Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt sie 05, 2025 13:49



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 100 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna strona
 Czym Jest wiara, Co oznacza że w coś wierzę 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N lut 01, 2009 18:21
Posty: 13
Post Czym Jest wiara, Co oznacza że w coś wierzę
Witam Serdecznie

Od dawna już nic nie pisałem więc chciałbym rozeznać w Jaki sposób postrzegacie wiarę. Dla mnie wiara oznacza istnienie jakiegoś bytu.
Bytem jest to co istnieje. I zaczyna się problem ponieważ uważam że istnieje zarówno byt materialny jak i niematerialny. Bytem materialnym jest to co mnie otacza, wszystko o czym wiem i co mogę zobaczyć, dotknąć.
Byt niematerialny to wiara w życie duszy po śmierci, wiara w niebo, wiara w piekło, w obecność świętych dusz.
We współczesnym świecie obserwuję często wiarę w byt bądż wyłącznie materialny lub też obydwa rodzaje bytu z dominacją materialnego. rzadko zdarza się że ktoś wierzy w obydwa te byty.

Ale nie w tym rzecz Wiarę postrzegam jako niezwykle potrzebny element życia człowieka. Ja wierzę np. w byt niematerialny i w połączeniu z widoczna materią i myślę że daje to pozytywne efekty.

uważam że nadmiar lub absolutna wiara w jeden z rodzajów bytu prowadzi do skrajnego fanatyzmu bądż religijnego bądż mani ciągłego wzbogacania się.
Najlepszy więc moim zdaniem jest umiar we wszystkim

Pozdrawiam

_________________
slayer


Cz cze 18, 2009 19:37
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post 
W istocie jeśli zakładamy że mówimy tu o wierze obejmującej całą znaną rzeczywistość (co wyklucza z dyskusji ateistów) to pozostaje kwestia proporcji, czyli na ile to co duchowe wpływa na moje działanie doczesne, i vice versa, na ile materia wpływa na postrzeganie niewidzialnego świata. Faktycznie, gdy materie uznajemy za gorszą, mało ważną, czy wręcz wrogą, to może prowadzić do fanatyzmu, gdzie nie dbamy o to co materialne, bo to i tak tylko przystanek na drodze tam, pytanie czy nie jest to jednak ten przystanek gdzie kupujemy bilet...

_________________
Pozdrawiam
WIST


Cz cze 18, 2009 22:08
Zobacz profil

Dołączył(a): So kwi 18, 2009 9:49
Posty: 61
Post 
Moim zdaniem nie ma czegoś takiego jak wiara w byt materialny. Jeśli coś istnieje, możesz to zobaczyć, dotknąć, zbadać to wcale nie musisz wierzyć, że to istnieje, bo to po prostu wiesz :)

_________________
Cechą ludzi Myślących jest to, że myślą dogłębnie, nigdy nie zatrzymują się w pół drogi- Michał Heller


Pt cze 19, 2009 6:58
Zobacz profil
Post Re: Czym Jest wiara, Co oznacza że w coś wierzę
slawek napisał(a):
Dla mnie wiara oznacza istnienie jakiegoś bytu.

Wiara to chyba może być przekonanie o istnieniu, a nie istnienie. Aczkolwiek niektórzy niestety stawiają tu znak równości.

Cytuj:
Byt niematerialny to wiara w życie duszy po śmierci, wiara w niebo, wiara w piekło, w obecność świętych dusz.

Byt jest wiarą? Wiara jest bytem? Od strony logicznej ma to jakiś sens, ale czy na pewno o to chodziło?

Cytuj:
We współczesnym świecie obserwuję często wiarę w byt bądż wyłącznie materialny lub też obydwa rodzaje bytu z dominacją materialnego. rzadko zdarza się że ktoś wierzy w obydwa te byty.
[...]
Ale nie w tym rzecz Wiarę postrzegam jako niezwykle potrzebny element życia człowieka. Ja wierzę np. w byt niematerialny i w połączeniu z widoczna materią i myślę że daje to pozytywne efekty.
uważam że nadmiar lub absolutna wiara w jeden z rodzajów bytu prowadzi do skrajnego fanatyzmu bądż religijnego bądż mani ciągłego wzbogacania się.
Najlepszy więc moim zdaniem jest umiar we wszystkim

Nie, nie jest najlepszy. W kwestiach, co do których jesteśmy mocno przekonani, nie powinniśmy iść na kompromisy i uśredniać decyzji. Nie powinno to jednak zwalniać z obowiązku myślenia - dotyczy i wierzących i ateistów.

A, ta "wiara w byty materialne" wynika z tego, że je widać ;).

WIST napisał(a):
W istocie jeśli zakładamy że mówimy tu o wierze obejmującej całą znaną rzeczywistość (co wyklucza z dyskusji ateistów)...

Sprytny zabieg, ale ja się nie dam ;).

wjmm napisał(a):
Moim zdaniem nie ma czegoś takiego jak wiara w byt materialny. Jeśli coś istnieje, możesz to zobaczyć, dotknąć, zbadać to wcale nie musisz wierzyć, że to istnieje, bo to po prostu wiesz

Jest całe mnóstwo materialnych bytów, które są za daleko, za małe, za duże, zbyt niebezpieczne, żeby ich doświadczyć samemu.


Pt cze 19, 2009 8:24
Post 
Dla mnie wiara to ufność.

Ja wierzę, to znaczy, że ufam.


Pt cze 19, 2009 12:05
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post 
Grzmocie nie czuj się wykluczony, uznałem że specyfika tematu ma to do siebie że zakłada coś w co nie wszyscy wierzą, więc i mogą jedynie teoretyzować, z Twojego punktu widzenia: co by było gdyby były krasnoludki.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Pt cze 19, 2009 12:29
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 10, 2009 15:06
Posty: 225
Post 
Wiara to, wiara tamto... a potem jak powiesz, ze w Boga nie wierzysz, to mowia zes glupi bo w nic nie wierzysz i w ogole jak mozna zyc wbrew prawoym fizyki (ktore zakladaja ze kazdy musi w cos wierzyc)?!


Pt cze 19, 2009 17:24
Zobacz profil
Post 
W kwestii "wykluczania" ateistów z tej dyskusji: może w kwestii wiary religijnej dużo do powiedzenia mieliby właśnie ci, którzy taką wiarę utracili, albo ci, którzy taką wiarę zyskali. W jedną stronę czy w drugą - to duża zmiana, i być może na pytania postawione przez autora mogliby odpowiedzieć ludzie, którzy znają oba stany: bez wiary i z wiarą. Jaka zmiana w nich zaszła, co się zmieniło w ich życiu albo w ich postrzeganiu świata?


Pt cze 19, 2009 18:29
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29
Posty: 2342
Post 
Spodek napisał(a):
W kwestii "wykluczania" ateistów z tej dyskusji: może w kwestii wiary religijnej dużo do powiedzenia mieliby właśnie ci, którzy taką wiarę utracili, albo ci, którzy taką wiarę zyskali. W jedną stronę czy w drugą - to duża zmiana, i być może na pytania postawione przez autora mogliby odpowiedzieć ludzie, którzy znają oba stany: bez wiary i z wiarą. Jaka zmiana w nich zaszła, co się zmieniło w ich życiu albo w ich postrzeganiu świata?

Trzeba jednak uważać na jedną rzecz: wielu ateistów twierdzi, ze utraciło wiarę, ale po pewnym czasie okazuje się, że ich wcześniejsza wiara była płytka, ze nigdy nie wyszli w swojej wierze poza "poziom podstawowy", katechizmowe formułki. Od takich ludzi łatwo wyrobić sobie fałszywy obraz wiary.

Relacje ludzi niegdyś głęboko wierzących, którzy utracili swoją wiarę, mogą natomiast być interesujące.

_________________
"Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."


Pt cze 19, 2009 18:48
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
Cytuj:
Jaka zmiana w nich zaszła, co się zmieniło w ich życiu albo w ich postrzeganiu świata?


Rzeczywiście, to mogłoby być ciekawe, problem w tym, że na takie pytanie wszyscy ( no dobrze, już dobrze, wszyscy z którym JA rozmawiałem ) odpowiadają tak samo: zaczęli racjonalnie postrzegać rzeczywistość, stali się tolerancyjni i samodzielnie myślący, otworzyli się na świat, już nie oceniają innych ludzi zanim ich nie poznają, nie uważają już że ich racja jest bardziej " ichsza ", teraz wreszcie dostrzegają obłudę i hipokryzję kleru, nauczyli się doceniać osiągnięcia Nauki, nie żyją już złudzeniami i mrzonkami, cieszą się tym życiem bo wiedzą, że nie będzie innego itd.itp.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pt cze 19, 2009 19:23
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09
Posty: 3852
Post 
slawek napisał(a):
Od dawna już nic nie pisałem więc chciałbym rozeznać w Jaki sposób postrzegacie wiarę. Dla mnie wiara oznacza istnienie jakiegoś bytu.
Wiara nie oznacza istnienia bytu , wiara oznacza istnienie potrzeby intelektualnej człowieka . Wiara rodzi się przez słuchanie . W zależności od tego czego będziemy słuchać , w to będziemy wierzyć . Ale nie wiem jak mocno byśmy wierzyli , to nie stworzymy ani jedenego bytu więcej .


So cze 20, 2009 21:38
Zobacz profil
Post 
Johnny99 napisał(a):
Cytuj:
Jaka zmiana w nich zaszła, co się zmieniło w ich życiu albo w ich postrzeganiu świata?


Rzeczywiście, to mogłoby być ciekawe, problem w tym, że na takie pytanie wszyscy ( no dobrze, już dobrze, wszyscy z którym JA rozmawiałem ) odpowiadają tak samo:[...]

Może w takim razie moja wypowiedź zaskoczy Cię choć trochę:

Stopień racjonalności mojego patrzenia na świat nie zmienił się.
Tolerancja też się nie zmieniła, myślę, że od zawsze byłem tolerancyjny (choć to bardzo nieprecyzyjne stwierdzenie), zawsze starałem się nie oceniać ludzi na podstawie pierwszego wrażenia.
Nadal uważam, że moje racje są bardziej "mojsze", w tym sensie, że skoro je mam, to pewnie jest jakiś dobry powód, żebym je miał i nie będę tych racji łatwo się wyzbywał tylko dlatego, że "otworzyłem się na świat" - czyli tutaj też żadnej większej zmiany.
Hipokryzja kleru (prawdziwa czy nie) nie porusza mnie mocno, bo księża nie są już moimi pasterzami ani nauczycielami.
Ukończyłem politechnikę, więc podziw dla osiągnięć nauki a zwłaszcza techniki mam we krwi już od dawna ;)
Nadal mam złudzenia i mrzonki ("żeby wojen nie było"), ale mniej: nie żyję złudzeniami, które serwowała mi religia (temat-rzeka).

Więc jaka jest ta główna zmiana? Jak mogę opisać wiarę na podstawie mojego "przejścia"? Przestałem wierzyć w Boga, zacząłem wierzyć w siebie i ludzi. Wiara (religijna) to poleganie na czymś, co jest poza rzeczywistością, na odnoszenie się do czegoś, co jest poza rzeczywistością, poza ludzkim doświadczeniem i doświadczaniem. Jeśli wierzysz, szukasz odpowiedzi i wsparcia w tym, co pozarzeczywiste i pozazmysłowe.


So cze 20, 2009 22:04
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
No to fajnie, że tacy niewierzący też są ;)

Cytuj:
Wiara (religijna) to poleganie na czymś, co jest poza rzeczywistością, na odnoszenie się do czegoś, co jest poza rzeczywistością, poza ludzkim doświadczeniem i doświadczaniem. Jeśli wierzysz, szukasz odpowiedzi i wsparcia w tym, co pozarzeczywiste i pozazmysłowe.


Tu pewne zastrzeżenia. Po pierwsze - jeżeli wiara jest poleganiem na czymś, co jest " poza rzeczywistością ", to warto zauważyć, że w takim przypadku ( podkreślam: jeżeli tak to rozumiemy ) istnienie Boga jest zupełnie bez znaczenia. W zasadzie w ogóle ciężko byłoby tu mówić o " istnieniu " Boga, skoro ma On być " poza rzeczywistością ". Jeżeli Bóg jest " poza rzeczywistością ", to znaczy, że rzeczywistość Go nie obejmuje, " w rzeczywistości " On nie istnieje. Zatem w zasadzie wierzący może spokojnie przyznać rację ateistom, i nadal pozostać wierzącym - nie ma żadnego problemu. W tym sensie ateizm polega jedynie na zmianie " przedmiotu polegania " - ateista to nie musi być ktoś, kto w ogóle zajmuje się kwestią " istnienia " Boga, to jest po prostu ktoś, kto wymienił sobie " przedmiot polegania " - wcześniej polegał na tym, co jest poza rzeczywistością, a teraz polega tylko na rzeczywistości. Zatem nasze gorące dyskusje na temat " istnienia " Boga straciłyby wszelki sens - istotne byłoby tylko pytanie, czy warto polegać na tym co poza rzeczywistością, czy należy się ograniczyć do rzeczywistości.

Drugie zastrzeżenie - według Ciebie wiara jest odnoszeniem się do czegoś, co jest poza ludzkim doświadczaniem. Tyle, że przeczą temu świadectwa ludzi wierzących, a już na tym forum praktycznie wszyscy wierzący tłumaczą swoją wiarę przede wszystkim tym, że " doświadczyli " obecności Boga. Niezależnie zatem od tego, czy ktoś się zgadza czy nie zgadza, że te doświadczenia były rzeczywiście doświadczeniami Boga ( a nie czegoś innego ), w każdym razie widać, że wiara nie jest czymś, co jest całkowicie poza jakimkolwiek doświadczaniem.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pn cze 22, 2009 9:36
Zobacz profil
Post 
Johnny99: masz rację. Wierzący (niektórzy?) doświadczyli i wierzą, ateiści nie doświadczyli i nie wierzą. A że te doświadczenia są często indywidualne i nieregularne, to trudno się nimi podzielić. Zaś (mam takie wrażenie) jednocześnie doświadczenia te są na tyle znaczące, że mocno zmieniają sposób postrzegania rzeczywistości w jakimś sensie, stąd i dogadać się trudno ;).


Pn cze 22, 2009 9:53
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
Cytuj:
Wierzący (niektórzy?) doświadczyli i wierzą


Niektórzy, niektórzy, ja np. nie mam jakichś specjalnych doświadczeń w tym kierunku, i nie odczuwam ich potrzeby. Moja wiara opiera się przede wszystkim na rozumie. Ale mój przypadek nie jest żadnym dowodem na to, że wiara jest odnoszeniem się do czegoś, co jest poza ludzkim doświadczaniem - skoro przecież inni ludzie doświadczają.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pn cze 22, 2009 9:58
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 100 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL