Autor |
Wiadomość |
Dural
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34 Posty: 3243
|
Opowiesc o kuszeniu (jesli uznamy kuszenie Boga) musi odnosic sie do miejscowego, plemiennego Boga. Prawdziwy Bog zapala i gasi slonca a nie przekmarza sie z jakims kurduplem bo ten, za poklon, jest Mu gotow ofiarowac dzialke budowlana pod Warszawa.
Mam inne pytanie. Jak to jest. W tym watku Szatan kroluje na Ziemi, w innym, ksiadz przedstawia nam Matke Boska Krolowa Ziemi i Nieba. W gazecie widze zdjecie tlumu kobiet w wieku dojrzalym, trzymajace plakat "Jezus Krolem Polski". O co tu chodzi? Ja nie lapie.
_________________ Lecz początki, potem i leki nie pomogą. Owidiusz
|
Cz lip 16, 2009 22:19 |
|
|
|
 |
kaloryfer
Dołączył(a): So lut 21, 2009 13:54 Posty: 326
|
łohoho ale się dyskusja zrobiła,
Ja dla uatrakcyjnienia dyskusji, stram się zrozumieć dwie strony... Oto moje przemyślenia:
Sylwia - przetłumaczę Ci ten fragment Biblii na życie codzienne.. wyobraż sobie że idziesz do sklepu po bułki i sprzedawczyni mówi Ci:
Cytuj: Jeśli jest Pani prawdziwą kobietą to musi jeść Pani codziennie conajmniej dwa chleby i dwa słoiki słoniny a jeśli Pani kupi te produkty u nas to dostanie Pani gratis majonez, który nadaje sens życiu. A Ty jej mówisz - analogicznie jak Jezus: 1. to ile zjem chlebów nie świadczy o tym czy jestem prawdziwą kobietą czy nie (nie dajesz "wystawić się na próbę" i "nie samym chlebem kobieta żyje":) ) 2. jak będę chciała majonez to mogę go sobie kupić, a poza tym nie uważam żeby majonez nadawał sens życiu (podobnie jak władza którą proponował Jezusowi Szatan, bo przystając na warunki sprzedawczyni przyznasz jej rację) Natomiast Jezus dając Ci dwa chleby i majonez nie wystawia Cię na próbę i przyjmując je nie deklarujesz się jako jego niewolnica. Wist napisał(a): ...gdyby uległ zgrzeszyłby, a nie doświadczył grzechu i nie mógł go doświadczyć, choć pokusy, strach, złość nie były mu obce.
a to Twoje powyższe zdanie brzmi trochę tak:
"Moje masło jest masłem aczkoliwiek nie jest maślane."
Albo jabłko jest człowiekiem bo składa się tak samo jak człowiek w 60% z wody... Czy człowiek bez ulegania pokusom jest człowiekiem?
Jak dla mnie są cztery opcje tej historii:
1. albo nikt nie powiedział Szatanowi, że Jezus nie może popełnić grzechu i nie skorzysta z jego propozycji i "biedaczek" zrobił z siebie idiotę
2. albo mu "ktoś powiedział" ale on był przekorny i głupi, i zrobił to tylko dla tego żęby dwa tysiące lat później ludzie poprzez internet mieli się o co spierać na forum z braku innych rozrywek
3. Możliwość niepopełnienia grzechu przez Jezusa jest może zbyt oczywiście traktowana i może to wcale nie jest takie oczywiste (to troche zahacza o tematykę: co by było gdyby Jezus nie dał sie ukrzyżować, albo co gdyby ludzie uwierzyli Jezusowi i go nie ukrzyżowali..., a jeśli musieli go ukrzyżowac to kto za to bierze odpowiedzialność i czym tak naprawdę jest grzech...)
4. cała ta scena to alegoria, która nie miała miejsca a autor chciał pokać hierarchię wartości Jezusa (aby nawet głód, pragnienie, własne rządze nie przysłaniały rzeczy ważniejszych) - i ja chyba tak właśnie ją traktuję...
