Coś o charakterze kobiety ;)
Autor |
Wiadomość |
Tyrael
Dołączył(a): Śr gru 08, 2004 23:56 Posty: 573
|
Znam sporo TRADYCYJNYCH malzenstw ( czyli facet glowa rodziny ) i zadne z nich sie nie sypie, znam tez kilka NOWOCZESNYCH ( czyli tzw partnerstwo dla pokoju  ) i okolo 30-40% sypie sie strasznie ( separacje, rozwody itp )....
_________________
|
Pt lut 18, 2005 23:37 |
|
|
|
 |
Wanda
Dołączył(a): Pt maja 14, 2004 19:35 Posty: 796
|
Może i coś w tym jest (zwłaszcza to, ze kobieta jest ekonomicznie przywiązana do męża), ale fakt faktem - mało która wspołczesna kobieta chętnie zgodzilaby się na taki model rodziny. Dziwi Cię to, bo mnie wcale... Poza tym, taki model rodziny zazwyczaj występuje w małżenstwach, w których kobieta:
- nie ma wyższego wykształcenia
- ma wyższe wyksztalcenie, ale nie pracuje zawodowo, bądź pracuje, ale zarabia dużo mniej od męża oraz ma mniej prestizowe stanowisko pracy
Obecnie polskich studentek jest więcej niż studentów, więc tradycyjny model rodziny chyba nie ma szans wrócić. Raczej niemozliwe jest by pani dyrektor, czy chocby pani kierownik nizszego szczebla, po przyjściu do domu stawała się potulną żonką podtykającą pod nos mężowi talerz zupy. Sorry, nie te klimaty... Teraz kobiety żadają równouprawnienia w związku, nie zgadzają się juz na to, by mąż po powrocie z pracy rozkładał się na kanapie i spędzał resztę dnia przed TV "bo jest zmęczony i ma prawo wypocząć". Rozwody zaś są częstrze, gdyż kobiety nie muszą już się kurczowo trzymać męża, chocby nie wiem jak się źle w domu działo, bo mogą same zabezpieczyć sobie byt.
_________________ Oszukać diabła nie grzech...
|
So lut 19, 2005 0:03 |
|
 |
Tyrael
Dołączył(a): Śr gru 08, 2004 23:56 Posty: 573
|
Coz tradycyjny model rodziny na zachodzie juz dawno poszedl do kosza.... i obecnego stanu nie trzeba komentowac.... teraz przekonamy sie na wlasnej polskiej skorze....
_________________
|
So lut 19, 2005 0:22 |
|
|
|
 |
elka
Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58 Posty: 3890
|
tyrael, a ja znam TRADYCYJNE rodziny, w ktorych ta głowa rodziny nagle zostawila zonę [ktora nigdy nie pracowala] i sobie poszla - i przestal placic na 3 dzieci, by zone zmusic do rozwodu.... zreszta sędzina uznala, ze ta żona pasożytowala na mężu  i sie nie dziwi, ze mąż poszedł  ot, ludzie
proszę, nie uogólniajmy....
_________________ Staraj się o pokój serca, nie przejmując się niczym na świecie, wiedząc, że to wszystko przemija.[św. Jan od Krzyża]
|
So lut 19, 2005 9:24 |
|
 |
Tyrael
Dołączył(a): Śr gru 08, 2004 23:56 Posty: 573
|
ale rozmawiajac o takich tematach mozemy tylko uogolniac..... zdaje sobie sprawe ze KAZDY zwiazek ty indywidum ale pewne generalne cechy sa wyraznie wspolne...
_________________
|
So lut 19, 2005 14:06 |
|
|
|
 |
Wanda
Dołączył(a): Pt maja 14, 2004 19:35 Posty: 796
|
Tradycyjny model rodziny jest w duzym stopniu za bardzo gloryfikowany przez niektórych, jak wszystko co było i nie wróci. Tak to juz jest, że lubimy pamietać o dobrych rzeczach, a o złych zapominać. Chyba stą się wzięło określenie "stare dobre czasy" i patrzenie z sentymentem wstecz. Zamiast biadolić jak to kiedyś fajnie bywało, nalezaloby się zastanowić nad nowym, dopasowanym do współczesnych realiów modelem rodziny, nie sądzicie?
_________________ Oszukać diabła nie grzech...
|
So lut 19, 2005 15:49 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Tyrael napisał(a): Znam sporo TRADYCYJNYCH malzenstw ( czyli facet glowa rodziny ) i zadne z nich sie nie sypie, znam tez kilka NOWOCZESNYCH ( czyli tzw partnerstwo dla pokoju  ) i okolo 30-40% sypie sie strasznie ( separacje, rozwody itp )....
Oczywiście, masz dużo racji w tym, co piszesz, Tyraelu  - lecz nie do końca się z Tobą zgodzę.
Rzeczywiście - z jednej strony fakt jest faktem, że bardzo często dochodzi do sytuacji w których mężczyzna traci pracę - lub zarabia mniej od kobiety i wtedy nawet w tradycyjnym modelu rodziny dochodzi do spięć
Z drugiej jednak strony jest faktem, że kobieta podświadomie szuka opieki ze strony mężczyzny.
Niemożnośc zaspokojenia potrzeb życiowych Rodziny jest bardzo często przyczyną frustracji ze strony mężczyzn. Na dodatek w takiej sytuacji kobieta dość często (oczywiscie - nie zawsze !) dąży do przejęcia "steru" w rodzinie - i dochodzi do jeszcze większego zaostrzenia konfliktów ...
Inna sprawa - wychowywanie młodzieży (szczególnie chłopców) bez ducha Odpowiedzialności ...
O wychowywaniu - zachęcam do dyskusji w temacie:
viewtopic.php?t=1745
Pozdrawiam 
|
So lut 19, 2005 19:02 |
|
 |
PablooK
Dołączył(a): Cz mar 31, 2005 17:23 Posty: 12
|
ddv
aleś im pokazał.
rewelacyjny temat!
Dawno juz nie....NIGDY jeszcze nie zastanawialem sie że takie paskudne rzeczy mogą kierować kobietą!!!! JA stałem sie ofiarą jednej z takich "pań" i dokładnie sie to zgadza.
Niewinne spojrzenie po co? Żeby na samym początku oczarować wyglądem.
Potem pochwały - zeby czuł sie kimś wyjątkowym
Potem namawianie do palenia papierosów - na szczescie to postanowiłem juz jak byłem mały i nie odpuszcze -nigdy
A że byłem zbyt cieżki do przerobienia owa "pani" się zniecheciła.
A ja już już miałem leciec do niej i ją przepraszać że byłem taki nieczuły
PODŁOŚĆ
To tak na przyszłosć - może zastanówcie sie kobiety jaką przyszłość sobie taka intrygą zgotujecie?
Po pewnym czasie gdy facet to odkryje nabędzie obrzydzenia do kobiety zwłaszcza jeśli on był całkowicie szczery co z kolei przyczyni sie do niecheci wobec kobiet (a przynajmniej związków z nimi)

_________________ "Nikt bowiem, żaden człowiek, nie uwolni cię od dźwigania krzyża - twojego istnienia. Na nikogo swojego ciężaru nie przerzucisz!"
|
Pn maja 23, 2005 18:01 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|