Autor |
Wiadomość |
kognitywista
Dołączył(a): Śr wrz 09, 2009 9:36 Posty: 80
|
 Dusza "in vitro"
Jestem osobą, która została poczęta "in vitro", ponieważ tak zadecydowali moi rodzice. Oczywiście jestem im za to wdzięczny i jestem ciekawy, kto z piszących na Forum rozumie i podziela moją wdzięczność.
Mam w związku z tym pewne pytania:
1. Czy posiadam duszę, skoro powołano mnie do życia decyzją człowieka i to jeszcze sprzeczną z Planem Boga ?
2. Czy dobrze się stało, że doszło do tego aktu, czy lepiej by było, aby do niego nie doszło ?
_________________ Wiara jest to uznawanie czegoś, o czym się wie, że tak nie jest (Mark Twain)
|
Pn wrz 14, 2009 10:27 |
|
|
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
1. Tak
2. Lepiej by było, gdybyś został poczęty w naturalny sposób.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Pn wrz 14, 2009 10:33 |
|
 |
Klebestift
Dołączył(a): Pt lis 09, 2007 13:55 Posty: 387
|
Ha! To w połączeniu z szerzonymi przez Ciebie na tym forum poglądami układałoby się w logiczną całość! Okazuje się że istoty poczęte poprzez "in vitro" nie dość że zapewne nie posiadają duszy, to jeszcze mogą stać się narzędziami wykorzystywanymi przez Złego do jego niecnych celów 
_________________ „Imagine there's no Heaven
It's easy if you try
No hell below us
Above us only sky”
|
Pn wrz 14, 2009 10:38 |
|
|
|
 |
Sareneth
Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56 Posty: 1927
|
Johnny skąd wiesz, że ludzie poczęci z in vitro mają duszę? Skąd ta dusza się u nich wzięła? Z powietrza?
I dajesz do zrozuminia, ze dzieci z in vitro są gorzsze...
Odpowiadając na pytania:
1. Trzeba wyjść z założenia, ze dusza istnieje...
2. Bardzo dobże się stało. Twoi rodzice mają dziecko, o którym wielokrotnie marzyli, i które kochają z całego serca.
_________________ ...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...
...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...
|
Pn wrz 14, 2009 10:44 |
|
 |
jumik
Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16 Posty: 3755
|
1. Oczywiście masz duszę. Jesteś pełnowartościowym człowiekiem, nie jesteś gorszy.
2. Lepiej by było, gdybyś został poczęty naturalnie. A wdzięczność za życie jest czymś naturalnym (ja też się cieszę, że jesteś i piszesz na forum  ). Jednak co innego wdzięczność za życie, a co innego wdzięczność za sam sposób jego przekazywania. Bo można dązyć do dobrego celu niemoralnymi środkami.
_________________ Piotr Milewski
|
Pn wrz 14, 2009 10:59 |
|
|
|
 |
kognitywista
Dołączył(a): Śr wrz 09, 2009 9:36 Posty: 80
|
Johnny99 napisał
Cytuj: 2. Lepiej by było, gdybyś został poczęty w naturalny sposób.
W sposób naturalny nie mogłem być poczęty. Czy w takim razie dobrze, że doszło do tego zapłodnienia pozaustrojowego, czy lepiej by było, aby do niego nie doszło ?
_________________ Wiara jest to uznawanie czegoś, o czym się wie, że tak nie jest (Mark Twain)
|
Pn wrz 14, 2009 11:00 |
|
 |
kognitywista
Dołączył(a): Śr wrz 09, 2009 9:36 Posty: 80
|
jumik pisze:
Cytuj: 2. Lepiej by było, gdybyś został poczęty naturalnie. A wdzięczność za życie jest czymś naturalnym (ja też się cieszę, że jesteś i piszesz na forum ). Jednak co innego wdzięczność za życie, a co innego wdzięczność za sam sposób jego przekazywania. Bo można dązyć do dobrego celu niemoralnymi środkami.
No właśnie: w przypadku, gdy możliwe są jedynie te "niemoralne" środki, to warto ich użyć ? Czy nie ?
Z mojego nietypowego punktu widzenia: zdecydowanie warto !
W przeciwnym razie nie istniałbym 
_________________ Wiara jest to uznawanie czegoś, o czym się wie, że tak nie jest (Mark Twain)
|
Pn wrz 14, 2009 11:03 |
|
 |
k-klaudynka
Dołączył(a): Pn sie 31, 2009 6:49 Posty: 110
|
osoba poczęta in vitro ma duszę, bo to dusza jest "motorem napędowym" całego ciała. dusza się nie brzeże z nikąt tyklo Bóg ją stwarza:)
|
Pn wrz 14, 2009 11:04 |
|
 |
kognitywista
Dołączył(a): Śr wrz 09, 2009 9:36 Posty: 80
|
Czyli Bóg stwarza duszę "odruchowo" ? Gdy jako biolog dokonuję zapłodnienia "in vitro" to Bóg zawsze postępuje zgodnie z moją zachcianką i posłusznie wstawia w zygotę duszę ?
_________________ Wiara jest to uznawanie czegoś, o czym się wie, że tak nie jest (Mark Twain)
|
Pn wrz 14, 2009 11:09 |
|
 |
Sareneth
Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56 Posty: 1927
|
Chyba sami nie wiecie, co piszecie!
Najpierw: Jesteś pełnowartościowym człowiekiem, nie jesteś gorszy.
a następnie: Lepiej by było, gdybyś został poczęty naturalnie. lub Lepiej by było, gdybyś został poczęty w naturalny sposób. Może trochę konsekwencji, co? Niby człowiek z probówki nie jest gorzszy, ale jest zaznaczone: "lepiej, gdybyś urodził się naturalnie". Hipokryzja, czy totalna głupota?
Czyli Bóg stwarza duszę, tak? Więc w czym problem? Dzieci rodzą sie z in vitro, mają duszę, więc gdzie problem? Czyli Bóg jest zależny od człowieka. Bo skoro tworzy duszę, kiedy człowiek tego chce...
_________________ ...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...
...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...
|
Pn wrz 14, 2009 11:31 |
|
 |
k-klaudynka
Dołączył(a): Pn sie 31, 2009 6:49 Posty: 110
|
Bóg stwarza dusze jak tylko dochodzi do zapłodnienia.
nawet w metodzie in vitro.
|
Pn wrz 14, 2009 11:36 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
Sareneth napisał(a): Najpierw: Jesteś pełnowartościowym człowiekiem, nie jesteś gorszy. a następnie: Lepiej by było, gdybyś został poczęty naturalnie. lub Lepiej by było, gdybyś został poczęty w naturalny sposób. Może trochę konsekwencji, co? Niby człowiek z probówki nie jest gorzszy, ale jest zaznaczone: "lepiej, gdybyś urodził się naturalnie". Hipokryzja, czy totalna głupota?
Ani hipokryzja, ani głupota.
Powiedzmy, że X począł się z gwałtu. Wprawdzie różnica między gwałtem a in-vitro jest zasadnicza, ale rozumowanie jest podobne: X w niczym nie jest gorszy, ale lepiej byłoby, gdyby został poczęty w inny sposób.
|
Pn wrz 14, 2009 11:39 |
|
 |
Sareneth
Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56 Posty: 1927
|
Super... czyli porównujemy in vitro do gwałtu? To już przynajmniej wiem, czemu aborcja w wyniku gwałtu jest zła...
In vitro jest szczęściem dla rodzica, który nie może mieć dzieci. I nie zrozumie tego żaden ksiądz, który musi żyć w celibacie, a o wychowywaniu dzieci wie jedynie ze spowiedzi innych i z internetu... Dlatego porównywanie gwałtu do in vitro, lub pisanie, że są "lepsze" metody pocżecia dziecka są zwyczajnie złe i chamskie...
A tak swoją drogą, to co znaczy słowo "lepsze? Wygodniejsze, milsze sympatyczniejsze, zgodne z nauką kościoła, czy jeszcze coś innego? Na jakiej zasadzie in vitro jest gorsze?
_________________ ...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...
...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...
|
Pn wrz 14, 2009 11:44 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
Cytuj: Może trochę konsekwencji, co? Niby człowiek z probówki nie jest gorzszy, ale jest zaznaczone: "lepiej, gdybyś urodził się naturalnie". Hipokryzja, czy totalna głupota? Ja tu nie widzę żadnej niekonsekwencji. Cytuj: In vitro jest szczęściem dla rodzica, który nie może mieć dzieci. I nie zrozumie tego żaden ksiądz, który musi żyć w celibacie, a o wychowywaniu dzieci wie jedynie ze spowiedzi innych i z internetu... Dlatego porównywanie gwałtu do in vitro, lub pisanie, że są "lepsze" metody pocżecia dziecka są zwyczajnie złe i chamskie...
Uspokój się, bo się udławisz tym jadem. Jak nie zrozumiałeś porównania, to go nie komentuj. Ja nie jestem księdzem, i nie muszę żyć w celibacie, a mimo to także to rozumiem. Szczęściem może być dla człowieka wiele rzeczy, co nie znaczy, że każdą z nich należy z tego względu dopuścić.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Pn wrz 14, 2009 11:47 |
|
 |
jumik
Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16 Posty: 3755
|
Sareneth, nie uprawiaj demagogii. SweetChild zaznaczył, że różnica między gwałtem a in-vitro jest zasadnicza, a porównywał tylko rozumowanie, które wykazał, że miałeś błędne. A Ty teraz zmieniasz temet i czepiasz się (manipulując słowami) jaki to ktoś zły, że niby porównuje in-vitro do gwałtu. Czysta demagogia.
_________________ Piotr Milewski
|
Pn wrz 14, 2009 11:49 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|