Autor |
Wiadomość |
Cristof
Dołączył(a): N lip 12, 2009 6:19 Posty: 314
|
Ja jeszcze nigdzie nie widziałem (poza stronami czysto świeckimi, charakteryzującymi się tzw. "poprawnością polityczną") żeby Watykan (Ojciec Św.) akceptował Harry'ego Pottera.
A pan Peter Fleetwood może sobie gadać co chce, jest tylko KONSULTANTEM i w żadnym wypadku o niczym nie decyduje.
|
Wt lip 21, 2009 13:37 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
http://www.kath.net/detail.php?id=23440
Cytuj: Vatikan (kath.net/CWNews.com) Die Vatikanzeitung "Osservatore Romano" hat dem neuesten Harry Potter-Film mit dem Titel "Harry Potter und der Halbblutprinz", der am Mittwoch anläuft, eine sehr positive Kritik gewidmet. Zwar fehle es dem Roman am "Bezug zur Transzendenz", aber der Film zeige sehr positive Werte wie "Freundschaft, Altruismus und Selbsthingabe".
Der OR weist Kritik zurück, dass Harry Potter-Romane Zauberei und schwarze Magie verherrlichen. Der Einsatz von Magie in dem Film sei ähnlich dem in den "klassischen Märchen". Es ist der insgesamte sechste Potter-Film und laut OR auch der beste. Tlumaczenie: Cytuj: Vatikan (kath.net/CWNews.com)Gazeta watykanska "Osservatore Romano" zamiescila bardzo pozytywna krytyke nowego filmupod tytulem "Harry Potter i Ksiaze Polkrwi", ktory pojawi sie w kinach w srode . Wprawdzie powiesci brakuje "zwiazku z transcendecja", ale film pokazuje bardzo pozytywne cechy, "przyjazn, altruizm czy samoposwiecenie".
OR odcina sie od krytyki, ze powiesci o Harrym Potterze wychwalaja czarowanie i czarna magie. Udzial magii w filmie jest podobny do tego, jaki jest w "klasycznych bajkach". Jest to 6 film o HP i wg OR najlepszy
Dalej jest historia stanowiska, jakie mialo OR w poprzednich latach. Kiedy je czytam, to mysle sobie, ze bajki braci Grimm tez "nie maja odnosnika do transcendencji".
Ale zdanie kazdy moze miec wlasne (ja tez). Jesli ktos powiesc dla mlodziezy traktuje jak podrecznik magii, to juz trudno. W koncu nikt tego nie musi czytac. A mlodziez juz i z innych powodow ma problemy z rozroznieniem swiata realnego i nierealnego...
Pamietam, jak pewne Radio przekonywalo przed referendum, ze papiez na pewno nie popiera wejscia Polski do Unii Europejskiej, a jezeli mowi co innego, to dlatego, ze "tak mu wypada". Kiedy papiez osobiscie sie wypowiedzial, ze jest za wejsciem Polski do EU, owo Radio nie zmienilo zdania, niestety...
|
Wt lip 21, 2009 14:16 |
|
 |
Cyryl
Dołączył(a): So sie 18, 2007 13:38 Posty: 1656
|
Pragnę przestrzec przed zagrożeniami duchowymi wynikajacymi z czytania bajki o lampie Alladyna 
|
Wt lip 21, 2009 14:59 |
|
|
|
 |
r4dz10
Dołączył(a): Śr lut 25, 2009 17:05 Posty: 1061
|
a ja Jasia i Małgosi (brutalna próba morderstwa w piecu) 
_________________ "Jedynym dowodem na to, że istnieje jakaś pozaziemska inteligencja, jest to, że się z nami nie kontaktują." - Albert Einstein
|
Wt lip 21, 2009 15:01 |
|
 |
Cristof
Dołączył(a): N lip 12, 2009 6:19 Posty: 314
|
Kardynał J. Ratzinger (obecny papież - Benedykt XVI) o Harrym Potterze - "Mamy do czynienia z podstępnym omotaniem, które nieświadomie i głęboko wypacza chrześcijaństwo w duszy, zanim się ono na dobre rozwinie".
Jak się powszechnie uważa obecny papież to człowiek mądry i wszechstronnie wykształcony. Może zastanówmy się lepiej przed czym on nas przestrzega, zamiast bezproduktywnie kpić...
|
Wt lip 21, 2009 15:06 |
|
|
|
 |
r4dz10
Dołączył(a): Śr lut 25, 2009 17:05 Posty: 1061
|
kilka lat temu czytałem Harrego Pottera i jakoś nie miał na mnie złego wpływu. wątpię, by Benedykt XVI czytał tę książkę OSOBIŚCIE.
_________________ "Jedynym dowodem na to, że istnieje jakaś pozaziemska inteligencja, jest to, że się z nami nie kontaktują." - Albert Einstein
|
Wt lip 21, 2009 15:12 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cristof napisał(a): Kardynał J. Ratzinger (obecny papież - Benedykt XVI) o Harrym Potterze - "Mamy do czynienia z podstępnym omotaniem, które nieświadomie i głęboko wypacza chrześcijaństwo w duszy, zanim się ono na dobre rozwinie". Jak się powszechnie uważa obecny papież to człowiek mądry i wszechstronnie wykształcony. Może zastanówmy się lepiej przed czym on nas przestrzega, zamiast bezproduktywnie kpić...
Ja nie kpie....
Ale mi rece opadaja. Tzn, ze Jasia i Malgosie z czarownica, bajki Andersena z czarami i rozne inne ludowe mozemy czytac dzieciom, bo papiez jeszcze nie powiedzial, ze wypaczaja one chrzescijanstwo? Czy moze powinnam sie zapytac, zeby nie wpoic dzieciom przekonania, ze jest pozytywna rzecza spalenie czarownicy w piecu (choc moze to naprawde sluszne?), albo zamiana braci w labedzie, albo skok do studni za upuszczonym wrzecionem i nagroda od podejrzanej Pani Zimy, albo ....
Przykro mi, ale mam wlasny rozum i probuje sie nim poslugiwac.
Papieza bardzo cenie, ale mysle, ze wypowiadanie sie o czyms, co czytalo sie w opracowaniu (i to tendencyjnym) niekoniecznie musi byc nieomylne. Przestroge przeczytalam, porownalam z oryginalem, nie stwierdzilam zagrozenia. Wolno mi dalej czytac? Zreszta juz za pozno, wszystko przeczytalam, i niestety dalej mi sie podoba.
|
Wt lip 21, 2009 15:26 |
|
 |
Cristof
Dołączył(a): N lip 12, 2009 6:19 Posty: 314
|
W żadnej bajce nie mamy do czynienia z magią przedstawioną w sposób tak REALNY. Nie w każdej bajce porusza się temat alchemii, nekromancji, czy wróżbiarstwa w sposób tak odbijający te rzeczywiście istniejące praktyki. Mało tego, te praktyki przedstawione są w przychylnym, pozytywnym świetle. Autorka niemalże zachęca dzieci czytające jej antydzieło do uprawiania magii.
Wiesz chyba, że magia istnieje i jest śmiertelnie groźna? Jest grzechem przeciwko I przykazaniu. W Piśmie Św. wielokrotnie jest napisane, że ten kto się para czarami jest "obrzydliwy w oczach Pana". Jeżeli to wiesz, to nie rozumiem czemu się tak dziwisz...
|
Wt lip 21, 2009 15:43 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Ja moze nie umiem czytac ksiazek, ale dla mnie powiesci J.K.Rowling nie sa zacheta do uprawiania magii, tak jak bajka o dwoch Dorotkach, ktore skacza do studni, nie jest zacheta do skokow (samobojczych) do studni (tez szkodliwe), a bajka o Kopciuszku nie jest zacheta do przywolywnaia wrozek, badz zmarlej matki.
Jezeli dzisiejsze dzieci nie potrafia rozroznic konwencji, to jest to problem dzisiejszych dzieci i ich rodzicow, a nie autorow ksiazek.
Czy dzisiejsze dzieci grajace na kopmputerze potrafia rozroznic zycie realne (jedno) od wirtualnego (nieskonczona ilosc wariantow)? I czyja to wina? I kiedy Kosciol zabroni gier na komputerze?
Rozumu trzeba, a nie zakazow i nakazow.
A chrzescijanie naprawde nie powinni na kazdym kroku widziec szatana, jezeli wierza Bogu. W ten sposob zamiast byc wolnym, wolnoscia do ktorej nas Chrystus wyswobodzil, jestes bardziej zniewolony i przerazony niz ludzie niewierzacy. Masz byc przezorny, ale nie zastraszony.
Jak juz pisalam, jezeli uwazasz, ze po przeczytaniu Harrego Pottera nieodwolalnie wpadniesz w sidla czarnej magii, to nie czytaj. Tyle, ze ta ksiazka nie jest o tym.
|
Wt lip 21, 2009 15:52 |
|
 |
*Julka*
zbanowana na stałe
Dołączył(a): N wrz 21, 2008 10:05 Posty: 1111
|
Ratzinger to konserwatysta i surowy człowiek, on żadnej bajki dla dzieci nie akceptuje,chyba , że misia w kapłańskiej todze.
|
Wt lip 21, 2009 16:35 |
|
 |
Rojza Genendel
Dołączył(a): Cz lip 26, 2007 17:46 Posty: 2030
|
Cristof napisał(a): W żadnej bajce nie mamy do czynienia z magią przedstawioną w sposób tak REALNY. Nie w każdej bajce porusza się temat alchemii, nekromancji, czy wróżbiarstwa w sposób tak odbijający te rzeczywiście istniejące praktyki.
Myślę, że mało znasz bajek i baśni...
_________________ Jestem panteistką. "Nasze ciała są zbudowane z pyłu pochodzącego z gwiazd (...) Jesteśmy dziećmi gwiazd, a gwiazdy są naszym domem. Może właśnie dlatego zachwycamy się gwiazdami i Drogą Mleczną." (Carl Sagan)
|
Wt lip 21, 2009 16:51 |
|
 |
Cristof
Dołączył(a): N lip 12, 2009 6:19 Posty: 314
|
Kamala napisał(a): Rozumu trzeba, a nie zakazow i nakazow.
Taa, powiedz to 11-letniemu dziecku czytającemu z wypiekami na twarzy przygody swojego ulubionego młodego czarodzieja. Rzeczywiście trafnie potrafią poznać co mogą a czego nie... Nie ma co... To może od razu daj im kluczyki do samochodu i prawo jazdy?
Ale na poważnie. Zrozumcie, że nie chodzi mi o to, żeby komuś dopiec. Prawdą jest, że magia jest tam przedstawiona jako rzecz DOBRA. Nekromancja, numerologia, alchemia, wróżbiarstwo, spirytyzm są przedstawione jako DOBRE. I to niejednokrotnie pokazane są w sposób "krok po kroku" (opisy czarodziejskich lekcji w szkole Hogwart), jak je praktykować. I komu? 11-letniemu dziecku!!!!??? Przecież ono nigdy nie dowiedziałoby się w tym wieku czym jest kamień filozoficzny, czy likantrop, gdyby tam nie zajrzało.
A jak taki dzieciaczek dorośnie no to sobie kupi książeczkę "Okultyzm na poważnie" bo przecież dobrze mu się te sprawy kojarzą i wtedy to dopiero będą chece...
|
Wt lip 21, 2009 17:36 |
|
 |
Ukyo
Dołączył(a): Śr kwi 12, 2006 11:04 Posty: 911
|
Cristof, przeczytałeś chociaz jedną część? 
|
Wt lip 21, 2009 17:45 |
|
 |
Cristof
Dołączył(a): N lip 12, 2009 6:19 Posty: 314
|
Przeczytałem wszystkie do części czwartej włącznie...
|
Wt lip 21, 2009 17:57 |
|
 |
Ukyo
Dołączył(a): Śr kwi 12, 2006 11:04 Posty: 911
|
I świetnie, nie musze za duzo streszczać.
Cristof, przesadzasz.
Oczywiście, świat Rowling jest bardzo podobny do naszego. Ba, skonstruowany tak, jakby naprawdę mógł istniec obok naszego, mugolskiego. Ale nie rpzesadzajmy. Sowia poczta, miotły... A sama nauka? Heriona pouczająca Rona jak wymawiac leviOsa? Czytelnik bardziej skupia się na przygodach b0ohaterów, a nie na tym, czego się uczą - nawet jesli jakies tam elementy "lekcji" sie pojawią.
Poza tym Hogwart jest dla czarodziejów, czyli dla tych dzieci, które urodziły się z pewnymi zdolnościami. Zwykły mugolek tam nie trafi i powinien dobrze o tym wiedzieć.
Zresztą - to tak jak zabawa w wojnę. Każdy cghłopiec musi zaliczyc ganianie z kijem po lesie i zabijanie "wrogów". Ale ilu z nich pójdzie na prawdziwą wojnę z prawdziwym karabinem?
|
Wt lip 21, 2009 18:35 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|