Autor |
Wiadomość |
krystianman
Dołączył(a): Pt mar 21, 2008 8:30 Posty: 409
|
boeing - biorąc literalnie te słowa faktycznie miałoby to miejsce tego samego dnia. tylko teraz mi powiedz: czy Jezus po śmierci poszedł do nieba? jesli tak to po co poźniej by wracał na ziemię, zmartwychwstał i znów wstąpił do nieba?
|
Pt mar 21, 2008 13:16 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 ........
Cytuj: Natomiast nasz stosunek do zwierząt jest na pewno miarą człowieczeństwa. czy można trafić do piekła za znęcanie się nad zwierzętami? Zawsze mnie nurtowało to pytanie. [/quote][/code]
|
Pt mar 21, 2008 13:44 |
|
 |
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
Można. Jeśli ktoś nie powstrzymuje się od zadawania cierpienia to po śmierci trafi do rzeczywistości która jest tym cierpieniem wypełniona - zbierze to co "produkował".
|
Pt mar 21, 2008 14:14 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 ......
No tak, ale czy znasz rzeczywistość, o której piszesz?
Skąd masz 100 pewności. To tylko twoja wiara.
Dantem nie jesteś w końcu, no nie?
xyz.
|
Pt mar 21, 2008 16:07 |
|
 |
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
Sorry, ale czego oczekiwałaś? To chyba oczywiste że piszę według własnej wiary, bo przecież piekło jest czymś co uznaje się poprzez wiarę, a nie weryfikuje eksperymentalnie. Ja Ci piszę jak to wygląda z perspektywy mojej religii, czyli buddyzmu.
|
Pt mar 21, 2008 16:42 |
|
|
|
 |
Banshee
Dołączył(a): Pt mar 14, 2008 17:43 Posty: 39
|
xyz2345, dzielisz włos na czworo. Pytałaś, czy za dręczenie zwierząt można trafić do piekła, a nie o to, jak sobie to piekło wyobrażamy.
|
Pt mar 21, 2008 17:07 |
|
 |
0bcy_astronom
Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40 Posty: 2603
|
Za katowanie zwierząt można trafić do piekła?
Zastanów się co to jest męczenie zwierząt.
Czy zadawanie umyślnego cierpienia istocie czującej tak samo jak my (przynajmniej ból) w celu uzyskania własnej satysfakcji emocjonalnej jest chwalebne czy godne potępienia?
_________________ I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.
|
Pt mar 21, 2008 19:33 |
|
 |
Hamartian
Dołączył(a): Wt lip 14, 2009 18:33 Posty: 45
|
boeing napisał(a): Zaprawdę powiadam ci: Dziś będziesz ze mną w raju Łk 23,43
Kłamał?
Boeing, lepiej idź do ŚJ, oni Ci wyjaśnią, że to miało być: "Zaprawdę powiadam Ci dziś, będziesz ze mną w raju", haha.
Jak ktoś się uprze to nie uwierzy, nawet jak jest napisane czarno na białem 
|
N lip 26, 2009 11:03 |
|
 |
Hamartian
Dołączył(a): Wt lip 14, 2009 18:33 Posty: 45
|
krystianman napisał(a): boeing - biorąc literalnie te słowa faktycznie miałoby to miejsce tego samego dnia. tylko teraz mi powiedz: czy Jezus po śmierci poszedł do nieba? jesli tak to po co poźniej by wracał na ziemię, zmartwychwstał i znów wstąpił do nieba?
No jest to ciekawy problem, nie powiem
Wydaje mi sie że problem jest w naszym linearnym postrzeganiu czasu
ja to widzę tak: po śmierci Jezus idzie do Nieba (Jego dusza). W momencie zmartwychwstania dusza Jezusa łączy się z uwielbionym już ciałem. Wniebowstąpienie po 40 dniach, jak mi sie wydaje, jest po prostu takim aktem zakończenia działalności ziemskiej, bo przecież przez te 40 dni po zmartwychwstaniu Jezus jest już uwielbiony, a więc jest też w Niebie, tylko Jego misja na ziemi jeszcze trwa - ukazuje się więc często swoim uczniom.
Słyszałem kiedyś wykład, w którym ksiądz katolicki - dogmatyk - twierdził że Jezus w zasadzie zmartwychwstał i wstąpił do Nieba w momencie śmierci na krzyżu - dlatego że dla Boga czas nie istnieje. Wywołało to niezły szum na sali...
Nie wiem czy to co napisałem jest ortodoksyjne z punktu widzenia KK, ale tak to sobie tłumaczę.
Bo rzeczywiście w naszym postrzeganiu czaso-przestrzeni, to zstępowanie do piekieł, potem zmartwychwstawanie, potem siedzenie na ziemi przez 40 dni i potem dopiero wstąpinie do Nieba się trochę kupy nie trzyma. Także Boeing ma rację, imo, przedkłądaja ten problemik 
|
N lip 26, 2009 11:15 |
|
 |
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
Proszę trzymać się tematu! Temat jest o pośmiertnym losie zwierząt!
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
Śr lip 29, 2009 6:35 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Zwierzęta według Stagiryty mają dusze zmysłową.
Człowiek ma dusze duchową/rozum i wolna wola zdolna do miłości/ transcendencji i ekstazy siebie/ ego.
Człowiek to jednostkowa substancja natury rozumnej.
Biblia mówi że dusza ludzka jest nieśmiertelna.
Ale człowiek to jedność/substancja ciała, duszy zmysłowej/psychiki i ducha.
Wobec tego konieczna była pascha Jezusa aby zbawić upadłą(grzech/pycha i utrata stanu szczęśliwości i doskonałości przez prarodziców i nasze grzechy) naturę(ludzie szli do szeolu/piekieł/otchłani/ gdzie byli oddzieleni od Boga z uwagi na upadłą nature) i dać wieczne ciało tak aby człowiek uzyskał pełnie swego bytowania w Bogu po paruzji, co mógł uzyskać poprzez drzewo życia w raju/ stać się jak anioł na ziemii.
Ja nie chce zwierząt po apoktastazie i w nowej ziemii i nowym niebie.
Niebo to wizja uszczęśliwiająca czyli kontemplacja nieskończonie pięknego i nigdy nie poznanego Boga face 2 face, więc po co tam flora i fauna ?
Bóg trwa w wiecznym teraz czyli wieczność nie jest trwaniem od roku 2009 w nieskończoność.
U Boga nie ma materi, czasu ani przestrzeni.
Skąd wiadomo że flora i fauna będzie po zmartwychwstaniu ?
|
Śr lip 29, 2009 10:56 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Zwierzęta nie cierpią jak ludzie bo nie mają ego/ świadomości siebie i swego istnienia/bycia osobą/ducha.
Zwierzęta są to żywe rzeczy a nie osoby.
Zwierze to Coś a NIE KTOŚ/OSOBA/DZIECKO BOŻE NA OBRAZ I PODOBIEŃSTWO JEZUSA.
|
Śr lip 29, 2009 11:13 |
|
 |
Cyryl
Dołączył(a): So sie 18, 2007 13:38 Posty: 1656
|
zwierzęta nie mają świadomosci swojego istnienia?co za brednie wypisujesz?Chyba nie masz z nimi do czynienia.Inna jest świadomośc mrówki,rybki a inna psa czy konia.Zwierzęta tak jak ludzie potrafią odczuwać emocje jak radość,smutek czy strach.Pseudonim Ekolog pasuje do Ciebie jak wół do karety.
Proszę tyko Boga ,jeśli trafię do raju ,żeby mnie raczej umieścił ze zwierzętami niż z takim "ekologami".
|
Śr lip 29, 2009 12:02 |
|
 |
WaszJudasz
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 24, 2007 7:05 Posty: 1600
|
Ekolog napisał(a): Zwierzęta są to żywe rzeczy a nie osoby.
Chyba zawodzi dziś na manowce Twą osobę Twoja żywa rzecz do myślenia.
A tak btw. ciekawość - skad zaczerpnąłeś informacji lub nabrałeś przekonania , że zwierzęta nie mają ducha i świadomosci istnienia ?
_________________ O ile Roland się orientował, religia krzyża jako kolejna nauczała, że miłość i morderstwo są ze sobą nierozerwalnie związane, a koniec końców Bóg i tak zawsze pije krew.
|
Śr lip 29, 2009 12:43 |
|
 |
r4dz10
Dołączył(a): Śr lut 25, 2009 17:05 Posty: 1061
|
Ekolog napisał(a): Zwierzęta nie cierpią jak ludzie bo nie mają ego/ świadomości siebie i swego istnienia/bycia osobą/ducha. Zwierzęta są to żywe rzeczy a nie osoby. Zwierze to Coś a NIE KTOŚ/OSOBA/DZIECKO BOŻE NA OBRAZ I PODOBIEŃSTWO JEZUSA. Domena eukarioty Cytuj: Królestwo zwierzęta Podkrólestwo tkankowce Nadtyp wtórouste Typ strunowce Podtyp kręgowce Nadgromada czworonogie Gromada ssaki Podgromada ssaki właściwe Szczep łożyskowce Nadrząd Euarchonta Rząd naczelne Podrząd Haplorrhini Infrarząd antropoidy Nadrodzina małpy człekokształtne Rodzina człowiekowate Podrodzina Homininae Plemię Hominini Podplemię Hominina Rodzaj człowiek
taka prawda, żywy przedmiocie 
_________________ "Jedynym dowodem na to, że istnieje jakaś pozaziemska inteligencja, jest to, że się z nami nie kontaktują." - Albert Einstein
|
Śr lip 29, 2009 12:51 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|