Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt sie 08, 2025 9:37



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 45 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
 Wróżenie z kart grzechem? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 04, 2005 2:06
Posty: 899
Post 
niktszczególny napisał(a):
Grzechem powinna być po prostu głupota.

Jakie wróżbiarstwo?! Ludzie! :o


Wlasnie wrozbiarstwo jest jest glupota.Jest wiec grzechem.Radze zajrzec do Slowa Bozego i oswiecic sie. :)

_________________
Duchu Swiety daj zasluge mestwa, daj wieniec zwyciestwa, daj szczescie bez miary.

Pozdrawiam :)


Wt maja 27, 2008 0:45
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr mar 19, 2008 0:03
Posty: 301
Post 
5 Moj. 18:10-12 (BW)
10. Niech nie znajdzie się u ciebie taki, który przeprowadza swego syna czy swoją córkę przez ogień, ani wróżbita, ani wieszczbiarz, ani guślarz, ani czarodziej,
11. Ani zaklinacz, ani wywoływacz duchów, ani znachor, ani wzywający zmarłych;
12. Gdyż obrzydliwością dla Pana jest każdy, kto to czyni, i z powodu tych obrzydliwości Pan, Bóg twój, wypędza ich przed tobą.


3 Moj. 19:31 (BW)
31. Nie będziecie się zwracać do wywoływaczy duchów ani do wróżbitów. Nie wypytujcie ich, bo staniecie się przez nich nieczystymi; Ja, Pan, jestem Bogiem waszym.

3 Moj. 20:6 (BW)
6. Kto zaś zwróci się do wywoływaczy duchów i do wróżbitów, by naśladować ich w cudzołóstwie, to zwrócę swoje oblicze przeciwko takiemu i wytracę go spośród jego ludu.

_________________
Nie wstydzę się ewangelii Chrystusowej; jest ona bowiem mocą Bożą ku zbawieniu każdego, kto wierzy. (Rzymian 1:16)


Wt maja 27, 2008 9:38
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 26, 2008 9:31
Posty: 45
Post 
KKK 2116 napisał(a):
Korzystanie z horoskopów, astrologia, chiromancja, wyjaśnianie przepowiedni i wróżb, zjawiska jasnowidztwa, posługiwanie się medium są przejawami chęci panowania nad czasem, nad historią i wreszcie nad ludźmi, a jednocześnie pragnieniem zjednania sobie ukrytych mocy. Praktyki te są sprzeczne ze czcią i szacunkiem - połączonym z miłującą bojaźnią - które należą się jedynie Bogu.


Wt maja 27, 2008 9:42
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 04, 2005 2:06
Posty: 899
Post 
Mysle, ze odpowiedzieliscie wyczerpujaco na to zagadnienie. :)

_________________
Duchu Swiety daj zasluge mestwa, daj wieniec zwyciestwa, daj szczescie bez miary.

Pozdrawiam :)


Cz cze 05, 2008 23:06
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 19, 2006 20:56
Posty: 64
Post 
Powoływanie się na Stary Testament w tej kwestii to broń obosieczna.
Jest np.zalecenie, by kamienować cudzołożnicę i jakoś tym zaleceniem się nie przejmujemy.
Są zalecenie wymordowania całego plemienia razem z bydłem, a także okradzenia sąsiadów, a my uważamy takie czyny za ludobójstwo i złodziejstwo.

Z kartami jak ze wszystkim, jednym szkodzą i to bardzo, niektórym pomagają, łatwo się od nich uzależnić. Do wróżki ludzie chodzą z dwu powodów - w zmartwieniu i z ciekawości.

Karty same w sobie to kawałki zadrukowanego papieru - moc nadaje im wróżka i pytający.I nigdy do końca nie wiadomo, kto ta mocą steruje.


Śr lip 30, 2008 18:06
Zobacz profil
czasowo zablokowany
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 25, 2008 18:38
Posty: 303
Post 
a.R.E.k. napisał(a):
monika001 napisał(a):

A co do wróżenia z kart mają inne religie? Czy któraś z nich na to przyzwala? Zaznaczam, że chodzi mi o religie, a nie o sekty.
I kto mówił tu o przekonywaniu? Nie było o tym mowy, a jedynie o tym, że wróżenie to grzech.


1. Tak, wiele religii pogańskich.
2. Prowadzimy konwersację, nie mówię, że jestem przekonywany, po prostu napisałem to słowo, ale nie miałem na myśli tego, że ktoś mnie przekonuje do czegoś ;)


mylisz się
żadnych religii pogańskich
same sekty i rózne ruchy NewAge
jednym słowem słudzy diabła !

czy samymi wróżeniem z kart można być opętanym ?
tak, tak i jeszcze raz tak ...

nie wierzysz ?
poczytaj sobie blogi czy strony, osób którym udało się uwolnić od okultyzmu
karty są uważane za najbezpieczniejsze, ale wcale tak nie jest, to wielkie zadzieranie ze złym !!!!!!!!

to było dla niewierzących
Dla wierzących:

W Piśmie Świętym jest wiele fragmentów aby nie korzystać z takich usług

chciałbym przytoczyć ten mało znany ...
Kto słucha Pana i szanuje Jego Praw i czci Go będzie błogosławiony i Pan obdarzy go szczęściem i wszelkim błogosławieństwem tego świata i oddali wszelkie choroby
Kto gardzo Bogiem i ucieka się do czarownic i do przepowiadajacych przyszłość i do .... Pan ześle na niego wszystkie przekleństwa ziemi...

(księgi nie podam, bo nie pamietam, a przytoczony fragment niejest też dokładny, ale znaczenie jest przekazane)
inny:

"Bóg jest Bogiem bardzo zazdrosnym" albo "Ja Pan jestem Bogiem zazdrosnym"
(ksiega bodajże Powtórzonego Prawa albo Kapłańska, zresztą powtarza się to zdanie często w ksiegach Mojżeszowych)


Śr lip 30, 2008 20:52
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): N maja 20, 2007 8:57
Posty: 937
Post 
1.Owszem, wróżą. Wiccanie. Sam nim jestem więc wiem.
2.Czytam blogi zaprzyjaźnionych okultystów ;)


N sie 03, 2008 14:58
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 28, 2009 19:54
Posty: 9
Post 
Witam:)

Mam na imie Marta i mam 17 lat, chodze do 1 kl LO.
Już od gimnazjum widze, jak młodzi szydzą z Boga, jak samą mnie wyśmiewają, bo uczęszczam we mszy św, modle sie wraz z katechętą na religii, bo mam kontakt z ks!( tzn wraz z kilkoma osobami , mamy mały oddział KSM) i to jest takie dla nich śmieszne. Poprostu wiara, Bóg jest dla mnie ważna.
Moim zdaniem dla młodych wiara nie jest modna. Bóg przestrzega nas przed złym , i chce żebyśmy tego nie robili, a my to zło tak czy siak wypełniamy.
Młodzi nie przyjmują Boga, bo nie chcą sobie zabrudzać sumienia, gdy coś źle zrobią. Przecież zakazany owoc lepiej smakuje- sex przed ślubem le[iej smakuje, picie ( chlanie) jest ok, i w ogóle najlepiej jak by BOga nie było.


Przez pewien czas przejmowałam się bardzo wyśmiewaniem ze mnie i zmojej wiary, a teraz to tak szczerze mnie to wisi jak inni sie śmieją. ;)

_________________
,,Nie myśl o jutrze, bo jutro nie pewne...''


Cz maja 28, 2009 22:05
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 28, 2009 19:54
Posty: 9
Post 
Witam:)

Mam na imie Marta i mam 17 lat, chodze do 1 kl LO.
Już od gimnazjum widze, jak młodzi szydzą z Boga, jak samą mnie wyśmiewają, bo uczęszczam we mszy św, modle sie wraz z katechętą na religii, bo mam kontakt z ks!( tzn wraz z kilkoma osobami , mamy mały oddział KSM) i to jest takie dla nich śmieszne. Poprostu wiara, Bóg jest dla mnie ważna.
Moim zdaniem dla młodych wiara nie jest modna. Bóg przestrzega nas przed złym , i chce żebyśmy tego nie robili, a my to zło tak czy siak wypełniamy.
Młodzi nie przyjmują Boga, bo nie chcą sobie zabrudzać sumienia, gdy coś źle zrobią. Przecież zakazany owoc lepiej smakuje- sex przed ślubem le[iej smakuje, picie ( chlanie) jest ok, i w ogóle najlepiej jak by BOga nie było.


