Jeśli ktoś wspominał juz o tym wcześniej to przepraszam- ale wczoraj czytałam książkę w której przypominano sprawę "9-letniej" Rosity z Nikaragui- niech każdy sam wyciągnie wnioski...
co ciekawe choc fałsze i zakłamanie sprawy Rosity wyszły juz dawno na jaw w Polsce ciągle wciska się ciemnotę- min. w kinach puszczany jest propagandowy i zakłamany film "Rosita' recenzja filmu:
"Sprawa przyszłości dziewięcioletniej nikaraguańskiej dziewczynki, która zaszła w ciążę w rezultacie gwałtu, stała się polem bitwy wokół tego, czyje życie jest cenniejsze. Rodzice Rosity – niepiśmienni campesinos pracujący w Kostaryce – domagają się legalnej aborcji ze względów medycznych, aby uchronić życie swojego jedynego dziecka. Stają się w ten sposób przeciwnikami rządów Nikaragui i Kostaryki, medycznego establishmentu i kościoła katolickiego"
Jak naprawdę wyglądała sprawa:
Cytuj:
W 2003 roku podczas wizyty na Kostaryce lekarz badający 9 -latkę odkrył, ze jest ona w ciąży. Maka dziewczyny i jej mąż próbowali wówczas uznać ciążę za efekt "gwałtu", którego miał dopuścić się Kostarykańczyk. Ten jednak nie przyznał się do winy, a policja zaczęła podejrzewać o nią ojczyma, ktory nie podał się badaniom i dzięki pomocy proaborcyjnych lobbystek z organizacji Red de Mujeres contra violencia- wyjechał z Kostaryki.
Działaczki proaborcyjne nagłośniły sprawę tak, by stała się ona 'dowodem" na konieczność procedury 'aborcji terapeutycznej". Ostatecznie aborcja została wykonana gdzieś w Nikaragui na podstawie opinii medycznych wskazanych przez feministki lekarzy.
Historia "Rosity" posłużyła jako scenariusz filmowy, a także stała się punktem wyjścia do dyskusji medialnej, ukazującej tragedię dziecka, któremu ideolodzy pro-life chcieli złamać życie.
A wszystko do czasu kiedy okazało się, że ojcem dziecka jest faktycznie jej ojczym, z którym ma ona inne żyjące dziecko urodzone trzy lata po aborcji). Francisko Fletes Sanchez, ojczym i ojciec dzieci Rosity uciekł i ukrywal się. W wywiadach telefonicznych przyznał się do wieloletniego romasnu z córką swojej zony. Twierdził, ze Rosita jest kilka lat starsza niz wcześniej podawały media, a sąsiedzi rodziny potwierdzili jego wersję.
Zrodziło to poważne podejrzenia, ze wiek Rosity został celowo zaniżony aby emocjonalnie zaszantażować Nkaraguanczykow, z których 80 proc. jest przeciwnikami aborcji.Ostatecznie ta nowa wiedza raczej zaszkodziła aborcjonistkom. po trzech latach obwożenia "Rosity' po świecie, po nakręceniu filmu na jej temat, trzeba było bowiem przyznać, ze cała sprawa jest fałszywka a lobby proaborcyjne zwyczajnie chroniły gwałciciela. Efektem zaś całej sprawy stal się całkowity zakaz aborcji bezpośredniej w Nikaragui uchwalony trzy lata po jej zakończeniu.(...)
cytat z : "Agata. anatomia manipulacji" T.Terlikowaki, J.Najfeld, W-wa , K-ów 2008
Choć nie podziwiam optymizmu autora, ze wyjaśnienie sprawy, że "nowa wiedza" zaszkodziła aborcjonistom- jak widać film nadal jest grany w kinach a kto zada sobie trud by wyjaśniać sprawę- tym bardziej że na prózno szukać info o Rosicie na polskojęzycznych stronach...
Ciekawi mnie tylko czemu kolejnej ciąży Rosity nie przedstawiono jako gwałtu i nie domagano się aborcji ?
Czyżby tym razem dziecko bylo chciane?
Ludzie drugi raz nie daliby się nabrać ?
...