Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 03, 2025 20:41



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 36 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
 Ilu ludzi zabił diabeł? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr wrz 23, 2009 18:52
Posty: 17
Post 
Taaa... Bóg zabija, ale i tak wszyscy sobie wmawiają, że to szatan...
To tak jakby największy łobuz w szkole siedział spokojnie, a jakiś prymus, naplułby komuś do piórnika i zjadł mu pączka...
...i tak nie ma dowodów (namacalnych), a i tak dostanie się po du*ie łobuzowi...
Ludzie zacznijcie myśleć...


Wt paź 06, 2009 19:28
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post 
r4dz10 napisał(a):
Bóg był mordercą - jak nie potop, to anioł śmierci, to Sodoma i Gomora... ale oczywiście to tylko alegorie :D co z tego, że pisze, że Bóg zabijał? to szatan i koniec! :D


Wybacz, ale z tego co mi wiadomo, to podczas potopu zabiła woda :]
W przypadku Sodomy i Gomory to był jakiś ogień, być może pożar od pioruna...
Anioł śmierci? No to anioł, a nie Bóg....


Zatem w podanych przykładach Bóg nie zabił ani jednej osoby.
Ale za to:
W przypadku potopu uratował Noego i jego rodzinę!
Gdy miała nastąpić zagłada Sodomy i Gomory Lot i jego córki zawdzięczają Mu życie....
A gdy szedł ów anioł... uratował wszystkich pierworodnych Izraelitów!

Tak można sobie strzelać do śmierci.... Ale po co? Jeśli ktoś nie wie w jaki sposób i w jakim celu powstało Pismo święte, oraz nie zna mentalności osób piszących te teksty, to się nie ma co dziwić, że takie brednie o zabijającym Bogu wypisuje....

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


Wt paź 06, 2009 19:45
Zobacz profil
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Pn cze 22, 2009 11:19
Posty: 230
Post 
Ale przecież Bóg wyraźnie mówił, że nie pozostawi nikogo przy życiu.
Jeżeli chodzi o Sodomę, to proszono go, aby nie mordował tych ludzi,
a on się uparł, że jak nie znajdzie sprawiedliwego to ich wszystkich wymorduje i tak zrobił.

W przypadku potopu również zapowiedział, że wszystkich wytraci, dlatego kazał Noemu budować arkę, jak powiedział tak zrobił, zabił wszystkich, a uratował Noego z rodziną.

Przyznam, że Szatan wygląda przy nim, jak niewinne niemowlę. Nigdy nikomu nie złorzeczył, nie był zazdrosny, mściwy. Czasem tylko troszeczkę pokusił. Ale poza tym święty. :-)


Wt paź 06, 2009 23:09
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 25, 2009 17:05
Posty: 1061
Post 
szumi napisał(a):
r4dz10 napisał(a):
Bóg był mordercą - jak nie potop, to anioł śmierci, to Sodoma i Gomora... ale oczywiście to tylko alegorie :D co z tego, że pisze, że Bóg zabijał? to szatan i koniec! :D


Wybacz, ale z tego co mi wiadomo, to podczas potopu zabiła woda :]
W przypadku Sodomy i Gomory to był jakiś ogień, być może pożar od pioruna...
Anioł śmierci? No to anioł, a nie Bóg....


Zatem w podanych przykładach Bóg nie zabił ani jednej osoby.
Ale za to:
W przypadku potopu uratował Noego i jego rodzinę!
Gdy miała nastąpić zagłada Sodomy i Gomory Lot i jego córki zawdzięczają Mu życie....
A gdy szedł ów anioł... uratował wszystkich pierworodnych Izraelitów!

Tak można sobie strzelać do śmierci.... Ale po co? Jeśli ktoś nie wie w jaki sposób i w jakim celu powstało Pismo święte, oraz nie zna mentalności osób piszących te teksty, to się nie ma co dziwić, że takie brednie o zabijającym Bogu wypisuje....

nie rozśmieszaj mnie. to nie ja zabiłem tego człowieka, tylko nóż?

_________________
"Jedynym dowodem na to, że istnieje jakaś pozaziemska inteligencja, jest to, że się z nami nie kontaktują." - Albert Einstein


Śr paź 07, 2009 5:31
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz maja 21, 2009 8:36
Posty: 366
Post 
smieszni są katolicy, któryz próbują zaprzeczyć, że starotestamentowy Jahwe był ni miłosierny ni kochający, tylko surowy, straszny, wydający izraelitom na rzeź wszystkich, a tolerował jedynie tych, którzy sie go bali i bezgranicznie wierzyli w to co mówi.


Śr paź 07, 2009 6:23
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post 
r4dz10 napisał(a):
nie rozśmieszaj mnie. to nie ja zabiłem tego człowieka, tylko nóż?

No właśnie pięknie to ująłeś! Ty zatrzymujesz się w poszukiwaniu przyczyny zabójstwa na człowieku jako sprawcy (pomijając nóż). A ówczesny Semita napisałby, że zabił nie nóż, nie człowiek, ale Bóg. Dlaczego? Bo taka mentalność, że wszystko odnoszą do przyczyny pierwszej, pomijając przyczyny pośrednie (w tym człowieka). Dlatego to nie burza zabija, nie potop, nie zabijają płomienie, ale Bóg, bo przecież On je stworzył, On tak urządził ten świat, dlatego On za to odpowiada. Tak samo z czynami ludzkimi, wszak Bóg stworzył człowieka, więc za jego złe czyny też może odpowiadać Bóg. Ale dziś już nikt by tak nie postąpił. Dziś nawet Ty zatrzymałeś się w swej analizie zabójstwa na człowieku jako sprawcy. A np. wojny jakie prowadzili Izraelici i zostały opisane w Biblii były przypisywane Bogu, zarówno zwycięstwa (Jahwe błogosławi i walczy za Izraela), jak i porażki (coś złego zrobili Izraelici więc Bóg za nich nie walczył)... A przecież mieczem nie wojował Jahwe, ale Izraelici... Zatem zabił nie miecz izraelski, nie Izraelita, ale Bóg jako stwórca wszystkiego.

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


Śr paź 07, 2009 6:41
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 25, 2009 17:05
Posty: 1061
Post 
czyli tak naprawdę zupełnie przypadkowy potop/powódź został przypisany Bogu, jako jego narzędzie? ale dlaczego ludzie opisali Boga jako mordercę, skoro jedną z Jego zasad jest "Nie zabijaj"?

_________________
"Jedynym dowodem na to, że istnieje jakaś pozaziemska inteligencja, jest to, że się z nami nie kontaktują." - Albert Einstein


Śr paź 07, 2009 13:27
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
Cytuj:
czyli tak naprawdę zupełnie przypadkowy potop/powódź został przypisany Bogu, jako jego narzędzie?

Przecież to oczywiste. Cały Stary Testament taki jest - opisane wydarzenia nie są historiografią, ale interpretacją historii. Interpretacją, w której Bóg stoi za wszystkim. Nie ma się co dziwić, semityzm taki po prostu był i już


Śr paź 07, 2009 13:54
Zobacz profil
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Pn cze 22, 2009 11:19
Posty: 230
Post 
A wymordowanie Egipcjan w Morzu Czerwonym,
tutaj nie możemy zwalić wszystkiego na interpretację historyczną Żydów,
chyba, że morze samo się rozstąpiło a Żydzi przypisali śmierć tych Egipcjan Bogu?


Cz paź 08, 2009 22:04
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post 
Kiedyś oglądałem taki film, gdzie pokazywano symulację rozstąpienia się morza. Jest tam tak uformowane dno, że przy silnym wietrze wschodnim, faktycznie może się część tego podwodnego grzbietu odsłonić. Wówczas można przejść po dnie. Ale abstrahując od tego, Izraelici szli przez 'morze sitowia', czy było to Morze Czerwone czy nie, nie wiemy, być może że były to tylko jakieś mokradło. A Izraelici nieuzbrojeni i bez wielkiego balastu przeszli po tych bagnach, zaś ciężkozbrojni Egipcjanie na swych rydwanach po prostu się zapadli... Przypominam, że te teksty nie powstawały na bieżąco,ale lekką rączką kilkaset lat po tych wydarzeniach. Wówczas wiele może się zmienić. Ale przesłanie pozostaje prawdziwe - Jahwe zawsze troszczy się o swoich wybranych i wyrwie ich z każdego ucisku.

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


Pt paź 09, 2009 6:10
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 21, 2009 5:16
Posty: 637
Lokalizacja: Toruń
Post 
r4dz10 napisał(a):
czyli tak naprawdę zupełnie przypadkowy potop/powódź został przypisany Bogu, jako jego narzędzie? ale dlaczego ludzie opisali Boga jako mordercę, skoro jedną z Jego zasad jest "Nie zabijaj"?


Bóg jest twórcą tego Świata, to on ustalił zasady, on może wszystko. Lecz z pewnością nie zabija swojego Kościoła.
Bóg jak i Chrystus się nie zmienia. Jahwe oznacza Boga Zbawiciela oraz Boga którego należy się bać. Zauważ że Chrystus głosił swoje nauki do swojego Kościoła , do grup ludzi których sobie wybrał na całym Świecie. Aby ich bronić przed potempieniem. Głosił aby Kościół miłował każdego, nawet oprawcę. Ponieważ Sąd Chrystusa wymierzy mu teraz karę po śmierci w Dniu Sądu - dotyczy 2 śmierci człowieka, śmierci duszy.
W Starym Testamencie Bóg wymierzał sam karę za łamanie Prawa, wybijał Izraelitów za swoje występki - przy bałwochwastwu, przy zliczaniu Izraelitów przez Dawida, wcześcniej każąc lud który się przeciwstawiał otworzył ziemię i zabił wielu. Zabijał także swoich kapłanów którzy nie oczyszczeni stawiali się przed Arką Przymierza - np. synowie Aarona. W nowym Testamencie kiedy małżeństwo przynależące do wspólnoty Kościoła zataiło przed Piotrem pieniądze ze sprzedarzy swojej posiadłości. Piotr przez Boga zabił ich na miejscu. Herod także zginął z rąk Bożych. Jezus który widnieje w Apokalipsie z nieba ma już cechy Jahwe. Po przyjsciu Mesjasza, wszyscy czekają na Sąd, a kiedy się zacznie odbywać to, żniwo będzie większe niż cały S.T. i N.T. razem wzięte. Jego Sąd jest sprawiedliwy i nie można nazywać Jezusa, Boga mordercą.

_________________
Nicea 325, początek końca...


Pt paź 09, 2009 18:04
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr wrz 23, 2009 18:52
Posty: 17
Post 
Cytuj:
potempieniem

Cytuj:
sprzedarzy
ekhm...

Dobrze jeżeli nie można powiedzieć, że Bóg to morderca, bo przeprowadzi sprawiedliwy osąd to odnieśmy to do dzisiejszych czasów.
Ktoś zabił osobę w wypadku samochodowym. Rodzina spotyka tego kogoś i wymierza na nim karę śmierci... Czy są mordercami? Oko za oko, ząb za ząb...
Są mordercami. Nic nie zmieni tego, że odebrali wolność i nietykalność jednostki ludzkiej!


So paź 10, 2009 12:11
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt wrz 08, 2009 5:48
Posty: 170
Post 
Nawet jeśli to szatan zabija , to przecież Bóg go po to stworzył . Wiedział przecież , że sie zbuntuje tam w niebie i zadyme zrobi. A więc tak czy siak to Bóg zabija , tylko że nie zawsze własnymi rękoma. :)

Wobec tego nasuwa sie taki wniosek. Bóg zabił i zabije wszystkie żywe istoty , które na ten świat przychodzą.


So paź 10, 2009 23:21
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 10, 2009 17:46
Posty: 17
Lokalizacja: Suwalszczyzna
Post 
Korat napisał(a):
Wobec tego nasuwa sie taki wniosek. Bóg zabił i zabije wszystkie żywe istoty , które na ten świat przychodzą.


Ekhm... Korat to chyba chciałby tutaj na ziemi sobie wiecznie żyć ;) Najlepiej, żeby wszyscy mieli po 100 lat, a młodzi mogli stosować do woli antykoncepcję i mieć mało dzieci... kto wtedy tych emerytów utrzyma? A pardon, najlepiej, żeby w ogóle nie było starości, tylko wiecznie młodzi i piękni ludzie chodzili po ziemi, nie? :hahaha:

Przykro mi, tak jest ten świat urządzony- wszystko na ziemi ma swój początek i swój kres. Za Bożym przyzwoleniem kończy się życie ziemskie, ale nie zapominajmy, że to Bóg to życie dał. Ok, ok, nie będę się tutaj produkować, bo jest sporo niewierzących którym nie ma sensu tego tłumaczyć, bo niby początek życia ogranicza się do popędu płciowego rodziców. Ale wierzący odnajdzie w tym większy sens.

Ja wierzę, że Bóg jest dawcą i panem życia. I proszę mi tu nie truć o biednych noworodkach ginących w kataklizmach- to na mnie nie działa, bo wiem, że jam jest tylko człek marny i nie moim zadaniem jest Boga oceniać.

Pax, bracia wszelkich wiar i niewiar! :)

_________________
"Krzyże w życiu pełnią podobną rolę jak krzyżyki w muzyce: podwyższają"
Ludwig van Beethoven
http://d-buxtehude.blogspot.com
Pozdrawiam- Kasia :)


N paź 11, 2009 5:13
Zobacz profil WWW
Post Re: Ilu ludzi zabił diabeł?
Vacarius napisał(a):
Tylko udokumentowane w Biblii zabójstwa a nie domniemania. To będzie chyba tylko kilku. Jeśli w ogóle są. A ilu ludzi wymordował Bóg? Całe miasta Sodomę i Gomorę, niewinnych pierworodnych synów. Wielki potop, plagi egipskie. Bóg zabił nawet swojego syna Jezusa pisząc mu przeznaczenie gdzie kończy na krzyżu.


Vacarius, myślę, że warto byś odpowiedział sobie na ważne pytanie. Kim jest diabeł, gdzie on jest, czym jest zło? Wtedy pojmiesz istotę sprawy i o jakie życie lub może czyje życie jest stawką w tej grze.

Mamy dwa rodzaje życia doczesne i wieczne. Tak samo jest ze śmiercią. Można wierzyć i umrzeć a potem żyć wiecznie lub można nie wierzyć umrzeć i życie wieczne (prawdziwe) stracić. Jeżeli mówisz o odbieraniu życie to musisz wiedzieć które życie masz na myśli gdyż Jezus powiedział:
" kto będzie chciał swoje życie zachować straci je, a kto straci otrzyma życie wieczne" Mowa to o 2 różnych życiach. Przeanalizuj to. Strata życia doczesnego i doczesna śmierć nie koniecznie musi stanowić o stracie życia wiecznego. Może jest tak że czasem tracąc życie ziemskie nie dostajemy szansy byśmy tak wiele nabroili ażeby stracić szansę na życie wieczne. Może dlatego czasem tracimy życie by je ochronić. Kumasz?
Wielki potop, plagi, Sodoma i Gomora to kary za czyny. Ludzie byli ostrzegani a nie posłuchali. W starym przymierzu między Bogiem a człowiekiem Bór takie rozwiązanie stosował. Masz pewność że ci ludzie którzy wówczas zginęli stracili tak naprawdę życie (to wieczne) bo ja nie. Bóg nie zabił swojego syna tylko go ofiarował. Kiedy ty widząc zagrożenie rzucasz się pod ciężarówkę by uratować własne czy cudze dziecko to zabijasz siebie czy siebie za życie tego dziecka ofiarowujesz?
Wszyscy jesteśmy Jego dziećmi, więc poświęcił/ofiarował swojego Syna a także i Siebie w naszym interesie, a my dalej kombinujemy na podatkach, zdradzamy żony itp. mówiąc że to on jest mordercą - a swoje życie (to wieczne) grzechami zabijamy sami. To nie On jest mordercą tylko my!


N paź 11, 2009 16:24
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 36 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL