Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt sie 15, 2025 13:42



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 81 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
 NPR a zawierzenie Bogu 
Autor Wiadomość
Post 
@Jumiku, to co piszesz, można śmiało określić jednym słowem - ideał: Biblia i Tradycja, analiza dokumentów KK, kierownictwo duchowe.
Pytanie jakie się nasuwa: ilu katolickich małżonków wybierze taką drogę? Niewielu. A dlaczego? Bo to jest droga dla wybrańców. Nie łudźmy się, że katolicy masowo będą czytać i rozważać oficjalne dokumenty Koscioła i z nich czerpać natchnienie.

Moje przemyślenia są takie: większość katolików traktuje NPR jako dopuszczoną przez Kościół metodę antykoncepcyjną i gdyby ich zapytać, czy używają go zgodnie z duchem HV i nie prezentują postawy antykoncepcyjnej, to w najlepszym wypadku popukaliby się w głowę.

Mniejszość, nazwijmy ją "oświeconą", zaczyna się nad tym zastawiać, dyskutować i przeżywać rozterki i wątpliwości, o czym świadczy choćby nasza wymiana myśli. Część będzie do tego ideału szła "po trupach", część będzie do niego "jedynie" dążyć, stale upadając i powstając (ja taką postawę uważam za najwłaściwszą), reszta "oświeconych"- odejdzie z KK lub w ogóle od Kościoła.

Czy o to chodziło? Czy chcemy podziału na "elitę" i "resztę"?

Ojciec Knotz w aktykule "Kontekst kulturowy powstania encykliki Humanae vitae" napisał trafne słowa, że efektem gwałtownych dyskusji wokoł HV jest "kryzys teologii, która nie dostarcza Kościołowi odpowiedniej pomocy w ewangelizacji współczesnego świata".

I tu jest, moim zdaniem, "pies pogrzebany", bo człowiek w końcu stawia sobie pytanie: "A gdzie w tym wszystkim jest Pan Bóg" i nie znajduje odpowiedzi.

Dlatego założyłem ten (kontrowersyjny) wątek.


So wrz 05, 2009 10:09
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16
Posty: 3755
Post 
arzachel napisał(a):
@Jumiku, to co piszesz, można śmiało określić jednym słowem - ideał: Biblia i Tradycja, analiza dokumentów KK, kierownictwo duchowe.
Pytanie jakie się nasuwa: ilu katolickich małżonków wybierze taką drogę? Niewielu. A dlaczego? Bo to jest droga dla wybrańców. Nie łudźmy się, że katolicy masowo będą czytać i rozważać oficjalne dokumenty Koscioła i z nich czerpać natchnienie.

Moje przemyślenia są takie: większość katolików traktuje NPR jako dopuszczoną przez Kościół metodę antykoncepcyjną i gdyby ich zapytać, czy używają go zgodnie z duchem HV i nie prezentują postawy antykoncepcyjnej, to w najlepszym wypadku popukaliby się w głowę.


Każdy będzie oceniany ze względu na swoje możliwości i wiedzę, chyba, że była w sposób zawiniony zła. Ale jestem przekonany, że wiele małżeństw po prostu nie wie, że powinno czytać te dokumenty i to w sposób niezawiniony. Dlatego nie oceniajmy ich tak łatwo. Powinno się raczej właśnie promować na kursach przedmałżeńskich czytanie tych dokumentów, a może nawet dać kilka kursantom lub przynajmniej najważniejsze ich fragmenty. Powinno się przekazywać też informacje dotyczące pozornie szczegółów jak np. to, że NPRem też można grzeszyć.

arzachel napisał(a):
Mniejszość, nazwijmy ją "oświeconą", zaczyna się nad tym zastawiać, dyskutować i przeżywać rozterki i wątpliwości, o czym świadczy choćby nasza wymiana myśli. Część będzie do tego ideału szła "po trupach", część będzie do niego "jedynie" dążyć, stale upadając i powstając (ja taką postawę uważam za najwłaściwszą), reszta "oświeconych"- odejdzie z KK lub w ogóle od Kościoła.

Czy o to chodziło? Czy chcemy podziału na "elitę" i "resztę"?


To nie brak podziału na "elitę" i resztę ma znaczenie, ale prawda. Nawet jeśli nauka dotycząca czy to antykoncepcji czy to NPRu jest trudna, to musi być nauczana ze względu na prawdę.

Poza tym, myślę, że nieprawdziwa jest ocena, że jak ludzie dążą do tego ideału, to albo po trupach, albo na pewno ciągle upadając. Zbytnie uogólnienie.

Jeszcze tylko dodam - ja nie jestem w stanie oceniać wszystkich powodów słuszności korzystania z NPR w celu odłożenia poczęcia. O ile wiele wydaje się w oczywisty sposób zły np. poprzez wybieranie czegoś o mniejszej wartości przed dzieckiem, o tyle część z nich może mieć jakieś drugie dno, do którego nie wniknę.

_________________
Piotr Milewski


So wrz 05, 2009 19:17
Zobacz profil WWW
Post 
Ja uważam, że nie ma problemu.
Stosuję NPR - i ok mam spokojne sumienie.
Wiadomo, że dostosowujemy się do czasów w których żyjemy - nie ma sensu płodzić dzieci jak się nie ma pieniędzy na ich utrzymanie (powód wg mnie wazny). Poza tym mając np. jedno/dwoje dzieci kobieta może uznać, żę czas wracać do pracy i wykorzystać wiedzę zdobytą na studiach (po coś się jednak uczymy no nie?) . Dla tej kobiety to może być istotny powód żeby nie mieć więcej niż 1 czy 2 dzieci - i OK, jeżeli tak jej intuicja podpowiada to super.
Każdemu jego głos wewnętrzny mówi co innego, bo każdy jest inny. Czasem mąż chce więcej dziecia żona już nie bo czuje inaczej, różne są powody. Wiadomo że mając w dzisiejszych czasach 6 dzieci, to ludzie zwykle bez Opieki Społecznej sobie rady nie dają. Jednemu wystarcza do życia chleb z masłem - a inny marzy o podróżach z rodziną po świecie. Każdy ma jakieś swoje priorytety. Skoro zycie jest podobno tylko jedno, to ja zdecydowanie wybieram wycieczki po świecie niż życie o chlebie z masłem :D


Pn wrz 07, 2009 1:27

Dołączył(a): Cz sie 24, 2006 9:08
Posty: 928
Post 
jumik napisał(a):
...szczerze mówiąc nie mam ochoty na setną dyskusję z tymi samymi argumentami.

Wiesz - gdybyś choć raz użył przekonujących argumentów...

jumik napisał(a):
...na kursach przedmałżeńskich ...Powinno się przekazywać też informacje dotyczące pozornie szczegółów jak np. to, że NPRem też można grzeszyć.

Duszą i sercem za.
Jestem przekonany w 100%, że 95% młodych małżonków tego po prostu nie wie.


Pn wrz 07, 2009 6:38
Zobacz profil
Post 
jumik napisał(a):
Powinno się raczej właśnie promować na kursach przedmałżeńskich czytanie tych dokumentów, a może nawet dać kilka kursantom lub przynajmniej najważniejsze ich fragmenty. Powinno się przekazywać też informacje dotyczące pozornie szczegółów jak np. to, że NPRem też można grzeszyć.

Pewnie czytanie stosownych dokumentów nie występuje masowo na kursach, ale nie wierzę, że nie podaje się na nich informacji, że NPRem też można grzeszyć.


Pn wrz 07, 2009 8:22

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
Sheeta napisał(a):
Czy ktoś jest w stanie to wyjaśnić, czy tylko umiecie krążyć w kółko?


Wyjaśnienia mają to do siebie, że jednych przekonują a innych nie. Nie można chyba mieć pretensji do wyjaśniającego, że nie potrafi podać przekonującego mnie wyjaśnienia.

jumik napisał(a):
PS. Widzę, że rozwija nam się kolejny wątek ogólnie o NPR, a nie na temat. Proponuję albo powrócić do tematu, albo skończyć dyskusję (lub przenieść się z nią, jeśli ktoś chce kontynuować, do innego tematu), bo szczerze mówiąc nie mam ochoty na setną dyskusję z tymi samymi argumentami.


Dlatego proponuję przeczytać i ewentualnie reanimować jakiś z istniejących wątków, np. ten. Szczególnie końcówka dotyczy uzasadnienia NPRu.


Pn wrz 07, 2009 10:53
Zobacz profil
Post 
Proponuję zakończyć ten wątek - dziękuję wszystkim Autorom.

Zakładam nowy, pt. "Czy korzystanie z NPR-u może być grzechem".


Pn wrz 07, 2009 11:51

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
arzachel napisał(a):
Proponuję zakończyć ten wątek - dziękuję wszystkim Autorom.

Zakładam nowy, pt. "Czy korzystanie z NPR-u może być grzechem".


Może zanim założysz, to przejrzyj już istniejące wątki na podobny temat, np. Zaufanie Bogu, czy npr?


Pn wrz 07, 2009 12:44
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 03, 2009 18:35
Posty: 645
Post 
Cytuj:
Wyjaśnienia mają to do siebie, że jednych przekonują a innych nie. Nie można chyba mieć pretensji do wyjaśniającego, że nie potrafi podać przekonującego mnie wyjaśnienia.

Oczywiście i ja nie mam pretensji. Ale argument może być albo dobry albo zły. Na przykład: jeżeli dziecko zapyta dlaczego liście są zielone a ty odpowiesz, że kwadrat ma 4 kąty to nie byłaby to właściwa odpowiedź i łatwo to wytłumaczyć: po prostu ta odpowiedź nic nie wyjaśnia. Na szczęście na świecie istnieje coś takiego jak logika i zgodnie z jej prawami formułowane są różne sądy i są one wyjaśniane (przy pewnych założeniach). W przypadku NPRu mamy problem ponieważ nie istnieje żadna poprawna odpowiedź, która byłaby zgodna z logiką, a wszelkie tłumaczenia to albo kręcenie się w kółko, albo podawanie argumentów które łatwo obalić.

Ja nie mogę zrozumieć jednej sprawy: na jakiej podstawie kościół wysnuł wniosek, że współżycie w dni niepłodne z pełną świadomością niemożności poczęcia dziecka w tym czasie jest zgodne z naturą oraz wolą Boga. W momencie, gdy ludzie potrafią dokładnie określić dni płodne, w dni niepłodne współżycie podejmowane jest dla zaspokojenia innych potrzeb niż posiadanie dziecka. Intencje więc partnerów są tożsame z intencjami osób używających mechanicznych środków antykoncepcyjnych. Co różni te dwie sytuacja (NPR vs. kondomy) to mechanizm w zapobieganiu zapłodnieniu. W jednym jak i drugim przypadku uniemożliwiamy plemnikom dotarcie do komórki jajowej, jednak w drugim przypadku robimy to za pomocą innych narzędzi. NPR jest niczym innym, jak stosunek przerywany, z tym że rozwleczony w czasie. Po prostu wykorzystujemy fakt, że plemniki nie dotrą na miejsce. Jeżeli jest jakaś różnica, to jaka?

Pomijając jednak już nawet tą sprawę ciekawi mnie, jakie jest wytłumaczenie, iż w cyklu kobiety są dni niepłodne. Czy są one po to, by umożliwić człowiekowi uprawianie seksu bez możliwości zapłodnienia? Czy tak głosi KrK?

Ja widzę trzy drogi rozumowania:
1. Naturalne jest współżycie w dni płodne i decydowanie się na współżycie wtedy, kiedy chcemy spłodzić potomka. Zaś w dni niepłodne nie powinno się współżyć, ponieważ najważniejszą funkcją seksu jest poczęcie dziecka, więc w momencie gdy wiemy, że jest to niemożliwe należy tego unikać, iż taka jest Wola Boga i jest to zgodne z naturą (o dziwo jest, tyle że nie ludzką).
2. Współżyć można zawsze i można używać mechanicznych środków antykoncepcyjnych ponieważ Bóg dał nam dni niepłodne, co świadczy o tym, że w jego oczach współżycie nie prowadzące do poczęcia jest dobre. Dlatego też możemy dowolnie wykorzystywać własny rozum do osiągnięcia tego samego celu, skoro umiemy.
3. Tak jak naucza Krk (czyli NPR). Współżyć można zawsze, ale nie można używać mechanicznych środków antykoncepcyjnych.

Zastanawia mnie jakie argumenty świadczą o tym, że właśnie numer 3 jest wolą Boga. Dlaczego odrzucono numer 1 i 2?

Swoją drogą, współżycie częste bez zabezpieczenia (czyli zupełnie zgodnie z naturą człowieka) miało sens wtedy, kiedy w naszym gatunku odbywała się selekcja naturalna. W tej chwili każde prawie dziecko można uratować, co szybko doprowadziłoby do przeludnienia. Warto zauważyć, że odeszliśmy już bardzo daleko od natury a powrót do niej byłby czymś złym de facto (musielibyśmy pozwalać umierać jednostkom słabym). Odwoływanie się więc do praw naturalnych, jako argument może być rozpatrywany jedynie wtedy, gdy stosujemy go konsekwentnie (inaczej nie ma żadnej wartości).


Wt wrz 08, 2009 15:08
Zobacz profil
Post Re: NPR a zawierzenie Bogu
arzachel napisał(a):
Zastanawiam się, czy NPR nie jest w pewnym stopniu jedynie częściowym zaufaniem Panu Bogu, gdyż na życie otwieramy się jedynie wtedy, kiedy to MY CHCEMY, aby dziecko się poczęło. Jeśli nie chcemy, to wykorzystujemy algorytmy i wykresy. A chyba nie o taką postawę chodzi, bo zgodnie z nauką KK każdy akt małżeński ma zachować swoje wewnętrzne przeznaczenie do przekazywania życia ludzkiego. Czyli zawsze, a nie tylko kilka razy w życiu.

Może należałoby więc odrzucić NPR, mierzenie temperatury, badanie śluzu, etc. bo jeśli wierzymy, że Bóg jest Panem życia i naszym Panem, to jeśli Jego wolą będzie dar nowego życia, to poczęcie nastąpi, jeśli nie - to nie nastąpi. Przy okazji, taka postawa pozwoli uniknąć dylematów czego wolno, a czego nie w fazie płodnej.

Tylko kto ma taką wiarę, pewnie nieliczni ..


Oczywiście.
Po prostu był czas kiedy ludzie byli tak naiwni że sądzili że człowiek umiera kiedy Bóg go powoła do siebie albo że człowiek się rodzi kiedy Bóg go powoła do siebie.
Rozwój medycyny obalił jedno i drugie więc stare przesądy przeewoluowały w NPR.


Wt wrz 15, 2009 20:32

Dołączył(a): Cz wrz 10, 2009 4:54
Posty: 707
Post 
Czytam i czytam...
I zastanawiam się nad własnym życiem.
Jestem osobą wierzącą, choć ostatnio ja i KK przechodzimy małą separację (może czasową jedynie).
Stosuję NPR (bo jako lekarz - co prawda weterynarz, ale.. - jestem świadoma zagrożeń, jakie niesie za sobą antykoncepcja hormonalna), ale w dni płodne zamiast wstrzemięźliwości - stosunek przerywany (jako metoda mało skuteczna, uważam, że to pewien rodzaj otwierania się na życie :P). Dodatkowo zamiast od dnia 6tego cyklu, przyjęliśmy początek okresu płodnego na dzień 10-11. W pełni świadomie. Wiedząc, że wystarczy jeden plemnik, który pożyje dłużej niż przeciętnie, albo też owulacja się przesunie i mamy "wpadkę".
Robimy to celowo, bo marzy nam się dziecko.
Jednak świadomie się o nie nie możemy starać, bo wypadałoby najpierw wziąć ślub i może znaleźć lepszą pracę, bo dziecko jest drogie w utrzymaniu.
Rozumiem, że teraz moja postawa jest tkwieniem w grzechu.
Jednak po ślubie mamy zamiar postępować podobnie - tzn. po pierwszym dziecku, bo na nie jesteśmy zdecydowani od razu.
Szczerze mówiąc nie uważam mojej postawy (poza faktem współżycia bez ślubu, bo to się zmieni po ślubie) za jakąś szczególnie naganną.
I nie rozumiem, dlaczego odkładając poczęcie nie można się wspomagać prezerwatywą lub wytryskiem poza pochwę (swoją drogą uwielbiam widzieć wytrysk - i wbrew temu, co tu czytam, owo doświadczenie zbliża mnie do mojego partnera).

Nie oczekuję tłumaczenia mi, dlaczego i jak bardzo grzeszę - czytam (od niedawna co prawda) o tym na forum w różnych miejscach, tylko mnie to nie przekonało jeszcze.
Chciałam jedynie wyrazić swój pogląd.


Śr wrz 16, 2009 13:15
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 03, 2009 18:35
Posty: 645
Post 
Szarotko, w przypadku prezerwatyw nie ma skutków ubocznych, a i pewność jest większa, dlaczego więc wybraliście NPR?


Śr wrz 16, 2009 16:50
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz wrz 10, 2009 4:54
Posty: 707
Post 
NPR dlatego, że lubię poznawać swoje ciało. Lubię wiedzieć, dlaczego akurat teraz mam "chcicę" (a mam szalenie mocno wyrażoną :P), a dlaczego w inne dni mam ciężkiego doła, wszystko mnie denerwuje i o żadnym seksie nie ma mowy (PMS niestety też bardzo ciężko przechodzę).

Na początku stosowaliśmy gumki w dni płodne.
Zrezygnowaliśmy z dwóch powodów:
1) Ja bardzo bym chciała "wpaść". Mam 29 lat i instynkt macierzyński mnie zamęcza. Tak więc większa skuteczność gumek jest dla mnie jedynie minusem.
2) Powód banalny - TŻ nie lubi gumek tak bardzo, że na sam ich widok mu opada (kiedy się opieraliśmy głównie na gumkach, był to dla nas autentyczny problem. Tak więc "odnalezienie" dni, w które można bez gumki było dla niego wybawieniem).


Śr wrz 16, 2009 17:14
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sie 24, 2006 9:08
Posty: 928
Post 
Sheeta napisał(a):
Szarotko, w przypadku prezerwatyw ... pewność jest większa, dlaczego więc wybraliście NPR?

:shock:
Skuteczność prezerwatyw jest większa niż NPR-u? :shock:
Ha! Człowiek całe życie się uczy.
Ciekawe co jeszcze wyczytam na tym forum?


Cz wrz 17, 2009 6:46
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz wrz 10, 2009 4:54
Posty: 707
Post 
Ja się o skuteczność sprzeczać nie zamierzam (nie wiem jak Sheeta).
Myślę, że łatwiej jest prawidłowo zastosować gumkę niż prawidłowo zinterpretować wykres, prawidłowo mierzyć temp. itd. Przy NPR łatwiej o błąd, co zmniejsza skuteczność...
Zresztą wysoka skuteczność nie jest moim celem, więc się nie zastanawiałam aż tak dogłębnie.

Kolejnym plusem NPR jest cena.
Gumki (zwłaszcza te lepsze) są drogie!
A termometr jest tani i na długo starcza (kupiłam na zapas 10 "owulacyjnych", bo wycofują rtęciowe i boję się, że jak mi się stłucze, to będę miała problem z kupnem nowego za jakiś czas).


Cz wrz 17, 2009 8:53
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 81 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL