"Wcale" czy "ważniejsze"...nie zdecydowałeś jeszcze?
Koncert w dniu święta nie jest problemem, będą ewentualne ekscesy Madonny.
RPO w oficjalnym pismie też zwrócił uwagę na niefortunny termin.

Nikt ci na ten koncert nie karze iść. A skoro będzie wielką obelgą zrobienie tego koncertu, to odwołajmy wszystkie i idźmy do kościoła, aby poświęcić się jedynej rozrywce, która nie obraża kato-fanatyków...

Nie rozumiesz więc nie pojmuję skąd wynosisz prawo do obrażania innch "kato-fanatyków".
Tu nie idzie o koncert jako taki.
Chodzi i skandalizującą gwizdkę uzurpującą sobie prawo do obrażania religii.
Gdyby podobnie pozwoliła sobie na "akcesoria sceniczne" odnoszące sie do Islamu, już dawno muzułmanie urwaliby jej łeb, lub zyłaby latami w ukryciu jak autor "Szatańskich wersetów".

Palikot składa do prokuratury doniesienie na o. Rydzyka za niewydarzony żart o murzynie, a Madonna w koronie cierniowej masturbująca się przed krzyżem, to naturalna rzecz dla "humanitarnych, postępowych europejczyków".
Nie dziwota, że klimat na ziemi zfiksował jak ludzie tacy głupi.

Dla humanitarnych eropejczyków to normalne. Bo obraża uczucia religijne (jeżeli już komukolwiek to przeszkadza) części społeczeństwa (i tak nie wszystkich katolików). A jest różnica między czymś takim, a obrażaniem np. Murzyna...

I jeżeli idziesz na koncert Madonny w celu obejrzenia jak się ukrzyżuje, to tylko świadzczy to o tobie. Bo większośc idzie posłuchać jak śpiewa.

No tak...to tylko częśc społeczeństwa...a część można obrażać...ciekawe kto i jakie kryteria przyjmuje uznając obrażanie części za właściwe.
"Czymś takim" ...tzn czym?
Czyzby obraza uczuc religijnych jest niczym wobec obrazy rasowej???
Murzyn to pojedynczy czujący człowiek a część społeczeństwa to bezuczuciowa, bezkształtna masa?

To zależy, co powoduje tą "obrazę": rzeźba papieża przygnieciona meteorytem, koncer Madony lub inne tym podobne sprawy. W takiej sytuacji, wybacz, ale sprawy obelg na tle rasowym są poważniejsze...

Bo o ile napisy "White Power" lub "Żydzi do gazu" rażą każdego, i są obraźliwe nie tylko dla murzynów lub Żydów, to robienie koncertu Madonny 15 sierpnia nie rusza aż w takim stopniu. I to w społeczeństwie, gdzie (podobno) 95% to katolicy...

Koncert sam w sobie nie jest obrazą - powtarzam po raz enty.
Kwestia jakie będzie zachowanie Madonny - jesli odpuści sobie obrazoburcze zachowania, nie będzie żadnej sprawy.

A jak sobie nie odpuści, to co? Poczujesz się obrażony, ty i jakaś stara babcia z Pcimia górnego? Osoby, których nie będzie na koncercie?


I to jest problem: dowiesz się o tych ekscesach (ty albo inni) z np. prasy, telewizji, czy radia. I dopiero wtedy poczujesz się urażony. Ale w chwili, kiedy Madonna np. będzie łamała krzyże głową nie zwali się na ciebie niebo...

To nie ma znaczenia czy bedę czy nie, na koncercie.
Na szacunek zasługuje każdy człowiek, ale ten, który obraża, zachowuje się wulgarnie, nie szanuje wiary, przekonań innych, sam siebie niszczy i traci prawo do szacunku, niezaleznie kim są i jak się nazywają
Obsceniczne, wulgarne zachowania obrażają także na odległość.
Szkoda, że nie potrafisz zrozumiec tak prostych, oczywistych spraw.

Przepraszam, czy Murzyn sie obraził ? Nie obraził się, nie złożył doniesienia nigdzie , jedynie autentyczny pajac medialny Palikot.

Kreowana na następczynie Madonny (bliska zuzycia jako wzór) Britney Spears idzie śladami poprzedniczki. Tu nie ma znówu przypadku. Chcesz zaszytów i sławy ? Musisz się związać z określonym środowiskiem. Według chrześcijańskich ocen kabała przypomina rodzaj satanizmu. Czyli to co zawsze było i będzie - rodzaj zaprzedania duszy dla sławy i pieniedzy.

Jesli kto jest związany takim środowiskiem, przypadku z datą być nie możę. Kabała jest bardzo symboliczna.

Natomiast mamy tu poglady typu , co komu przekadza. Trzydzieści parę lat temu w Kaliforni mówiono do policji - zostawcie homoseksualistów w spokoju , co wam przeszkadza sie siedza sobie w swoich klubach. Proszę jak wszystko się zmieniło, takie klepanie trzy po trzy ma jedynie, chwyt retoryczny na który maja wziąść się ludzie.
Z drugiej strony jak kto nie ma żadnych poglądów, reprezentuje nicość, wszytko mu jedno, to co komu przekadza, że ktos reprezentuje coś ? Ciekawe , znika od razu tolerancja (frazes dla maluczkich) dla inności, poszanowanie danej kultury , tradycji, religii.
Dlaczego nie uszanować tego w imie wolności , tolerancji dobrego współżycia międzyludzkiego ?

No właśnie , tyle jest warto to chrzanieie o wolności i tolerancji - nic

Wiesz. Szkoda, że nie zauważasz, żę nie wszystkich takie zachowanie razi...


Co za logika... A wg. Islamu protestantzm to sekta. I co z tego wynika? Nic...

A czy Żydzi w czasie II wojny światowej w Birkenau się jakoś buntowali? Nie? Więc widać im się tam podobało. Taki sam tok myślenia...


Powtórzę raz jeszcze: MAdonna nie przyjeżdża do Polski, bo jest altruistką. Będzie tu dlatego, bo ludzie tego chcą i bedą płacić setki złotych za bilety. Jak się nie podoba, to proponuję odwołać jej koncert, a w zamian zaśpiewać np. "Barkę"...

Zauważam ze smutkiem, że są tacy których nie razi wulgaryzm, obscenizm, prostytucja, handel ludźmi, narkomania, chamstwo, aborcja, eutanazja....bywali tacy, których nie raziło niewolnictwo, łagry, obozy koncentracykne...

I są tacy (nawet na tym forum) którzy dalej uważają, żę niewolnictwo i łagry były dobrym pomysłem...

Nigdy nie byłem i nie jestem fanem Madonny. Uważam jednak, że przez takie działania ludzie Kościoła robią tylko całemu przedsięwzięciu świetną reklamę. Teraz to już nie będzie pójść albo nie pójśc na koncert, ale oznacza zaangażowanie w poważny spór. Od początku należało to zignorować jako kolejne wydarzenie komercyjne. Przyjechała by i pojechała i tyle. Niestety nie w tym kraju. Tu Kościół musi być oblężoną twierdzą, na którą napadają jego liczni wrogowie. Dziwne, że coraz cześciej brakuje Kościołowi innych argumentów jak tylko rozsiewanie poczucia zagrożenia. Poza tym az nadto widać, że to jest inicjatywa jednego z radnych Warszawy, który poprzez ten protest robi sobie kampanię wyborczą.