co to niby jest bzdura. To fakt koleś ogłosił ,że tylko wiara Chrześcijańska jest prawdziwa , a jej odstępcy mają być karani tak jak on chce. Ja też bym przyznał wtedy, że nauka papieża jest prawdziwa (przez co biblia też) zwyczajnie ze strachu przed konsekwencjami.

Cytuj:
DO tego spytaj dowolnego poważnego historyka co Ci odpowie na postulat oceny zdarzeń poza ich tlem i kontekstem historycznym.


Tło historyczne pokazuje tłamszenie przez Kościół wolnej myśli, demokracji, innych wyznań, hamowanie rozwoju nauki. Aha poważny Historyk napisał podręcznik do historii , którego fragment Ci przytoczyłem.Poważny historyk głosi fakty czyli właśnie kontekst historyczny , a jego ocena moralna faktów nie jest w żaden sposób wiążąca.

Cytuj:
Jednym słowem... żeby wiedzieć co mówi dany tekst, trzeba wiedzieć, co chciał przekazać autor. Bo doszukiwanie się treści, których autor nie chciał przekazać jest czymś kompletnie bezsensownym i nieracjonalnym - jak w powyższych dwóch przykładach.


Jak ustalisz na 100% co on chciał przekazać. Nie da się . Człowiek ocenia przesłanie tekstu, który widzi . Zauważ ,że nie są znani autorzy oryginalni wszystkich ksiąg w biblii, więc nie wiadomo o nich praktycznie nic. Równie dobrze to mógł być jakiś urzędnik piszący księgę tak ,aby stanowiła prawa.

Jak ktoś pisze "zabijcie cudzołożnicę" to nie ma tutaj miejsca na interpretację. To nakaz , który mówi co należy robić w takiej sytuacji. Jeśli to metafora i ten opis sposób rozwiązywania problemów zdrady ma inną intencję - to chyba autor tej księgi był niespełna rozumu pisząc wprost "zbijcie".

"Wyprowadzą młodą kobietę do drzwi domu ojca i kamienować ją będą mężowie tego miasta, aż umrze, bo dopuściła się bezeceństwa w Izraelu, uprawiając rozpustę w domu ojca. Usuniesz zło spośród siebie" (Pwt 22, 21).

To pewnie kolejne ukryte przesłanie , autor miał coś innego na myśli .Ja osobiście gratuluje mu formy tej metafory jest przegenialna.

Szkoda, że autorzy tego całego pisma świętego nie przewidzieli ,że takie kwiatki zostaną wzięte na zasadzie dosłowności. Czy to takie trudne to przewidzenia było chyba nie .

Cytuj:
Najpierw piszesz że Żydzi robili coś wbrew ST - na zwróconą uwagę odpowiadasz że to... niemiłosierne.


W ogóle nie zrozumiałeś tego co tam napisałem. Jezus powstrzymał żydów przed osądem kobiety cudzołożnej na podstawie prawa zawartego w Piśmie. "Podstawę prawną" masz wyżej. Chcieli ją zabić ,bo takie były zalecenia PŚ. Nie postąpili wbrew prawu tam zawartemu, lecz za jego przykładem.

Odnośnie listu do ubezpieczalni i cioci. Zasady zawarte w Biblii to list otwarty do wszystkich. Powinien skupiać się na sprawach wiary ,dać konkretne odpowiedzi. Jak piszesz nie jasno , piszesz w sposób zrozumiały jedynie dla kogoś obeznanego w temacie to nie licz , że każdy zrozumie Twój list. Ktoś inny może Ci wyjaśnić charakter tego listu lecz jaka jest pewność ,że on go rozumie w sposób pełny i zgodny z intencją autora - nie ma jej nigdy !
Każdy Kościół twierdzi ,że jego poglądy lepiej wyjaśniają ten list(biblię). Są elementy wspólne ,ale różnice w szczegółach są dość istotne. Więc co wybrać ? Pismo jedno, lecz jego nie jasność powoduje wiele rozbieżności.


N cze 07, 2009 8:37
Zobacz profil
Post 
Jumiku, jak widzisz z listu powyżej, nie dogadasz się. Do dyskusji potrzebna jest pewna dyscyplina logiczno-formalna, zaś nasi młodociani rozmówcy mają gonitwę myśli.

Natomiast mam uwagę co do Twojego listu - w sensie ogólnym oczywiście przykład z ubezpieczalnią był dobry. Jednak pytanie dotyczyło konkretnie rozstąpienia morza oraz zmartwychwstania - więc sprawa jest znacznie prostsza. Skupmy się na trudniejszym (i ważniejszym) tj. zmartwychwstaniu (w końcu rozstąpienie morza jest możliwe nawet w sposób przyrodzony).

Otóż sama idea Boga zakłada że jest on ponad ograniczeniami stworzenia. Tak więc jeśli nasi rozmówcy negują istnienie Boga, da się to jako-tako pogodzić z logiką (nie w sensie wspierania takiego poglądu przez logikę, ale przynajmniej nie jest on z nią jaskrawo sprzeczny).
Natomiast nie da się pogodzić z logiką poglądu że zmartwychwstanie jest niemożliwe przy założeniu istnienia Boga.
Dlatego krytyka Biblii z pozycji "Biblia jest fałszywa, bo zmartwychwstanie jest niemożliwe" jest nielogiczna. [/b]


N cze 07, 2009 9:18
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16
Posty: 3755
Post 
ashkel86 napisał(a):
Cytuj:
Jednym słowem... żeby wiedzieć co mówi dany tekst, trzeba wiedzieć, co chciał przekazać autor. Bo doszukiwanie się treści, których autor nie chciał przekazać jest czymś kompletnie bezsensownym i nieracjonalnym - jak w powyższych dwóch przykładach.


Jak ustalisz na 100% co on chciał przekazać. Nie da się . Człowiek ocenia przesłanie tekstu, który widzi . Zauważ ,że nie są znani autorzy oryginalni wszystkich ksiąg w biblii, więc nie wiadomo o nich praktycznie nic. Równie dobrze to mógł być jakiś urzędnik piszący księgę tak ,aby stanowiła prawa.


Słuchaj - ja nie mam szans Cię przekonać, jeśli nie spróbujesz zdobyć choć trochę wiedzy z tej dziedziny. Wtedy będziesz sam mógł zobaczyć, czy na jej podstawie można cokolwiek powiedzieć czy nie. Ale bez tej wiedzy wszystko co piszesz opiera się na braku wiedzy. A osądy oparte na braku wiedzy nie mają sensu. Nie da się oceniać wiedzy jeśli jej się nie zna, nie ma. No chyba, że uważasz, że można coś oceniać, jeśli się nie ma o tym wiedzy.

Polecam na początek bardzo dobre książki:
- "Repetytorium biblijne" - ks. Tomasz Jelonek
- "Rozmowy o Biblii. Nowy Testament" - Anna Świderkówna

Marek MRB napisał(a):
Natomiast mam uwagę co do Twojego listu - w sensie ogólnym oczywiście przykład z ubezpieczalnią był dobry. Jednak pytanie dotyczyło konkretnie[...]


No tak, masz rację, to miał być ogólny przykład.

_________________
Piotr Milewski


N cze 07, 2009 12:24
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr kwi 29, 2009 15:12
Posty: 660
Post 
Cytuj:
Otóż sama idea Boga zakłada że jest on ponad ograniczeniami stworzenia


Idea nie jest tożsama z prawdą. Nikt nie dał nie podważalnego dowodu istnienia Boga.

Dla starożytnych ludów , każde niezrozumiałe zjawisko było tłumaczone jako istnienie Boga/Bogów. Człowiek wykreował Boga , bo potrzebował wyjaśnienia porządku świata . Religia to tylko uporządkowany opis tego Boga/ów.

Dawniejsze cuda typu zamienianie wody w wino, uzdrawianie trędowatych są możliwe do wykonania przez człowieka. Resztę mogli zwyczajnie podkoloryzować. Zmartwychwstanie też da się zanegować jako prawdziwy cud. Przecież istnieją substancje, które powodują efekt zbliżony do śmierci . Po jakimś czasie człowiek wybudza się z takiego letargu. Resztę można dopisać aby było ciekawiej.

Cytuj:

Jumiku, jak widzisz z listu powyżej, nie dogadasz się. Do dyskusji potrzebna jest pewna dyscyplina logiczno-formalna, zaś nasi młodociani rozmówcy mają gonitwę myśli.


Ignorancja to siła. To idealnie pasuje do Ciebie. Nie potrafisz przyjąć ,że biblia nie została uznana za prawdziwą przez ogół ludności w starożytności/średniowieczu. Tylko zrobili to hierarchowie Kościelni ,a władcy świecy ich poparli w zamian za wsparcie, ich w przypadku konfliktu o władzę. To chrześcijanie rozwalali pogańskie świątynie, zmuszali do ochrzczenia dekretem państwowym. Są na to dowody ,a Ty masz tylko te swoje przekonanie o wyższości Twojej wiedzy i poglądów.

Możesz mi jeszcze wyjaśnić dlaczego KK tak ochoczo odcina się od pierwotnych treści biblijnych. Żydzi i Chrześcijanie obchodzili dzień święty w sobotę(szabat) , dopiero potem papież zmienił to na niedzielę. Dlaczego skoro biblia każe obrzezać chłopca my katolicy tego nie robimy. Jezusa też obrzezano. Rozumiem ,że to tylko taki kolejny żydowski wymysł związany z ich kulturą. Problem tylko w tym ,że cała biblia może nim być.


N cze 07, 2009 13:13
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post 
Jak przeczytasz NT to dowiesz się czemu obżezanie nie jest konieczne. Szkoda że nie słuchasz rad i tyle w Tobie złej woli, zamiast uznać że braki w wiedzy masz ogromne.

_________________
Pozdrawiam
WIST


N cze 07, 2009 13:46
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16
Posty: 3755
Post 
ashkel86 napisał(a):
Dlaczego skoro biblia każe obrzezać chłopca my katolicy tego nie robimy. Jezusa też obrzezano. Rozumiem ,że to tylko taki kolejny żydowski wymysł związany z ich kulturą. Problem tylko w tym ,że cała biblia może nim być.


Czy czytałeś NT? Jest tam dużo o obrzezaniu - o tym, że pogadanie (nieŻydzi) nie muszą, bo nic nie znaczy obrzezania lub nieobrzezanie, ale wiara w Chrystusa!

Rz 2:26 BT "Jeżeli zaś nieobrzezany zachowuje przepisy Prawa, to czyż jego brak obrzezania nie będzie mu oceniony na równi z obrzezaniem?"

Rz 2:28 BT "Bo Żydem nie jest ten, który nim jest na zewnątrz, ani obrzezanie nie jest to, które jest widoczne na ciele, ale prawdziwym Żydem jest ten, kto jest nim wewnątrz, a prawdziwym obrzezaniem jest obrzezanie serca, duchowe, a nie według litery. I taki to otrzymuje pochwałę nie od ludzi, ale od Boga."

Rz 3:30 BT "Przecież jeden jest tylko Bóg, który usprawiedliwia obrzezanego dzięki wierze, a nieobrzezanego - przez wiarę."

1Kor 7:18 BT "Jeśli ktoś został powołany jako obrzezany, niech nie pozbywa się znaku obrzezania; jeśli zaś ktoś został powołany jako nieobrzezany, niech się nie poddaje obrzezaniu."

1Kor 7:19 BT "Niczym jest zarówno obrzezanie, jak i nieobrzezanie, a ważne jest tylko zachowywanie przykazań Bożych."

Ga 5:2 BT "Oto ja, Paweł, mówię wam: Jeżeli poddacie się obrzezaniu, Chrystus wam się na nic nie przyda."

Ga 5:6 BT "Albowiem w Chrystusie Jezusie ani obrzezanie, ani jego brak nie mają żadnego znaczenia, tylko wiara, która działa przez miłość."

Ga 6:15 BT "Bo ani obrzezanie nic nie znaczy, ani nieobrzezanie, tylko nowe stworzenie."

Kol 3:11 BT "A tu już nie ma Greka ani Żyda, obrzezania ani nieobrzezania, barbarzyńcy, Scyty, niewolnika, wolnego, lecz wszystkim we wszystkich /jest/ Chrystus."



I jak tu dyskutować z kimś, kto jest święcie przekonany, że wie, a w rzeczywistości nie wie prawie nic. Ponownie proszę o to, żebyś zechciał zdobyć jakąkolwiek wiedzę. W przeciwnym wypadku dyskusja nie ma sensu.

_________________
Piotr Milewski


N cze 07, 2009 13:51
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr kwi 29, 2009 15:12
Posty: 660
Post 
Wszystko super tylko Judaizm jednak nadal praktykuje obrzezanie. Mimo ,że są świadomi istnienia NT. Dla nich Jezus i działalność apostolska ma marginalne znaczenie. Skąd pewność ,że oni nie mają racji i nie powinniśmy stosować starego prawa w ST ?

Nie martwcie się nie jestem jakiś nawiedzony i nie twierdzę ,że jestem nieomylny. Czasem dopiero w takiej dyskusji człowiek dowiaduje się istotnych szczegółów.

Nadal jednak uważam ,że głoszona idea prawdziwości biblii nie jest równoznaczna z prawdą. Nawet jeśli ta idea jest świetnie udokumentowana, opisana, wyjaśniona to wciąż może się okazać nie prawdą.


N cze 07, 2009 16:08
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 18, 2009 17:57
Posty: 29
Post 
Ludzie, ja się Wam od paru stron przyglądam i ze szczerością w sercu dziwię, dlaczego w ogóle dyskutujecie z Ashkel86. Przecież to człowiek bez żadnej wiedzy na temat Pisma Świętego, a zależy mu jedynie na dokopaniu Kościołowi i wykazaniu błędów w nauczaniu. :D

Szkoda tylko, że aby najpierw dokopać Kościołowi, trzeba wcześniej zapoznać się z tym nauczaniem, które się krytykuje. Tego pan Ashkel86 nie zrobił. I troszkę mnie to wszystko śmieszy, bo nie jestem żadnym teologiem, ba, badam Pismo Święte i czytam fora katolickie zaledwie od roku, a jednak widzę ogromne braki we wiedzy wyżej wymienionego użytkownika.

Cytuj:
Wszystko super tylko Judaizm jednak nadal praktykuje obrzezanie. Mimo ,że są świadomi istnienia NT. Dla nich Jezus i działalność apostolska ma marginalne znaczenie. Skąd pewność ,że oni nie mają racji i nie powinniśmy stosować starego prawa w ST ?


Po 1. Dla Żydów żadnego znaczenia nie ma, czy istnieje Nowy Testament, czy też nie. Tak samo jak mnie, jako Chrześcijanina, nie musi interesować Koran i prawa w nim zawarte. Równie dobrze mogę uważać go za zmyśloną księgę. To czy go czytam, nie ma znaczenia dla Chrześcijaństwa. Robię to z własnej i nie przymuszonej woli.

Po 2. Dlatego, że Żydzi nie wierzą, iż jest synem Bożym (w końcu sami go ukrzyżowali), nie obchodzi ich co Jezus głosił. Dla nich liczy się tylko to co jest w Torze. Nas, Chrześcijan, tak samo nie obchodzi Koran i co głosił Mahomet.

Po 3. Pytasz się skąd pewność? Stąd, że jesteśmy Chrześcijanami, a co za tym idzie, wierzymy w Jezusa Chrystusa i w to, że Pismo Święte jest Świętą Księgą. Dlatego też, to co Jezus zniósł, jest dla nas zniesione.

Prościej już się chyba nie da. I mam dla Ciebie radę - jak chcesz nam dokopać, to przeczytaj chociaż trochę Pisma Świętego. Jadąc stereotypami anty-biblijnymi, daleko nie zajedziesz :).

_________________
„Nie mam srebra ani złota - powiedział Piotr - ale co mam, to ci daję: W imię Jezusa Chrystusa Nazarejczyka, chodź! I ująwszy go za prawą rękę, podniósł go. A on natychmiast odzyskał władzę w nogach i stopach.” Dz3,6-7


N cze 07, 2009 16:26
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34
Posty: 3243
Post 
Biblie nalezalo dawno unowoczesnic. Teraz za pozno. Swiat sie stal malym a i nauka zrobila swoje. Przykladem moze byc uznanie Adama i Ewy za postacie mitologiczne i temat forum, o czasie popelnienia grzechu pierworodnego - zadawalajacej odpowiedzi brak.
Biblie pisalo wielu ludzi i WSZYSCY "nie na temat". Dziwne.
Wasze (katolickie) interpretacje Pisma, raczej nie przekonuja.
Basnie Andersena w okladce encyklopedii to jednak tylko basnie.

_________________
Lecz początki, potem i leki nie pomogą. Owidiusz


N cze 07, 2009 17:56
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr kwi 29, 2009 15:12
Posty: 660
Post 
Cytuj:
Ludzie, ja się Wam od paru stron przyglądam i ze szczerością w sercu dziwię, dlaczego w ogóle dyskutujecie z Ashkel86. Przecież to człowiek bez żadnej wiedzy na temat Pisma Świętego, a zależy mu jedynie na dokopaniu Kościołowi i wykazaniu błędów w nauczaniu.


Może jednak coś ich jednak obchodzi dyskusja ze mną. Nawet jeśli nie zgadzają się z moimi poglądami. Taka jest funkcja forum. Nie każdy to doktor teologii. Nigdy nie mówiłem , że moje poglądy są nieomylne.

Cytuj:
Po 1. Dla Żydów żadnego znaczenia nie ma, czy istnieje Nowy Testament, czy też nie. Tak samo jak mnie, jako Chrześcijanina, nie musi interesować Koran i prawa w nim zawarte. Równie dobrze mogę uważać go za zmyśloną księgę. To czy go czytam, nie ma znaczenia dla Chrześcijaństwa. Robię to z własnej i nie przymuszonej woli.


Czy to Twoim zdaniem nie jest bycie głuchym na argumenty innych religii , to wręcz ignorancja. Skoro nie ma znaczenia co czytasz jako Chrześcijanin ( w domyśle katolik jak mniemam) to dlaczego Kościół wydał Indeks Ksiąg Zakazanych. Jasne on już nie obowiązuje, ale do 1966 roku to władze Kościelne mówił co jest dobre do czytania, a co nie pod groźbą ekskomuniki. Nawet Adam Mickiewicz był na tej liście !
Twoja nie wola nie miała znaczenia ,bo to ktoś decydował za Ciebie czy to szkodliwe treści.
Dziś masz też przypadki pseudo cenzury ze strony Kościoła pod tym względem
http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,35022,5209463.html

Cytuj:
Po 2. Dlatego, że Żydzi nie wierzą, iż jest synem Bożym (w końcu sami go ukrzyżowali), nie obchodzi ich co Jezus głosił. Dla nich liczy się tylko to co jest w Torze. Nas, Chrześcijan, tak samo nie obchodzi Koran i co głosił Mahomet.


Skoro już się czepiasz nie wiedzy. Żydzi nie ukrzyżowali Jezusa fizycznie ,ale przyczynili się do tego to szczegół ,ale istotny. Wszystkie kary wymierzone Jezusowi od biczowania po ukrzyżowanie wykonali rzymianie.Zatem możesz ich posądzić o współudział w ukrzyżowaniu co najwyżej.
No i ponownie mamy tekst w stylu, co mnie obchodzą inne religie jak jestem chrześcijaninem. To czysty prymitywizm myślowy , zakładanie sobie klapek na oczy.
Cytuj:
Po 3. Pytasz się skąd pewność? Stąd, że jesteśmy Chrześcijanami, a co za tym idzie, wierzymy w Jezusa Chrystusa i w to, że Pismo Święte jest Świętą Księgą. Dlatego też, to co Jezus zniósł, jest dla nas zniesione.


Owszem ,ale samo bycie chrześcijaninem i wiara w naukę w biblii , nie jest dowodem na prawdziwość jej przesłania. To tylko przekonanie o słuszności w opinii wiernych.
Zresztą są ludzie ,którzy nie są od urodzenia członkami żadnej religii. Co Twoim zdaniem powinien wybrać ktoś taki, jeśli nagle stwierdzi ,że Bóg istnieje ,ale nie umie sobie jego wizji uporządkować. Kościół mówi ,że ma rację co do biblijnego opisu Boga. Muzułmanie mówią to samo tylko ,że o koranicznej wersji. Ciągnąć słomki, losowanie, spróbować każdej po trochu i wybrać ? [/quote]


N cze 07, 2009 18:04
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr kwi 29, 2009 15:12
Posty: 660
Post 
Przepraszam za układ poprzedniego postu ,ale system forumowy zdaje się sam dopisywać znaczniki zamknięcia cytatów nawet jak są.


N cze 07, 2009 18:06
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn maja 04, 2009 17:58
Posty: 226
Post 
@Marek
Dlatego krytyka Biblii z pozycji "Biblia jest fałszywa, bo zmartwychwstanie jest niemożliwe"

Tylko, że nikt tak nie twierdzi :( . To była odpowiedź na jakie pytanie? Zacytuj, proszę.


@Jumik
Biblia jest natchnioną księgą - jej autorami (w pełni tego słowa znaczeniu) są zarówno ludzie jak i Bóg.

Rozumiem, że wierzysz w to, bo mówisz jakby to był fakt. Czyli jak to wyglądało?Jakie są na to przesłanki( nie mówie o dowodach)?
Bo ja tam widzę tylko WYOBRAŻENIE prymitywnych ludów na tematy z powodzeniem zgłębiane przez dzisiejszych naukowców.(powstanie świataitp)


N cze 07, 2009 19:19
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16
Posty: 3755
Post 
rybeczka, odpowiedz na moje pytanie (to dotyczące kanonu), bo dyskusja bez zaangażowania i/lub odpowiadania jednej strony jest całkowicie bez sensu. Albo odpowiedz na moje pytanie, albo przyznaj się, że tworzyłeś zarzuty bez wiedzy o tym, co zarzucałeś, bez pokrycia, bez sprawdzenia. Wyjaśnijmy do końca jedną kwestię, bo skakanie z jednej na drugą (i ich mnożenie) jest bezsensowne i świadczy o braku umiejętności dyskusji (i ją uniemożliwia).

_________________
Piotr Milewski


N cze 07, 2009 19:35
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Pn maja 04, 2009 17:58
Posty: 226
Post 
Nie wiem, w wiki nie ma o tym szerzej, jest napisane jasno: Kanon Biblii w wersji katolickiej został potwierdzony na soborze trydenckim w 1546 roku. Rozumiem to tak że coś było nie tak, że grzebali przy kanonie.
Nie sprawdzam bo jest napisane.
Ty widzisz tam styl Semicki?//żart :biggrin:

Możesz to edytować w Wikipedii skoro uważasz że jest źle lub nie pełnie.

Teraz Ty, tylko sie nie wymiguj i odpowiedz na moje pytanie :mad:


N cze 07, 2009 20:16
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16
Posty: 3755
Post 
rybeczka napisał(a):
Nie wiem, w wiki nie ma o tym szerzej, jest napisane jasno: Kanon Biblii w wersji katolickiej został potwierdzony na soborze trydenckim w 1546 roku. Rozumiem to tak że coś było nie tak, że grzebali przy kanonie.
Nie sprawdzam bo jest napisane.
Ty widzisz tam styl Semicki?//żart :biggrin:

Możesz to edytować w Wikipedii skoro uważasz że jest źle lub nie pełnie.


Jest na wikipedii dokładniej, tylko Ty wyrwałeś zdanie (nie mając kompletnie wiedzy o tym), następnie w sposób sprzeczny z logiką nadinterpretowałeś i z tego powstał zarzut. Czy tak było? Czy postawiłeś zarzut nie mając kompletnie o tym wiedzy i wyrywając zdanie?

_________________
Piotr Milewski


N cze 07, 2009 20:37
Zobacz profil WWW
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 221 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13 ... 15  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL