Nie jestem specjalistą w tej dziedzinie ale zdjęcie takiej jakości można było pewnie stosunkowo łatwo spreparować, zdarzało się nawet, że takie rzeczy wychodziły przez przypadek tu kilka przykładów:

frater, przestań się wydurniać, jak 5-letnie dziecko. Daj linka do jakiegoś wiarygodnego źródła, jeśli takie istnieje . W tej rozdzielczości, to średnio uparty człowiek w paincie narysuje piksel po pikselu podobne dzieło. Żadna "technologia" nie jest potrzebna. Tak samo kredkami na papierze.

@frater

Spróbuj się merytorycznie odnieś do tego, czy przy współczesnej technologi możliwa jest taka generacja zdjęcia..

Podaj linki i przykłady takich generacji (technologii),które po analizie nie uznane by była za falsyfikat.

Dawniej było to trudniejsze ale możliwe. Dzisiaj jest to naprawdę dziecinnie proste.

Poradnik, jak zrobić zdjęcie ducha:

1. Czego potrzebujemy:

   a. Cyfrowy aparat fotograficzny z samowyzwalaczem.
   b. Statyw do aparatu.
   c. Komputer.
   d. Program graficzny z możliwością operowania na warstwach.

2. Wykonanie fotografii:

   a. Urządzamy scenerię.
   b. Aparat umieszczany na statywie, wybieramy odpowiedni kadr.
   c. Wykonujemy fotografię tejże scenerii (bez obiektu, z którego chcemy zrobić ducha)
   d. Nie zmieniając nic w scenerii umieszczamy obiekt, z którego chcemy zrobić ducha, wykonujemy drugie zdjęcie - z obiektem, nie zmieniając pozycji aparatu.

3. Obróbka zdjęć:

   a. Zgrywamy zdjęcia z aparatu.
   b. Wczytujemy oba zdjęcia do programu graficznego.
   c. Zdjęcie bez obiektu ustawiamy jako warstwę tła, zdjęcie z obiektem jako warstwę nad tłem;
   d. zmieniamy przeźroczystość warstwy zdjęcia z obiektem do żądanego poziomu (jedyną różnicą pomiędzy zdjęciami jest obiekt, w miarę jak będziemy zwiększać przeźroczystość obiekt będzie coraz bardziej przeźroczysty - jak duch)
   e. Po uzyskaniu żądanego poziomu efektu - spłaszczamy warstwy (łączymy je).
   f. zapisujemy gotowy plik graficzny i pokazujemy znajomym zdjęcie ducha.

Łącznie ze zrobieniem zdjęć, obróbką - kilkanaście minut roboty. Jak będziesz się upierał to zrobię taki efekt i wkleję tu zdjęcie. Chcesz?

Na co? Na to że:

a) fotomontaże są znane od wielu, wielu, wielu lat? Nie wiesz tego? To krucho u ciebie z wiedzą...
b) na to że to zdjęcie nie jest autentycznym zdjęciem? Dowody? Ja mam oczy, frater.




I traktuj tu poważnie takiego fratera...

@greg(R)
Dziękuję, za pomoc.

W punkcie 1c. Dowiadujemy się, że niezbędny jest do tego komputer.

1. Pierwsza namiastka komputera.

Pascalina – maszyna licząca zaprojektowana przez Blaise Pascala około 1645 roku. Pascalina umożliwiała jedynie dodawanie i odejmowanie liczb - była więc mechanicznym sumatorem.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Pascalina


Pascal był głęboko Wierzącym Chrześcijaninem.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Blaise_Pascal



Jednym z momentów które doprowadziły go do Wiary Chrześcijańskiej był




2.`Z3` to pierwszy działający, w pełni automatyczny komputer o zmiennym programie zbudowany przez niemieckiego inżyniera Konrada Zuse w 1941r.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Z3

procesor:
system: binarny
czas mnożenia: 3 s
częstotliwość zegara: 5 1/3 Hz
zawierał 600 przekaźników

pamięć:
danych: 64 słowa 22 bitowe; zawierająca łącznie z układem sterowania 1800 przekaźników
programu: ośmiokanałowa taśma perforowana



3. komputer skonstruowany w latach 1943-1945 przez J.P. Eckerta i J.W. Mauchly'ego na Uniwersytecie Pensylwanii w USA. Zaprzestano jego używania w 1955
http://pl.wikipedia.org/wiki/ENIAC

P.S. Nic dziwnego, że nawet wśród wierzących, w autentyczność tego zdjęcia może uwierzyć tylko taki "mendrzec" jak frater. Sądząc po jego wypowiedziach, w życiu nie zetknął się z czymś takim jak fotomontaż i obce jest mu pojęcie "obróbki fotografii".

@Witold

`Sypnij` garścią linków do faktów o historii fotomontażu.

Znany był już w latach dwudziestych XX w., na zasadzie wycinanek i naklejanek.

Pomóż mi Witold w Twoim Nawróceniu

Power Rangers są bardziej realistyczni. frater, to naprawdę nie jest zdjęcie... to widać!

To nie jest argument.

Prosiłem o linki i fakty, a nie nazwy seriali.

@frater

W punkcie 1c. Dowiadujemy się, że niezbędny jest do tego komputer.

Ehh... A co ja napisałem? „Dawniej było to trudniejsze ale możliwe.”

Bierzemy klasyczny aparat z materiałem światłoczułym. Robimy dokładnie jak w punkcie 2. Idziemy z tym do ciemni. Bierzemy pierwszy negatyw i naświetlamy pozytyw. Bierzmy potem drugi negatyw i naświetlamy ten sam pozytyw. Masz ten sam efekt bez użycia komputera. Przy użyciu klasycznej optyki, ciemni fotograficznej i chemii fotograficznej.

Komputer tylko upraszcza sprawę. Efekt jest łatwiejszy do uzyskania bo nie trzeba bawić się w klasyczną ciemnię fotograficzną.

mam Ci dać linki do odcinków Power Rangers? bez przesady.

I jeszcze jedno Witold;

To, że Uwierzysz nie oznacza od razu, że będziesz Zbawiony



Za tym muszą pójść także uczynki względem Miłości.

Wiesz co znaczy ten znak...?