O nie, kochany. W niebie będziesz miał po prostu nieskończenie pojemny żołądeczek i będziesz mógł wcinać tyle ptysiów, ile ci się zachce.

Jeszcze raz Ci tłumaczę, że modele naukowe nijak się mają do tego "jaki świat jest naprawdę" w sensie metafizycznym.

@ frater

Skąd przekonanie, że osoby znajdujące się na "niższym poziomie" Nieba nie będą odczuwały zazdrości względem tych wyżej? Chyba nie zostaną pozbawieni wolnej woli, prawda? O tym, że wg chrześcijaństwa nawet w obliczu Boga można czuć zazdrość i gniew świadczy choćby postać Lucyfera.

Co do Twoich naukowych wywodów. Prezentujesz dokładne przyczyny, dla których mieszanie teologii do nauki jest błędem. Często obserwuję, jak podobni Tobie apologeci biorą na warsztat jakąś kwestię, której nauka do końca nie rozpracowała i tłumaczą nią problem teologiczny swojej religii. Zapominasz przy tym dodać disclaimer, że to co piszesz, to jedynie dzikie spekulacje. Stąd takie perełki, jak antymateria tłumacząca zmartwychwstanie. Całe szczęście z biegiem lat pozostaje coraz mniejsze pole do podobnych spekulacji, które można by wciskać ludziom za "prawdę objawioną".

1 Tes 5,21-22
20 proroctwa nie lekceważcie! 21 Wszystko badajcie, a co szlachetne - zachowujcie!



My nasza Wiedzę opieramy nie tylko na nauce, ale także na Biblii, Proroctwach, Objawieniach, Tradycji, Cudach itp.

Przypomnę Ci, że na każdej Mszy Świętej jest obecne całe Niebo i Czyściec, że podczas Ofiarowania wszyscy ludzie uczestniczący we Mszy Świętej przenoszeni są u stóp PANA JEZUSA pod Krzyż. Niektóre osoby w tym czasie klęczą, także Konsekrowane.

Przypomnę, że tamten Świat nie jest związany ani czasem, ani przestrzenią


32 Oto nadchodzi godzina, a nawet już nadeszła, że się rozproszycie - każdy w swoją stronę, a Mnie zostawicie samego. Ale Ja nie jestem sam, bo Ojciec jest ze Mną.

MrCozmic pisze :
Jeśli na Ziemi, to obawiam się, że będziemy (będziecie?) mieli duży tłok. Wg szacunków Population Reference Bureau na Ziemi żyło ponad 106 miliardów ludzi. Oczywiście na Eden zasłużył by jedynie pewien procent (ciekawe jaki?), ale i tak w podanym przez Ciebie wypadku można by się spodziewać sporego przeludnienia.
ta ziemia morze być większa, oprócz ziemi jest jeszcze parę planet, Bóg ma nieskończenie wiele morzliwości jak to " zorganizować "

A mógłbyś frater podać jakiś dogmat katolicki, który to potwiedza. Nie czyjąś tam wypowiedź, ale oficjalnie ogłoszony dogmat.

Bo jeśli nie jest to dogmat, to nie jest to na tyle ważne, że trzeba w to wierzyć.

frater, do jakiej sekty należysz?

1 Tes 5,21-22
20 proroctwa nie lekceważcie! 21 Wszystko badajcie, a co szlachetne - zachowujcie!



My nasza Wiedzę opieramy nie tylko na nauce, ale także na Biblii, Proroctwach, Objawieniach, Tradycji, Cudach itp.

Przypomnę Ci, że na każdej Mszy Świętej jest obecne całe Niebo i Czyściec, że podczas Ofiarowania wszyscy ludzie uczestniczący we Mszy Świętej przenoszeni są u stóp PANA JEZUSA pod Krzyż. Niektóre osoby w tym czasie klęczą, także Konsekrowane.

Przypomnę, że tamten Świat nie jest związany ani czasem, ani przestrzenią


32 Oto nadchodzi godzina, a nawet już nadeszła, że się rozproszycie - każdy w swoją stronę, a Mnie zostawicie samego. Ale Ja nie jestem sam, bo Ojciec jest ze Mną.





http://ds5.agh.edu.pl/~mar/ADONAI/Tajem ... aRivas.pdf

Przeczytajcie Proszę. Wizje Te miała Boliwijska Stygmatyczka, żyjąca wg mnie do dnia dzisiejszego.

Posiadają One Imprimatur w Boliwii.
Kościół Katolicki bardzo poważnie podchodzi do Ich treści. Jeden z Zakonów Żeńskich … .

By zachęcić Was do lektury przytoczę Ich fragment mówiący o naszych Aniołach Stróżach;


Nagle zaczęły pojawiać się postacie, których nie widziałam wcześniej. Było to tak, jakby z
każdej osoby, która znajdowała się w katedrze, ktoś się wyłaniał. Kościół zapełnił się istotami
młodymi, pięknymi. Były one przyodziane w lśniąco białe tuniki. Postacie te przechodziły do
nawy głównej i kierowały się w stronę ołtarza. Nasza Matka powiedziała:

"Spójrz. To są Aniołowie Stróżowie wszystkich ludzi, którzy tu są. Jest to chwila, w której Anioł Stróż zanosi ofiary i prośby każdego z obecnych przed Ołtarz Pana."

Ogarnęło mnie wielkie zdumienie, gdyż te istoty miały oblicza tak piękne, tak promieniujące, że trudno sobie to wyobrazić. Jaśniały ich twarze bardzo piękne, jakby kobiece, jednak budowa ich ciała, dłonie i postawa były męskie. Bose stopy nie dotykały ziemi. Przemieszczały się, jakby się ślizgając.
Ta procesja była bardzo piękna. Niektóre postacie miały jakby złote misy iskrzące się biało-złocistym światłem. Maryja powiedziała:

"To są Aniołowie Stróżowie osób, które ofiarowują tę Mszę Świętą w licznych intencjach, tych osób które są świadome tego, co oznacza ta celebracja; tych, które mają coś do ofiarowania Panu...
Ofiarujcie siebie w tym momencie..., ofiarujcie swoje troski, swoje cierpienia, swoje zawody, swoje smutki, swoje radości, swoje prośby. Pamiętajcie, że Msza posiada wartość nieskończoną, dlatego bądźcie hojni w ofiarowywaniu siebie i w prośbie."

Za pierwszymi Aniołami szli inni, którzy nie mieli nic w rękach, którzy mieli je puste.
Dziewica rzekła:

„Aniołowie ludzi, którzy są tutaj, lecz nigdy nic nie ofiarowują. Nie są zainteresowani przeżywaniem każdego momentu liturgicznego Mszy i nie mają darów, które mogliby przynieść przed Ołtarz Pana".

Na samym końcu szli jeszcze inni Aniołowie, bardzo smutni. Mieli ręce złożone do modlitwy i
spuszczony wzrok.

„To Aniołowie Stróżowie tych osób, które są tutaj, a jakby ich nie było, bo przyszły przymuszone, przyszły z obowiązku, bez żadnego pragnienia uczestniczenia we Mszy św. Ich Aniołowie są smutni, ponieważ mogą przynieść przed Ołtarz jedynie swoje własne modlitwy.

Jako autor tematu uprzejmie proszę o nie "offtopowanie"

Te fragmenty Cudów, Objawień i Proroctw będę dodatkowo wklejał do tematu

"Cuda dla ludzi, czyli powątpiewanie Św. Tomasza"

by nie umkneły uwadze osób poszukujących BOGA Drogą Św. Tomasza Apostoła.

Przecież jasno napisałam, że chodzi o dogmat.

Z faktu, że coś ma imprimatur nie wynika, że jest to część dogmatyki katolickiej!

Wynika jedynie, że się tej dogmatyce otwarcie nie sprzeciwia.

Jeśli jakaś mistyczka napisze, że Matka Boska zwierzyła się jej, jakoby Pan Jezus miał 150 cm wzrostu, to taka informacja też może dostać imprimatur, z czego nie wynika, że staje się elementem dogmatyki i odtąd każdy katolik ma tak wierzyć.

Sylwio, czy wiesz ile kościół ustanowił Dogmatów?

Zapewniam Cię, że dla bardzo dużego % Wiernych Te informacje są Wiążące.

Dla mnie także.

Czy np. Objawienia Fatimskie zakończyły się jakimś Dogmatem?

Wybacz, ale mnie ani Twoje zapewnienia ani Twoje procenty nie interesują.

Mnie interesuje, gdzie nauczycielski urząd Kościoła orzekł, że to należy do dogmatyki katolickiej.

Napisz jasno (tak, tak, nie, nie), czy potrafisz podać taki dogmat.

A jeśli potrafisz, to podaj.

jeju frater, zaczynasz trochę przeginać... czy ty naprawdę we wszystko to wierzysz.. bez cienia wątpliwości że ktoś moze kłamać, ma zwidy itp??

a jakie jest oficjalne stanowisko Kościoła w sprawie tej Boliwijskiej Stygmatyczki

mogły mieć wpływ na późniejsze myślenie papieży

Dogmat „O wniebowzięciu Najświętszej Maryi Panny” ogłoszono w 1950 r. Uczynił to papież Pius XII. (Niepokalana Boża Rodzicielka, zawsze Dziewica, Maryja, po wypełnieniu życia ziemskiego, została z ciałem i duszą do chwały niebieskiej wzięta.)