Wszystko co związane z naszym ciałem podlega szatanowi, natomiast nasza Dusza mówi nam o tym co dobre i co złe, alarmuje nas w przypadku chęci popełnienia czegoś złego. Jeżeli się jej nie słucha (Ducha) to nasze poczynanie prowadzi nas na zatracenie, łamiąc Zakon.

Podany tekst został usunięty w najnowszych wydaniach Biblii. Odnaleźć go można w KJB.

Piekłem włada Bóg, nie szatan. Szatan boi się piekła, w Apokalipsie opisane jest że po Sądzie Ostatecznym i po 1000 lat, także szatan zostanie wrzucony do rzeki lawy. Piekło stworzone jest przez Boga jako miejsce gdzie wszyscy niegodziwi ludzie zostaną wrzuceni podczas I i II przyjścia Chrystusa. Królestwem Boga jest niebo (Królestwo Boże jest nie z tego Świata), natomiast Ziemia została dana szatanowi aby doprowadzał do nieprawości wszystkich ludzi na Świecie. Mógłbym śmiało powiedzieć że nasze ciało należy do szatana. Dlatego walka z nim jest tak ciężka. A Duch pochodzi od Boga.

tekst z Biblii podany wyżej jest z Listu do Rzymian 8.1 gdzie stracił on całkowicie sens. Wcześniej napisałem że został wymazany . Przepraszam za nieścisłość.

Wist jak ja Cię kopne w 4 litery że aż podskoczysz to w naturalnym odruchu Ty też mnie zaczniesz kopać i ewentualnie pomyślisz sobie o mnie to i owo lub poślesz mnie pare komplementów typu ty chu.. , sku.. Itd.
I szatan nie ma z tym nic wspólnego.
To jak odpowiesz na mój atak zależy od Twojej duchowości i Twojej sytuacji wew.
Wolności od ego i pokory.
Możesz też powiedzieć Bogu niech będą dzięki, chwała i uwielbienie Bogu.
Pobłogosławić Boga i mnie.
I życzyć dobrze mnie i Bogu.
A mnie powiedzieć dziękuje i powiedzieć pokój z Tobą.
Możesz zapytać czym sobie zasłużyłeś na taki zaszczyt.
Ja wobec takiej postawy strace całe wrogie nastawienie do Ciebie.
Pokusa od dobrego to np. : zrobie to jutro, po co będe się uczył lepiej pogram w piłke, nie ma sensu się modlić, nie pogłebianie wiedz o ascetyce i mistyce z której rodzi się obojętność na chęć bycia świętym.

Pokusy biorą się z pychy.
Pokusa to zaprzeczenie modlitwy.
Szatan nie jest wszechobecny, krąży po świecie to tu to tam.
Nie wiem czy może kusić sto osób naraz w różnych miejscach.
Na ziemi żyje 6 mld. Ludzi więc szatan też chyba nie ogarnia wszystkich, ktoś wie jak to jest ?
A co z resztą demonków, siedzą w piekle czy działają na ziemii.
Jak to jest z tym szatanem, że jednocześnie siedzi w piekle a zarazem wojuje z Bogiem na ziemii.
Jak ktoś wybrał sobie piekło to chyba nie może działać na ziemii bo to oznaczałoby nie bycie w piekle, ale piekło to nie miejsce a stan to w sumie szatan może spiskować na ziemii przeciw nam doświadczając piekła na sobie poprzez trwanie w swym wyborze.
Szatana nie należy się lękać ponieważ Bóg nad nami czuwa.
Bóg respektuje ponad wszystko i siebie wolną wole Szatana który kusi ale poprzez swą suwereność , mądrość i miłosć kieruje tym kuszeniem ku dobru naszemu i szatana.
Także Bóg ze zła zawsze wyprowadza lepsze dobro.


Nie każde zaniechanie dobra jest grzechem.
Odnośnie zabijania szatana- katolik błogosławi swych wrogów i dlatego Szatanowi ze złamaną nogą by pomógł a nie zabił aby zapalić ogień nad jego głową.
Po za tym szatan jest bytem duchowym więc tylko miłościa można go pokonać, a ucinając mu głowe ulegli byśmy pokusie zemsty i wymierzania sprawiedliwości za Boga którego pomsta objawiła się na krzyżu.
Także nie wystarczy zaniechać zła/nie ulegać pokusie ale podjąć konkretne dobro.
Czyli widzisz Dural że Twoje nie mógłbym nic mu zrobić, jest egoizmem a nie miłością siebie i pokorą.
Odajcie cesarzowi co cesarskie itd.
Tyle że szatan od nas nic nie chce tylko chce nam dać zło pod pozorem dobra.
Szatan do niczego nie zmusza dlatego decyzja należy do nas.
Moim zdaniem to człowiek sam chce źle i szatan go nie kusi.
Może ktoś podać kilka przykładów pokus typowo szatańskich ze swego doświadczenia, z góry Bóg zapłać.

Daraskin przepraszam za kolokwializm ale gadasz głupoty.
Paruzja jest będzie tylko jedna.
A te 1000 to herezja pod tytułem -mileniaryzm.
Ciało to absolutna słabość człowieka
dusza/psyche to nasza siła.
A duchu do nasza moc.
To nie dusza odróżnia prawde od kłamstwa i dobro od zła a rozum/sumienie władza duchowa.
Dusza duchowa człowieka jest formą ciała.
Nasze ciała są przeznaczone do miłości i są ontycznie i moralnie dobre pomimo rany pierworodnej poprzez którą wola jest osłabiona, afekt pobudzony a rozum nieco zmącony/nasza świadomość i wiedza o sobie, świecie i Bogu.
Ciało ludzkie jest też dziełem Boga, cały człowiek.
Co do zmartwychwstania na potępienie nie byłbym taki pewien.
Radze poczytać książki Wacława Hryniewicza które tchną Boża nadzieją na uniwersalne zbawienie.

Jesli moja postawa mialaby wyplywac z egoizmu, to raczej glowy bym nie ucial ze wzgledu na mozliwosc poplamienia krwia garnituru. A tak nie jest. Twoim zdaniem Szatan nie kusi czlowieka, jestes bardzo odosobiony w tym pogladzie.
Zrozumiec Was katolikow to jak na zdjeciu Kaczynskich wskazac paluchem przystojniejszego. Nie da sie!

Metanoja, nie napisałem że każdy zły czyn wynika z podkuszenia Szatana, ale widzę nieraz jak wiele zła się dzieje w taki właśnie sposób który sam się napędza, zło generuje zło i zamyka wszelkie drogi powrotu do dobra. Widzę w tym niemal inteligencję, pomimo że tak po ludzku to tylko splot wypadków, ktoś komuś coś zrobił, ten pół życia to pamięta i przenosi frustracje na innych i tak można dopisywać elementy aż okazuje się że to co było dawno temu po latach nadal generuje nowe zło.

A zatem jak napisałem, Szatan może podkuszać, jest on przecież ojcem kłamstwa, a trudno być ojcem kłamstwa nie okłamując nikogo, nikogo nie podkuszkać do złego. Jeśli negujesz wpływ Szatana to postępujesz nielogicznie.

Polecam przeczytanie Apokalipse Jana 20,3 oraz 20,7.



Oj coś kręcisz. Polecałbym raczej rzetelnie przestudiowac Pismo Święte a nie szukać odpowiedzi w książkach "sławnych pisarzy". Dużo się rozpisujesz na temat wiary i szukasz odpowiedzi, nawet powołujesz się na Pismo ale prosiłbym Cie aby twoje pytania miały istotny wydzwięk, ponieważ coś czuje że zakładasz tematy po to aby nabijać posty.

Apokalipsa jest utworem lit. o charakterze teologalnym , typicznym, mądrościowym.
Koniec świata już trwa, raduj się kto może.
Podstawową prawdą o paruzji jest to że będzie przeBóstwieniem ludzi i demonów oraz zapanowaniem królestwa Bożego w nowej ziemii i niebie.
Naucz się interpretować objawienie a potem się wypowiadaj.
Wiara opiera się na biblii którą przybliża tradycja.
Jeżeli odbierasz dosłownie biblie to nie jestes katoliczką.
Piekło negują wszyscy wielcy doktorzy Kościoła.
Ewangelia nie polega na głoszeniu potępienia.
N.T. Ma charakter przesłania do ludzi ówczesnych.
Na początku żywa była idea rychłej paruzji i ogólnie wszystko wyglądało inaczej niż teraz.
Paruzja będzie święta i pełna miłości i miłosierdzia.
N.T. Ma charakter subiektywny i często nieprawdziwy- nie mylić z fałszywy.
W KK żywa jest wiara i nadzieja apokatstazy jako wyraz doskonałości Boga.
To nie Bóg wysyła do piekla tylko człowiek się ewentualnie upiera że nie chce być oblubienicą Trójcy.
Ludzi trzeba fascynować rozwojem i umacniać w przekonaniu że mogą być świętsi od Ojca Pio i mądrzejsi od św. Augusyna a nie głosić anty ewangelie o piekle.
Magisterium Kościoła zanegowało racje owych 1000 lat.
To same M.K. Pokłada wiare w wielkość Trójcy i jej uniwersalną wole i moc powszechnego zbawienia aby Bóg był Bogiem z nami i był wszystkim we wszystkich, aby wszyscy stanowili jedno w Trójcy.
Pismo św. Nie jest do prywatnego wyjaśniania.
Świat dąży ku dobremu i będzie coraz lepszy i bardziej Boży i ludzki.
Ewangeli głosi wezwanie do optymizmu i wiary w rozrastanie się Królestwa Bożego na ziemii , błogosławieństwa Trójcy na drodze rozwoju i doskonalenia sie ludzkości.
Wiara w to że ludzkośc stanie się bezbożna poprzez szatana jest herezją bardzo pesymistyczną i powodującą zwątpienie a nie moc nadzieji panowania Boga na ziemii.

A to dobre.

Ewangelia jako gat. Lit. Często nie zawiera faktycznych słów i czynów Jezusa , czyli podaje nieprawde ale nie kłamie ponieważ czytelnik zdaje sobie sprawe że czyta wymyślone historyjki na podstawie wydarzenia Jezusa, które mają na celu ukazania jakiejś nauki.
Kiedy ja powiem że Bóg nie istnieje i w to wierze mówie nieprawde .
Kiedy mówie że Boga nie ma, a wiem że jest, to kłamie, mówie fałszywie.
Także nie prawda to nie to samo co kłamstwo.
A pół prawdy to całe kłamstwo.
Tylko prawda jest ciekawa.
A oliwa(prawda) zawsze sprawiedliwa i na wierzch wypływa.
Powodzenia i pozdrawiam.

Czytam i nie moge się połapać to jakaś Twoja teoria, zagadka czy test na IQ?