Autor |
Wiadomość |
WaszJudasz
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 24, 2007 7:05 Posty: 1600
|
 Co robi teraz Bóg?
chciałbym poznać Wasze poglądy czy też domyłu na ten temat.
czy wg. Was - Bóg robi coś , czy nie? jeśl irobi - to co ? czy może uważacie, że zasadniczą cechą Boga jest to, że nikt nie może wiedzieć co On teraz robi ? czy wówczas uznajecie jednocześnie, że można dowiedzieć się co Bóg robił wcześniej *(np. z książki) i co będzie robił później *(np. z książki , być może tej samej) ale nie można wiedzieć, co Bóg robi teraz?
_________________ O ile Roland się orientował, religia krzyża jako kolejna nauczała, że miłość i morderstwo są ze sobą nierozerwalnie związane, a koniec końców Bóg i tak zawsze pije krew.
|
Cz lip 02, 2009 23:21 |
|
|
|
 |
WaszJudasz
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 24, 2007 7:05 Posty: 1600
|
 Re: Co robi teraz Bóg?
WaszJudasz napisał(a): domyłu na ten temat.
domysły.
/sorry/.
_________________ O ile Roland się orientował, religia krzyża jako kolejna nauczała, że miłość i morderstwo są ze sobą nierozerwalnie związane, a koniec końców Bóg i tak zawsze pije krew.
|
Cz lip 02, 2009 23:22 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Państwo Boże Augustyna. To tyle, tam znajdziesz wszystko co wiemy z religi Chrześcijańskiej.
|
Cz lip 02, 2009 23:23 |
|
|
|
 |
WaszJudasz
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 24, 2007 7:05 Posty: 1600
|
tzn, wszyscy wiecie to samo ?
ok , zatem zapraszam innych, wyznawców religii nie-chrześcijańskiej, bo jak wiemy chrześcijańska swoje stanowisko wykłada w dziele Augustyna.
oczywiście jeśli ktoś z chrześcijan oprócz tego co wie, ma także jakiś dodatkowe,własne domysły, zapraszam również.
_________________ O ile Roland się orientował, religia krzyża jako kolejna nauczała, że miłość i morderstwo są ze sobą nierozerwalnie związane, a koniec końców Bóg i tak zawsze pije krew.
|
Cz lip 02, 2009 23:48 |
|
 |
nieja
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pn cze 22, 2009 11:19 Posty: 230
|
 Re: Co robi teraz Bóg?
WaszJudasz napisał(a): chciałbym poznać Wasze poglądy czy też domyłu na ten temat.
Nic nie robi, wszystko co miał zrobić już zrobił.
Mnie bardziej interesuje, to co robią aniołowie stróże ?
Tyle wypadków, tyle śmierci dookoła.
Co oni wtedy robią.
A przecież Pan Bóg dał im jedno, tak proste zadanie.
Opiekować się swoim człowiekiem (bo każdy człowiek ma swojego anioła stróża),
Czy to tak trudno?
Jak widać i aniołowie, są jak ludzie, lepsi i gorsi.
Lepiej i gorzej wypełniają swoją funkcję,
a niektórzy wręcz fatalnie,
gdzie człowiek całe, życie cierpi, ma pecha i spotyka same przeciwności losu.
Taki anioł, powinien być natychmiast wymieniany przez Pana Boga, na lepszego solidniejszego.
|
Pt lip 03, 2009 9:37 |
|
|
|
 |
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
Przypominam, że temat nie jest o tym co robią aniołowie! A to, że kogoś to bardziej interesuje, nie znaczy, że może o tym pisać, gdzie się podoba! Jest temat o roli i funkcji aniołów stróżów zapraszam do wyszukiwarki!
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
Pt lip 03, 2009 9:51 |
|
 |
Dural
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34 Posty: 3243
|
Placze.
_________________ Lecz początki, potem i leki nie pomogą. Owidiusz
|
Pt lip 03, 2009 11:57 |
|
 |
Raziel
Dołączył(a): Pn cze 15, 2009 14:23 Posty: 68
|
To bardzo ciekawy temat. Co Bóg może robić w niebie?
W końcu Bóg zna przyszłość. Wie, co każdy z nas, jak i naszych potomków zrobi za pięć, pięćdziesiąt czy nawet pięćset lat. Oczywiście wszelkie wybory pozostają naszą wolną wolą, lecz nie zmienia to faktu, że Bóg wie co wybierzemy.
Jest jeszcze ciekawiej. Bóg zapewne wie, o co będziemy się modlili, i wie, czy tę modlitwę spełni, i w jaki sposób to zrobi. Zna w końcu całą przyszłość. Mało tego - Bóg dokładnie wie kiedy skończy się świat, w jaki sposób to nastąpi, kto będzie wtedy żył i co robił.
A od kiedy Bóg to wie? Od zawsze. Zapewne wystarczyło, że pomyślał o świecie jaki chce stworzyć, i już otrzymywał kompletną listę wydarzeń na osi czasu.
Zaryzykowałbym więc stwierdzenie, że Bóg w niebie okrutnie się nudzi. Obserwowanie tego, co dzieje się na świecie jest dla niego oglądaniem dobrze znanego filmu, w którym dokładnie wie, co za chwilę się wydarzy.
_________________ Raziel
|
Pt lip 03, 2009 12:00 |
|
 |
nieja
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pn cze 22, 2009 11:19 Posty: 230
|
Popycha elektrony atomów, żeby się kręciły.
Tak twierdzi chyba teoria kreacjonizmu ?... 
|
Pt lip 03, 2009 20:54 |
|
 |
WaszJudasz
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 24, 2007 7:05 Posty: 1600
|
Podsumowując, po ok. 24 godzinach - Ci z użytkowników forum wiara .pl, którzy zechcieli wypowiedzieć się w temacie 'Co robi Bóg?' zasugerowali, iż wspomniany w tej chwili, co następuje :
- nic nie robi (1 raz)
- płacze (1 raz)
- nudzi się (1 raz)
- popycha elektrony (1 raz)
[/u][/i]
_________________ O ile Roland się orientował, religia krzyża jako kolejna nauczała, że miłość i morderstwo są ze sobą nierozerwalnie związane, a koniec końców Bóg i tak zawsze pije krew.
|
Pt lip 03, 2009 22:58 |
|
 |
kaloryfer
Dołączył(a): So lut 21, 2009 13:54 Posty: 326
|
Heh ciekawy temat, a konkretnie ciekawi mnie w jego kontekście konsekwencja chrześcijan (muzułmanów i innych też ale nie znam za dobrze ich doktryny).
A sprawa dotyczy "jednostek logiczności". Do wiary dochodzi się na podstawie logicznego wyciągania wniosków (mimo że raczej nie można logicznie ich udowodnić...). Np.: byłem chory(obiektywny stan) i wyzdrowiałem (łaska Boga) albo "był chaos i nastał porządek" (Bóg to uczynił) itp czy choćby wiele wydarzeń ze St.T. które były dla Żydów dowodem opieki Boga (np. niewola babilońska i poźniejsze uwolnienie).
Zatem chyba wydaje się logiczne i konsekwentne, że skoro antropomorfizujemy (bo niemożemy wyjść ponad możliwości postrzegania rozumu) zachowanie Boga w kontekście świata i wszechświata to równie dobrze Bóg może teraz szyć szalik na drutach. Myślicie że to ma sens?
Jest to nawet chyba ciekawa nazwa dla nowej parafii "pod wezwaniem Boga szyjącego szalik"  -jako znak bliskości -(analogicznie jak są parafie Chrystusa Króla) - jako znak panowania.
|
So lip 04, 2009 12:34 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Ponieważ ten Bóg, o którym mówimy, jest wszechobecny, to prawdopodobnie robi wszystko (cokolwiek robi lub pomyśli którykolwiek człowiek, którekolwiek inne zwierze, roślina, grzyb czy materia nieożywiona).
|
So lip 04, 2009 13:33 |
|
 |
WaszJudasz
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 24, 2007 7:05 Posty: 1600
|
kaloryfer napisał(a): Zatem chyba wydaje się logiczne i konsekwentne, że skoro antropomorfizujemy (bo niemożemy wyjść ponad możliwości postrzegania rozumu) zachowanie Boga w kontekście świata i wszechświata to równie dobrze Bóg może teraz szyć szalik na drutach. Myślicie że to ma sens?
Oczywiście, że ma . Taki szalik zawsze się komuś przyda.
Co rodzi jednakowoż reflesksje - czy aby na pewno? Czy Bóg może w tej chwili robić dziurawy, niewyjściowy, ogólnie - spartolony szalik, którego nikt nie będzie chciał?
_________________ O ile Roland się orientował, religia krzyża jako kolejna nauczała, że miłość i morderstwo są ze sobą nierozerwalnie związane, a koniec końców Bóg i tak zawsze pije krew.
|
So lip 04, 2009 14:58 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
grzmot napisał(a): Ponieważ ten Bóg, o którym mówimy, jest wszechobecny, to prawdopodobnie robi wszystko (cokolwiek robi lub pomyśli którykolwiek człowiek, którekolwiek inne zwierze, roślina, grzyb czy materia nieożywiona).
Czyli jest jakby świadomością rozciągniętą na całe istnienie bez własnej indywidualności? A może utracił ją z chwilą stworzenia i im więcej jest materii we wszechświecie tym mniej Boga...
|
So lip 04, 2009 15:57 |
|
 |
WaszJudasz
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 24, 2007 7:05 Posty: 1600
|
No napisał(a): im więcej jest materii we wszechświecie tym mniej Boga...
Może Bóg śpi, a materia zapomniała mu się w tym śnie?
wicie o so kaman... Kościół Śniącego Ciała Boga, lepiej chódzimy wszyscy na paluszkach.
nie można przecież wykluczyc, że impulsem przebudzenia Boga (i zniszczenia/zniesienia materii) jest proces zachodzący włąsnie w materii zorganizowanej w umysł, np. któregos z czytelników tego wątku, któremu strzeli do nagle do głowy, że ..................................................
_________________ O ile Roland się orientował, religia krzyża jako kolejna nauczała, że miłość i morderstwo są ze sobą nierozerwalnie związane, a koniec końców Bóg i tak zawsze pije krew.
|
So lip 04, 2009 17:10 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|