Pozdrawiam  .
|
Cz lip 16, 2009 23:18 |
|
 |
Owieczka_in_black
Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41 Posty: 1728
|
Cytuj: Mam inne pytanie. Jak to jest. W tym watku Szatan kroluje na Ziemi, w innym, ksiadz przedstawia nam Matke Boska Krolowa Ziemi i Nieba. W gazecie widze zdjecie tlumu kobiet w wieku dojrzalym, trzymajace plakat "Jezus Krolem Polski". O co tu chodzi? Ja nie lapie.
Wszechogarniająca monarchiomania?
A tak na poważne, Jezus nazwał Szatana władcą tego świata, ponieważ świat podlega złu, choćby w tym sensie, jak pisał Apostoł, że czyni to, czego nie chce itp.
Co do Maryi, to już nasze ludzkie wyobrażenie - Kościół widzi to tak: Niepokalana Dziewica, zachowana wolną od wszelkiej skazy winy pierworodnej, dopełniwszy biegu życia ziemskiego z ciałem i duszą wzięta została do chwały niebieskiej i wywyższona przez Pana jako Królowa wszystkiego, aby bardziej upodobniła się do Syna swego, Pana panującego (por. Ap 19,16) oraz zwycięzcy grzechu i śmierci (KK 59).
Natomiast akcja intronizacji Jezusa na Króla Polski wiąże się pewnie z objawieniami Rozalii Celakówny - osobiście nie rozumiem tego.
Jezus moze być Królem w ludzkich sercach, mieszanie do tego polityki czy wypowiadanie się za całość społeczenstwa, wiec i tego niewierzącego nie na wiele się zda, jesli to będą tylko słowa i puste deklaracje. Chyba, że Polska to drugi naród wybrany, bo takie mam wrażenie po przeczytaniu tego objawienia.
_________________ Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/
|
Cz lip 16, 2009 23:56 |
|
|
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Cytuj: Czy mogę to tak rozumieć, że także bał się, że ulegnie, ponieważ nie wiedział, że jest Bogiem i że nie może ulec?
Tego nie wiem, jednak zaznaczę, że ciągle wyrażam własną opinię. Lecz aby pozostać w zgodzie z tym co napisałem wcześniej postawie, że nie był to strach przed porażką, bo takowa nie wchodziła w grę. Strach jest naturalnym czynnikiem. Dla przykładu ostatnio byłem u dentysty i pomimo że miałem już robione znieczulenie, wiedziałem że ukłucie nie będzie mnie boleć, czułem pewien strach. A teraz Jezus, człowiek którego męczarnia trwała tak długo, rozpoczęła się około modlitwy w ogrodzie, gdzie mamy poważny strach, stres, potem to tylko narasta, aż do chwili śmierci. Znów kłania się ludzka natura, ale tylko On mógł to zrobić, jako Syn Boga.
kaloryfer
Człowiek ma pokusy. Drugi element to czy im ulega czy nie. Być człowiekiem to mieć pokusy, ale nic nie wiem o tym że trzeba im ulegać. Chyba że ilekroć nie ulegam, przestaje być człowiekiem.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
Pt lip 17, 2009 0:26 |
|
 |
Owieczka_in_black
Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41 Posty: 1728
|
@ WIST
Co prawda to nie było do mnie, ale chciałam coś powiedzieć.
Cytuj: Człowiek ma pokusy. Drugi element to czy im ulega czy nie. Być człowiekiem to mieć pokusy, ale nic nie wiem o tym że trzeba im ulegać. Chyba że ilekroć nie ulegam, przestaje być człowiekiem.
Żeby pokusa była pokusą, to musi istnieć szansa, że można jej ulec, dlatego uważam, że Jezus jesli miał pokusy, to znaczy, że nie był odporny na kuszenie, jedynie siłą swej woli, wiary czyt. zaufania Bogu itp. nie ulegał im. Inaczej pokusy byłyby jakimiś obojętnymi obiektami pojawiającymi się przed Nim, tak fascynującymi jak rozkład jazdy autobusów.
_________________ Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/
|
Pt lip 17, 2009 0:32 |
|
|
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Owieczko
Pokusa oddziałuje na człowieka, ten jednak może ją odrzucić. Jezus to taki specyficzny człowiek który wszystkie odrzucał. I tu się z Tobą zgadzam: dlatego uważam, że Jezus jeśli miał pokusy, to znaczy, że nie był odporny na kuszenie, jedynie siłą swej woli, wiary czyt. zaufania Bogu itp. nie ulegał im. Ja nazwałem to, chyba niejasno, odpornością, ale przejawiającą się nie zupełnym nieodczuwaniem pokus, lecz nie uleganiem im, tak jak my w codzienności czasem nie ulegamy (Jezus w każdym wypadku nie uległ).
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
Pt lip 17, 2009 0:41 |
|
 |
Sylwia A.
Dołączył(a): Pn lip 13, 2009 11:58 Posty: 422
|
Dural napisał(a): Ja nie lapie.
A łapiesz, kto naprawdę rządzi w Polsce?  Bo ja nie bardzo. Jedni mówią, że prezydent kartofel, inni że słońce peru, inni że komisarze unijni, a jeszcze innym chyba się wydaje, że tu doda rządzi... (same małe litery nieprzypadkowo)
Zacznijmy od spraw prostszych, a potem zastanowimy się, kto rządzi całością 
|
Pt lip 17, 2009 10:02 |
|
 |
Sylwia A.
Dołączył(a): Pn lip 13, 2009 11:58 Posty: 422
|
kaloryfer napisał(a): conajmniej dwa chleby i dwa słoiki słoniny
Przestałam czytać przy słoninie... Za bardzo obsceniczne jak dla mnie 
|
Pt lip 17, 2009 10:05 |
|
 |
Sylwia A.
Dołączył(a): Pn lip 13, 2009 11:58 Posty: 422
|
kaloryfer napisał(a): 4. cała ta scena to alegoria, która nie miała miejsca a autor chciał pokać hierarchię wartości Jezusa
A tak serio, to wydaje mi się, że nie tylko to. Cała ta historia jest jak dla mnie opowiedziana z pewną nutą dramatyzmu - tam naprawdę się coś dzieje, a nie jest to obrazek w stylu "teraz pokażemy wam jak nasz człowiek wygrał jednym palcem nie przerywając śniadania...". Stąd ta pustynia, posty itp.
|
Pt lip 17, 2009 10:09 |
|
 |
Sylwia A.
Dołączył(a): Pn lip 13, 2009 11:58 Posty: 422
|
WIST napisał(a): nie był to strach przed porażką, bo takowa nie wchodziła w grę.
Czy więc takie uczucie jak strach pzez porażką było Jezusowi nieznane?
Jeśli tak, to trzeba chyba mówić: "podobny do nas we wszystkim z wyjątkiem grzechu i strachu przed porażką"
|
Pt lip 17, 2009 10:12 |
|
 |
Dural
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34 Posty: 3243
|
Dzieki Owieczko. Wszystko z tym diablem mocno pogmatwane (Lukasza 4:6, Jana 12:31,14:30,16:11). Przeczytaj szczegolnie Lukasza. Zreszta co to zmieni?
Niech bedzie, ze Szatan wprawdzie jest panem ziemi, ale wlasciwie to nie.
Sylwia A.
Czyli w Polsce rzadza wszyscy. To tak jak bylo i dobrze, bo Polak tradycji sie ma trzymac, ksiadz mowi. 
_________________ Lecz początki, potem i leki nie pomogą. Owidiusz
|
Pt lip 17, 2009 11:55 |
|
 |
Owieczka_in_black
Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41 Posty: 1728
|
WIST napisał(a): Owieczko Pokusa oddziałuje na człowieka, ten jednak może ją odrzucić. Jezus to taki specyficzny człowiek który wszystkie odrzucał. I tu się z Tobą zgadzam: dlatego uważam, że Jezus jeśli miał pokusy, to znaczy, że nie był odporny na kuszenie, jedynie siłą swej woli, wiary czyt. zaufania Bogu itp. nie ulegał im. Ja nazwałem to, chyba niejasno, odpornością, ale przejawiającą się nie zupełnym nieodczuwaniem pokus, lecz nie uleganiem im, tak jak my w codzienności czasem nie ulegamy (Jezus w każdym wypadku nie uległ).
Wist, teraz się z Tobą zgodzę  Choć to tylko moja prywatna wersja, nie wiem jak sie co do tego wypowiada oficjalnie KK.
_________________ Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/
|
Pt lip 17, 2009 14:35 |
|
 |
Owieczka_in_black
Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41 Posty: 1728
|
Dural napisał(a): Dzieki Owieczko. Wszystko z tym diablem mocno pogmatwane (Lukasza 4:6, Jana 12:31,14:30,16:11). Przeczytaj szczegolnie Lukasza. Zreszta co to zmieni? Niech bedzie, ze Szatan wprawdzie jest panem ziemi, ale wlasciwie to nie
Duralu, przeczytalam tak na szybko, na razie wielkiej sprzeczność w całym kontekście nie widzę, wieczorem poczytam dokładnie i odpowiem co myśle.
Pogmatwane to jest nie tylko z tym diabłem, dla mnie to już wszystko powoli jest pogmatwane, dlatego poki co dystansuję się od jakichkolwiek poglądów, by moc spojrzeć "od siebie" pomijając jakiekolwiek inne wpływy.
_________________ Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/
|
Pt lip 17, 2009 14:40 |
|
 |
Witold
Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14 Posty: 4800
|
Sylwia A. napisał(a): A łapiesz, kto naprawdę rządzi w Polsce?  Bo ja nie bardzo. Jedni mówią, że prezydent kartofel, inni że słońce peru, inni że komisarze unijni, a jeszcze innym chyba się wydaje, że tu doda rządzi... (same małe litery nieprzypadkowo)
Zapomniałaś jeszcze o Ojcu Imperatorze 
|
Pt lip 17, 2009 14:45 |
|
 |
r4dz10
Dołączył(a): Śr lut 25, 2009 17:05 Posty: 1061
|
Kłotnia narządów o władzę:
- Ja tu będę rządził! gdyby nie ja, pomarlibyście wszyscy z głodu! - powiedział żołądek.
- Nie nie, my tu będziemy rządzić - powiedziały ręce. - My wszystko robimy.
- Władza należy się nam, my zanosimy was wszędzie - rzekły nogi.
- Ja tu rządzę, to chyba logiczne. Jestem serce i wasze życie zależy tylko ode mnie.
- Bez nas nigdzie byśmy nie doszli, więc my bedziemy sprawować władzę - powiedziały oczy.
- Haha, a ja wami wszystkimi steruję! - odpowiedział rozbawiony mózg.
- My tu rządzimy...! - krzyknęły pośladki. Wszystkie narządy nie mogły powstrzymać się ze śmiechu. Zdenerwowane pośladki pomyślały: "Nie to nie zobaczymy! Strajk!". Po tygodniu: ręce opadły, nogi się ugięły, serce stanęło, oczy wyszły z orbit, mózg wpadł w obłęd... w końcu narządy się zgodziły na to, by pośladki sprawowały władzę. to tak jak w naszym kraju - rządzi ten, kto g***o robi.
_________________ "Jedynym dowodem na to, że istnieje jakaś pozaziemska inteligencja, jest to, że się z nami nie kontaktują." - Albert Einstein
|
Pt lip 17, 2009 14:55 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|