,,Ciała zmartwychwstanie"
Autor |
Wiadomość |
pixxel
Dołączył(a): So lip 11, 2009 15:52 Posty: 4
|
 ,,Ciała zmartwychwstanie"
Kiedyś rozmawiając z przyjacielem (który w dodatku chce być księdzem!) powiedział mi on, że nie jest on przychylny oddawaniu organów ciała po śmierci, gdyż kiedyś mogą się one przydać, gdy podczas końca świata wszyscy ludzie wstaną z grobów. Uważałem to za nieprawdę, gdyż człowiek po śmierci gnije, a potem zamienia się w proch, a gdy się zgodzi, to jego organy wewnętrzne mogą uratować komuś życie, a przecież to miejsce gdzie ludzie wstają z grobów to przecież niebo, a tam jak wiadomo ciało potrzebne zbytnio nie jest. Kto miał zatem rację?
|
So lip 11, 2009 19:10 |
|
|
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
Powiedz koledze żeby się nie martwił, Bóg na pewno sobie poradzi z tym problemem.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
So lip 11, 2009 19:14 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Nie znam się tak dobrze, lecz mamy zapowiedz otrzymania nowego ciała, zapewne o to koledze chodziło. Natomiast jakie to będzie ciało? Czy to samo które mieliśmy? Czy raczej doskonalsze? Poza tym jak piszesz, raczej ciężko otrzymać z powrotem ciało, które zamieniło się w proszek. A biorąc pod uwagę że te same atomy mogłyby wchodzić w skład różnych ludzi, to mielibyśmy problem
A tak na poważnie, to sądzę że Johnny podał tu najlepsze rozwiązanie - Bóg sobie poradzi. Będą nowe ciała, a z obecnych śmiało możemy oddawać organy dla potrzebujących, gdy nam już nie są potrzebne.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
So lip 11, 2009 20:45 |
|
|
|
 |
nieja
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pn cze 22, 2009 11:19 Posty: 230
|
Nie sądzę, aby było to to samo ciało.
Bóg niektórych obdarzył ciałem szpetnym, włochatym jak małpa i z przeróżnymi wadami.
Nie wydaje mi się aby odtwarzał tą różnorodność.
Nie widzę też sensu po co miałby odtwarzać ciała, skoro ma być dusza.
Ciało, to jedzenie, wydalanie, i te sprawy.
Po co to w niebie ?
|
So lip 11, 2009 23:21 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Osobiście nie widzę sensu w podważaniu sensu otrzymania nowych ciał. Po pierwsze dlatego że nie mamy tu dużego rozeznania, a po drugie ciało bynajmniej nie jest traktowane jako gnijące służące do wydalania. Człowiek jest całością, składającą się z ciała i duszy, tak został stworzony. Co będzie potem, tego nie wiemy, to co otrzymamy będzie jednak doskonalsze, więc to jest inna perspektywa, nawet jeśli przyjąć że nasze obecne ciała są tylko od gnicia, co dla mnie jest nie prawdą.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
So lip 11, 2009 23:45 |
|
|
|
 |
buscador
Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13 Posty: 1790
|
nieja napisał(a): Po co to w niebie ? Słuszna uwaga, poco duszy ciało w niebie i w dodatku materialne skoro i bez niego doskonale się obywa już teraz (przed zmartwychwstaniem) Wpierw należałoby zapytać po co w ogóle ciało skoro dusza pozornie może bez niego istnieć (być świadoma siebie). Przede wszystkim ciało to narzędzie doświadczania, bez niego dusza nie mogłaby wchodzić w kontakt ze światem „zewnętrznym”, uczestniczyć w nim, doświadczać go, cieszyć się nim, poprzez ciało dusza doświadcza a doświadczając uczy się, czyli zdobywa konieczną wiedzę na drodze samodoskonalenia się. Oczywiście wiedza jest ważna ale chodzi także o samą radość życia, doświadczania różnych stanów m.in. tych na poziomie materii. Należy tu zaznaczyć, że materia to tylko jeden z możliwych poziomów doświadczania duszy, jest ich znacznie więcej, na każdy z nich dusza posiada własne ciało adekwatne do płaszczyzny (wymiaru) w którym pragnie przebywać, doświadczać. Dusza to życie uniwersalne u podstaw (rdzeń, życia) dla tego potrafi ożywić każde ciało, wszelką możliwą formę, nie tylko tą ziemską, (materialną) ale każdą inną nawet całkowicie odmienną niż ta ziemska np.: na innej planecie i w innym wymiarze. WIST napisał(a): Człowiek jest całością, składającą się z ciała i duszy, tak został stworzony.
Owszem człowiek to integracja duszy z ciałem i dusza rzeczywiście zawsze posiada jakieś tam ciało ale nie musi być ono materialne, ponieważ ciało (jego rodzaj) jest zawsze zależne od płaszczyzny lub wymiaru na którym dusza pragnie doświadczać, rzeczywiście bez ciała dusza nie może się obyć jest jej bezwzględnie konieczne, ale nie musi być ono materialne.
A co z tym zmartwychwstaniem?
Skoro dusza potrafi ożywić każde ciało to nie widzę w tym nic nadzwyczajnego, jeśli pragnieniem duszy będzie doświadczać na płaszczyźnie materialnej to przybierze sobie ciało materialne (czyli adekwatne dla danej płaszczyzny) i są tu dwie możliwości, albo jak dotychczas na drodze naturalnej inkarnacji lub dusza „zrobi” (stworzy) sobie jakieś tam ciało. Tak naprawdę życie nigdy nie umiera to co umiera (dezintegruje się ) to forma, ona jest zawsze czasowa nietrwała jak wszystko co niedoskonałe, tylko Bóg - źródło życia, może być doskonały.
_________________ Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść
|
N lip 12, 2009 8:56 |
|
 |
jakoś
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt maja 29, 2009 5:48 Posty: 279
|
 Re: ,,Ciała zmartwychwstanie"
pixxel napisał(a): Kiedyś rozmawiając z przyjacielem (który w dodatku chce być księdzem!) powiedział mi on, że nie jest on przychylny oddawaniu organów ciała po śmierci, gdyż kiedyś mogą się one przydać, gdy podczas końca świata wszyscy ludzie wstaną z grobów. Uważałem to za nieprawdę, gdyż człowiek po śmierci gnije, a potem zamienia się w proch, a gdy się zgodzi, to jego organy wewnętrzne mogą uratować komuś życie, a przecież to miejsce gdzie ludzie wstają z grobów to przecież niebo, a tam jak wiadomo ciało potrzebne zbytnio nie jest. Kto miał zatem rację?
1 Oczywiście kolega nie am racji mówiąc, że to samo ciało będzie potrzebne.
ciało to rożne pierwiastki połączone ze soba w odpowiedniej konfiguracji.
a wiec jak ciało się rozłoży dla Boga nie ma trudności złożyć je tak samo.
i ulepił Bóg z prochu ziemi
2 ludzie będą zmartwychwstawali do życia na ziemi, wiec ciaó będzie potrzebne.
wierze w ciała zmartwychwstanie żywot wieczny amen
|
N lip 12, 2009 9:48 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Czyli buscadorze mówisz o ciele jako tej formie, nie koniecznie musi być ona materialna, lecz jej forma wynika z tego w jakim środowisku istniejemy?
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
N lip 12, 2009 12:47 |
|
 |
buscador
Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13 Posty: 1790
|
Zgadza się, każde ciało związane jest z konkretnym środowiskiem, stanem lub płaszczyzną i to właśnie ono wchodzi w bezpośredni kontakt z „otoczeniem”, można powiedzieć, że jest zbudowane z tej samej „substancji” (energii) z jakiej jest zbudowane to środowisko.
Dusza posiada jak gdyby dwa bieguny, jednym tym wewnętrznym jest umocowana zakotwiczona w źródle życia, czyli Bogu = Duchu (inaczej być nie może)  a drugi biegun to właśnie ciało, przy czym rolę ciała pełni zawsze ta najbardziej zewnętrzna powłoka, może to być oczywiście forma materialna ale także jakaś inna forma energii (ogólnie, ciało energetyczne)
Gdy umiera ciało fizyczne jej rolę przejmuje następne, to które w bezpośrednio wchodziło w kontakt z ciałem fizycznym, właśnie tym ciałem doświadcza dusza np.: podczas śmierci klinicznej, widzi swoją operację, wałęsa się po korytarzach szpitala, przechodzi przez ściany.  Ale i to ciało nie jest wieczne najczęściej w krótkim czasie ono także „umiera” a właściwie dusza uwalnia się od niego, tam gdzie zdąża jest ono niepotrzebne, pozostaje jedynie pustą skorupą i po jakimś czasie także się „rozkłada”. Niektórzy widzą takie powłoki energetyczne unoszące się w pobliżu grobów tych osób, często można je uwiecznić na kliszy fotograficznej.  Gdy wejdzie się w kontakt z taką skorupą (np.: podczas seansów spirytystycznych oczywiście gdy jeszcze istnieje) przejawia ona pewne cechy zmarłej osoby ale jest to już bezwolna katarynka plotąca różne bzdury bez składu i ładu 
_________________ Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść
|
N lip 12, 2009 15:29 |
|
 |
Zbigniew1993
Dołączył(a): So lip 18, 2009 7:43 Posty: 52
|
po " Końcu swiata " czyli jak mówi apokalipsa Jezus przyjdzie na ziemię wszyscy zmartwychstana , beda zyć tak jak my teraz żyjemy, nie chodzi tu z pewnoscia o dosłowne wstanie z grobu ale o to że Bóg stworzy nam takie samo ciało jak przed śmiercią, nawet tych co się spalili czy ich ciała w inny sposób zostały zniszczone
|
N lip 19, 2009 18:47 |
|
 |
rybeczka
Dołączył(a): Pn maja 04, 2009 17:58 Posty: 226
|
Niektórzy widzą takie powłoki energetyczne
Łudzisz się, że taka powłoczka będzie mieć Twoją świadomość?
_________________ Tej nocy przejdę przez Egipt, zabiję wszystko pierworodne w ziemi egipskiej od człowieka aż do bydła i odbędę sąd nad wszystkimi bogami Egiptu - Ja, Pan.
|
N lip 19, 2009 19:50 |
|
 |
On
Dołączył(a): Cz paź 04, 2007 20:54 Posty: 819
|
Zbigniew1993 napisał(a): po " Końcu swiata " czyli jak mówi apokalipsa Jezus przyjdzie na ziemię wszyscy zmartwychstana , beda zyć tak jak my teraz żyjemy, Nie. Mar 12:25 bt Gdy bowiem powstana z martwych, nie beda sie ani zenic, ani za maz wychodzic, ale beda jak aniolowie w niebie. Zbigniew1993 napisał(a): nie chodzi tu z pewnoscia o dosłowne wstanie z grobu ale o to że Bóg stworzy nam takie samo ciało jak przed śmiercią, nawet tych co się spalili czy ich ciała w inny sposób zostały zniszczone Nie.
Gal 5:24 bt A ci, ktorzy naleza do Chrystusa Jezusa, ukrzyzowali cialo swoje z jego namietnosciami i pozadaniami.
Rom 6:6 bt To wiedzcie, ze dla zniszczenia grzesznego ciala dawny nasz czlowiek zostal razem z Nim ukrzyzowany po to, bysmy juz wiecej nie byli w niewoli grzechu.
|
N lip 19, 2009 20:19 |
|
 |
On
Dołączył(a): Cz paź 04, 2007 20:54 Posty: 819
|
rybeczka napisał(a): Niektórzy widzą takie powłoki energetyczne
Łudzisz się, że taka powłoczka będzie mieć Twoją świadomość? A co to jest świadomość, a czego jest zbudowana i gdzie jest ulokowana?
|
N lip 19, 2009 20:30 |
|
 |
buscador
Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13 Posty: 1790
|
rybeczka napisał(a): Niektórzy widzą takie powłoki energetyczne
Łudzisz się, że taka powłoczka będzie mieć Twoją świadomość?
Oczywiście, że ta skorupa nie będzie już mną, chociaż przez jakiś czas będzie naśladować moją osobowość, podobnie jak to co leży w grobie także już nie jest mną, tylko pierwiastkami chemicznymi (prochem).
Gdy dusza opuszcza swoją energetyczną powłokę to powłoka ta zostaje pozbawiona źródła życia, to tak jak gdyby odciąć prąd od żarówki, żarówka oczywiście gaśnie, ale nie natychmiast, włókno przez krótki czas jeszcze się żarzy i powoli wytraca zgromadzoną energię. Podobnie ma się z tą skorupą.
_________________ Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść
|
N lip 19, 2009 23:49 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Ciało po zmartwychwstaniu to ciało nie to samo,ale tożsame z tym,które mieliśmy.
Człowiek został stworzony w pełni jako istota cielesno-duchowa i taką pozostanie na wieki.
Jezus pokazał jak to będzie wyglądało.
Po zmartwychwstaniu mógł jeść i można Go było dotykać, ale jednak był inny.
Mógł znikać i pojawiać się nagle nie tracąc nic ze swojej istoty.
Tak będzie z nami.
|
Pn lip 20, 2009 7:12 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|