Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz lis 20, 2025 3:55



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 59 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
 Moje pytania [Życie po śmierci] 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
Cytuj:
Wieczny, nieśmiertelny, bezczasowy (poza czasem) to synonimy wspólnego określenia „wszech”


Nie, ponieważ " wieczny " oznacza " bez początku ", natomiast " nieśmiertelny " oznacza - z początkiem, ale bez końca. Różnica jak między prostą a półprostą. I nawet się to zgadza z tym, co napisałeś niżej.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Śr wrz 23, 2009 14:32
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41
Posty: 1728
Post 
Cytuj:
czyli według biblii dusz to człowiek, a nie istota duchowa czyż nie??


Anythingelse, WG MNIE - na podstawie tych tekstów - dusza=człowiek/zwierzę/jakakolwiek istota żyjąca.

_________________
Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/


Śr wrz 23, 2009 14:37
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13
Posty: 1790
Post 
Johnny99 napisał(a):
Cytuj:
Wieczny, nieśmiertelny, bezczasowy (poza czasem) to synonimy wspólnego określenia „wszech”


Nie, ponieważ " wieczny " oznacza " bez początku ", natomiast " nieśmiertelny " oznacza - z początkiem, ale bez końca. Różnica jak między prostą a półprostą. I nawet się to zgadza z tym, co napisałeś niżej.


Masz rację, w końcu nie chodzi o semantyczne spory językowe, ale w jakim kontekście użyte jest dane słowo a wtedy może się okazać, że diametralnie zmienia swoje znaczenie. :)
Jeśli przyjąć, że coś co zostało stworzone odtąd już będzie istnieć wiecznie, to rzeczywiście może być nieśmiertelne. Sprawa jednak się komplikuje gdy założymy, że w znaczeniu bezwzględnym, absolutnym, czyli w stosunku do Boga nic nie może być wieczne, nawet dusza, :) wtedy już nie możesz użyć słowa „nieśmiertelny”.
Osobiście wyznaję zasadę, że coś co wyszło, wyłoniło się z Boga prędzej czy później musi do niego powrócić, w takim ujęciu rzeczywistości nie ma miejsca na nieśmiertelność, wszystko jest czasowe i może być co najwyżej długowieczne. Wieczne może być tylko to co istniało od zawsze i w dodatku jest niezmienne.
Dusza ludzka jest nieśmiertelna nie dlatego że stworzył ją Bóg ale dlatego, że jest integralną cząstką Absolutu otóż „forma” duszy jest zmienna (czasowa, śmiertelna, względna), ale jej istota zawsze pozostanie ta sama będzie Duchem – Bogiem i tylko w takim znaczeniu jesteśmy wieczni.

Paradoksalnie postęp duchowy polega na rezygnacji z siebie samego „…bo kto chce zachować swoje życie, straci je…” „…jeśli ziarno nie obumrze zostanie samo…” Jeśli chcesz wejść do królestwa niebieskiego musisz zrezygnować ze swojego fizycznego ciała, ale jeśli chcesz połączycie z Bogiem musisz złożyć ofiarę ze swojej duszy :-D

_________________
Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść


Cz wrz 24, 2009 10:29
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 24, 2009 9:08
Posty: 2
Post Re: Moje pytania [Życie po śmierci]
anythingelse napisał(a):
Jak to jest z tym życiem po śmierci, czy to logika czy wiara? Ostatnio próbowałem sobie logicznie odpowiedzieć nz życie po śmierci.
I wyszło mi to jaki jest sens obecnego życia( zwiedzanie, poznawanie, kochanie ), jeżeli gdy umrzemy nic by nie miało nam zostać zapamiętane.


Może wiara z założenia przeczy logice, ale jeśli logika przeczyłaby wierze, coś by było nie w porządku... ;). Logika ma potwierdzać to, w co wierzę. Wierzę w Zbawienie. I znajduję potwierdzenie w logice -> bo gdyby nie życie po śmierci, to wszystko, co tu, owszem, fajne, ale... bez większego sensu ;).

:)

_________________
Każdą swoją żywą częścią wybieram życie.


Cz wrz 24, 2009 16:56
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 31, 2009 4:54
Posty: 1993
Post Re: Moje pytania [Życie po śmierci]
zw napisał(a):
Może wiara z założenia przeczy logice, ale jeśli logika przeczyłaby wierze, coś by było nie w porządku... ;). Logika ma potwierdzać to, w co wierzę. Wierzę w Zbawienie. I znajduję potwierdzenie w logice -> bo gdyby nie życie po śmierci, to wszystko, co tu, owszem, fajne, ale... bez większego sensu ;).

:)
Jak widzę taką wypowiedz to od razu mnie korci żeby poprosić o ten logiczny dowód na Zbawienie.


Cz wrz 24, 2009 20:41
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt sie 14, 2009 7:14
Posty: 144
Post Re: Moje pytania [Życie po śmierci]
zw napisał(a):
Może wiara z założenia przeczy logice, ale jeśli logika przeczyłaby wierze, coś by było nie w porządku... ;). Logika ma potwierdzać to, w co wierzę. Wierzę w Zbawienie. I znajduję potwierdzenie w logice -> bo gdyby nie życie po śmierci, to wszystko, co tu, owszem, fajne, ale... bez większego sensu ;)

Mówisz, że bez życia po śmierci życie na ziemi nie ma sensu. I to ma być logiczny dowód na życie wieczne? A kto powiedział, że życie na ziemi musi mieć sens? Może nie ma? Jaka logiczna zasada nakazuje wszystkiemu mieć sens? To nie jest przecież koniecznością :? To po pierwsze.
A po drugie - to, że coś się kończy, nie znaczy, że nie ma sensu! Wszystkie stworzenia instynktownie walczą o byt. Ludzie cierpiący fizycznie i psychicznie, zamiast rzucać się z mostu, walczą o lepsze życie, czekają, aż i im się w życiu poszczęści. Nawet jeśli nie ma Boga, sens życia tkwi w naturalnej ludzkiej skłonności do życia, chęci istnienia. Ateiści jakoś nie popełniają samobójstw, mimo że nie wierzą w życie wieczne. Po prostu chcą doświadczyć jak najwięcej, przeżyć jak najwięcej pięknych chwil, i co z tego, że kiedyś to się skończy? Póki trwa, można z tego czerpać!


Pt wrz 25, 2009 11:16
Zobacz profil
Post 
Mówicie o tekstach, które dzieli kilka tysięcy lat. Nie dość że słowo "dusza" (nawet dzisiaj !) ma kilka znaczeń, to jeszcze jego znaczenie zmieniało sie na przestrzeni dziejów.


Pt wrz 25, 2009 19:12
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 21, 2009 5:16
Posty: 637
Lokalizacja: Toruń
Post 
Marek MRB napisał(a):
Mówicie o tekstach, które dzieli kilka tysięcy lat. Nie dość że słowo "dusza" (nawet dzisiaj !) ma kilka znaczeń, to jeszcze jego znaczenie zmieniało sie na przestrzeni dziejów.

tak? to ciekawe?
Myślałem że określenie duszy przekazane przez Biblię dalej obowiązuje...

_________________
Nicea 325, początek końca...


So paź 03, 2009 16:11
Zobacz profil
Post 
Biblia używa tego słowa w kilku znaczeniach (właśnie o księgach Biblii mówię że były pisane w odstępie kilku tysięcy lat).
Czytaj uważniej.


So paź 03, 2009 16:36
Post Re: Moje pytania [Życie po śmierci]
anythingelse napisał(a):
Jak to jest z tym życiem po śmierci, czy to logika czy wiara? Ostatnio próbowałem sobie logicznie odpowiedzieć nz życie po śmierci.
I wyszło mi to jaki jest sens obecnego życia( zwiedzanie, poznawanie, kochanie ), jeżeli gdy umrzemy nic by nie miało nam zostać zapamiętane.


Życie po śmierci to wiara ,choć bywają i tacy ,którzy doswiadczyli opieki bliskich już nie żyjących ,więc ?

Sens życia np. zmysłowego (nabywanie nowych sprzętów , względnie przesadne dbanie o wygląd zewnętrzny itp.) prowadzi właśnie do bezsensu , jakby braku zaspokojenia .

Natomiast zdobywanie dóbr duchowych np. cierpliwości , miłości bliźniego ,miłosierdzia sprawia ,że już w doczesności mamy radość i nie dopada nas bezsens , bo to są wartości fundamentalne , które wierzący w Boga kontynuuje w wieczności .
1Kor 13 ,,Teraz ważne są trzy rzeczy: wiara , nadzieja , miłość . A z nich największa jest miłość ."

W hierarchii trzech cnót : wiary , nadziei i miłości , miłość jest największa i pozostanie nawet w przyszłym życiu .


So paź 03, 2009 18:23
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 21, 2009 5:16
Posty: 637
Lokalizacja: Toruń
Post 
Marek MRB napisał(a):
Biblia używa tego słowa w kilku znaczeniach (właśnie o księgach Biblii mówię że były pisane w odstępie kilku tysięcy lat).
Czytaj uważniej.


Nie chcę się z Tobą kłucić, bo pewnie znowu powiesz że ja zawszę muszę mieć rację. Natomiast ty otrzymałeś z pewnością zgodę na wmawianie ludziom że nie rozumieją na tyle Pisma co ty. Że są niedouczeni a najlepiej że są głupcami. Naprawdę smutny jesteś.

_________________
Nicea 325, początek końca...


N paź 04, 2009 0:25
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post 
maraskin
Ja akurat trafiłem na ten wątek i jestem zwyczajnie ciekaw Twojej odpowiedzi dla Marka, czy jest jak Ty sugerujesz że Biblia podaje jedną jasną definicje duszy, czy jak Marek, że pojęcie to kształtowało się przez długi czas i jego znaczenie ulegało zmianom. To chyba nie prblem podać fragmenty z Pisma?

_________________
Pozdrawiam
WIST


N paź 04, 2009 1:21
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn kwi 14, 2008 14:00
Posty: 1909
Post 
Pojęcie duszy nie ulegało zmianom bo znaczyło by to że jego znaczenie się zmieniało ale zawsze pozostawało jedno - tzn. nowe znaczenie wypierało poprzednie.
W Biblii słowo dusza (hebr. nefesz, gr. psyche) ma rózne znaczenia w zależności od kontekstu podobnie jak rózne znaczenia ma np. słowo "dzień". I do dziś niewiele się zmieniło, słowo "dusza" nadal posiada więcej niż jedno znaczenie, w zalezności od kontekstu.
Podstawowe znaczenia słowa dusza w Biblii to:
1. Człowiek np. 1 Piotra 3:20 - dusze ocalone z potopu czyli ludzie
2. Zwierzę np. Rodzaju 1:20,24 - wody zaroiły się rojem dusz czyli zwierząt
3. Życie np. Wyjścia 4:19 - nastawać na czyjąś dusze czyli na czyjeś życie, czy Jana 10:11 - Jezus oddał za ludzi swoją duszę czyli swoje życie

_________________
[b]Galatów 3:20 " Pośrednika jednak nie potrzeba, gdy chodzi o jedną osobę, a Bóg właśnie jest sam jeden"[/b]
"Gdy mądry spiera się z głupim, ten krzyczy i śmieje się; nie ma pojednania"


Wt paź 06, 2009 11:04
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 21, 2009 5:16
Posty: 637
Lokalizacja: Toruń
Post 
Johnny99 napisał(a):
Można bardzo łatwo sprawdzić, czego naprawdę na ten temat uczy Kościół:

Bóg kocha wszystkie swoje stworzenia, troszczy się o wszystkie, nawet o wróble. ( KKK 342 )

Zwierzęta są stworzeniami Bożymi. Bóg otacza je swoją opatrznościową troską. Przez samo swoje istnienie błogosławią Go i oddają Mu chwałę ( KKK 2416 )

Zwierzęta nie mają nieśmiertelnej duszy, zatem jest jasne, że Boży plan w odniesieniu do nich różni się od przeznaczenia człowieka. Ale to nie znaczy, że go nie ma. Więc może wystarczy już tych autorytatywnych stwierdzeń co do tego, gdzie są zwierzęta po śmierci, albo gdzie ich nie ma, i w czyim nauczaniu ich nie ma.


Drugi wylał swą czaszę na morze. A stało się ono jakby krew z zabitego, i wszystkie istoty żywe poniosły śmierć, te które są w morzu. Ap 16:3

_________________
Nicea 325, początek końca...


Wt paź 06, 2009 12:47
Zobacz profil
Post 
Rozumiem że kręcimy się wokół nie znajomości tłumaczenia apokaliptycznego .

Proponuje ten b. dobry link gdzie można odczytać , co oznacza morze i istoty żywe ?

http://www.eleos.religia.net/apokalipsa/


Wt paź 06, 2009 13:05
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 59 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL