Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So sie 09, 2025 13:03



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 167 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 ... 12  Następna strona
 Dyskryminacja kobiety w kościele katolickim? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
CzłowiekBezOczu napisał(a):
Dziwne. Zawsze myślałem że Kościół to "Dom Boży" a Księża w nim gospodarzą.


To co najwyżej kościół przez małe 'k', czyli budynek.

CzłowiekBezOczu napisał(a):
Może naprowadź mnie na właściwy tor ...


Proponuję chociażby poczytać tutaj.


Pt sie 28, 2009 18:18
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 31, 2009 4:54
Posty: 1993
Post 
Masz rację ja myślałem o konkretnym budynku a to ma być wspólnota ludzi. Mój błąd.

Kamala napisał(a):
@CzłowiekBezOczu ty tak konkretnie do mnie, czy do wszystkich, ktorzy maja inne zdanie niz twoje (chwilowo)? A jak zmienisz zdanie w jakiejs kwestii, albo KK zmieni pewne zasady, to co, wypiszesz sie, czy dostosujesz?
A jezeli mnie w moim (tez) domu cos razi, to, tak jak w wielu domach zwyczajnie, kobieta ma miec gebe na klodke i robic to co chce maz?
Czy ty zauwazyles ile juz w zwyczajnej nauce i zasadach wspolzycia (ze tak to nazwe) w KK sie zmienilo na przestrzeni 2000 lat? To dlaczego nie moze sie zmienic cos, co biblijne nie jest? I nie pisze tu o swieceniach kaplanskich kobiet.


Ty też z tych co myślą że Papierz to głupek a Ty wiesz lepiej ? Gratuluję samooceny.


Pt sie 28, 2009 18:28
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41
Posty: 1728
Post 
W pewnym momencie historii kobiety poczyniły wiele na rzecz wyzwolenia i całe szczęscie. Jednak nie przesadzajmy w tym wyzwalaniu, bo zachlanność nie popłaca i tutaj.
Ja od siebie powiem tak, dyskryminacja czy nie, ale ja tam wolę pozostać kobietą i nie mam zamiaru startować z facetami w biegu na 100m, latać z kałachem po poligonie, czy choćby tkwić w kanale odkręcając miskę olejową. Jeśli są desperatki, które chcą to robić, to nie widzę powodów zabraniać im tego, tylko istnieje też pewna pułapka - sporo kobiet próbuje ze swojego faceta zrobić gospodynia domowego, pozbawić go własnego zdania, a pózniej okazuje się, że nie chcą być z kimś takim, że chcą FACETA, a nie dupka.
Tak, że.. kobiety, bez przegięć z tym feminizmem, bo same sobie robimy zle. I facetom też.

A kobieta-ksiądz? Ja osobiście mimo wszystko nie jestem za. A co zrobi Kościół? Zobaczymy w przyszłości.

_________________
Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/


Pt sie 28, 2009 18:59
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr kwi 29, 2009 15:12
Posty: 660
Post 
Cytuj:
Gdybyś zechciał otworzyć Pismo Święte tam, gdzie prosiłam, to byś sobie przypomniał, że wszystkie charyzmaty oraz kapłaństwo są darem Bożym. Nie każdy te dary otrzymuje. Każdy otrzymuje tyle, ile mu potrzeba, aby zostać zbawionym. Wszyscy jesteśmy tak samo ważni dla Boga, jak dla organizmu ludzkiego każda z części jego ciała. Nagroda jest jedna dla wszystkich: zbawienie. No i dalej pod tym jest Pawłowy Hymn o miłości. On jeszcze lepiej pokazuje, że to miłość jest najważniejsza. Bez niej nic, co czynię, nie jest dla Boga ważne. Musiałabym się naprawdę wścieć, żeby tak walczyć na całego o bycie księżynką. Pewnie na koniec to już bym Boga wogóle nie kochała i moja służba by sensu nie miała. To już lepiej być sobą i starać się o te dary i funkcje, które mogę dostać.


Zgoda dla Boga jesteśmy ważni jednakowo. Tylko tu na ziemi Kościół zastrzega sobie przywilej kapłaństwa wyłącznie dla mężczyzn bez wyraźnego uzasadnienia. Nie którzy mówiąc o tym całym zbawieniu zapominają o tym materialnym świecie. Kobieta ma potencjał na kapłana tylko KK nie chce tego zauważyć. To przypomina słynną opowieść o talentach. Czyż Kościół nie zakopuje tych talentów ? Tak na wszelki wypadek ?
***Sylwia*** to człowiek decyduje czy chce być kapłanem albo nie . Jeśli ktoś naprawdę chce to nim zostanie. Walka o kapłaństwo kobiet nie wymaga wcale wściekłości. Zobaczysz ! Już teraz zaczyna brakować męskich kapłanów. Gdzieś trzeba będzie uzupełnić ich braki.

Weźmy przykład z przeszłości. Dawniej nie można było uzyskać znaczącego stanowiska bez tytułu szlacheckiego. Innymi słowy dobre urodzenie gwarantowało Ci pewne przywileje nie dostępne dla innych *gorzej* urodzonych. Czy Kościół potępiał tę nierówność społeczną - zdecydowanie nie. Mało tego on wręcz mówił wprost chłop jest od pracy, my (duchowieństwo) od modlitwy, rycerz od walki. Dopiero wydarzenia zw. z rewolucją francuską ustanowiły, równość wszystkich ludzi bez względu na warstwę z której pochodzą.
Dyskryminacja ze względu na urodzenie się kobietą i tym samym zakaz kapłaństwa to analogiczny przykład.

Cytuj:
Ja sie odniosę tylko do tej części która była komentarzem do moich słów i powiem:
Sratatata. Już nie dość że napisałem że "pewne zasady" co nie znaczy że wszystkie to jeszcze nie dość ? Baby. Mało palcem pokazać to jeszcze trzeba jak dziecku. Boże ty widzisz i nie grzmisz... Mr. Green
I jeszcze by się na Księdza pchały. Za takich dziurawych duszpasterzy to ja dziękuję.


Hmm czyżbyś zapomniał zdjąć klapek z oczu ?
W innych wyznaniach kobiety sobie radzą jako kapłani.
http://www.traditioninaction.org/Revolu ... stess.html
http://www.romancatholicwomenpriests.org/


Pt sie 28, 2009 18:59
Zobacz profil
Post 
A gdzie ja pisalam, ze papiez to glupek?
I gratuluje twojej samooceny, jezeli wierzysz, ze to co teraz naucza KK jest w 100% identyczne i niezmienione od samego poczatku (mowie o calosci nauki i przepisow koscielnych, a nie o prawdach wiary). To wierz dalej, ze twoje zdanie pokrywa sie w calosci z nauka KK, a zdanie akurat twojego proboszcza jest nieomylne.
Wspolnota Kosciola nigdy nie byla jednomyslna i jedynie-slusznie-postepujaca, bo nie byloby potrzeba zadnach zmian. Rozne korektury byly wprowadzane przez stulecia, kiedy sie okazywalo, ze to co bylo "zawsze" juz jest nieaktualne badz niezrozumiale, ze nie powiem wrecz zle (chocby wladza swiecka papiezy i biskupow).
I co w tym zlego byloby, gdyby o losach (i finansach) parafii nie decydowal tylko ksiadz proboszcz, ale takze ci, ktorzy te parafie tworza (i ktorzy te pieniadze np dac powinni)? to kosciol jest wlasnoscia proboszcza? I co on zrobi, kiedy parafianie pojda do parafii obok, albo w ogole w swiat? Obrazi sie?
Zastanow sie, jaka jest posluga ksiezy w KK, to moze przestaniesz sie tak denerwowac.
Moze poczytaj, co o tym pisze Ojciec sw.
http://papiez.wiara.pl/index.php?grupa= ... 4346&katg=
Cytuj:
Jego przykład skłania mnie do uwydatnienia przestrzeni współpracy, które należy coraz bardziej rozszerzać na wiernych świeckich. Prezbiterzy tworzą z nimi jeden lud kapłański8 i pośród nich się znajdują na mocy swego kapłaństwa służebnego "by prowadzili wszystkich do zjednoczenia w miłości, "miłością braterską nawzajem się miłując, w okazywaniu czci jedni drugich uprzedzając" (Rz 12,10)"9. W tym kontekście trzeba przypomnieć żarliwe wezwanie jakie II Sobór Watykański kieruje do prezbiterów, zachęcając ich, "by szczerze uznawali i popierali godność świeckich i właściwy im udział w posłannictwie Kościoła... oraz by chętnie słuchali świeckich, rozpatrując po bratersku ich pragnienia i uznając ich doświadczenie i kompetencję w różnych dziedzinach ludzkiego działania, by razem z nimi mogli rozpoznać znaki czasów"10.


Pt sie 28, 2009 19:00
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 31, 2009 4:54
Posty: 1993
Post 
Kamala napisał(a):
A gdzie ja pisalam, ze papiez to glupek?
I gratuluje twojej samooceny, jezeli wierzysz, ze to co teraz naucza KK jest w 100% identyczne i niezmienione od samego poczatku (mowie o calosci nauki i przepisow koscielnych, a nie o prawdach wiary). To wierz dalej, ze twoje zdanie pokrywa sie w calosci z nauka KK, a zdanie akurat twojego proboszcza jest nieomylne.
Wspolnota Kosciola nigdy nie byla jednomyslna i jedynie-slusznie-postepujaca, bo nie byloby potrzeba zadnach zmian. Rozne korektury byly wprowadzane przez stulecia, kiedy sie okazywalo, ze to co bylo "zawsze" juz jest nieaktualne badz niezrozumiale, ze nie powiem wrecz zle (chocby wladza swiecka papiezy i biskupow).
I co w tym zlego byloby, gdyby o losach (i finansach) parafii nie decydowal tylko ksiadz proboszcz, ale takze ci, ktorzy te parafie tworza (i ktorzy te pieniadze np dac powinni)? to kosciol jest wlasnoscia proboszcza? I co on zrobi, kiedy parafianie pojda do parafii obok, albo w ogole w swiat? Obrazi sie?
Zastanow sie, jaka jest posluga ksiezy w KK, to moze przestaniesz sie tak denerwowac.
Moze poczytaj, co o tym pisze Ojciec sw.
http://papiez.wiara.pl/index.php?grupa= ... 4346&katg=
Cytuj:
Jego przykład skłania mnie do uwydatnienia przestrzeni współpracy, które należy coraz bardziej rozszerzać na wiernych świeckich. Prezbiterzy tworzą z nimi jeden lud kapłański8 i pośród nich się znajdują na mocy swego kapłaństwa służebnego "by prowadzili wszystkich do zjednoczenia w miłości, "miłością braterską nawzajem się miłując, w okazywaniu czci jedni drugich uprzedzając" (Rz 12,10)"9. W tym kontekście trzeba przypomnieć żarliwe wezwanie jakie II Sobór Watykański kieruje do prezbiterów, zachęcając ich, "by szczerze uznawali i popierali godność świeckich i właściwy im udział w posłannictwie Kościoła... oraz by chętnie słuchali świeckich, rozpatrując po bratersku ich pragnienia i uznając ich doświadczenie i kompetencję w różnych dziedzinach ludzkiego działania, by razem z nimi mogli rozpoznać znaki czasów"10.


Gadał dziad do obrazu. Czy ktoś ma jeszcze wątpliwości dlaczego nie powinno być Księżniczek w Kościele ?
BTW Czy ja Ci Owieczka mówiłem że Cię kocham za mimo że Cię nie widziałem ? Wnętrze masz piękne w każdym razie :D


Pt sie 28, 2009 19:24
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 23, 2009 8:26
Posty: 26
Post 
ashkel86 napisał(a):

Czyż Kościół nie zakopuje tych talentów ?


Wydaje mi się, że wiele zakonnic mogłoby lepiej sprawować swoją posługę, gdyby miały święcenia. Zwłaszcza te pracujące wśród chorych, które mogłyby ich spowiadać, odprawiać msze na salach, gdzie przebywają chorzy i udzielać im ostatniego namaszczenia.
Mam wątpliwości, czy książynki powinny być diecezjalne, mieć własne parafie.

ashkel86 napisał(a):

Już teraz zaczyna brakować męskich kapłanów.


Są jeszcze zakonnicy w zakonach ze święceniami, bardzo wielu. Za mojego życia się nie wykruszą. Myślę, że jeżeli kobiety miałyby wymieniać mężczyzn z ich funkcji, to stałoby się bardzo niedobrze.


Pt sie 28, 2009 19:59
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 21, 2009 17:06
Posty: 96
Post 
Kolega CzłowiekBezOczu jest, jak widzę, mizoginistą z zasady chyba.


Pt sie 28, 2009 20:04
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 31, 2009 4:54
Posty: 1993
Post 
Jeżeli próbują być "księżami" to jak najbardziej. Poza tą drobną niedogodnością uwielbiam. Nie ma nic piękniejszego niż takie spocone we wspólnym wysiłku czupiradełko. Mrrrrrr...


Pt sie 28, 2009 20:46
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 29, 2009 17:59
Posty: 430
Post 
CzłowiekBezOczu napisał(a):
Jeżeli próbują być "księżami" to jak najbardziej.

Myślę, że forma żeńska od „ksiądz” mogłaby brzmieć „księdź”:
    M. najpiękniejsza księdź w diecezji…
    D. ostatnie kazanie tej księdzi…
    C. żadnej księdzi tego nie mówiłem…
    B. niesłusznie naszą księdź posądzano…
    N. z żadną księdzią tego nie robiłem…
    Ms. o tej księdzi złego słowa nie powiem…
    W. księdzi moja jedyna! :D

_________________
Homo iudicio certo conscientiae suae semper debet oboedire.
Człowiek powinien być zawsze posłuszny pewnemu sądowi swego sumienia. — Katechizm Kościoła Katolickiego, n. 1800


So sie 29, 2009 0:31
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 29, 2009 17:59
Posty: 430
Post 
Ewentualnie „księdzia”:
    M. najpiękniejsza księdzia w diecezji…
    C. żadnej księdzi tego nie mówiłem…
    B. niesłusznie naszą księdzię posądzano…
    N. z żadną księdzią tego nie robiłem…
    W. księdzio moja jedyna!


Która forma lepsza? :D

_________________
Homo iudicio certo conscientiae suae semper debet oboedire.
Człowiek powinien być zawsze posłuszny pewnemu sądowi swego sumienia. — Katechizm Kościoła Katolickiego, n. 1800


So sie 29, 2009 0:37
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post 
ekimmu ok, jeśli źle zrozumiałem to mój błąd. Wróćmy zatem do tej dyskryminacji. Dziś idziemy w kierunku otwartości na służbę czy pracę dla kobiet wszędzie. Więc nie dziwią naciski niektórych aby kobieta była kapłanem. A jednak sądzę że jest to troche inna sfera. Tu nie chodzi o doktrynę, a samo kapłaństwo nie jest pracą zarobkową, lecz służbą i wedle tego każdy kto na nie się decyduje winien podporządkowywac swoje życie. Nie każdy jednak jest do tego dopuszczony, kobiety nie są, co nie znaczy że są wyłączone z życia Kościoła. Czy zatem dyskryminacją nazwiemy niemożność wchodzenia w każdy możliwą strukturę Kościoła, czy raczej całkowite wykluczenie i brak miejsca w jakiejkolwiek jego strukturze? Bo na dobrą sprawę tylko kobieta może wszystko poza byciem kapłanem. A niektórzy twierdzą nawet że jeśli chodzi o świeckich to kobiet stanowią tu większość i to tą czynną.

_________________
Pozdrawiam
WIST


So sie 29, 2009 0:42
Zobacz profil
Post 
CzłowiekBezOczu napisał(a):
Kamala napisał(a):
Moze poczytaj, co o tym pisze Ojciec sw.
http://papiez.wiara.pl/index.php?grupa= ... 4346&katg=
Cytuj:
Jego przykład skłania mnie do uwydatnienia przestrzeni współpracy, które należy coraz bardziej rozszerzać na wiernych świeckich. Prezbiterzy tworzą z nimi jeden lud kapłański8 i pośród nich się znajdują na mocy swego kapłaństwa służebnego "by prowadzili wszystkich do zjednoczenia w miłości, "miłością braterską nawzajem się miłując, w okazywaniu czci jedni drugich uprzedzając" (Rz 12,10)"9. W tym kontekście trzeba przypomnieć żarliwe wezwanie jakie II Sobór Watykański kieruje do prezbiterów, zachęcając ich, "by szczerze uznawali i popierali godność świeckich i właściwy im udział w posłannictwie Kościoła... oraz by chętnie słuchali świeckich, rozpatrując po bratersku ich pragnienia i uznając ich doświadczenie i kompetencję w różnych dziedzinach ludzkiego działania, by razem z nimi mogli rozpoznać znaki czasów"10.


Gadał dziad do obrazu. Czy ktoś ma jeszcze wątpliwości dlaczego nie powinno być Księżniczek w Kościele ?
BTW Czy ja Ci Owieczka mówiłem że Cię kocham za mimo że Cię nie widziałem ? Wnętrze masz piękne w każdym razie :D


Rozumiem, ze to cytat z Ojca sw. tak ciebie zdenerwowal. Ale to mezczyzna pisal, nie kobieta....


So sie 29, 2009 11:09
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 31, 2009 4:54
Posty: 1993
Post 
Mało jest rzeczy które są w stanie mnie zdenerwować i na pewno nie są to cytaty z Ojca św. Biedak robi co może żeby pewne uniwersalne wartości przekazać, a po niektórych i tak spływa to jak woda po gęsi :D Nawet ja mimo niewiary mogę w wielu punktach przyznać rację i pochwalić wyważony sposób wypowiadania się waszego duchowego przewodnika. Tym bardziej mnie dziwi jeżeli ktoś od środka, zamiast pracować nad większym zjednoczeniem całego ruchu zaczyna wyciągać zza pazuchy worek z piaskiem z nadrukiem "Kapłaństwo kobiet" i zaczyna sypać ten piasek w tryby do tej pory dość sprawnie działającej maszyny. Można by odnieść wrażenie że wcale mu nie chodzi o poprawę a raczej o zniszczenie nie ?


So sie 29, 2009 12:10
Zobacz profil
Post 
No to zadaj sobie jeszcze raz trud przeczytania mojego postu z wczoraj, gdzie jasno pisalam, ze kaplanstwo kobiet nie jest moim problemem.
A potem moze sprobuje sie zastanowic nad kultura swoich wypowiedzi, z ktorych wynika, ze dla ciebie zadna kobieta nie moze byc partnerem intelektualnym, i ze kobiety, obojetnie w jakiej kwestii (no moze poza rodzeniem dzieci), racji miec nie moga.


So sie 29, 2009 13:50
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 167 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 ... 12  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL