Chemiczne obalenie koncepcji abiogenezy
Autor |
Wiadomość |
Owieczka_in_black
Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41 Posty: 1728
|
Cytuj: Aczkolwiek snując takie rozważania, łatwo dojść do uzasadnienia rasizmu - bo różnice w genach mogą powodować różnice w charakterach, więc ludzie nie są tacy sami Mruga 2.
Tak, Grzmocie, dawaj jeszcze ludkom takie pomysły  :D
_________________ Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/
|
Pt cze 12, 2009 15:16 |
|
|
|
 |
micked
Dołączył(a): Pn lut 20, 2006 9:05 Posty: 818
|
Witold napisał(a): micked napisał(a): Witold napisał(a): P.S. Mój ojciec i jego ojciec to ateiści. Mogę robić za eksperyment w tym temacie? Dzieci uczą się od rodziców. W tym przypadku przekazywana jest informacja "Boga nie ma". Ale ta informacja nie ma nic wspólnego z genami. Pudło. W moim przypadku informacja była przekazywana raczej od wierzącej strony rodziny tj. "Bóg jest" a i tak zostałem ateistą  W przekazywaniu wiary nie chodzi o informację werbalną , ale o przykład- a ten był ze strony dziadka i ojca. W każdym razie ustaliliśmy, że geny nic do tego nie mają, bo można z tymi samymi genami być i ateistą i wierzącym Cytuj: Neurony są materialne. Więc myśli też. To tyle w tym temacie. 1. Skoro myśli są materialne, to można ich zawartość (treść) badać metodami fizycznymi. Dlaczego więc z tego nie korzystamy? 2. Czy istnieją jakieś różnice na poziomie biochemicznym między impulsami w mózgu człowieka myślącego: jestem ateistą, a takim który myśli: wierzę w Boga? Nie stwierdzono nic takiego, więc wygląda na to, że treść myśli nie jest oparta na procesach fizycznych. 3. Z fizyki wiemy, że materia, to wszystkie obiekty wytwarzające grawitację i jej podlegające. Czy różne myśli wytwarzają różne grawitacje? Cytuj: Wiem dobrze żeś beton i się ciebie nie odbetonuje nawet młotem pneumatycznym z napędem atomowym. To iście betonowy argument 
|
Pt cze 19, 2009 5:40 |
|
 |
micked
Dołączył(a): Pn lut 20, 2006 9:05 Posty: 818
|
jogurt napisał(a): Dlaczego kilka par zasad nie miałoby odpowiadać za naszą religijność? (...) Dodatkowo dawno już zaobserwowano korelację między budową mózgu a religijnością (tak samo jak relację mózg/orientacja seksualna). Czy nie brzmi to logiczniej niż gimnastykowanie się z metafizyką? Ponieważ w nauce decydujący jest eksperyment. Przytoczyłem wyniki dwóch eksperymentów: jednego pod nazwą Karol Darwin, drugi- Francis Collins. Obydwa pokazują, że czynniki zewnętrzne, niezależne od genów, mogą spowodować przemianę człowieka wierzącego w 100% ateistę i odwrotnie. Gdyby geny determinowały poglądy na istnienie Boga, takie przemiany nie byłyby możliwe
|
Pt cze 19, 2009 5:49 |
|
|
|
 |
kinemator
Dołączył(a): Cz cze 04, 2009 11:27 Posty: 14
|
Cytuj: 1. Skoro myśli są materialne, to można ich zawartość (treść) badać metodami fizycznymi. Dlaczego więc z tego nie korzystamy?
Słowo którego szukasz to emergencja:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Emergencja
_________________ God - /gɒd/ - The thing that made the things for which there is no known maker
|
Pt cze 19, 2009 10:30 |
|
 |
danbog
Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06 Posty: 2184
|
Cytuj: 1. Skoro myśli są materialne, to można ich zawartość (treść) badać metodami fizycznymi. Dlaczego więc z tego nie korzystamy?
O ile wiem , to istnieją już prototypy urządzeń sterowanych "myślą" .
_________________ -p => [ p => q ]
|
Pt cze 19, 2009 12:05 |
|
|
|
 |
katarzyna1988
Dołączył(a): Pt wrz 26, 2008 18:27 Posty: 144
|
micked napisał(a): ? 2. Czy istnieją jakieś różnice na poziomie biochemicznym między impulsami w mózgu człowieka myślącego: jestem ateistą, a takim który myśli: wierzę w Boga? Nie stwierdzono nic takiego, więc wygląda na to, że treść myśli nie jest oparta na procesach fizycznych.
Zachęcam do zajrzenia tutaj:
http://psr.racjonalista.pl/index.php/s,10/t,5
już kilka razy czytałam o tym eksperymencie... aż się dziwię, że jeśli jesteście zainteresowani tematem, o nim nie słyszeliście... na razie to pierwszy link, jaki udalo mi się zdobyć, postaram się znaleźć odnośniki naukowe
_________________ Z lękiem społecznym można walczyć!
http://lek.spoleczny.w.interia.pl
...a z brakiem szacunku i zrozumienia wobec cierpiących na zaburzenia psychiczne walczyć trzeba.
|
Śr sie 05, 2009 12:17 |
|
 |
katarzyna1988
Dołączył(a): Pt wrz 26, 2008 18:27 Posty: 144
|
I jeszcze to: http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,1955
* Stanowisko naukowca — Pulpit klinicysty, „Nauka a filozofia, sztuka i religia", salve.slam.katowice.pl/Stanowiskonaukowca.htm
* David C. Noelle, „Searching for God in the Machine", Free Inquiry, lato 1998, secularhumanism.org
* Ian Cotton, „Dr. Persinger's God Machine", Free Inquiry, 17(1) 1996/97
* Marek Kasperski, Nauki kognitywne, www.republika.pl/mcmarcus/encyklopedia/ ... ologia.htm
* „Czy przeżycia religijne są tylko efektem ubocznym chemii mózgu?", Washington Post, 18 czerwca 2001, za: Cyber Sangha, www.buddyzm.edu.pl
* Sharon Begley, „Religia a mózg", Newsweek Polska, nr 13/01, Zobacz; przedruk „Religion and the Brain", Newsweek International, 2001
* Anjana Ahuja, „Wiara z szarych komórek", Forum, 19 XI 2001, przedruk z The Times
* "Skąd się biorą UFO", Wiedza i Życie, październik 2002, s.13
* Susan Blackmore, „Alien Abduction: The Inside Story", New Scientist, 19 listopada 1994
* Thomas de Jean, Księga Tajemnic, Pandora, 1993, s.53-54
* E. J. Larson, L. Witham, "Naukowcy a religia w USA", Świat Nauki, listopad 1999
Oto przypisy, gdyby ktoś mi zarzucał, że wypisuję bzdury.
_________________ Z lękiem społecznym można walczyć!
http://lek.spoleczny.w.interia.pl
...a z brakiem szacunku i zrozumienia wobec cierpiących na zaburzenia psychiczne walczyć trzeba.
|
Śr sie 05, 2009 12:19 |
|
 |
Epikuros
Dołączył(a): Pn mar 23, 2009 21:57 Posty: 1591
|
Mam taką dygresję co do niematerialności myśli. Otóż myśl nie istnieje sama w sobie bez podłoża - jest jedynie pojęciem, nazwą jakiegoś procesu w którym zachodzą materialne rzeczy. Myśl nie jest dowodem na istnienie swiata niematerialnego. Równie dobrze można powiedzieć "jazda samochodem jest niematerialna, bo nie da się jej zważyć" - tak samo jak myśl, tak samo jak gotowanie, tak samo jak np. pisanie posta na forum - tego wszystkiego nie da się zważyć, ale czy to znaczy że jest to niematerialne? Nie, ponieważ nie występują te procesy niezależnie, tak np. pisanie posta nie występuje bez człowieka i komputera. Określenia takie są po prostu wychwyceniem przez abstrakcje danego ciągu czynności i nazwaniem go z każdym rzeczownikiem odczasownikowym tak jest (mam nadzieje że użyłem prawidłowego sformułowania): jedzenie, myślenie, sprzątanie, pisanie, spanie, oddychanie, konstruowanie etc.
Co do genów religijności - osobiście uważam, że nie ma takiego konkretnego genu, lecz są geny, które zapewniają nam pewne skłonności. Istnieje nawet przecież taka dziedzina jak ewolucja psychiki. Często można zauważyć, że syn ma podobne zachowanie co ojciec. I weźmy przykład Darwina (nie wiem, czy stracił wiarę pod wpływem śmierci córki, czy swojej teorii, a z listów do żony, które były cytowane w jednym z filmów R. Dawkinsa wynika, że jednak ewolucja miałą tutaj kluczowe znaczenie - nieistotne jednak). Gdzieś w środku czaiła się w nim genetyczna tendencja - nie potrafię nazwać do czego - jednakże powiedzmy sobie tak - pewien gen musiał być odpowiedzialny za to, że tak właśnie zareagował stając się ateistą, być moze inny cżłowi9ek na jego miejscu porzuciłby badania i uwierzył jeszcze bardziej? Wiemy przecież że człowiek nie rodzi się jako tabula rasa. Konkretna cecha taka jak wiara z pewnością nie jest zakorzeniona w genach (moim zdaniem), a jedynie skłonność do wiary (która i tak zależy w dużej mierze od świadomości człowieka). Kluczową rolę odgrywa tutaj mem - zachęcam do zapoznania się z pozycją Daniela Dennetta "Odczarowanie, religia jako zjawisko naturalne".
_________________ MÓJ BLOG
|
So sie 08, 2009 14:25 |
|
 |
Gorthard
Dołączył(a): Wt lip 28, 2009 14:40 Posty: 18
|
A tak wracając do sedna tematu, to przeglądając YouTube znalazłem kilka ciekawych filmów:
O pochodzeniu życia - http://www.youtube.com/watch?v=BBnkEoK1 ... annel_page
O pochodzeniu DNA - http://www.youtube.com/watch?v=k2S8o8xn ... re=related
Co o tym sądzicie?
_________________ Czy wiesz, że 99% ludzi czyta tego posta z ręką na myszce? Nie zdejmuj ręki, już jest za późno.
|
Śr sie 12, 2009 12:45 |
|
 |
Rutus
Dołączył(a): Śr gru 09, 2009 6:03 Posty: 1341
|
 Re: Chemiczne obalenie koncepcji abiogenezy
Zwłaszcza pierwszy z tych filmów jest bardzo przejrzysty i prezentuje temat teoretycznie bardzo trudny w sposób, który przemówi do wszystkich, którzy tylko pozwolą mu przemówić. Znam ten temat z opracowań cięższych gatunkowo i miło mi było obejrzeć materiał, który przekazywał podobny zakres wiedzy w sposób tak lekki i przyjemny. Wracając do tematu wątku: Jakub157 napisał(a): Jestem przekonany, że gdyby jakiś zawodowy biolog poświęcił odpowiednią ilość czasu na troskliwe zbadanie założeń, na których opiera się doktryna makroewolucji, oraz obserwacyjnego i laboratoryjnego świadectwa ważnego dla problemu pochodzenia życia, to wywnioskowałby, że istnieją istotne powody nakazujące zwątpić w prawdziwość tej doktryny. Wielu zawodowych biologów zajmowało się przez okres wielu dziesięcioleci tematyką ewolucyjną wykorzystując obserwacje i badania laboratoryjne i muszę z przykrością poinformować pana Jakuba, że jego przekonanie nie potwierdziło się. Zwłaszcza, że poważna nauka nie rozróżnia mikro i makroewolucji. Ewolucja jako zjawisko ciągłe nie jest podzielne i może być ewentualnie dzielone na umowne fragmenty jedynie dla wygody przeprowadzania szczegółowych analiz i nic poza tym. Nie istnieją żadne dowody naukowe (tak z zakresu mikrobiologii jak i np. z zakresu genetyki) wzbudzające jakąkolwiek wątpliwość względem faktu istnienia zjawiska ewolucji. Natomiast ostanie kilka lat badań mikrobiologicznych dostarczyło kolejne kilka tysięcy szczegółowych potwierdzeń tej teorii pod postacią mnóstwa śladów ewolucyjnych zachowanych w samym kodzie DNA jak i w funkcjach komórek i ich elementów składowych. Nie wspominając o narządach ciała. Polecam zapoznać się z ewolucyjną historią szyszynki. To wystarczy za długi wykład.
_________________ Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia. Stanisław Jerzy Lec
|
So lip 24, 2010 20:56 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|