Przez pewien czas przejmowałam się bardzo wyśmiewaniem ze mnie i zmojej wiary, a teraz to tak szczerze mnie to wisi jak inni sie śmieją. ;)

_________________
,,Nie myśl o jutrze, bo jutro nie pewne...''


Cz maja 28, 2009 22:07
Zobacz profil
Post 
a.R.E.k. napisał(a):
Normalne. Podchodzisz do tego z racjonalnego punktu widzenia, ale przez to pomijasz pewne prawdy, a wróżby, owszem, sprawdzają się często.
Wróżenie z kart. Karty pomagają i to bardzo. Nie chodzi o same wróżby dotyczące przyszłości, bo Tarot to nie wyrocznia. Niejednokrotnie karty mogą stanowić dobrą radę na każdy dzień.
po tym jak moja koleżanka będąca u wróżki dostała tak ogólne sformułowania, monosylaby, że do każdej sytuacji, nie tylko do jej sytuacji dające się przypasować, że tym bardziej nie wierzę we wróżki.


Pt maja 29, 2009 20:55

Dołączył(a): So kwi 18, 2009 9:49
Posty: 61
Post 
Nie wiem czy grzechem, ale na pewno głupotą. Lepiej weź te karty, styknij się przy piwie ze znajomymi i spędź całą noc na grze w brydża. To jest dopiero zabawa, a nie zajmowanie się jakimiś pier**łami :-)

_________________
Cechą ludzi Myślących jest to, że myślą dogłębnie, nigdy nie zatrzymują się w pół drogi- Michał Heller


Pt cze 12, 2009 8:54
Zobacz profil

Dołączył(a): So kwi 18, 2009 9:49
Posty: 61
Post 
Zresztą, żeby nie zostać uznany za ignoranta to napiszę jak ja to wszystko widzę: otóż samo przewidywanie przyszłości nie jest niczym złym, a co więcej robimy to na co dzień i nawet o tym nie myślimy. Oglądamy pogodę to przewidujemy kiedy będzie deszcz, obserwujemy Słońce i przewidujemy kiedy będzie ciemno, badamy jakieś układy fizyczne i przewidujemy jak się zachowają, itd. Jest to "naturalne i pewne wróżbiarstwo", w które warto wierzyć i na nim polegać, ponieważ stosuje najpewniejszą metodę: naukowe wnioskowanie. Więc samo przewidywanie przyszłości jest czymś naturalnym, za to złe jest stosowanie nie tych źródeł co trzeba. Według mnie astrologia jest źródłem niepewnym, niesprawdzonym i sprzecznym, dlatego wiara w nią jest głupotą. Nie wierzę, aby karty same w sobie mogły być jakoś niebezpieczne, ale uleganie im jest niebezpieczne, ponieważ osoby które stosują te metody nastawiają się na zysk i wykorzystanie swojego klienta. Wierzący w astrologię ulegają bardzo niebezpiecznej manipulacji. Aby to zilustrować dajmy taki przykład. Wyobraź sobie, że robisz prosty eksperyment. Bierzesz do ręki kamień i rzucasz nim wysoko w górę. Następnie zaczepiasz przypadkowych przechodniów i prosisz ich, aby ci przewidzieli jak ten kamień się zachowa. Najpierw spotykasz podpitego chłopa spod sklepu, ten niemrawo udziela instynktownej odpowiedzi "Kamień spadnie na ziemię". Następnie spotykasz profesora fizyki, ten dokonuje precyzyjnych obliczeń, po czym z dokładnością co do sekundy odpowiada ci kiedy spadnie, z jaką prędkością, z jaką siłą czy nawet w które miejsce. Obydwaj odpowiedzieli prawidłowo ponieważ posłużyli się najpewniejszą metodą: przeżytymi doświadczeniami, przeprowadzonymi eksperymentami, bądź posiadaną wiedzą: to im pozwoliło przewidzieć zachowanie kamienia. Ale teraz zadajesz pytanie astrologowi. Ten najpierw każe ci zapłacić za przepowiednie, następnie żmudnie stawia tarota, przegląda horoskopy, gapi się na linie papilarne, po czym udziela odpowiedzi: "Korzystny dla kamienia układ Wenus i Proxima Centauri oznacza, że przeznaczeniem dla kamienia będzie spaść na ziemię". Które z tych trzech odpowiedzi można potraktować poważnie?? Teraz wyobraź sobie, że to ty jesteś tym kamieniem i zastanów się, z czyich rad lepiej korzystać.

_________________
Cechą ludzi Myślących jest to, że myślą dogłębnie, nigdy nie zatrzymują się w pół drogi- Michał Heller


Pt cze 12, 2009 10:18
Zobacz profil

Dołączył(a): So lut 06, 2010 0:16
Posty: 1
Post Re: Wróżenie z kart grzechem?
mam pytanie. Czy jeżeli np. ktoś znajomy stawia mi tarota, to to jest grzech? Chodzi mi o taką sytuację, że ja nie wierzę specjalnie w jakieś wróżbickie właściwości tych kart, traktuję to jako zabawę, z pobłażaniem podchodzę do tego i nie kieruję się później tym, co mi karty "powiedziały". Po prostu posłucham, pomyślę, i niebawem zapominam. Czy w tej sytuacji mam grzech?


So lut 06, 2010 0:31
Zobacz profil

Dołączył(a): So sty 23, 2010 14:42
Posty: 695
Post Re: Wróżenie z kart grzechem?
"To w tym złego, że - jak napisała sylwusia - otwiera się szatanowi drzwi do swojej duszy, a szatan nie robi nic za darmo. Tak więc te "dobre rady" też nie będą za darmo."
czemu ludzie wszedzie szatana widza?
ja we wrozby nie wierze, jakbym wierzyla to pewnie by sie sprawdzaly.bo wystarczy troche psychologii, rozmowy i kazdemu mozna "cos wywrozyc" i bezdie to mialo jakis zwiazek z czyims zyciem, czy jakism wydarzeniem, wystarczy manipulacja i wiara w cos, w tym wypadku we wrozby.

_________________
Lwy pożrą Chrześcijan... a Pogan zadepczą słonie...


So lut 06, 2010 1:20
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28
Posty: 1680
Post Re: Wróżenie z kart grzechem?
Oto parę przykładów co mówi o tym Pan Bóg:


"Nie pozwolisz żyć czarownicy." (Wj 22, 17)

"Gdy ty wejdziesz do kraju, który ci daje Pan, Bóg twój, nie ucz się popełniania tych samych obrzydliwości jak tamte narody. Nie znajdzie się pośród ciebie nikt, kto by przeprowadzał przez ogień swego syna lub córkę, uprawiał wróżby, gusła, przepowiednie i czary; nikt, kto by uprawiał zaklęcia, pytał duchów i widma, zwracał się do umarłych. Obrzydliwy jest bowiem dla Pana każdy, kto to czyni. Z powodu tych obrzydliwości wypędza ich Pan, Bóg twój, sprzed twego oblicza. Dochowasz pełnej wierności Panu, Bogu swemu. Te narody bowiem, które ty wydziedziczysz, słuchały wróżbitów i wywołujących umarłych. Lecz tobie nie pozwala na to Pan, Bóg twój." (Pwt 18, 9-14)

"Wtedy przybędę do was na sąd i wystąpię jako świadek szybki przeciw uprawiającym czary i cudzołożnikom, i krzywoprzysięzcom, i uciskającym najemników, wdowę i sierotę, i przeciw tym, co gnębią obcych, a Mnie się nie lękają - mówi Pan Zastępów." (Ml 3, 5)

"Powstaną bowiem fałszywi mesjasze i fałszywi prorocy i czynić będą znaki i cuda, żeby wprowadzić w błąd, jeśli to możliwe wybranych. Wy przeto uważajcie!" (Mk 13, 22)

"Kiedyśmy szli na miejsce modlitwy, zabiegła nam drogę jakaś niewolnica, opętana przez ducha, który wróżył. Przynosiła ona duży dochód swym panom. Ona to, biegnąc za Pawłem i za nami wołała: «Ci ludzie są sługami Boga Najwyższego, oni wam głoszą drogę zbawienia». Czyniła to przez wiele dni, aż Paweł mając dość tego, odwrócił się i powiedział do ducha: «Rozkazuję ci w imię Jezusa Chrystusa, abyś z niej wyszedł». I w tejże chwili wyszedł. Gdy panowie jej spostrzegli, że przepadła nadzieja ich zysku, pochwycili Pawła i Sylasa, zawlekli na rynek przed władzę" (Dz. 16-19)

"Jest zaś rzeczą wiadomą, jakie uczynki rodzą się z ciała: nierząd, nieczystość, wyuzdanie, uprawianie bałwochwalstwa, czary, [...]. Co do nich zapowiadam wam, jak to już zapowiedziałem: ci, którzy się takich rzeczy dopuszczają, królestwa Bożego nie odziedziczą." (Ga 5, 19-21)

”Dlatego też, najmilsi moi, strzeżcie się bałwochwalstwa! Mówię jak do ludzi rozsądnych. Zresztą osądźcie sami to, co mówię: Kielich błogosławieństwa, który błogosławimy, czy nie jest udziałem we Krwi Chrystusa? Chleb, który łamiemy, czyż nie jest udziałem w Ciele Chrystusa? […] Lecz po cóż to mówię? Czy może jest czymś ofiara złożona bożkom? Albo czy sam bożek jest czymś? Ależ właśnie to, co ofiarują poganie, demonom składają w ofierze, a nie Bogu. Nie chciałbym, byście mieli coś wspólnego z demonami. Nie możecie pić z kielicha Pana i z kielicha demonów; nie możecie zasiadać przy stole Pana i przy stole demonów.” (1. Kor, 14-16, 19-21)

"Potem ujrzałem inną Bestię, wychodzącą z ziemi:
miała dwa rogi podobne do rogów Baranka,
a mówiła jak Smok.
I całą władzę pierwszej Bestii przed nią wykonuje,
i sprawia, że ziemia i jej mieszkańcy oddają pokłon pierwszej Bestii,
której rana śmiertelna została uleczona.
I czyni wielkie znaki,
tak iż nawet każe ogniowi zstępować z nieba na ziemię na oczach ludzi.
I zwodzi mieszkańców ziemi

znakami, które jej dano uczynić przed Bestią (Ap 13, 11-13)

"I ujrzałem wychodzące z paszczy Smoka i z paszczy Bestii,
i z ust Fałszywego Proroka
trzy duchy nieczyste jakby ropuchy;
a są to duchy czyniące znaki - demony " Ap 16, 13-14


Jak więc widać wszelkie rodzaje wróżenia w tym tarot są surowo zakazane przez Boga. I nie dlatego, żeby człowiek nie poznał przyszłości, ale dlatego, że wszystkie czary pochodzą od demonów, które chcą zawładnąć człowiekiem.

Argumentacja że jakoby Bóg miałby zabronić człowiekowi wróżenia żeby człowiek nie miał tej samej wiedzy co On jest identyczna jak argumentacja szatana w raju, mówiącego:
«Na pewno nie umrzecie! Ale wie Bóg, że gdy spożyjecie owoc z tego drzewa, otworzą się wam oczy i tak jak Bóg będziecie znali dobro i zło».

I kto miał rację? Bóg, chcący ustrzec ludzi przed śmiercią, czy szatan, przedstawiający Boga jako chciwca, chcącego zachować wszystkie dobre tajemnice świata dla siebie?

Polecam film nt. "do czego prowadzi uprawianie tarota":
http://egeszegedre.wrzuta.pl/film/7LWobw65nQA/jarmarkcudow_03_tarot

A ponadto strony:
http://www.egzorcyzmy.katolik.pl/
http://www.newage.info.pl/

WNIOSEK
Każde zajmowanie się magią, czarami czy wróżbami, samemu czy "korzystanie z usług" innych jest grzechem ciężkim.


Acha, i radzę uważać na "bo ja nie wierzę". Jak się trafi na prawdziwego wróżbitę czy czarownika, który jest opętany i przez którego działa szatan "wierzę" czy "nie wierzę" przestaje mieć znaczenie. Mniej więcej tak samo, jak przy połykaniu arszeniku - "wierzę" czy "nie wierzę" - efekt jest ten sam.

_________________
"Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)


So lut 06, 2010 9:37
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 45 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL