Brzydkie myśli, bluźnierstwa w głowie.
Autor |
Wiadomość |
MrCozmic
Dołączył(a): Wt lip 21, 2009 7:50 Posty: 34
|
Maaaniek33 napisał(a): Witam wszystkich, Nie zgodzilbym sie z tym, ze wszystkie mysli sa nasze. Mysli nam sa podsuwane przez zle i dobre duchy,a my mamy wole je wybrac i podazyc ta droga. Sam jestem praktykujacym katolikiem i zdarzyly mi sie pare razy takie mysli podczas modlitwy i doskonale to rozumiem. Najlepiej wtedy tak jak pisali poprzednicy po prostu nie myslec o tym i odrzucic je.
W takim razie jakiej metody używasz, żeby rozpoznać własną myśl od myśli "podsuniętej przez ducha"? Czy myślisz, że taka (z pewnością bardziej rozwinięta) istota nie posiadałaby metod na podsuwanie myśli w sposób bardzo zakamuflowany? Czy zgodnie z Twoja logiką możliwe jest, że jesteśmy tylko marionetkami "duchów"?
_________________ "Lips that would kiss form prayers to broken stone"
|
Pn lip 27, 2009 19:39 |
|
|
|
 |
*Julka*
zbanowana na stałe
Dołączył(a): N wrz 21, 2008 10:05 Posty: 1111
|
słuchajcie,ale on ma racje bo ja naprzyklad niechcer przeklenstw a one przychodza... albo inne rozne glupie mysli.. i ja je nigdy sie na nie neizgadzam zawsze agere contra stosuje ale to nic niedaje ignorowac nieumiem bo w myslach wypowiem i to tak czuje jakbym sie zgodzila wtedy na to...
meczy mnie to .. ostatnio niemoglam sie przez to modlic..
tzn wytrwałam , modlilam sie ale ledwo sie moglam skupic i to byla taka walka z samym soba zeby skupic sie na modlitwie ale jednoczesnie zeby odganiac te zle mysli...
nie wiem juz co mam robic to mnie meczy potwornie i non stop mam poczucie winy przed Bogiem,ze Go pobrazam a przeciez tak niejest..te mysli rpzychodz aale ja je odganiam i niechce ich ale to jest ak meczace ze czasem niemam sily na nic juz...
sprobuje jeszcze modlitwa i postem ale szczerze to... 
|
Wt sie 04, 2009 14:35 |
|
 |
ladysherlockian
Dołączył(a): So wrz 23, 2006 8:34 Posty: 299
|
MrCozmic napisał(a): Nie rozumiem jak to działa. Taki religijny zespół Touretta? Jak można być wierzącym, praktykującym katolikiem i w myślach bluźnić swojemu Bogu?
Wszystkie myśli są nasze. Jeśli u kogoś takie myśli się pojawiają to ignorowanie ich jest najgorszym z możliwych rozwiązań. Przydała by się opinia psychologa, nie księdza, który nada temu mistyczny charakter.
Skądś to się bierze. Warto usiąść i zastanowić się skąd.
Czy nigdy nie miałeś takiej sytuacji, że w głowie "grała" Ci jakaś piosenka, niekoniecznie Twoja ulubiona, zdarza się, że jest to utwór, który niezbyt lubisz. Nie myślisz na temat tej piosenki, jednak nagle pojawia się ona w Twojej głowie. Na takiej samej zasadzie działają natręctwa myślowe. Gdyby były one przyjemnymi myślami, nie byłoby problemu, jednak najczęściej są to myśli, które są dla nas odrażające i właśnie przez to natręctwa są tak uciążliwe.
_________________ Poezjo, pod twoją obronę... Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
[img]http://games.onego.ru/lastfm/ladysherlockian.png[/img]
Striving to better, oft we mar what's well. William Shakespeare
|
Pt sie 14, 2009 12:00 |
|
|
|
 |
TheJOZI
Dołączył(a): Wt sie 25, 2009 19:43 Posty: 231
|
Też tak mam  ...To jest dosyć wkurzające..gdy myśle o Bogu, o rzezcach świętych...czasmi te myśli są tak bluźniercze ze miąłbym ochote dźgnąć się za to nożęm...a jeszcvze jeden problem ze jestem bardzo skrupulatny i ze wszystkiego chce się spowiadac, dlatego wsztszko mnie w błąd wprowadza...to jest męczące
_________________ -Odliczanie do wieczności: http://opoka.tv/video/filmy/odliczaniedowiecznosci,mf,vid,fil,p_238.html -www.prawdapisma.blogspot.com "Przestań płakać: Oto zwyciężył Lew z pokolenia Judy, Odrośl Dawida, tak że otworzy księgę i siedem jej pieczęci"
|
Pn sie 31, 2009 19:40 |
|
 |
TheJOZI
Dołączył(a): Wt sie 25, 2009 19:43 Posty: 231
|
Te skrupuły!!!!....ja wiem żę tych mysli też niechce, ale skrupuły: Przecież ty je chciałeś..i zaraz akceptuje to ze je chciałem...  ( to to u mnie wygląda..to walka
_________________ -Odliczanie do wieczności: http://opoka.tv/video/filmy/odliczaniedowiecznosci,mf,vid,fil,p_238.html -www.prawdapisma.blogspot.com "Przestań płakać: Oto zwyciężył Lew z pokolenia Judy, Odrośl Dawida, tak że otworzy księgę i siedem jej pieczęci"
|
Pn sie 31, 2009 19:43 |
|
|
|
 |
Psychol
Dołączył(a): Pt sie 14, 2009 19:59 Posty: 149
|
Osobiście radzę się nie skupiać na tych myślach, jeśli nie pochodzą od nas. Sam mam tak często, że gdy wpadnie mi do głowy, że akurat w tej chwili nie chciałbym o czymś myśleć, to jak na złość ciągle mi ta myśl przychodzi do głowy.
|
Wt wrz 01, 2009 21:17 |
|
 |
*Julka*
zbanowana na stałe
Dołączył(a): N wrz 21, 2008 10:05 Posty: 1111
|
staram się nie skupiać na tych myślach ,ale one i tak są,nawet jak się staram myśleć o czymś innym.
staram się ich na siłe nie odganiać.
tak czy siak marzę o ciszy sam na sam z Panem Bogiem
i nie mogę się wewnętrznie wyciszyć,bo już drugi rok
mam bluźniercze myśli na modlitwie i często poza nią.
chyba nigdy nie zaznam łaski możności bycia całą sobą w ciszy...
ciągle te bluźnierstwa będą mi łazić po głowie
to jakieś przekleństwo...
|
N wrz 20, 2009 22:12 |
|
 |
-Borys-
Dołączył(a): So wrz 19, 2009 21:21 Posty: 42
|
Potwierdzam, mam podobnie. Za każdym razem staram się urwać tą myśl, zmienić ją na coś innego i jednocześnie w myślach przepraszam Boga. Przeważnie działa.
|
N wrz 20, 2009 22:47 |
|
 |
Silva
Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28 Posty: 1680
|
*Julka* napisał(a): słuchajcie,ale on ma racje bo ja naprzyklad niechcer przeklenstw a one przychodza... albo inne rozne glupie mysli.. i ja je nigdy sie na nie neizgadzam zawsze agere contra stosuje ale to nic niedaje ignorowac nieumiem bo w myslach wypowiem i to tak czuje jakbym sie zgodzila wtedy na to... meczy mnie to .. ostatnio niemoglam sie przez to modlic.. tzn wytrwałam , modlilam sie ale ledwo sie moglam skupic i to byla taka walka z samym soba zeby skupic sie na modlitwie ale jednoczesnie zeby odganiac te zle mysli... nie wiem juz co mam robic to mnie meczy potwornie i non stop mam poczucie winy przed Bogiem,ze Go pobrazam a przeciez tak niejest..te mysli rpzychodz aale ja je odganiam i niechce ich ale to jest ak meczace ze czasem niemam sily na nic juz... sprobuje jeszcze modlitwa i postem ale szczerze to... 
Może to być np. jakaś nerwica (miewają podobne objawy), więc dobrze by było skontaktować się z psychologiem albo psychiatrą, najlepiej chrześcijańskim. Wśród objawów nerwicy natręctw znalazłam na TEJ stronie coś takiego:
Obsesje religijne, czyli szczególnie dokuczliwe, natrętne myśli bądź wyobrażenia zakłócające spokój np. w czasie modlitwy.
Być może więc, że potrzebujesz leczenia.
Ale może być też, że potrzebujesz modlitwy o uwolnienie, bo spotkałam się już z takimi objawami u osób, które miały dręczenia szatańskie. Zastanów się, czy nie robiłaś w życiu nic, co by cię na nie naraziło (New Age i okolice, magia, techniki wschodnie, uporczywe trwanie w grzechu itd), szczególnie spróbuj skojarzyć kiedy zaczęły ci się pojawiać te natrętne myśli i czy nie wiąże się to z jakimś wydarzeniem.
Spróbuj odmówić jakąś z modlitw o uwolnienie i zobacz, czy te myśli np. nie nasilą się. Polecam te modlitwy:
Święty Michale Archaniele! Broń nas w walce, a przeciw niegodziwości i zasadzkom złego ducha bądź naszą obroną. Oby go Bóg pogromić raczył, pokornie o to prosimy, a Ty, Książę niebieskich zastępów, Szatana i inne duchy złe, które na zgubę dusz ludzkich po tym świecie krążą, mocą Bożą strąć do piekła. Amen
Potężna Niebios Królowo i Pani Aniołów, Ty któraś otrzymała od Boga posłannictwo i władzę, by zetrzeć głowę sztana, prosimy Cię pokornie- rozkaż hufcom anielskim, aby ścigały sztanów, stłumiły ich zuchwałość, a zwalczając ich wszędzie strąciły do piekła. Amen.
Jeśli będziesz podejrzewać, że chodzi jednak o działanie szatańskie a nie o psychologię to zgłoś się do egzorcysty.
_________________ "Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)
|
Pn wrz 21, 2009 9:08 |
|
 |
*Julka*
zbanowana na stałe
Dołączył(a): N wrz 21, 2008 10:05 Posty: 1111
|
Silva napisał(a): Zastanów się, czy nie robiłaś w życiu nic, co by cię na nie naraziło (New Age i okolice, magia, techniki wschodnie, uporczywe trwanie w grzechu itd), nie, nic z tych rzeczy .. Silva napisał(a): szczególnie spróbuj skojarzyć kiedy zaczęły ci się pojawiać te natrętne myśli i czy nie wiąże się to z jakimś wydarzeniem.
zaczęły się pojawiać 2 tygodnie po moim nawróceniu i trwają już drugi rok.
byłam już nawet na Mszy o uzdrowienie i uwolnienie,ale te bluźnierstwa i tak mnie dalej męczyły.
|
Pn wrz 21, 2009 19:08 |
|
 |
Silva
Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28 Posty: 1680
|
Więc łączysz te myśli z nawróceniem? Mogło być tak, że powiedzmy wcześniej z jakiegoś powodu byłaś narażona na działanie szatańskie, ale dopóki byłaś daleko od Boga to się to nie objawiało. A kiedy zbliżyłaś się do Boga to szatan zaczął protestować.
Myślę, że jeśli tak jest, to sama msza z modlitwą o uwolnienie i uzdrowienie niewiele pomoże. Na wielu takich mszach byłam ale na żadnej nie słyszałam, żeby ktoś został uwolniony z problemów szatańskich (mówię o takich "normalnych" mszach z taką modlitwą, nie o tych ze sławnymi charyzmatykami).
Myślę, że w tej sytuacji dobrze byłoby iść do egzorcysty. Jeśli to są problemy duchowe to będą natychmiastowe efekty. A jeśli to są problemy psychiczne to efektów nie będzie i wtedy idź do psychologa/psychiatry.
I jeszcze jedno... Tylko egzorcysta może odmawiać egzorcyzmy, natomiast pomodlić się o uwolnienie może każdy ksiądz (a nawet świecki, ale zdecydowanie lepiej ksiądz). Jeśli więc znasz jakiegoś mądrego księdza, który mógłby się z tobą pomodlić zanim trafisz do egzorcysty to też dobrze by było. Z tym, że większość księży w ogóle nie chce słyszeć o tym, żeby się modlić nad kimś z problemami demonicznymi...
Tak czy siak: zapisz się do egzorcysty, a jeśli masz możliwość zanim do niego pójdziesz najpierw poproś o modlitwę zwykłego księdza.
_________________ "Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)
|
Pn wrz 21, 2009 21:15 |
|
 |
Silva
Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28 Posty: 1680
|
PS. Odmawiałaś te modlitwy? Coś w trakcie ich odmawiania się działo?
_________________ "Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)
|
Pn wrz 21, 2009 21:18 |
|
 |
*Julka*
zbanowana na stałe
Dołączył(a): N wrz 21, 2008 10:05 Posty: 1111
|
nie odmawiałam tych modlitw, ale często odmawiam modlitwę do św. Michała Archanioła i normalnie jak przy każdej modlitwie ..
nie zawsze te bluźnierstwa się pojawiają...
czasem pojawiają się na modlitwie, a czasem nie..
czasem nawet jak robię normalne czynności,ale często nie ..
czasem pojawiają się,gdy słucham np konferencji o magii,okultyźmie,
gdy jest poruszony " temat" szatana ...
ale nie przesadzałabym z tym egzorcystą, zwłaszcza,że cierpię na nerwicę i depresję ( tzn. nie wiem ,ale wszystko na to wskazuje od wielu lat) .
|
Pn wrz 21, 2009 21:27 |
|
 |
Silva
Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28 Posty: 1680
|
Acha. Nie wiesz, czy masz nerwicę (bardzo możliwe, bo to co opisujesz to mogą być objawy nerwicy natręctw, tak jak pisałam wcześniej) i depresję, ale podejrzewasz to już od paru lat... i co? Nie leczysz się?
_________________ "Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)
|
Pn wrz 21, 2009 21:43 |
|
 |
*Julka*
zbanowana na stałe
Dołączył(a): N wrz 21, 2008 10:05 Posty: 1111
|
z tym,że ja tak mam od 4 lat, a te myśli mam od roku.
(nie leczę się. chyba nie wierzę w to,że psycholog mi coś pomoże.
a nie mam siły latać,po całym mieście w poszukiwaniu za
właściwym. poza tym obnażanie się przed obcą osobą to trochę
dla mnie ekshibicjonizm. no i nie chcę wywalać najbardziej
osobistych rzeczy z mojego życia . zwykle potem żałuję,że
je komuś ujawniłam)
|
Pn wrz 21, 2009 21:54 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|