możecie mi wyjaśnić - jakoś przystępnie - słowa o tym, że ludzkość zostaje poślubiona w Niej przez Syna Bożego?

Zawsze wydawało mi się, że Kościół jest Oblubienicą Chrystusa - ale nie wiedziałem, że to oblubienie odbywa się.... w Marii

pzdr

Najprościej mówiąc - Miriam przez swoje fiat ( " niechaj mi się stanie " ) stała się niejako reprezentantką i pośredniczką ludzkości, przez którą przyjęła ona Syna Bożego. W tym sensie jest " figurą " Kościoła, i z tymże jej fiat Kościół w pełni się utożsamia, i nieustannie je powtarza.

Stąd też i w swojej apostolskiej działalności Kościół słusznie ogląda się na Tę, co zrodziła Chrystusa, który po to począł się z Ducha Świętego i narodził z Dziewicy, aby przez Kościół także w sercach wiernych rodził się i wzrastał. Ta zaś Dziewica w życiu swoim stała się przykładem owego macierzyńskiego uczucia, które ożywiać winno wszystkich współpracujących dla odrodzenia ludzi w apostolskim posłannictwie Kościoła.

Konstytucja dogmatyczna o Kościele Lumen Gentium, KK 65

aż się boję poprosić o mniej przystępne wyjasnienie....

czyli, tak po ludzku....
kościół jest zanurzony w Marii i przez nią może się modlić i Do niej może się modlić...

a co znaczy, że w Niej?
to był tylko jednorazowy akt - to cytowane fiat i odnosi się jedynie do czasu, kiedy nosiła pod sercem Zbawiciela czy teraz Kościół jest w Niej, przez Nią się modli i Do Niej się modli?
i teraz w Niej i przez Nią jest oblubienicą Chrystusa?

pzdr

Eee, może uważniej ten fragment przeczytaj.

to znaczy, że Kościół jest pod duchowym zwierzchnictwem Marii?
czy katolicy o tym wiedzą?

Najmocniej przepraszam, ale nie rozumiem Twoich pytań. Jeśli chcesz, może sięgnąć po tekst Lumen Gentium, jest tam dużo więcej o roli Maryi w Kościele.

może to oblubienie w Marii skutkuje także tym, że Kościół modli się jakby przez Marię....

co znaczy słowo - jakby....
partykuła osłabiająca dosłowność rozumienia znaczenia wyrazu do którego się odnosi