Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt sie 05, 2025 15:40



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 145 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10
 Chemiczne obalenie koncepcji abiogenezy 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41
Posty: 1728
Post 
Cytuj:
Aczkolwiek snując takie rozważania, łatwo dojść do uzasadnienia rasizmu - bo różnice w genach mogą powodować różnice w charakterach, więc ludzie nie są tacy sami Mruga 2.


Tak, Grzmocie, dawaj jeszcze ludkom takie pomysły :P:D

_________________
Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/


Pt cze 12, 2009 15:16
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lut 20, 2006 9:05
Posty: 818
Post 
Witold napisał(a):
micked napisał(a):
Witold napisał(a):
P.S. Mój ojciec i jego ojciec to ateiści. Mogę robić za eksperyment w tym temacie?
Dzieci uczą się od rodziców. W tym przypadku przekazywana jest informacja "Boga nie ma". Ale ta informacja nie ma nic wspólnego z genami.
Pudło. W moim przypadku informacja była przekazywana raczej od wierzącej strony rodziny tj. "Bóg jest" a i tak zostałem ateistą ;-)
W przekazywaniu wiary nie chodzi o informację werbalną , ale o przykład- a ten był ze strony dziadka i ojca. W każdym razie ustaliliśmy, że geny nic do tego nie mają, bo można z tymi samymi genami być i ateistą i wierzącym
Cytuj:
Neurony są materialne. Więc myśli też. To tyle w tym temacie.
1. Skoro myśli są materialne, to można ich zawartość (treść) badać metodami fizycznymi. Dlaczego więc z tego nie korzystamy?
2. Czy istnieją jakieś różnice na poziomie biochemicznym między impulsami w mózgu człowieka myślącego: jestem ateistą, a takim który myśli: wierzę w Boga? Nie stwierdzono nic takiego, więc wygląda na to, że treść myśli nie jest oparta na procesach fizycznych.
3. Z fizyki wiemy, że materia, to wszystkie obiekty wytwarzające grawitację i jej podlegające. Czy różne myśli wytwarzają różne grawitacje?
Cytuj:
Wiem dobrze żeś beton i się ciebie nie odbetonuje nawet młotem pneumatycznym z napędem atomowym.
To iście betonowy argument :D


Pt cze 19, 2009 5:40
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lut 20, 2006 9:05
Posty: 818
Post 
jogurt napisał(a):
Dlaczego kilka par zasad nie miałoby odpowiadać za naszą religijność? (...) Dodatkowo dawno już zaobserwowano korelację między budową mózgu a religijnością (tak samo jak relację mózg/orientacja seksualna). Czy nie brzmi to logiczniej niż gimnastykowanie się z metafizyką?
Ponieważ w nauce decydujący jest eksperyment. Przytoczyłem wyniki dwóch eksperymentów: jednego pod nazwą Karol Darwin, drugi- Francis Collins. Obydwa pokazują, że czynniki zewnętrzne, niezależne od genów, mogą spowodować przemianę człowieka wierzącego w 100% ateistę i odwrotnie. Gdyby geny determinowały poglądy na istnienie Boga, takie przemiany nie byłyby możliwe


Pt cze 19, 2009 5:49
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 04, 2009 11:27
Posty: 14
Post 
Cytuj:
1. Skoro myśli są materialne, to można ich zawartość (treść) badać metodami fizycznymi. Dlaczego więc z tego nie korzystamy?

Słowo którego szukasz to emergencja:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Emergencja

_________________
God - /gɒd/ - The thing that made the things for which there is no known maker


Pt cze 19, 2009 10:30
Zobacz profil

Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06
Posty: 2184
Post 
Cytuj:
1. Skoro myśli są materialne, to można ich zawartość (treść) badać metodami fizycznymi. Dlaczego więc z tego nie korzystamy?


O ile wiem , to istnieją już prototypy urządzeń sterowanych "myślą" .

_________________
-p => [ p => q ]


Pt cze 19, 2009 12:05
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 26, 2008 18:27
Posty: 144
Post 
micked napisał(a):
?
2. Czy istnieją jakieś różnice na poziomie biochemicznym między impulsami w mózgu człowieka myślącego: jestem ateistą, a takim który myśli: wierzę w Boga? Nie stwierdzono nic takiego, więc wygląda na to, że treść myśli nie jest oparta na procesach fizycznych.


Zachęcam do zajrzenia tutaj:
http://psr.racjonalista.pl/index.php/s,10/t,5

już kilka razy czytałam o tym eksperymencie... aż się dziwię, że jeśli jesteście zainteresowani tematem, o nim nie słyszeliście... na razie to pierwszy link, jaki udalo mi się zdobyć, postaram się znaleźć odnośniki naukowe

_________________
Z lękiem społecznym można walczyć!

http://lek.spoleczny.w.interia.pl

...a z brakiem szacunku i zrozumienia wobec cierpiących na zaburzenia psychiczne walczyć trzeba.


Śr sie 05, 2009 12:17
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 26, 2008 18:27
Posty: 144
Post 
I jeszcze to: http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,1955


* Stanowisko naukowca — Pulpit klinicysty, „Nauka a filozofia, sztuka i religia", salve.slam.katowice.pl/Stanowiskonaukowca.htm
* David C. Noelle, „Searching for God in the Machine", Free Inquiry, lato 1998, secularhumanism.org
* Ian Cotton, „Dr. Persinger's God Machine", Free Inquiry, 17(1) 1996/97
* Marek Kasperski, Nauki kognitywne, www.republika.pl/mcmarcus/encyklopedia/ ... ologia.htm
* „Czy przeżycia religijne są tylko efektem ubocznym chemii mózgu?", Washington Post, 18 czerwca 2001, za: Cyber Sangha, www.buddyzm.edu.pl
* Sharon Begley, „Religia a mózg", Newsweek Polska, nr 13/01, Zobacz; przedruk „Religion and the Brain", Newsweek International, 2001
* Anjana Ahuja, „Wiara z szarych komórek", Forum, 19 XI 2001, przedruk z The Times
* "Skąd się biorą UFO", Wiedza i Życie, październik 2002, s.13
* Susan Blackmore, „Alien Abduction: The Inside Story", New Scientist, 19 listopada 1994
* Thomas de Jean, Księga Tajemnic, Pandora, 1993, s.53-54
* E. J. Larson, L. Witham, "Naukowcy a religia w USA", Świat Nauki, listopad 1999

Oto przypisy, gdyby ktoś mi zarzucał, że wypisuję bzdury.

_________________
Z lękiem społecznym można walczyć!

http://lek.spoleczny.w.interia.pl

...a z brakiem szacunku i zrozumienia wobec cierpiących na zaburzenia psychiczne walczyć trzeba.


Śr sie 05, 2009 12:19
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 23, 2009 21:57
Posty: 1591
Post 
Mam taką dygresję co do niematerialności myśli. Otóż myśl nie istnieje sama w sobie bez podłoża - jest jedynie pojęciem, nazwą jakiegoś procesu w którym zachodzą materialne rzeczy. Myśl nie jest dowodem na istnienie swiata niematerialnego. Równie dobrze można powiedzieć "jazda samochodem jest niematerialna, bo nie da się jej zważyć" - tak samo jak myśl, tak samo jak gotowanie, tak samo jak np. pisanie posta na forum - tego wszystkiego nie da się zważyć, ale czy to znaczy że jest to niematerialne? Nie, ponieważ nie występują te procesy niezależnie, tak np. pisanie posta nie występuje bez człowieka i komputera. Określenia takie są po prostu wychwyceniem przez abstrakcje danego ciągu czynności i nazwaniem go z każdym rzeczownikiem odczasownikowym tak jest (mam nadzieje że użyłem prawidłowego sformułowania): jedzenie, myślenie, sprzątanie, pisanie, spanie, oddychanie, konstruowanie etc.

Co do genów religijności - osobiście uważam, że nie ma takiego konkretnego genu, lecz są geny, które zapewniają nam pewne skłonności. Istnieje nawet przecież taka dziedzina jak ewolucja psychiki. Często można zauważyć, że syn ma podobne zachowanie co ojciec. I weźmy przykład Darwina (nie wiem, czy stracił wiarę pod wpływem śmierci córki, czy swojej teorii, a z listów do żony, które były cytowane w jednym z filmów R. Dawkinsa wynika, że jednak ewolucja miałą tutaj kluczowe znaczenie - nieistotne jednak). Gdzieś w środku czaiła się w nim genetyczna tendencja - nie potrafię nazwać do czego - jednakże powiedzmy sobie tak - pewien gen musiał być odpowiedzialny za to, że tak właśnie zareagował stając się ateistą, być moze inny cżłowi9ek na jego miejscu porzuciłby badania i uwierzył jeszcze bardziej? Wiemy przecież że człowiek nie rodzi się jako tabula rasa. Konkretna cecha taka jak wiara z pewnością nie jest zakorzeniona w genach (moim zdaniem), a jedynie skłonność do wiary (która i tak zależy w dużej mierze od świadomości człowieka). Kluczową rolę odgrywa tutaj mem - zachęcam do zapoznania się z pozycją Daniela Dennetta "Odczarowanie, religia jako zjawisko naturalne".

_________________
MÓJ BLOG


So sie 08, 2009 14:25
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt lip 28, 2009 14:40
Posty: 18
Post 
A tak wracając do sedna tematu, to przeglądając YouTube znalazłem kilka ciekawych filmów:

O pochodzeniu życia - http://www.youtube.com/watch?v=BBnkEoK1 ... annel_page

O pochodzeniu DNA - http://www.youtube.com/watch?v=k2S8o8xn ... re=related

Co o tym sądzicie?

_________________
Czy wiesz, że 99% ludzi czyta tego posta z ręką na myszce? Nie zdejmuj ręki, już jest za późno.


Śr sie 12, 2009 12:45
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr gru 09, 2009 6:03
Posty: 1341
Post Re: Chemiczne obalenie koncepcji abiogenezy
Zwłaszcza pierwszy z tych filmów jest bardzo przejrzysty i prezentuje temat teoretycznie bardzo trudny w sposób, który przemówi do wszystkich, którzy tylko pozwolą mu przemówić. Znam ten temat z opracowań cięższych gatunkowo i miło mi było obejrzeć materiał, który przekazywał podobny zakres wiedzy w sposób tak lekki i przyjemny.

Wracając do tematu wątku:
Jakub157 napisał(a):
Jestem przekonany, że gdyby jakiś zawodowy biolog poświęcił odpowiednią ilość czasu na troskliwe zbadanie założeń, na których opiera się doktryna makroewolucji, oraz obserwacyjnego i laboratoryjnego świadectwa ważnego dla problemu pochodzenia życia, to wywnioskowałby, że istnieją istotne powody nakazujące zwątpić w prawdziwość tej doktryny.
Wielu zawodowych biologów zajmowało się przez okres wielu dziesięcioleci tematyką ewolucyjną wykorzystując obserwacje i badania laboratoryjne i muszę z przykrością poinformować pana Jakuba, że jego przekonanie nie potwierdziło się. Zwłaszcza, że poważna nauka nie rozróżnia mikro i makroewolucji. Ewolucja jako zjawisko ciągłe nie jest podzielne i może być ewentualnie dzielone na umowne fragmenty jedynie dla wygody przeprowadzania szczegółowych analiz i nic poza tym.
Nie istnieją żadne dowody naukowe (tak z zakresu mikrobiologii jak i np. z zakresu genetyki) wzbudzające jakąkolwiek wątpliwość względem faktu istnienia zjawiska ewolucji. Natomiast ostanie kilka lat badań mikrobiologicznych dostarczyło kolejne kilka tysięcy szczegółowych potwierdzeń tej teorii pod postacią mnóstwa śladów ewolucyjnych zachowanych w samym kodzie DNA jak i w funkcjach komórek i ich elementów składowych. Nie wspominając o narządach ciała.
Polecam zapoznać się z ewolucyjną historią szyszynki. To wystarczy za długi wykład.

_________________
Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.
Stanisław Jerzy Lec


So lip 24, 2010 20:56
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 145 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL