Epikuros, maraskin nienawidzi Kościoła katolickiego i papieży, i nie jest on dla niego Kościołem Chrystusa, o to chodzi.

Chętnie zatem poznałbym podwaliny wiary maraskina

Albo wierzysz w Biblie albo w ludzi i opierasz się na ich opiniach. Proste. Dla mnie obecnie osoba papieża jest na równi z naukowcem otrzymującym Nobla, grają do tej samej bramki. Z resztą od zawsze. Myślisz skąd Kolegium jezuickie miało prawo do zbudowania obserwatorium w dobie inkwizycji? Oni mogli ,reszta nie. Sam Kopernik był uczonym uczelni papieskiej w wiecznym mieście. Heh tak trudno Ci połączyć to z sobą...? Zapewniam cię że nie jesteśmy wcale mądrzejsi od ludzi żyjących w okresie średniowiecza. Światem dalej sterują wielkie światowe autorytarne instytucje mówiąca nam w co mamy obecnie wierzyć a w co nie. Wcześniej to instytucja kościelna decydowałą o wszystkim w Europie a teraz... dalej tak jest Macki ich zakonów sięgają znacznie dalej niż tylko murów kościelnych o czym się pewnie jeszcze nie zdołąłeś przekonać. A ich wspólnym celem jest walka z wiarą w Chrystusa.

Epikuros ma teraz uwierzyć maraskinowi na słowo, czy też maraskin podzieli się jakąś dokumentacją postulowanych przez siebie faktów?

Ja myślę, że Obama jest zakamuflowanym franciszkaninem, a Putin - jezuitą.

zaciekwiony, mimo to wiem ze i tak Cie nie przekonam..
Analizowałeś może Księgę Daniela? W niej znajdziesz informację na temat końca Świata. Sam Jezus powoływał się na tą księgę więc pewnie warto byłoby poznać o czym dokładnie jest. Podobne elementy z jego księgi znajdują się w apokalipsie św. Jana.

Daniel otrzymywał sny prorocze od Boga który ukazywał mu przyszłość Świata. Jest ich pare.
http://rekabit.pl/eliasz/goscie/dunkel/antychr1.htm

Za pomocą tego tekstu mozesz dojść do wyjaśnien, symboli użytych w Biblii. Historia jest wyznaczona i koniec także. Zauważ że Daniel żył w okresie najadu babilonu i nie był w stanie przewidzieć zwycięstwa Aleksandra Wielkiego czy też hegemonii rzymskiej.

Epikuros święty mężu napisałem że nauka i ewolucja jest religią ateistów i wrogów Kościoła ponieważ tak jest postawione pytanie w temacie.
Ateiści nie mają religi ale ich światopogląd ideowy opiera się na nauce i ewolucji jako kontrze do teizmu który opiera się na objawieniu i nauce/rozumie.
Ateizm i wrogowie Kościoła próbują wyjaśnić wszystko naukowo i czysto rozumowo a także materialnie bez odwoływania sie do transcendencji która według nich nieistnieje .
Z góry są skazani na porażke.
JPII dał się oszukać naukowcą.
Człowiek nie jest homonidem jest to bluźnierstwo.
Człowiek jest ponad przyrodą zarówno cieleśnie jak i duchowo.
Ciało człowieka jest wysublimowane, piękne, delikatne i jest wyrazem duszy.
Ateiści i biolodzy z osoby ludzkiej zrobili homonida.
Małpy, goryle i inne małpowate są bardzo odległe od rzekomego homonida.
Szkieletów zwierząt ludzkopodobnych jest bardzo małów.
Albo i wcale, czytałem że szkielety zostały zfabrykowane przez ludzi.
Kościół uznaje ewolucje która wykreowała zwierze człekokształtne które zostało obdarzone przez Boga duszą duchową w akcie stwórczym.
Dusza prarodziców była taka jak Maryji.
Maryja jeszcze przed pascha Jezusa modliła się już językami.
Kościół absolutnie neguje zdania ateistów że ewolucja z rzekomego zwierza człekokształtnego wykształciła człowieka, który ma rozum, wole zdolną do wolnego wyboru, miłości, mistyki i dusze duchową która jest nieśmiertelna.
Także Kościół dał się oszukać z tą ewolucją która jest niedorzeczna na gruncie racjonalizmu jak i wiary.
Cały człowiek jest stworzony na obraz i podobieństwo Boga przez Boga.
Rzekomy zwierz człekopodobny nie obdarzony duszą duchową mając ciało jak człowiek nie przeżyłby tygodnia.
Gdy człowiek urodzi się z niskim poziomem inteligencji jest skazany na śmierć bez pomocy innych.
Logiczne jest że zwierz człekopodobny bez intelektu ludzkiego i z ciałem identycznym jak ludzkie jest skazany na zagłade.

Zatem między zwierzem człekokształtnym a Adamem i Ewą którzy mieli dar kontemplacji i wiedzy wlanej, doskonałą integracje psychofizyczną, świętość , nie znali zła wiec nie skarżyli się na cierpienie, istnieje nieskończona przepaść.
Prarodzice mieli znajomość istoty rzeczy i dlatego potrafili nadawać nazwy zwierzętom.
Człowiek jest panem ziemii i twórcą kultury na podobieństwo Boga kreatora.
Pomimo niekompatybilności ewolucji i bibli Kościół uznał ewolucje na swoich warunkach nie chcąc wyjść na nienowoczesny i to był wielki błąd.
W Kościele po uznaniu ewolucji dogmaty się nie zmieniły choćby dlatego że papież w sprawie wiary i moralności jest nieomylny.
Dogmatem jest że człowiek jest stworzony cały na obraz i podobieństwo Boga przez Boga, prarodzice istnieli dłuższy czas mając doskonała nature i dokonali grzechu pierworodnego poprzez który dusza ludzka doznała braku w swej doskonałości a przyroda doznała dysharmoni.
Także papież zamiast słuchać Boga, dogmatów, bibli która jest nieomylna posłuchał się tych durniów naukowców.
Tym samym wprowadził wielki zamęt w sumieniach ludzi.
Papież nie był nieomylny jako człowiek.
Ewolucja jest w fazie sprawdzania przez Kościół, nie jest i nigdy nie będzie dogmatem.
Papież zbłaźnił siebie i Kościół.
Homonidów nie ma i nie było.
A ateiści są dziećmi Boga czy w to wierzą czy nie.
Ewolucja to twór fałszywy, fałszywych proroków Złego który walczy z Kościołem.
Moja powyższa argumentacja logicznie i racjonalnie obala prawdziwość ewolucji człowieka ze zwierza człekokształtnego nawet z udziałem Stwórcy.

Kto jest taki mądry z was że zna chemiczno-biologiczny proces tworzenia się duszy duchowej, nimaterialnej, nieśmiertelnej, obdarzoną rozumem i wolną wolą z duszy zmysłowej(zwierzęcej) .
Jak ktoś to wie to dostanie 10 nobli i będzie mógł produkować z małp ludzi.
Jak narazie to porywano się jedynie na krzyżowanie ludzi i zwierząt, Boże miej w opiece tych ludzi którzy tak czynią.
Moja interpretacja biblii jest oparta na opinii światowej sławy biblistów i profesorów teologii którzy jednoznacznie twierdzą że ewolucja nie miała nic wspólnego z aktem stworzenia pierwszych doskonałych ludzi.
Istnienie pierwszych doskonałych ludzi CAŁYCH na obraz i podobieństwo Boga jest aktualnym Dogmatem wiary Świętej i zostanie nim do paruzji.
JPII akceptując ewolucje na warunkach wiary popełnił straszny Błąd.
Ewolucja nijak ma się do prawdy objawionej w biblii, Tradycji Kościoła i dogmatów i być może Breviarum Fidei, którego nie czytałem, bo nie mam.
Hipoteza wielkiego wybuchu jest też brednią ponieważ światło objawienia mówi że świat został stworzony z nicości mocą słowa Boga.
Bóg nie potrzebował rąk aby stworzyć świat , wystarczyło że powiedział że coś ma powstać i tak się stało.
Człowieka zaś obdarzył wielką miłością ponieważ ukształtował go swymi matczynymi i ojcowskimi ciepłymi dłońmi.
Istnienie jest dziełem Ojca, życie jest dziełem Matki Bożej.
Bóg jest Matką i Ojcem ludzi od zawsze chcianych i kochanych.
Nie jesteśmy kaprysem Boga lecz jego największym marzeniem w życiu Trójcy.

Epikuros święty mężu napisałem że nauka i ewolucja jest religią ateistów i wrogów Kościoła ponieważ tak jest postawione pytanie w temacie.
Ateiści nie mają religi ale ich światopogląd ideowy opiera się na nauce i ewolucji jako kontrze do teizmu który opiera się na objawieniu i nauce/rozumie.
Ateizm i wrogowie Kościoła próbują wyjaśnić wszystko naukowo i czysto rozumowo a także materialnie bez odwoływania sie do transcendencji która według nich nieistnieje .
Z góry są skazani na porażke.
JPII dał się oszukać naukowcą.
Człowiek nie jest homonidem jest to bluźnierstwo.
Człowiek jest ponad przyrodą zarówno cieleśnie jak i duchowo.
Ciało człowieka jest wysublimowane, piękne, delikatne i jest wyrazem duszy.
Ateiści i biolodzy z osoby ludzkiej zrobili homonida.
Małpy, goryle i inne małpowate są bardzo odległe od rzekomego homonida.
Szkieletów zwierząt ludzkopodobnych jest bardzo małów.
Albo i wcale, czytałem że szkielety zostały zfabrykowane przez ludzi.
Kościół uznaje ewolucje która wykreowała zwierze człekokształtne które zostało obdarzone przez Boga duszą duchową w akcie stwórczym.
Dusza prarodziców była taka jak Maryji.
Maryja jeszcze przed pascha Jezusa modliła się już językami.
Kościół absolutnie neguje zdania ateistów że ewolucja z rzekomego zwierza człekokształtnego wykształciła człowieka, który ma rozum, wole zdolną do wolnego wyboru, miłości, mistyki i dusze duchową która jest nieśmiertelna.
Także Kościół dał się oszukać z tą ewolucją która jest niedorzeczna na gruncie racjonalizmu jak i wiary.
Cały człowiek jest stworzony na obraz i podobieństwo Boga przez Boga.
Rzekomy zwierz człekopodobny nie obdarzony duszą duchową mając ciało jak człowiek nie przeżyłby tygodnia.
Gdy człowiek urodzi się z niskim poziomem inteligencji jest skazany na śmierć bez pomocy innych.
Logiczne jest że zwierz człekopodobny bez intelektu ludzkiego i z ciałem identycznym jak ludzkie jest skazany na zagłade.

Zatem między zwierzem człekokształtnym a Adamem i Ewą którzy mieli dar kontemplacji i wiedzy wlanej, doskonałą integracje psychofizyczną, świętość , nie znali zła wiec nie skarżyli się na cierpienie, istnieje nieskończona przepaść.
Prarodzice mieli znajomość istoty rzeczy i dlatego potrafili nadawać nazwy zwierzętom.
Człowiek jest panem ziemii i twórcą kultury na podobieństwo Boga kreatora.
Pomimo niekompatybilności ewolucji i bibli Kościół uznał ewolucje na swoich warunkach nie chcąc wyjść na nienowoczesny i to był wielki błąd.
W Kościele po uznaniu ewolucji dogmaty się nie zmieniły choćby dlatego że papież w sprawie wiary i moralności jest nieomylny.
Dogmatem jest że człowiek jest stworzony cały na obraz i podobieństwo Boga przez Boga, prarodzice istnieli dłuższy czas mając doskonała nature i dokonali grzechu pierworodnego poprzez który dusza ludzka doznała braku w swej doskonałości a przyroda doznała dysharmoni.
Także papież zamiast słuchać Boga, dogmatów, bibli która jest nieomylna posłuchał się tych durniów naukowców.
Tym samym wprowadził wielki zamęt w sumieniach ludzi.
Papież nie był nieomylny jako człowiek.
Ewolucja jest w fazie sprawdzania przez Kościół, nie jest i nigdy nie będzie dogmatem.
Papież zbłaźnił siebie i Kościół.
Homonidów nie ma i nie było.
A ateiści są dziećmi Boga czy w to wierzą czy nie.
Ewolucja to twór fałszywy, fałszywych proroków Złego który walczy z Kościołem.
Moja powyższa argumentacja logicznie i racjonalnie obala prawdziwość ewolucji człowieka ze zwierza człekokształtnego nawet z udziałem Stwórcy.

Kto jest taki mądry z was że zna chemiczno-biologiczny proces tworzenia się duszy duchowej, nimaterialnej, nieśmiertelnej, obdarzoną rozumem i wolną wolą z duszy zmysłowej(zwierzęcej) .
Jak ktoś to wie to dostanie 10 nobli i będzie mógł produkować z małp ludzi.
Jak narazie to porywano się jedynie na krzyżowanie ludzi i zwierząt, Boże miej w opiece tych ludzi którzy tak czynią.
Moja interpretacja biblii jest oparta na opinii światowej sławy biblistów i profesorów teologii którzy jednoznacznie twierdzą że ewolucja nie miała nic wspólnego z aktem stworzenia pierwszych doskonałych ludzi.
Istnienie pierwszych doskonałych ludzi CAŁYCH na obraz i podobieństwo Boga jest aktualnym Dogmatem wiary Świętej i zostanie nim do paruzji.
JPII akceptując ewolucje na warunkach wiary popełnił straszny Błąd.
Ewolucja nijak ma się do prawdy objawionej w biblii, Tradycji Kościoła i dogmatów i być może Breviarum Fidei, którego nie czytałem, bo nie mam.
Hipoteza wielkiego wybuchu jest też brednią ponieważ światło objawienia mówi że świat został stworzony z nicości mocą słowa Boga.
Bóg nie potrzebował rąk aby stworzyć świat , wystarczyło że powiedział że coś ma powstać i tak się stało.
Człowieka zaś obdarzył wielką miłością ponieważ ukształtował go swymi matczynymi i ojcowskimi ciepłymi dłońmi.
Istnienie jest dziełem Ojca, życie jest dziełem Matki Bożej.
Bóg jest Matką i Ojcem ludzi od zawsze chcianych i kochanych.
Nie jesteśmy kaprysem Boga lecz jego największym marzeniem w życiu Trójcy.

To po jakie licho robisz krecia robote? My staramy sie by wypelnilo sie to co ma, a Ty swoja niebywala inteligencja psujesz zamiary Boga! Mam nadzieje, ze bedziesz gardzil naukowcami rowniez wtedy, kiedy trzeba bedzie sztuczna szczeke wstawic!

Metanoja: mam dużą prośbę do Ciebie. Z zainteresowaniem czytam Twoje posty, tryskające humorem i zawierające wiele oryginalnych tez. Jednak formę uważam za nieco męczącą (w kwestii poezji jestem tradycjonalistą) - czy mógłbyś skończyć z białym wierszem i wprowadzić jakieś normalne rymy?

A ja jestem ciekaw, czy z niego to tak automatycznie wypływa, czy pisze to z głębokiego namysłu. Stawiam raczej na to pierwsze. Myślę, że w pisaniu nie robi nawet przerw na oddech.

Metanoja: takiego steku bzdur nie opatrzonych minimalną argumentacją nie będę komentował: chyba, że pierw udowodnisz mi, że jesteś jakimś pomazańcem bożym, który autorytarnie może bredzić, że człowiek nie należy do człowiekowatych i inne bzdury.... tak czy inaczej mimo, że Metanoja ewolucję neguje, to jego posty reprezentują poziom łudząco podobny do pewnego DNA

maraskin: przynajmniej jesteś swiadom, że niewiele masz na potwierdzenie swoich fanaberii, a mnie oczywiście nie przekonałeś

Mi wystarczy określenie że są wysoką ranką masonami. Ale tym możesz nazywać ich jak chcesz.

A masonerię, oczywiście, wymyślił Kościół, podobnie jak Dana Browna - by przy ich pomocy dokonać samozniszczenia Nie sądzisz, że Richard Dawkins też musi być zakamuflowanym dominikaninem i agentem Watykanu, powołanym do tego, by zniszczyć wiarę PRAWDZIWYCH chrześcijan, i w ten sposób uzależnić ich od Kościoła ?

Może z prostego powodu abyś chociaż wiedział co robisz... A z tą sztuczną szczęką to mam nadzieję że ów incydent Cie wcześniej nie dotknął. Ja całe szczeście jeszcze przez całe życie sobie nic nie złamałem. A jeżeli coś takiego by miało miejsce to oczywistą sprawą będzie żę pójdę do ortopedy .Płace podatki i także przynależe do tego systemu jak każdy. Kiedyś chrześcijanie żyjący w Imprerium Rzymskim także pewnie leczyli się u lekarzy. Co twoje zdanie tak naprawdę wprowadza?