mój problem który trwa wiele lat...
Autor |
Wiadomość |
konradd
Dołączył(a): N mar 29, 2009 20:57 Posty: 1
|
 mój problem który trwa wiele lat...
witam mam na imie Konrad i mam 19 lat, być może ten temat nie pasuje do tego działu ale nie mogłem znaleźć bardziej odpowiedniego więc tu go napisałem. Mój problem polega na tym że od wielu lat chciałem mieć dziewczyne a z racji tego że jestem toche nieśmiały a i koledzy moi na żadne imprezy nie chodzą to moje szanse na znalezienie dziewczyny coraz bardziej malały mimo tego że niechce być nieskromny ale jestem nawet ładny, no więc jako osoba wierząca i to dość wierząca zacząłem się już pare lat temu modlić w intencji żebym dziewczyne znalazł no i modle się o to do dziś, ostatnimi czasy to nawet różaniec zdarza mi się odmówić w tej intencji... no i mijały lata i NIC zupełnie nic się w tej sprawie nie zmieniło jak nie miałem dziewczyny tak nie mam i nie wiem czy kiedykolwiek będe mieć  a czy wam się udało coś modlitwą zdziałać ?
|
N mar 29, 2009 23:09 |
|
|
|
 |
xeloreu
Dołączył(a): Pt maja 16, 2008 22:50 Posty: 559
|
Nic modlitwą nie zdziałasz jeśli za tym nie pójdą czyny. Możesz pomodlić się o odwagę, brak nieśmiałości. Bóg nie sprawi, że dziewczyna rzuci ci się w objęcia. Swego czasu miałem podobny problem. Długo nie miałem nikogo i było mi z tym na prawdę źle. Aż pewnego dnia zupełnie przypadkiem ja i moja żonka wpadliśmy na siebie. I jakoś poszło. Ale nie polecam modlić się o przypadek. Człowieku... Bóg nie poderwie ci dziewczyny  .
_________________ ...
|
Wt mar 31, 2009 1:51 |
|
 |
Rojza Genendel
Dołączył(a): Cz lip 26, 2007 17:46 Posty: 2030
|
Icek wytrwale modlił się do Boga o wygraną na loterii, a w końcu zniecierpliwiony czyni Mu wyrzuty:
- Ja się tu modlę i modlę, a Ty nic!
Na co Bóg odpowiada:
- Ty Icek daj mi chociaż szansę, ty wykup w końcu ten los!
_________________ Jestem panteistką. "Nasze ciała są zbudowane z pyłu pochodzącego z gwiazd (...) Jesteśmy dziećmi gwiazd, a gwiazdy są naszym domem. Może właśnie dlatego zachwycamy się gwiazdami i Drogą Mleczną." (Carl Sagan)
|
Wt mar 31, 2009 20:22 |
|
|
|
 |
Anastazja.A
Dołączył(a): Pn mar 03, 2008 23:04 Posty: 47
|
 - tylko tak to skomentuję+cierpliwość i czyny
_________________ Nie znajdzie radości ktoś kto ucieka od trudnej rzeczywistości.
Ten kto kocha stawia przed sobą trudne wyzwania!
|
Wt kwi 07, 2009 11:10 |
|
 |
masynissa
Dołączył(a): So maja 09, 2009 10:53 Posty: 2
|
Bóg to nie biuro matrymonialne...
Życzę powodzenia! 
|
So maja 09, 2009 13:35 |
|
|
|
 |
CzłowiekBezOczu
Dołączył(a): Wt mar 31, 2009 4:54 Posty: 1993
|
Może czasami zamiast się modlić idź na jakiś melanż. 
|
N maja 10, 2009 18:01 |
|
 |
kastor
Dołączył(a): Cz sty 31, 2008 22:30 Posty: 1191
|
jeśli to dla Ciebie ważne to jak najbardziej warto się o to modlić; nie znaczy to oczywiście, że się w Tobie zakocha, ale modlitwa jako rozmowa o rzeczach ważnych zawsze ma sens  sam się kiedyś tak modliłem i choć mi się "nie spełniło" to, ani trochę nie żałuję, pozdrawiam 
_________________ O Tobie mówi serce moje;
szukaj Jego oblicza...
|
N maja 10, 2009 22:01 |
|
 |
Tr4c3R
Dołączył(a): N maja 17, 2009 18:20 Posty: 17
|
Modlitwa żebyśmy coś otrzymali jest czystą głupotą.
Nie ma czynów nie ma skutków. A bez podrywania dziewczyn ich nie zdobędziesz.
Masz kompleksy.
|
Pt maja 22, 2009 21:58 |
|
 |
Malgorzata Ka.
Dołączył(a): Pt cze 05, 2009 15:35 Posty: 18
|
A ja uwazam,ze mozesz nadal sie modlic.I krok po kroku cos robic w tej sprawie.Jest tyle modlitw o przyszla zone/meza.wiec po co one sa?
|
N cze 07, 2009 9:09 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Nie dziewczyny szukaj ale Boga, znajdziesz Boga to i miłość znajdziesz a jak zaczniesz się dzielić tą miłościa z innymi to wtedy nie tylko dziewczyne znajdziesz ale i przyjaciol, ktorzy beda jak bracia i siostry
|
N cze 07, 2009 13:20 |
|
 |
kawa
Dołączył(a): So cze 14, 2003 20:13 Posty: 377
|
Mi bardzo podoba się myśl, żeby nie modlić się o dobrego męża (dobrą żonę), tylko prosić o otwarte oczy i serce i o to, żebym to ja była dobra dla kogoś. Taka modlitwa pomaga nie wpędzić się w kanał szukania idealnego partnera i czekania w nieskończoność na księcia z bajki.
No i oczywiście, że trzeba byc aktywnym. trudno spotkać kogokolwiek siedząc w domu.
|
N cze 07, 2009 22:12 |
|
 |
frater
zbanowana na stałe
Dołączył(a): N kwi 15, 2007 21:52 Posty: 2219 Lokalizacja: GG 304230
|
@konradd
Możesz mieć też Powołanie do życia Konsekrowanego.
Rozważ to.
|
Pn cze 08, 2009 10:31 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Frater
Wydaje mi się że osobie której zależy aby mieć dziewczynę wyskok z powołaniem do życia konsekrowanego jest jak wbicie gwoździa w czaszkę. Intencje są oczywiście dobre, ale efekt może być niezbyt.
Osobiście uważam że modlitwa dużo daje w takiej kwestii, ale to rzecz indywidualna. Nie wątpię że Pan pomaga, ale żyjemy w realnym świecie gdzie trzeba dar wziąć do ręki, bo sam on w nią nie wskoczy. Innymi słowy jak tu już mówiono modlić się, mieć wiarę, ale i wyjść z domu, patrzeć dookoła siebie. A bycie nie śmiałym to nie taki problem. Przecież to nie tak że nagle w jednej minucie podchodzi dziewczyna i już stajecie się parą (w każdym razie nie zawsze). Zazwyczaj jest tak że to przebiega stopniowo, nieśmiałość nie czyni człowieka odpornym na kontakty z płcią przeciwną, a wystarczy kogoś poznać i nagle okaże się że z koleżeństwa przechodzicie do trzymania się za ręce.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
Śr cze 24, 2009 13:03 |
|
 |
czarnyy
Dołączył(a): So sie 22, 2009 20:27 Posty: 6
|
Chcesz porządną dziewczynę w klubie znaleźć? Szukaj dziewczyny prawdziwie pięknej. Nie tej z długimi nogami. Ale zaangażowaną w pomoc innym, życie parafii etc.
|
So sie 22, 2009 22:43 |
|
 |
Psychol
Dołączył(a): Pt sie 14, 2009 19:59 Posty: 149
|
Cytuj: Nieśmiałość jest wielkim grzechem przeciwko miłości. — Anatol France (François Anatole Thibault)
Oczywiście ten cytat to jedynie słowa poety, nie wyciąg z Pisma Świętego czy cokolwiek w tym stylu ; D Mimo to niosą za sobą ciekawy przekaz.
Modlitwa o dobrą żonę/dobrego męża jest chyba w każdej książeczce do nabożeństwa, ale nie widzę powodu, aby od razu modlić się o partnera życiowego, gdyż 'dziewczyna' to ktoś bliższy przyjaciółce niż żonie.
19 lat to wbrew pozorom jeszcze nie tak dużo. Mimo to warto podjąć się jakichś działań mających na celu poznanie jakiejś interesującej osoby ; D
Modlić to się polecam, jak już ktoś wyżej wspomniał, o odwagę, zwalczenie nieśmiałości - wydaje mi się, że to już i tak dość pomocy ze strony Boga w tej sprawie, a resztę jesteś w stanie zrobić sam, mimo, że możesz w to nie wierzyć.
Lepiej skupić się na pytaniach typu 'dlaczego nie mam dziewczyny?'. Może jakaś Ci się podoba(ła) i po prostu byłeś zbyt nieśmiały? Albo nie dajesz sobie okazji do spotkania jakiejkolwiek dziewczyny w szkole/zajęciach pozaszkolnych/na mieście/dyskotece - gdziekolwiek. Warto odpowiedzieć sobie na te pytania i pomyśleć, jak można daną sytuację poprawić.
|
So sie 22, 2009 23:41 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|