Jaaaaa !
To znaczy mi wystarczy kark i barki - w pracy komputer i książki, w domu komputer i książki, na uczelni komputer i książki...

ja masuje noc przyworzonymi przeze mnie przyprawami, ktore zrabowalem na mych podbojach.

Masuje gardlo od srodka pieczonymi przez mych niewolnikow smokami i masuje uszy pan mymi nadzwyczajnymi wierszami, a chlopow mymi wywodami spoleczno-kulturalno-sportowo-obyczajowo-ekonomiczno-grabierznymi.

wiking, zjadłabym takiego pieczonego smoka. Jako wierszokleta, odpowiedz mi, czy kobiety zamykają wtedy uszy stoperami, czy starają się być przy tym wierszoklepaniu kulturalne?
Twoje wywody do chłopów są b. szeroko horyzontalne. Ale bestia z ciebie, musisz mięc dużą głowę, żeby tyle wiedzy udżwignęła!
A i , co za tym idzie, karczycho. Chyba cię nie rozszyfrowałam, czy ty on, czy ona? Fantazję masz super, powinieneś wiking pisać s.f, jak Lem.

Droga Bobo!

Karczycho mam rzeczywiscie duze.
Z Glowa jednak nie przesadzajmy, moj helm to nie statek, tylko male czolno.

Co do tego odgadywania to dzic trawie resztki wczoeajszej uczty i nie rozumiem o co chodzi.

A na moje wiersze panny mdleja a nie uciekaja, nie wiesz ze Mickiewicz byl niewolnikem u mego pra dziadka, i wtedy sie nauczyl pisac wiersze, a jak wiadomo kazdy syn powinien przerastac swego ojca, a co dopiero pra ojca.

juz całkiem zatraciłem watek

Ja tez nie przejmuj sie! iwko

kola, czy nie wiesz, że wątkiem jest "do diewczyn". Więc mężczyżni powinni tez się wypowiadać, w ten, czy inny sposób. Najważniejsze, że znależliśmy tu potomka Mickiewicza!!! Jeszcze trochę, a okaże się, że wikinng to potomek M.C.Skłodowskiej. Bo, skoro takie przyprawy przywozi z wypraw wojennych, że aż palą gardło, to wszystko możliwe. Chemia też jest jego domeną.
Wikinng, tylko proszę cię nie wynajduj już pierwiastków. Tablica Mendelejewa juz nie zmieści ani jednego. Stwórz coś naturalnego, np znieś jajko-zawsze to rzecz organiczna.
Co do trawienia, ja też wczoraj się przeżar...aż wstyd, w końcu post mamy... Trzbaby mnie chyba albo pomasowac, albo

Masaż bejzbolem! Darmo! Na zlecenie, bez zlecenia zresztą też

A moze masaz jakims bacikiem??

Ide sobie zjesc śledziki.
Życze wszystkim upojnej nocy.

nospheratu, ty jesteś chyba najlepszym tu masażystą. Reflektuję na masaż kijem bejsbolowym, kola, jakimś biczem też może być. Bijcie chłopcy!!!
My nie zostaniemy niewdzięczne, pomścimy się.
Zemsta ucztą bogów

Bobo zcalym szacunkiem, ale podam do sadu, twierdzicz ze moja prababka nie byla wierna swojemu mezowi??

wiking, twoja prababka , nie wiem czy była niewierna, gdzie i kiedy ja to napisałam? Widzisz, sam wydałeś prababkę. A , w ogóle myślę, że za grzechy przodków nie my odpowiadamy. Ale, jeśli był przystojnym facetem, tzn. podobnym do ciebie , to wcale jej się nie dziwię. Jeśli jesteś z północy, to musisz być zmarżluchem, czy mieszkasz na biegunie północnym, bo jeśli tak, to co wy tam grabicie? Śnieg, śnieg, białe misie, ale gdzie tam smoki?
A studiujesz zapewne sztuki walki północnej, na grubą zwierzynę typu miśki, renifery, czy tak?

Droga Bobo!
Widac nie bardzo uwaznie czytasz moje posty, napisalem ze Mickiewicz byl niewolnikiem u mego pra dziadka, wiec jesli ja mam byc potomkiem Mickiewicza to znaczy ze moja pra babka, ten tego i to jeszcze z niewolnikiem!

Wlasnie dlatego ze na polnocy nic nie ma to jedzimy grabic na poludnie, i dtalego potrzebuje baby ktora sie by zajela gospodarstwem na cala zime!!!

Zmarlakiem nie jest gdyz mnie rozgrzewa milosc do tej przyszlej partnerki i zar poezji jaki nosze w sobie. A smoki sa prawie wszedzie, tam na polnocy nawet je mozna latwiej znalesc gdyz tam kilka z nich ma swoje zamki i tam spraszaja czesto inne. Jeden z takich baronow smokowych jest mym kumplem i gdy ma jakis niemilych krewnych czy znajomych pozwala mi na nie polowac.

biedny kola, czy on się łapie w tym wszystkim. Widzisz, wiking, ja faktycznie nieuważnie czytałam twoje posty, tak po prędce. Jak mogłam postawić taki zarzut?
Ale jako północny rycerz, jako prawdziwy wiking masz zjeżdżalnię typu brzytwa na swoim pirackim statku. I w tym momencie się ciebie zaczynam bać!
"Żar poezji", hm , jak to pięknie powiedziałeś, położyłeś mnie teraz na łopatki. Cóż ja mogę wymyśleć?! Muszę pomyśleć.
Nie podoba mi się, że na południu polujesz na te smoki, żebyś nie wpadł na mnie, bo ja tu mieszkam. Jesteś solidarny z baronem smokowym. No, no - wyższa sfera zwierzyny łownej. Dobre! Chyba lubisz być chwalony, mam takie odczucie, czy się mylę, ty smokohrabio?
Niebianskie łoże, gdzie leży mój smok.
Pachnie, jak obłok wśród gwiazd,
Przyświeca mym zmysłom,
Przesłania mi świat...