Autor |
Wiadomość |
KrzysiekZ.
Dołączył(a): So cze 13, 2009 11:50 Posty: 2
|
Prezerwatywa.
Mam pytanie do ludzi zaznajomionych w temacie. Gdzieś wyczytałem że środek plemnikobójczy stosowany w niektórych prezerwatywach, jak nonoksynol 9 może zadziałać wczesnoporonnie poprzez osłabienie plemników. Jednak wiele prezerwatyw nie jest tworzonych z dodatkiem środków plemnikobójczych. Ale czy np. środki nawilżające używane w prezerwatywach mogą w jakikolwiek sposób zadziałać wczesnoporonnie? I czy benzokaina stosowana w prezerwatywach, które mają za zadanie opóźniać wytrysk, także może zadziałać wczesnoporonnie? Przepraszam za moją ignorancję, niewiedzę, ale gdybym wiedział to bym nie pytał. I prosze nie dzielić się na zwolenników prezerwatyw i przeciwników, z punktu widzenia kościoła, chodzi mi tylko o to, czy faktycznie może zaistnieć taka sytuacja o jakiej napisałem powyżej. Dziękuję za wszystkie możliwe odpowiedzi, które będa dotyczyły mojego pytania. Pozdrawiam.
|
So cze 13, 2009 13:56 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Po pierwsze:
Cytuj: Gdzieś wyczytałem że środek plemnikobójczy stosowany w niektórych prezerwatywach, jak nonoksynol 9 może zadziałać wczesnoporonnie poprzez osłabienie plemników. Czy w ogóle rozumeisz pojęcie działania wczesnoporonnego? Osłabienie plemników nie ma z nim nic wspólnego. Ale zerknijmy na ten środek: Cytuj: składnik nonoksynol-9 jest silnie działającym środkiem plemnikobójczym. American Food and Drug Administration (FDA) sklasyfikował nonoxinol-9 do najwyższej kategorii, jeśli chodzi o skuteczność i tolerancję (Kategorię 1: bezpieczeństwa i efektywności). Nonoxinol-9 unieszkodliwia spermę przez niszczenie błony komórek plemników. Ponadto nonoxynol-9 zmniejsza zagrożenie infekcji spowodowanej przez bakterie (np. Chlamydia trachomatis), grzyby (e.g. Candida albicans) i pasożyty. Jednocześnie nonoksynol-9 ma również dosyć silne działanie drażniące, powodujące mikrouszkodzenia błony śluzowej pochwy. Może to umożliwić transmisję chorób przenoszonych drogą płciową, w szczególności wirusa HIV i WZW B i z tego powodu świat odchodzi od stosowania tych środków.
W durexach już tego nie znajdziesz.
Co do benzokainy - to prosty środek przeciwbólowy, o działaniu miejscowym. Właściwie jest zwyczajnym estrem, który "spowalnia" przepływ informacji do mózgu. W efekcie - może służyć jako "przedłużacz stosunku".
Wracając do ogólnego wymiaru pytania: nie. Środki stosowane w prezerwatywach nie mają takiego działania.
Crosis
|
Pn cze 15, 2009 11:24 |
|
|
KrzysiekZ.
Dołączył(a): So cze 13, 2009 11:50 Posty: 2
|
Dzięki za odpowiedź. Poprostu wyczytałem niedawno, że słabsze plemniki mogą być przyczyną wczesnych poronień u kobiet, albo obumarcia zarodków. Wyczytałem także, iż np ślina czy mydło z wodą, mogą bardzo mocno uszkodzić plemnik. Zatem jeśli np uprawia się seks w wodzie, w różnego rodzaju płynach, albo dochodzi do penetracji, zaraz po seksie oralnym, to czy jest możliwość, że plemniki, które "pomieszają" się np ze śliną czy jakąś zawartością mydła, która może znajdować się w pochwie, zostaną na tyle uszkodzone, że może to tworzyć problem w zapłodnieniu, bądź przy ewentualnym zapłodnieniu może tworzyć problem rozwojowy i np, czy taka powstała zygota, z "osłabionego plemnika" może obumrzeć? I dlatego jestem ciekaw jak to jest z tymi wszystkimi sytuacjami, gdy plemniki "mieszają" się z różnego rodzaju "płynami" wewnątrz pochwy. A podobno 1/3 zarodków, zygot obumiera samoistnie. Więc czy np, na takie obumarcie, jest jakakolwiek możliwość, że może mieć wpływ jakaś z sytuacji, które opisałem powyżej ? Tylko nie wyśmiewajcie, się ze mnie, nawet jeśli to pytanie wydaje się głupie. Poprostu ciekawi mnie cała ta sytuacja. Pozdrawiam i licze na mądre wypowiedzi.
|
Wt cze 16, 2009 22:40 |
|
|
|
|
tribal
Dołączył(a): Pn cze 15, 2009 19:01 Posty: 29
|
|
Wt cze 16, 2009 23:53 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Krzysiek.
Tu nie potrzeba mądrych odpowiedzi, tu trzeba edukacji.
Wpisz proszę hasła:
"antykoncepcja", "zapobieganie ciąży", "zapłodnienie", "zygota", "plemnik" w google i poczytaj tam artykuły, zamiast czytać Bravo.
Wtedy porozmawiamy.
To co na razie napisałeś to jakiś koszmar seksuologa, wyciągnięty żywcem z prasy dla naśladowczyń Britnej.
Crosis
|
Śr cze 17, 2009 7:16 |
|
|
|
|
tribal
Dołączył(a): Pn cze 15, 2009 19:01 Posty: 29
|
polecam tą stronę, tutaj podobne teksty lecą
http://www.ratunku-co-robic.ownlog.com/
|
Śr cze 17, 2009 14:45 |
|
|
Zbigniew1993
Dołączył(a): So lip 18, 2009 7:43 Posty: 52
|
Według Kościoła środki antykoncepcyjne ( także prezerwatywa ), a także każdy stosunek który nie kończy się wytryskiem plemników do kobiety jest grzechem .
|
Śr lip 29, 2009 9:51 |
|
|
panifrał
Dołączył(a): Wt lip 21, 2009 17:06 Posty: 96
|
"wytrysk plemników do kobiety."
Boże, jak to brzmi. Mniej więcej jak splunięcie do umywalki.
|
Śr wrz 02, 2009 8:26 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Gorzej.
Crosis
|
Śr wrz 02, 2009 12:15 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
A co ty chciałeś przeczytać? Jakiś erotyczny opis tego "Jak to się dzieje"?
Napisał prosto z mostu, chyba nie zamieżasz zaprzeczać i twierdzić że to nieprawda?
|
Cz wrz 03, 2009 8:56 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Wiesz. Można napisać prosto z mostu bez traktowania przedmiotowego.
Wy katolicy zawsze podnosicie larum, że seks przedmałżeński to przedmitowe traktowanie, pojawia się nawet słowo "zezwierzęcenie", brak szacunku itd....
A ja, jako fan seksu przedmałżeńskiego, ateista, hedonista i cholera wie co jeszcze w życiu bym tak nie napisał. Właśnie ze względu na szacunek dla kobiety.
Tak to się pisze o wtryskarce na hali produkcyjnej. Ciężko jest nazwać to:
"ejakulacją w pochwie kobiety"?
Ewentualnie "spełnieniem wewnątrz kobiety"?
Nie jest to erotyczne, a samo stwierdzenie "do kobiety" jest po prostu chamskie. Tym samym przyimkiem posługujemy się mówiąc:
"wrzuciłem coś do śmietnika, włożyłem coś do maszyny".
Dwulicowość Waszego podejścia nigdy nie przestanie mnie zadziwiać.
Crosis
|
Cz wrz 03, 2009 9:01 |
|
|
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
Crosis napisał(a): Dwulicowość Waszego podejścia nigdy nie przestanie mnie zadziwiać.
A może to nie dwulicowość, a zwykłe braki warsztatowe w posługiwaniu się językiem polskim (na pracy klasowej takie wyrażenie byłoby podkreślone na czerwono z adnotacją "styl")? Teoria tym bardziej prawdopodobna, że mamy też podwójnego ortografa i przynajmniej pierwszą jego część trudno podciągnąć pod literówkę.
|
Cz wrz 03, 2009 9:18 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Bardziej chodziło mi o wypowiedź Sebastiana, który jako Katolik przez "duże K" tyle grzmiał o źle seksu przedmałżeńskiego, o traktowaniu przedmiotowym itp, a jednocześnie stwierdzenia w takim stylu uznaje za perfekcyjnie w porządku.
Crosis
|
Cz wrz 03, 2009 11:54 |
|
|
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
Boszsz, komuś się zdarzyło brzydko wyrazić, i od razu jest to podstawa do tez o " dwulicowości katolików ". Nie można trochę spokojniej ? Skąd tyle tej wściekłości u ateistów ?
( to ostatnie zdanie oczywiście celowe )
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Cz wrz 03, 2009 12:03 |
|
|
panifrał
Dołączył(a): Wt lip 21, 2009 17:06 Posty: 96
|
Ale ten nacisk kk, żeby stosunek kończył się "wytryskiem do kobiety" (nie wierzę, że to piszę) jest właśnie przedmiotowym podejściem. Bo co, jesli ja nie mam na to ochoty, a jedynie na pieszczoty, to muszę sie zgodzić, bo tak każe kk? A gdzie tu szacunek do mnie? Mam być spluwaczką na wytrysk?
|
Cz wrz 03, 2009 14:02 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|