Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr sie 13, 2025 22:32



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 76 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
 Jeśli wierze ze jestem bogiem, to czy jestem ateistą? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41
Posty: 1728
Post 
Sylwia, jednak nie odpowiedziałaś mi skąd wiadomo, że opętały ją potępione dusze, a nie demony. Czy dlatego, że demony tak powiedziały? Jak wiadomo z Biblii, Szatan jest ojcem kłamstwa, więc nie rozumiem dlaczego ktokolwiek miałby się opierać na ich wypowiedziach, a już w szczegolności księża egzorcyści.

_________________
Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/


Wt lip 14, 2009 23:08
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lip 13, 2009 11:58
Posty: 422
Post 
Owieczka_in_black napisał(a):
Sylwia, jednak nie odpowiedziałaś mi


To chyba nie do mnie...


Wt lip 14, 2009 23:33
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41
Posty: 1728
Post 
Sylwia, ups, pomyłka, to do Sarny bylo. Wybacz :)

_________________
Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/


Wt lip 14, 2009 23:36
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lip 03, 2009 18:18
Posty: 24
Post 
Owieczka_in_black napisał(a):
Sylwia, jednak nie odpowiedziałaś mi skąd wiadomo, że opętały ją potępione dusze, a nie demony. Czy dlatego, że demony tak powiedziały? Jak wiadomo z Biblii, Szatan jest ojcem kłamstwa, więc nie rozumiem dlaczego ktokolwiek miałby się opierać na ich wypowiedziach, a już w szczegolności księża egzorcyści.


Być może masz rację. Jednak po obejrzeniu dokumentalnego filmu można mieć mieszane uczucia co do tego.

Egzorcyści mają wielką wiarę i jeśli rozkazują wiele razy w imię Jezusa Chrystusa, wtedy demony muszą ulec. Chociaż nigdy do końca nie wiadomo jak to jest z nimi.
Mogą się podszywać.
Jednak nie wszystko, co mówią demony podczas egzorcyzmów musi być kłamstwem, ponieważ siła imienia Jezusa Chrystusa jest od nich większa.

Głównie o to chodzi, że egzorcysta ma władzę wyganiania złego ducha w imię Jego. Jak Jezus nam obiecał:

Tym zaś, którzy uwierzą, te znaki towarzyszyć będą: w imię moje złe duchy będą wyrzucać, nowymi językami mówić będą; węże brać będą do rąk, i jeśliby co zatrutego wypili, nie będzie im szkodzić. Na chorych ręce kłaść będą, i ci odzyskają zdrowie. (Mk 16, 17-18),

a nie wyciągania całkowitej prawdy od demonów.

Myślę, że najlepiej porozmawiać na ten temat z egzorcystą.


Śr lip 15, 2009 13:04
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lip 03, 2009 18:18
Posty: 24
Post 
Sylwia A. napisał(a):
SaRnA_93 napisał(a):
ooo NIE ! Życie jest największym darem od Boga. Królestwo Boże nie jest tylko po śmierci, tylko jest, tu na ziemi również. Budujemy je tutaj. :)


Ale ci co od razu przeskakują do nieba, chyba jednak mają lepiej. Też otrzymują dar życia, tylko że świadomie pojawiają się dopiero w niebie


Celem Boga jest to, aby człowiek żył i budował Królestwo Boże na ziemi.
Aby wszystko co myśli, mówi i robi, robił ze względu na Niego i na większą chwałę Jego, a nie to, żeby umarł już w łonie matki. Bóg wie co dla nas jest najlepsze.
Ja np. nie chciałbym umrzeć już w łonie matki nawet, gdybym od razu miał iść do nieba.

Przeczytaj sobie:http://lp33.de/strona-lp33/ind4.htm
Podtytuł: Aborcja jest najcięższym grzechem, najstraszliwszym grzechem ze wszystkich grzechów.

Jak dzieci nienarodzone reagują po tamtej stronie. :)


Śr lip 15, 2009 13:24
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41
Posty: 1728
Post 
Cytuj:
Ja np. nie chciałbym umrzeć już w łonie matki nawet, gdybym od razu miał iść do nieba.


Sarna to facet??? No to sorry, że ja tak wcześniej do Ciebie, jak do kobiety... :x

_________________
Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/


Śr lip 15, 2009 13:30
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lip 03, 2009 18:18
Posty: 24
Post 
Owieczka_in_black napisał(a):
Cytuj:
Ja np. nie chciałbym umrzeć już w łonie matki nawet, gdybym od razu miał iść do nieba.


Sarna to facet??? No to sorry, że ja tak wcześniej do Ciebie, jak do kobiety... :x


Nie no ok. Nic się nie stało. Mam taką ksywę, ale wbrew pozorom jestem facetem. :-D


Śr lip 15, 2009 14:26
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lip 13, 2009 11:58
Posty: 422
Post 
SaRnA_93 napisał(a):
Celem Boga jest to, aby człowiek żył i budował Królestwo Boże na ziemi.


Chyba celem jest jednak stan nazywany niebem (przynajmiej dla chrześcijan), więc kto ten cel osiąga szybciej, ma chyba lepiej. Bo czemu nie?

SaRnA_93 napisał(a):
Aborcja jest najcięższym grzechem, najstraszliwszym grzechem ze wszystkich grzechów.


Nie mówię o aborcji, tylko o tym, że spora część poczęć kończy się naturalnym poronieniem bez niczyjej winy.

Jest to więc chyba najszybsza, najprostsza i najbezpieczniejsza droga do nieba. :-)


Śr lip 15, 2009 14:52
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lip 03, 2009 18:18
Posty: 24
Post 
Wiadomo, że głównym celem jest Niebo.
Tylko wydaje mi się, że każdy człowiek chciałby zapracować na Niebo swoim życiem na ziemi.

Wątpie, ze człowiek ma wtedy lepiej, jak odrazu z łona matki idzie prosto do nieba.

Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną; abyście panowali nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi.
Rdz 1, 28

Bóg wie co dla nas najlepsze.

Przecież życie tu na ziemi jest dla nas pełnią niespodzianek, doświadczeń, czasem przygotowującym nas do życia wiecznego.
Dorastamy tu do świętości. Podążamy za Chrystusem. Jesteśmy jak dzieci, cały czas się kształtujemy, dojrzewamy. Wychowuje nas Ojciec jako swoje dzieci.

Ziarno, aby mogło wyrosnąć, musi najpierw obumrzeć. Św. Paweł pisze:

O ciałach po zmartwychwstaniu

Lecz powie ktoś: A jak zmartwychwstają umarli? W jakim ukazują się ciele? O, niemądry! Przecież to, co siejesz, nie ożyje, jeżeli wprzód nie obumrze. To, co zasiewasz, nie jest od razu ciałem, którym ma się stać potem, lecz zwykłym ziarnem, na przykład pszenicznym lub jakimś innym. Bóg zaś takie daje mu ciało, jakie zechciał; każdemu z nasion właściwe. Nie wszystkie ciała są takie same: inne są ciała ludzi, inne zwierząt, inne wreszcie ptaków i ryb Są ciała niebieskie i ziemskie, lecz inne jest piękno ciał niebieskich, inne - ziemskich. Inny jest blask słońca, a inny - księżyca i gwiazd. Jedna gwiazda różni się jasnością od drugiej. Podobnie rzecz się ma ze zmartwychwstaniem. Zasiewa się zniszczalne - powstaje zaś niezniszczalne; sieje się niechwalebne - powstaje chwalebne; sieje się słabe - powstaje mocne; zasiewa się ciało zmysłowe - powstaje ciało duchowe. Jeżeli jest ciało ziemskie powstanie też ciało niebieskie. Tak też jest napisane: Stał się pierwszy człowiek , Adam, duszą żyjącą, a ostatni Adam duchem ożywiającym. Nie było jednak wpierw tego, co duchowe, ale to, co ziemskie; duchowe było potem. Pierwszy człowiek z ziemi - ziemski, drugi Człowiek - z nieba. Jaki ów ziemski, tacy i ziemscy; jaki Ten niebieski, tacy i niebiescy. A jak nosiliśmy obraz ziemskiego [człowieka], tak też nosić będziemy obraz [człowieka] niebieskiego.
Zapewniam was, bracia, że ciało i krew nie mogą posiąść królestwa Bożego, i że to, co zniszczalne, nie może mieć dziedzictwa w tym, co niezniszczalne. Oto ogłaszam wam tajemnicę: nie wszyscy pomrzemy, lecz wszyscy będziemy odmienieni. W jednym momencie, w mgnieniu oka, na dźwięk ostatniej trąby - zabrzmi bowiem trąba - umarli powstaną nienaruszeni, a my będziemy odmienieni. Trzeba, ażeby to, co zniszczalne, przyodziało się w niezniszczalność, a to, co śmiertelne, przyodziało się w nieśmiertelność.

Hymn eschatologiczny i napomnienie

A kiedy już to, co zniszczalne, przyodzieje się w niezniszczalność, a to, co śmiertelne, przyodzieje się w nieśmiertelność, wtedy sprawdzą się słowa, które zostały napisane: Zwycięstwo pochłonęło śmierć.
( 1 Kor 15, 35-58 )


Śr lip 15, 2009 15:28
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lip 13, 2009 11:58
Posty: 422
Post 
SaRnA_93 napisał(a):
Wątpie, ze człowiek ma wtedy lepiej, jak odrazu z łona matki idzie prosto do nieba.


A na jakiej podstawie? Co jest złego w jak najszybszym trafieniu przed oblicze Boga?

SaRnA_93 napisał(a):
Przecież życie tu na ziemi jest dla nas pełnią niespodzianek,


W niebie są chyba jeszcze lepsze niespodzianki. Czy ziemia jest w czymś lepsza od nieba? Jeśli tak, to znaczy, że w niebie są jakieś braki...

Bardzo proszę o KONKRETNE odpowiedzi, a nie o wklejania kawałków z Biblii, które mają bardzo luźny związek z tematem.


Śr lip 15, 2009 15:50
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lip 03, 2009 18:18
Posty: 24
Post 
"Tak też jest napisane: Stał się pierwszy człowiek , Adam, duszą żyjącą, a ostatni Adam duchem ożywiającym. Nie było jednak wpierw tego, co duchowe, ale to, co ziemskie; duchowe było potem. Pierwszy człowiek z ziemi - ziemski, drugi Człowiek - z nieba. Jaki ów ziemski, tacy i ziemscy; jaki Ten niebieski, tacy i niebiescy. A jak nosiliśmy obraz ziemskiego [człowieka], tak też nosić będziemy obraz [człowieka] niebieskiego. "

Wyraźnie pisze. Pomyśl co by było, gdyby wszyscy ludzie(ponieważ tak jest niby lepiej dla człowieka, bo nie musi się starać, żeby pójść do nieba) odrazu z łona matki szli do Nieba?
Wyginęła by ludzkość.
Bóg na pewno nie chce, aby człowiek nie narodził się, tylko aby ludzie wychodzili na świat i poznawali Go, słuchali i czcili.
Bóg w końcu dał człowiekowi rozum i wolną wolę, a takie małe stworzenie nie ma jeszcze o tym pojęcia.

Oczywiście wiadomo, że ziemia nie jest lepsza od Nieba. Tylko dla ludzi żyjących tutaj, Niebo jest nagrodą za życie, a dla nie narodzonych, myślę że jest wynagrodzeniem za to, że nie mogły żyć i poznać Boga tutaj.

Jeśli człowiek żyje tutaj i uwierzy oraz wszystko, co robi, chce robić ze względu na Niego, wtedy dostaje nagrodę, większą lub mniejszą. A człowiek nie narodzony nie ma takiej okazji.

Cała ludzkość zamyka się między Adamem, a Chrystusem.

Jeśliby patrzeć z ludzkiego punktu widzenia, można by powiedzieć, że lepiej szybciej dostać się do Nieba idąc tam prosto z łona matki. Jednak z Bożego punktu widzenia raczej na pewno nie.

Jeśli Bóg stworzył tego człowieka w łonie matki to raczej na pewno chce, aby żył na ziemi, a nie odrazu szedł do góry. :)

A jeśli chodzi tylko o poronienia, to raczej na pewno nie z powodu tego, że Bóg chce dla człowieka lepiej, aby odrazu do Niego przyszedł, bo to można by trochę uznać za niesprawiedliwe wobec innych ludzi. Raczej inne są tego powody. :)


Śr lip 15, 2009 18:42
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lip 13, 2009 11:58
Posty: 422
Post 
SaRnA_93 napisał(a):
dla nie narodzonych, myślę że jest wynagrodzeniem za to, że nie mogły żyć i poznać Boga tutaj.


No i takie wynagrodzenie w niczym nie jest gorsze, prawda?

A co do wyginięcia ludzkości, to przecież Bóg jest wszechmocny i może nastwarzać tyle ludzkich dusz, ile uważa za potrzebne. Chyba w to nie wątpisz.

SaRnA_93 napisał(a):
wtedy dostaje nagrodę, większą lub mniejszą. A człowiek nie narodzony nie ma takiej okazji.


Ale i tak na koniec dostaje to samo niebo, a jeszcze dodatkowo nie ma okazji do grzechu.

SaRnA_93 napisał(a):
Jeśliby patrzeć z ludzkiego punktu widzenia, można by powiedzieć, że lepiej szybciej dostać się do Nieba idąc tam prosto z łona matki. Jednak z Bożego punktu widzenia raczej na pewno nie.


A dalczego nie? Dlaczego Bogu miałoby zależeć, żeby ludzie szli do nieba dłuższą drogą? Zresztą gdyby mu tak naprawdę bardzo na tym zależało, to nie dopuściłby możliwości samoistnych poronień.

SaRnA_93 napisał(a):
Raczej inne są tego powody. :)


A jakie?


Śr lip 15, 2009 19:23
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lip 03, 2009 18:18
Posty: 24
Post 
Cytuj:
No i takie wynagrodzenie w niczym nie jest gorsze, prawda?

A co do wyginięcia ludzkości, to przecież Bóg jest wszechmocny i może nastwarzać tyle ludzkich dusz, ile uważa za potrzebne. Chyba w to nie wątpisz.

A więc jeżeli myślisz, że Bóg może stworzyć tyle tych dusz (co jest oczywiste), to w takim razie zabranie nienarodzonego dziecka do Siebie, oczywiście z tego powodu, że załóżmy Bóg woli szybszą drogę człowieka do Nieba, wydaje się być troszkę niesprawiedliwe wobec innych ludzi, którzy muszą się starać o te Niebo.

Cytuj:
Ale i tak na koniec dostaje to samo niebo, a jeszcze dodatkowo nie ma okazji do grzechu.


Bóg odda nam według naszych uczynków. I nagrodę w Niebie otrzymamy według naszych uczynków.

Cytuj:
A dalczego nie? Dlaczego Bogu miałoby zależeć, żeby ludzie szli do nieba dłuższą drogą? Zresztą gdyby mu tak naprawdę bardzo na tym zależało, to nie dopuściłby możliwości samoistnych poronień.


Cytuj:
Dlaczego Bogu miałoby zależeć, żeby ludzie szli do nieba dłuższą drogą?


Bogu zależy, żeby ludzie zapracowali na Niebo. Chce, aby człowiek budował Królestwo Boże na ziemi. Na pewno zależy Mu na tym, aby ten człowiek żył dla Niego i z własnego wyboru Go wybrał.

Cytuj:
A jakie?


Np. nauczka. Doświadczenie, przez które człowiek będzie chciał zmienić swoje życie, nawrócić.

Jeśli jednak dusza nie nasyci się dobrem, lepiej jest dla nieżywego płodu.

"Gdyby ktoś zrodził nawet stu synów i żył wiele lat, i dni jego lat się pomnożyły, lecz dusza jego nie nasyciła się dobrem i nawet pogrzebu by nie miał - powiadam: Szczęśliwszy od niego nieżywy płód, bo przyszedł jako nicość i odchodzi w mroku, a imię jego mrokiem zakryte; i nawet słońca nie widział, i nie wie niczego; on większy ma spokój niż tamten." (Koh 6, 3-5)

Można również do tego porównać słowa Jezusa:

"Wprawdzie Syn Człowieczy odchodzi, jak o Nim jest napisane, lecz biada temu człowiekowi, przez którego Syn Człowieczy będzie wydany. Byłoby lepiej dla tego człowieka, gdyby się nie narodził." (Mk 14, 21)


Śr lip 15, 2009 20:42
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lip 13, 2009 11:58
Posty: 422
Post 
SaRnA_93 napisał(a):
wydaje się być troszkę niesprawiedliwe wobec innych ludzi, którzy muszą się starać o te Niebo.


Mo ale tak właśnie jest. Niektórzy tak właśnie mają. Mamusia poroniła w 1 miesiącu a on otwiera oczy od razu w niebie.

Jest takich całkiem sporo. Plus jeszcze ofiary aborcji, niemowlęta zmarle zaraz po urodzeniu itp. Właściwie rodzą się od razu w niebie.

Więc wychodzi na to że Bóg jest jednak troszkę niesprawiedliwy.

SaRnA_93 napisał(a):
Bóg odda nam według naszych uczynków. I nagrodę w Niebie otrzymamy według naszych uczynków.


Czyli co? Takie niemowlę czy dziecko poronione dostanie "mniej" nieba?

SaRnA_93 napisał(a):
Bogu zależy, żeby ludzie zapracowali na Niebo.


No to czemu dopuszcza możliwość samoistnych poronień?


Śr lip 15, 2009 21:00
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lip 03, 2009 18:18
Posty: 24
Post 
Bóg jest najsprawiedliwszy. I tego podważać na pewno nie można. Tylko ludzie mogą uważać Boga za nie do końca sprawiedliwego z tego powodu, że Go nie rozumieją, że nie są doskonali, wszechmogący, tak jak On.

Z mojej strony to było tylko przypuszczenie, że nie byłoby to trochę sprawiedliwe wobec innych ludzi, co jest niemożliwe.

Niebo jest wypełnieniem i uwiecznieniem życia, stąd owoc życia ziemskiego zdobyty w trudzie i cierpieniu wejdzie przemieniony w wieczność. Radość nieba jest więc też radością z otrzymanej nagrody (por. Mt 5, 12). Bóg, wieńcząc nasze zasługi, wieńczy dzieło swej łaski. Każdy otrzyma właściwą sobie nagrodę ( por. Mt 16, 27; 1 Kor 3, 8 ). Stąd można mówić o różnych stopniach szczęścia w niebie. Jednakże jak i małe, i duże naczynia, kiedy się je wypełni, wszystkie są równo pełne, chociaż każde na swój sposób osiągnie w niebie pełnię szczęścia i pokoju. Jedna miłość Boża złączy wszystkich w jednym Ciele Chrystusa, we wspólnym uwielbianiu Boga i dzieł Jego.
( http://www.opoka.org.pl/varia/poradnik/zycie_06.html )

Wynika z tego, że każdy otrzyma pełnię szczęścia i pokoju, tylko dla każdego ta pełnia będzie większa lub mniejsza w zależności od wiary, uczynków, trudów, poznania Boga. Autor porównuje to do naczynia większego i mniejszego. Np. jeśli nasze naczynie to kubek, wtedy Bóg napełni ten kubek pełnią łask, szczęściem i pokojem i nie będzie żadnych niedostatków, tak samo będzie w przypadku wielkiej beczki, ale różnica w wielkości naczyń jest duża.

"Ten, który sieje, i ten, który podlewa, stanowią jedno; każdy według własnego trudu otrzyma należną mu zapłatę. My bowiem jesteśmy pomocnikami Boga, wy zaś jesteście uprawną rolą Bożą i Bożą budowlą."
(1 Kor 3, 8-9)

Życie tutaj na ziemi, wkładanie starania we wszystko co robimy, pokonywanie trudów, wykonywanie dobrych uczynków i szczególnie wiara oraz poznanie i pójście za Chrystusem zwiększa te nasze naczynie. Jest ono głębsze i wtedy jesteśmy w stanie przyjąć więcej łask, więcej szczęścia i więcej pokoju.

I właśnie dlatego myślę, że życie tutaj na ziemi jest dla człowieka lepsze, niż jakby miał odrazu z łona matki iść do Nieba. :)

Według mnie samoistne poronienia mogą być nauczką dla kogoś, doświadczeniem, które może zmienić czyjeś życie.
Jest na pewno wielkim bólem dla matki.

"Ból ma siłę poprawiającą: czyni nas lepszymi, bardziej współczującymi, wzywa nas do nas samych, przekonuje nas, że życie nie jest rozrywką, ale obowiązkiem." (C. Cantù)

"Anioły jednego tylko nam zazdroszczą: tego, że nie mogą cierpieć dla Boga. Jedynie ból pozwala powiedzieć z całą pewnością duszy: Mój Boże, widzisz dobrze, że Cię kocham!" (O. Pio)

Bóg przez ból chce nas udoskonalić, chce uczynić nas lepszymi. Bóg nas kocha, dlatego zadaje nam ból.

" Nieszczęścia wznoszą ducha, pobudzają do rzucenia się w boskie ramiona, sprawiają, że zasługujemy na dobra niebieskie i przygotowują nam wieczną niezmierzoną chwałę. " (Św. Albert)

Także ja mam takie zdanie na ten temat.
A jak jest naprawdę z dziećmi nienarodzonymi, lub zmarłymi niemowlętami, to wie tylko Bóg.
Najważniejsze i oczywiście wiadome jest to, że Bóg chce jak najlepiej dla człowieka. :)


Cz lip 16, 2009 13:15
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 76 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL