Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So sie 09, 2025 8:48



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 27 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 Jeśli chrześcijaństwo jest tą właściwą religią... 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): So mar 07, 2009 15:57
Posty: 122
Post Jeśli chrześcijaństwo jest tą właściwą religią...
to dlaczego ludzie wychowani w wierze innej niż chrześcijańska, nie mający pojęcia o postaciach takich jak Jezus czy Maryja, w czasie ewentualnych wizji o charakterze religijnym nie widzą Jezusa czy Maryi tylko postacie lub bóstwa charakterystyczne dla ich wiary? Jeśli chrześcijaństwo jest rzeczywiście tą jedyną słuszną religią, a pozostałe są tymi "złymi", to chyba wyznawcy tych pozostałych, w czasie religijnych uniesień, powinni widzieć to samo, co chrześcijanie? Jeśli tak nie jest i każdy widzi nie to, co jest rzekomo jedynie słuszne, ale to, w co sam wierzy, to skąd pomysł stawiania jakiejkolwiek religii ponad innymi?

Jeśli przyjmiemy, że któraś religia jest ważniejsza od pozostałych (lub co więcej: tylko jedna jest prawdziwa, a pozostałe fałszywe), to okazuje się, że nie istnieją żadne silne dowody przemawiające za słusznością takiej tezy-przeczy jej chociażby kontrargument, którym zapoczątkowałem ten wątek. Z kolei jeśli skłonimy się ku zrównaniu różnych albo wręcz wszystkich religii (a w pewnym stopniu dążył do tego chyba Jan Paweł II, nawołując do tolerancji religijnej), to przyznamy też, że nie istnieje jedna, obiektywna prawda religijna i tak naprawdę wszystko jest uzależnione od tego w co kto wierzy lub nie wierzy.


So cze 13, 2009 14:58
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 18, 2009 17:57
Posty: 29
Post 
Wspaniałe przemyślenia. Akurat na poziomie gimnazjum. :D

Kwestia była już na forum sto razy wałkowana i są na nią dziesiątki różnych odpowiedzi.

Najpierw wyjaśnijmy sobie, że Jezus i Maryja są obecni także w Islamie. A więc nie tylko Chrześcijaństwo mówi o ich istnieniu.

Następna kwestia - o których wizjach dotyczących religii piszesz?

I ostatnia kwestia - w ogóle nie zrozumiałeś do czego dążył Jan Paweł II. Dążył on do pokoju pomiędzy religiami, nie dlatego, że wszystkie religie są równe, ale dlatego, ponieważ dialog między religijny zwiększa szanse na pokój na świecie. Spójrz na to, jak Chrześcijaństwo od samego początku do dzisiaj, jest prześladowane. Oczywiście daję 10 euro za to, że zaraz wpadnie Witold lub inny "kopiujwklejnick" i napisze o paleniu czarownic, prześladowaniach pogan i innych bla bla bla (odpowiedziałem w ich stylu).

_________________
„Nie mam srebra ani złota - powiedział Piotr - ale co mam, to ci daję: W imię Jezusa Chrystusa Nazarejczyka, chodź! I ująwszy go za prawą rękę, podniósł go. A on natychmiast odzyskał władzę w nogach i stopach.” Dz3,6-7


So cze 13, 2009 16:28
Zobacz profil
Post 
Peter: słuszne spostrzeżenie. Oczywiście zaraz któryś z moderatorów wyjaśni Ci, jak bardzo się mylisz ;). Jednym z argumentów będzie to, że innym może się pokazywać Zły pod różnymi postaciami, a innym, że mają zaburzenia psychiczne. Oczywiście dogmatem w takim tłumaczeniu będzie, że chrześcijan to nie dotyczy.

Fidelis ("kopiujwklejnick"): moja kompletnie amatorska psychoanaliza mówi mi, że jesteś strasznie zestresowany, wyluzuj.

Jeśli wiesz, że "Kwestia była już na forum sto razy wałkowana i są na nią dziesiątki różnych odpowiedzi.", to w dobrym tonie byłoby danie linka - a jak nie znasz, to unikaj takich argumentów.

I zgodzę sie, że były papież nie dążył do zrównania religii, bo jak każdy katolik uważał, że jego jest najlepsza.

O paleniu czarownic pisał nie będę, bo nie wiem, co to ma do rzeczy.


So cze 13, 2009 16:47
Post 
Ciekawe spostrzeżenie, tyle że... nieprawdziwe
Mamy całkiem sporo przypadków objawień chrześcijańskich osobom innej wiary (inna rzecz że osoby te przeważnie w wyniku tego się nawracały, co i nic dziwnego). Są to zdarzenia rozciągnięte przez całe dzieje, od Abrahama począwszy, poprzez św. Pawła, cesarza Konstantyna po dzisiejszego o.Verlinde (kiedy był jeszcze hindiustą w aśramie w Indiach).


So cze 13, 2009 17:52

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
Pojedyncze przypadki niewiele tu zmieniają z resztą ile z nich nastąpiło w zupełnym oderwaniu od europejskich wpływów?

Podejście chrześcijan do cudów cechuje pewien paradoks bo dopóki dany cud potwierdza ich wizje świata to znaczy, że jest prawdziwy i jeśli ktoś ośmieli się mieć inne zdanie to jest szukającym dziury w całym złośliwcem którego nic nie przekona ale co ciekawe gdy jakieś niezwykłe zdarzenie wiąże się z jakąś inną religią czy zjawiskiem które nijak nie da się pogodzić z katolicyzmem np. reinkarnacje nagle ci sami ludzie zmieniają się w tych znienawidzonych sceptyków ewentualnie widzą w tym wpływy demoniczne ale w dzisiejszych czasach to już co najmniej niemodne min. dzięki wspomnianemu już JPII.


So cze 13, 2009 19:08
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 18, 2009 17:57
Posty: 29
Post 
Grzmot, wybacz, być może byłem trochę zjadliwy, ale to nie zmienia faktu, że temat był setki razy wałkowany.

Prosisz o linki? Rozejrzyj się po forum. Większość dyskusji dotyczy podstaw wiary Chrześcijańskiej i rzeczy z nią związanych. Argumentem przeciwko niej jest właśnie często sugerowanie, że istnienie innych religii zaprzecza prawdzie w wierze Chrześcijańskiej. Czyż nie jest to to samo o czym pisze autor tematu?

No - Nieprawda. Dlaczego setki rzekomych objawień i cudów, które dotyczyły Chrześcijaństwa, nie zostało zaakceptowane przez Kościół? Właśnie dlatego, że były wymyślone, lub podyktowane działaniem złego ducha. To samo dotyczy cudów w innych religiach. Chciałbym jeszcze dodać, że Kościół nie zaprzecza realnym cudom w innych religiach. W końcu, kim my jesteśmy, aby decydować gdzie Bóg może się objawiać, a gdzie nie? :D
Gdyby Bogu przeszkadzały inne religie, już dawno temu by się ich pozbył. Widocznie ma w ich istnieniu jakiś cel. Chcesz podważać działania Boga? Proszę bardzo. Osobiście jako dziecko, nie śniło mi się, aby podważać to, co rodzice mi kazali. Podobnie traktuję Boga.

Następna sprawa to taka, że Chrześcijanin w ogóle nie musi akceptować żadnego cudu (rzecz jasna poza tymi w Piśmie Świętym), więc jak już, to tylko typowych fundamentalistów wrzucaj do worka "wszystko przyjmujących ludzi" . Ale ci są wstanie zaakceptować nawet kłamstwa Glorii Polo, więc nie brałbym ich pod uwagę.

Sam jesteś zresztą sceptykiem, więc jak chcesz komuś wytykać niedowierzanie, to zacznij od siebie. :-D

A na koniec chciałbym dodać, że sam wierzę w niewiele cudów na świecie.

_________________
„Nie mam srebra ani złota - powiedział Piotr - ale co mam, to ci daję: W imię Jezusa Chrystusa Nazarejczyka, chodź! I ująwszy go za prawą rękę, podniósł go. A on natychmiast odzyskał władzę w nogach i stopach.” Dz3,6-7


So cze 13, 2009 22:23
Zobacz profil
Post Witam
Z tego co zrozumiałam, to Jan Paweł II dążył do zjednoczenia religii. Ale dlaczego akurat niektórzy nazywają się chrześcijanie, niektórzy prawosławni albo jeszcze inaczej, jak i tak wierzymy w jednego Boga. No wiadomo, że mamy różne obyczaje, tradycje. Skąd wiemy, że akurat nasza wiara jest słuszna? Czy to będzie grzech jeżeli przeniosłabym się do innej wiary?

Co do ściągania przeczytałam, że to jest grzech, ale przecież dzięki temu mamy lepsze oceny, później dostajemy się do lepszych szkół no i w końcu mamy lepszą pracę, spełnimy swoje marzenia. Co mi z tego jak nic w życiu nie osiągnę, bo moja głowa może nie pochłania tyle wiedzy ile mi narzucają. Myślę, że w życiu trzeba sobie jakoś radzić, chociaż wiem, że to nie jest za bardzo uczciwe. Czy my po śmierci zostaniemy ukarani za to, że nie byliśmy uczciwi? Za to, że nie kombinowaliśmy w życiu?


N cze 21, 2009 12:31
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post 
kkk napisał(a):
Z tego co zrozumiałam, to Jan Paweł II dążył do zjednoczenia religii. Ale dlaczego akurat niektórzy nazywają się chrześcijanie, niektórzy prawosławni albo jeszcze inaczej, jak i tak wierzymy w jednego Boga. No wiadomo, że mamy różne obyczaje, tradycje. Skąd wiemy, że akurat nasza wiara jest słuszna? Czy to będzie grzech jeżeli przeniosłabym się do innej wiary?

Co do ściągania przeczytałam, że to jest grzech, ale przecież dzięki temu mamy lepsze oceny, później dostajemy się do lepszych szkół no i w końcu mamy lepszą pracę, spełnimy swoje marzenia. Co mi z tego jak nic w życiu nie osiągnę, bo moja głowa może nie pochłania tyle wiedzy ile mi narzucają. Myślę, że w życiu trzeba sobie jakoś radzić, chociaż wiem, że to nie jest za bardzo uczciwe. Czy my po śmierci zostaniemy ukarani za to, że nie byliśmy uczciwi? Za to, że nie kombinowaliśmy w życiu?

Mam wątpliwości czy ktoś mógł napisać takie głupoty na poważnie. Dlaczego głupoty? Jan Paweł II nie dążył do zjednoczenia religii, co najwyżej w ramach ekumenizm zjednoczenia wszystkich Chrześcijan. Ale ekumenizm i dialog międzyreligijny to odmienne kwestie. Operujesz terminami których znaczenia nie poznałeś (efekt ściągania zamiast uczenia się?), albo celowo się wygłupiasz.
Kwestie ściągania i kombinowania w życiu, to kwestia wyboru. Wielką naiwnością jest że człowiek będzie się całe życie ślizgał, a na końcu dostanie super pracę - nic nie umie bo nic się nie na uczył, ale w pracy jakoś sobie poradzi :D

_________________
Pozdrawiam
WIST


N cze 21, 2009 13:12
Zobacz profil
Post 
To ja, dawna kkk. Czy wie ktoś może jak można usunąć konto?


Pn cze 22, 2009 10:41

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
Napisz w tym celu do saxona, on jest administratorem forum


Pn cze 22, 2009 10:43
Zobacz profil
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Pn cze 22, 2009 11:19
Posty: 230
Post Re: Jeśli chrześcijaństwo jest tą właściwą religią...
Peter napisał(a):
to dlaczego ludzie wychowani w wierze innej niż chrześcijańska, nie mający pojęcia o postaciach takich jak Jezus czy Maryja, w czasie ewentualnych wizji o charakterze religijnym nie widzą Jezusa czy Maryi tylko postacie lub bóstwa charakterystyczne dla ich wiary? Jeśli chrześcijaństwo jest rzeczywiście tą jedyną słuszną religią, a pozostałe są tymi "złymi", to chyba wyznawcy tych pozostałych, w czasie religijnych uniesień, powinni widzieć to samo, co chrześcijanie?

Bardzo cenne spostrzeżenie na wysokim poziomie.
Masz całkowitą rację.
Indianie, ludy prymitywne, nigdy nie miały objawień o charakterze katolickim.
Aby objawienia miały miejce, trzeba najpierw naładować mózg konkretnymi informacjami.
Dopiero od tych informacji będzie zależało, co się nam objawi.

Przykładowo,
Ten Pan, nie miał objawień takich jak inni,
http://www.youtube.com/watch?v=pzW8iFzSTb0
Ponieważ, jego zainteresowania schylają się w kierunku kosmitów.

Masz głowę naładowaną kosmitami, ukazują ci się kosmici, porywają cię itp.
Masz głowę naładowaną informacjami religijnymi, objawiają ci się osoby duchowne, bogowie.

Dzikusom w buszu objawiają się ich właśni bogowie.
To chyba logiczne uzasadnienie.

Bo po co byliby misjonarze, gdyby odległym dzikim plemionom objawiał się Bóg ? Bóg objawia się dopiero tam, gdzie misjonarze dotrą.


Wt cze 23, 2009 14:21
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr cze 24, 2009 14:49
Posty: 2
Post Re: Jeśli chrześcijaństwo jest tą właściwą religią...
nieja napisał(a):
Peter napisał(a):
to dlaczego ludzie wychowani w wierze innej niż chrześcijańska, nie mający pojęcia o postaciach takich jak Jezus czy Maryja, w czasie ewentualnych wizji o charakterze religijnym nie widzą Jezusa czy Maryi tylko postacie lub bóstwa charakterystyczne dla ich wiary? Jeśli chrześcijaństwo jest rzeczywiście tą jedyną słuszną religią, a pozostałe są tymi "złymi", to chyba wyznawcy tych pozostałych, w czasie religijnych uniesień, powinni widzieć to samo, co chrześcijanie?

Bardzo cenne spostrzeżenie na wysokim poziomie.
Masz całkowitą rację.
Indianie, ludy prymitywne, nigdy nie miały objawień o charakterze katolickim.
Aby objawienia miały miejce, trzeba najpierw naładować mózg konkretnymi informacjami.
Dopiero od tych informacji będzie zależało, co się nam objawi.

Przykładowo,
Ten Pan, nie miał objawień takich jak inni,
http://www.youtube.com/watch?v=pzW8iFzSTb0
Ponieważ, jego zainteresowania schylają się w kierunku kosmitów.

Masz głowę naładowaną kosmitami, ukazują ci się kosmici, porywają cię itp.
Masz głowę naładowaną informacjami religijnymi, objawiają ci się osoby duchowne, bogowie.

Dzikusom w buszu objawiają się ich właśni bogowie.
To chyba logiczne uzasadnienie.

Bo po co byliby misjonarze, gdyby odległym dzikim plemionom objawiał się Bóg ? Bóg objawia się dopiero tam, gdzie misjonarze dotrą.

pełna zgoda, bez indoktrynacji byście nie wierzyli w co wierzycie.


Śr cze 24, 2009 16:58
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
A ja nie byłem indoktrynowany, a jednak wierzę. Coś się te teorie o indoktrynacji rzeczywistości nie trzymają...


Śr cze 24, 2009 17:12
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
Wyjątek potwierdza regułę...


Śr cze 24, 2009 18:49
Zobacz profil
Post 
Kamyku: to jesteś wyjątkowy. Rozumiem, że masz rodziców ateistów, nie chodziłeś za młodu do kościoła i na zajęcia religii? Ochrzciłeś się po osiągnięciu pełnoletności?


Śr cze 24, 2009 18:52
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 27 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL