Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt sie 08, 2025 11:57



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 81 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
 Opętanie...Potrzebuje rady i pomocy 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pn paź 19, 2009 23:52
Posty: 4
Post Opętanie...Potrzebuje rady i pomocy
Nie wiem sama od czego zacząć. Jest to sprawa dość trudna do opisania ponieważ znajduje się na szczeblu odczuć wewnętrznych. Dzisiaj nastąpił moment kulminacyjny i coś w mojej głowie zmusiło mnie do poszukania najpierw choć małej pomocy i rady.

Więc tak:
Wszystko zaczęło się rok temu. Kiedy położyłam się spać. Czułam że powoli odpływam w sen, było mi wewnętrznie bardzo źle i niespokojnie, odczuwałam wielki strach przed czymś( poprzednie moje noce były całkiem normalne) nie potrafiłam opisać tej siły, tak jakbym chciała zasnąć a jednak coś mnie męczyło, przebudzało. Z jednej strony ogromne zmęczenie z drugiej taki duchowy ból. "Obudziłam się" chciałam wstać ochłonąć ale nie mogłam poruszyć żadną kończyną. Niczym. Zaczęłam panikować, to nie było jakieś tam zdrętwienie. Po prostu coś mnie trzymało nie pozwalając mrugnąć nawet okiem, wtapiało się w moją dusze. Istne piekło. Nie wiedziałam co robić, nie mogłam nawet mówić. Postanowiłam się modlić. Naprawdę chciałam uwolnienia od tego czegoś. Jakiś mój wewnętrzny głos mówił ze przyczyna nie tkwi w organizmie który odmówił posłuszeństwa ale w czymś o wiele poważniejszym. Zmówiłam może z 15 x "Ojcze nasz". Tzn mówiłam ta modlitwę w myślach. Nagle jakby to coś mnie opuściło. mogłam się poruszyć. Nie wiedziałam co robić, czułam takie ogromne zmęczenie jak po wielkiej walce na ringu. Przyszedł sen...

Sytuacja powtórzyła się kilkakrotnie może z 5. Następnym razem było to samo, znowu to uczucie niepokoju przy zasypianiu. Potem brak ruchu. Tym razem spróbowałam co się stanie gdy nie pomodlę się ( myślałam że to może jednak nie opetanie tylko coś ze mną nie tak) niestety to był mój błąd ( może głupio zabrzmi to co napisze ale chce dokładnie na tyle ile potrafie przedstawić ta sytuacje) Dalej nie mogłam się ruszać, ale czułam się tak jakby "coś" uprawiało ze mną stosunek sexualny. Odrażające przezycie. A ja nie dośc że nie mogłam się ruszac to nawet juz nie mogłam sie modlić. nic! tak jakby ta siła była silniejsza ode mnie.

Dzisiaj wszystko co przeżyłam przeszło moje oczekiwania, nie moge już dłużej czekać aż to stanie się znowu. Ta sama sytuacja. Wiem że zasnęłam na godzine. Obudziłam się i znowu. Ta okropna siła. zaczęłam się modlić. To było tak ogromnie potężne. Moje ciało zaczeło się trząść. Czułam to każdy mięsień drgał. W środku jakaś czarna odchłań. Ale nie ustąpiłam ( choć coś wewnętrznie mi mówiło ze musze się poddać bo walka nic nie da) i WTEDY: usłyszałam to okropne coś. Głos wewnątrz mojej głowy. W zupełnie obcym języku. Pamiętam tylko nagromadzenie liter SZ i CZ. brzęczał okropnie. Ja mówiłam modlitwę a on w prześmiewczym tonie mówił coś w tym obcym języku. To nie było przewidzenie. Czułam to wszystkimi zmysłami. A moje mięśnie dalej drgały tak okropnie. Chciałam mówić modlitwę na głos. Bardzo się starałam błagać B*oga zeby to przeszło. I wtedy z mojego gardła wydał się tylko wielki charkot. jakbym nigdy nie umiała mówić.
Potem znowu ustało. Najpierw przestały się trząść mi mięśnie. Potem głos ustał. Potem mogłam się poruszyć. Teraz piszę to bo widze że to się nasila za każdym razem. Miedzy jednym tym czymś jest około miesiąc odstępu. Boje się bardzo.

Brzmi to jak wypowiedz chorej umysłowo dziewczyny. Ale ja wiem ze tak nie jest. Nie zwariowałam nagle od tak. W życiu codziennym się to nie pojawia tylko w nocy. Co ja mam zrobić?

* poprawiłem, kastor ;)


Wt paź 20, 2009 2:14
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 31, 2008 22:30
Posty: 1191
Post 
Najrozsądniej chyba będzie przejść się do księdza proboszcza prosząc o namiary na egzorcystę (w każdej diecezji jest przynajmniej jeden).
z modlitwą

_________________
O Tobie mówi serce moje;
szukaj Jego oblicza...


Wt paź 20, 2009 8:51
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt paź 13, 2009 11:54
Posty: 8
Post 
Tak jak powiedzial kastor najlepiej zglos sie od razu do egzorcysty. Nie zwlekaj! Ponizej masz adres strony o opetaniach i dreczeniach diabelskich:

http://www.egzorcyzmy.katolik.pl/

Jak to przyjdzie znowu mozesz wypowiedziec egzorcyzm prywatny:

"W imie Jezusa Chrystusa rozkazuje ci demonie odejdz ode mnie i nie wracaj wiecej!"

Powinno pomoc... Wieczorem dodatkowo mozesz sie modlic egzorcyzmem prostym do sw. Michala Archaniola:

"Święty Michale Archaniele, broń nas w walce, przeciw niegodziwości i zasadzkom złego ducha bądź nam obroną. Niech mu rozkaże Bóg pokornie prosimy, a Ty, Książę wojska niebieskiego, szatana i inne złe duchy, które na zgubę dusz ludzkich krążą po swiecie, Mocą Bożą strąć do piekła. Amen."

Mam nadzieje ze pomoglem. Pozdrawiam.


Wt paź 20, 2009 18:58
Zobacz profil
Post 
1. Poszukaj informacji o paraliżu sennym

Cytuj:
Porażenie przysenne (paraliż senny, paraliż przysenny) – stan występujący podczas zasypiania lub rzadziej podczas przejścia ze snu do czuwania, objawiający się porażeniem mięśni (katapleksja) przy jednoczesnym zachowaniu pełnej świadomości.

Osoba doświadczająca paraliżu przysennego ma wrażenie ogarniającej niemocy, nie jest w stanie wykonać żadnych ruchów, mówić ani otworzyć oczu. Zjawisku temu towarzyszą zazwyczaj bardzo nieprzyjemne doznania psychiczne, takie jak wrażenie ogłuszającego dudnienia lub dzwonienia w uszach, bezwładnego spadania, wykręcania ciała, przygniecenia klatki piersiowej lub kończyn. Prawie zawsze towarzyszy mu przyśpieszony rytm serca oraz uczucie strachu. Podczas paraliżu możliwe jest również występowanie różnego rodzaju halucynacji, zarówno wzrokowych jak i dotykowych.

Notorycznie powtarzający się paraliż przysenny jest zazwyczaj związany z zespołem chorobowym zwanym narkolepsją, ale występuje też epizodycznie u osób zdrowych (różne źródła podają, że około 30-50% populacji przynajmniej raz w życiu doświadczyło paraliżu sennego) jako rzadko spotykana anomalia. W takim przypadku przyczyną porażenia mięśni jest zahamowanie neuronów w rdzeniu kręgowym odpowiadających za utrzymywanie napięcia mięśniowego wywołane przez impulsy z mózgu. Stan taki występuje fizjologicznie podczas snu i zapobiega wykonywaniu przypadkowych ruchów ciała. Ze zjawiskiem paraliżu przysennego mamy do czynienia wówczas, gdy mózg zaczyna wysyłać owe impulsy w niewłaściwym momencie: przy gwałtownym wybudzaniu się ze snu w fazie REM, lub podczas zasypiania, gdy nie doszło jeszcze do utraty świadomości.

W czasie paraliżu przysennego jedyną grupą mięśni, na które można mieć świadomy wpływ, są mięśnie oddechowe. Wykonywanie szybkich i gwałtownych zamierzonych wdechów i wydechów może ułatwić wybudzenie się, jednakże stan paraliżu trwa na ogół krótko i w ciągu kilku minut samoistnie przechodzi w całkowite wybudzenie lub sen.


2. Zapoznaj się z warunkami jakie trzeba spełnić by "kwalifikować się" na egzorcyzm- z tego co wiem obecnie egzorcyści współpracują z psychologami aby nie egzorcyzmować chorego psychicznie...

3. Moze weźmiesz udział w jakiejś modlitwie o uwolnienie...

4. Zajmowałaś sie okultyzmem, medycyna alternatywną, nosisz jakieś amulety, nosi je ktos z Twojej rodziny ?


Wt paź 20, 2009 20:43

Dołączył(a): Pn paź 19, 2009 23:52
Posty: 4
Post 
Badałam się kilka razy u psychologa(różnych), wyszło na to że jestem zdrowa psychicznie o stabilnych nerwach.

Czytałam o wybudzaniu z fazy REM. tylko problem tkwi w tym ze ja nie spałam na pewno. bo zawsze jak to było się budziłam. I potem następowała ta okropna niemoc.
Ja nie bawiłam się w takie praktyki ale wiem z opowieści że moja mama zajmowała się takimi rzeczami. Ona nie jest osobą religijną.


Wt paź 20, 2009 21:04
Zobacz profil
Post 
Ja miałam paraliż przysenny i nie jest doświadczenie w trakcie spania, tylko właśnie po obudzeniu.

Budzisz się i nie możesz się ruszać ani wydobyć głosu. Pierwszy raz jak mi się to stało- chodziłam jeszcze do szkoły- to chciałam zawołać mamę i wtedy się zorientowałam, że głosu tez nie mogę wydobyć...Potem jest tak jakby nagle prąd przechodził przez ciało i juz możesz się ruszać i mówić...

Ale nie wykluczam, że Twoje doświadczenia to coś innego...

O opętaniach ciekawie mówi ksiądz Posacki- to nasz polski ekspert od tych spraw...

Trochę fragmentów artykułów na te tematy:

R.Konik napisał(a):
Do dziś pamiętam słowa ks. Gabriela Amortha, wypowiadane z pewnością aksjomatu: tam, gdzie traci się wiarę, rośnie zabobon. Odejście od praktyk religijnych paradoksalnie zwiększyło zapotrzebowanie na kontakt człowieka ze sferą duchową. Z tego też powodu spotykamy współcześnie tak wielkie zainteresowanie magią, tarotem, chiromancją, wróżbami czy okultyzmem. Mało który katolik zdaje sobie sprawę z fatalnych skutków zajmowania się bioenergoterapią, nekromancją czy astrologią. Tego rodzaju praktyki traktuje się współcześnie jako formę rozrywki lub poszukiwań „odmiennych stanów świadomości”. Jeżeli rozrywką jest wywoływanie duchów, to stąd już tylko krok ku temu, by potraktować szatana jako postać baśniową czy wymysł średniowiecznej literatury demonologicznej. Wedle potocznej opinii nie ma nic złego w czytaniu horoskopów, bywaniu u wróżek i magów czy „zabawie” w wywoływanie duchów. Do tego dochodzą różnego rodzaju sekty (jawnie odwołujące się do kultu szatana).

W wielu krajach spotkać możemy oficjalnie działające związki zawodowe ezoteryków, co świadczy o ogromnej liczbie osób zajmujących się magią. Mnożą się też szkoły wydające po odbyciu kursu (z reguły bardzo drogiego) dyplomu maga, alchemika, astrologa, wróżbity, okultysty czy spirytysty. Niektóre wydawnictwa prasowe pełne są spirytystycznych artykułów, oferując do sprzedaży: krew smoka, czarne kadzidło, czary miłości, woskowe lalki dla rzucenia uroku nienawiści, talizmany umożliwiające rozkazywanie duchom etc. (...)

Większość osób sceptycznie nastawionych wobec egzorcyzmów powołuje się najczęściej na opinię, że naprawdę żadnego opętania nie ma, a jest to tylko pewna mutacja choroby psychicznej o podłożu religijnym (dzieje się tak szczególnie po tym, jak w 1994 r. ¦wiatowa Organizacja Zdrowia uznała opętanie za kategorię diagnostyczną przypisaną chorobie psychicznej).

Wedle wszystkich egzorcystów tezę utrzymującą, że każde opętanie jest chorobą psychiczną, obalić jest bardzo łatwo. Wystarczy zaprosić osobę twierdzącą, że nie ma opętań na rytuał egzorcyzmu. Jest pewne, że całkowicie zmieni zdanie. Czy można uznać bowiem za chorobę psychiczną stan, w którym pięcioletnie dziecko wiejskie podczas błogosławieństwa bluźni poprawną łaciną, powołując się na rzeczy, o których wiedzieć nie ma prawa? Jak wytłumaczyć też bezradność lekarzy, którzy dolegliwości chorych leczą latami (często po omacku, gdyż spotykają się z niewytłumaczalnymi klinicznie objawami), podczas gdy egzorcysta skutecznie „radzi sobie” podczas jednego spotkania?


Wedle egzorcystów istnieją trzy oznaki zdradzające, że mamy do czynienia z opętaniem, a nie chorobą psychiczną: poprawne mówienie obcymi językami (często już martwymi, jak łacina czy starożytna greka), posiadanie niewytłumaczalnej nadludzkiej siły (np. pięciu dorosłych mężczyzn nie jest w stanie utrzymać siedmioletniej dziewczynki) oraz znajomość rzeczy ukrytych (wyjawianie grzechów księdza przeprowadzającego egzorcyzmy, często grzechów z dalekiej młodości). Te trzy objawy wskazują egzorcyście, że ma on ewidentnie do czynienia z opętaniem, a nie z chorobą psychiczną.


Istnieją także okoliczności poboczne sugerujące opętanie, takie jak bóle fizyczne (najczęściej bóle głowy), na które nie działają środki uśmierzające, nagła utrata pamięci, wstręt do rzeczy sakralnych, dziwne gwałtowne ruchy, wyczulenie słuchu, napady bluźnierstwa, dziwne zachowania aspołeczne. Wielu egzorcystów wskazuje też na takie znaki jak: pojawienie się niewytłumaczalnego odoru podczas egzorcyzmowania, nagłe, wyczuwalne przez wszystkich obecnych obniżenie się temperatury otoczenia, telepatyczne wnikanie demona w umysł egzorcysty, gwałtowne reakcje na ukryty medalik (np. w książce, gazecie), nienaturalne napięcie skóry twarzy opętanego, wygładzające wszystkie zmarszczki, nerwowe tiki, lewitacja czy nawet samozapłony odzieży. Wyraźnym dowodem opętania są również niewspółmiernie do wieku osoby odpowiedzi dawane egzorcyście (kilkuletnie dzieci, które drwią z dogmatyki katolickiej czy bluźnią przeciwko Niepokalanej).


O. Candido, doświadczony egzorcysta przytacza taki przykład: Jeżeli spotykam u dzieci odpowiedzi nie na miarę ich wieku, wiem dobrze, że jest to forma opętania. Pewnego dnia, przystępując do egzorcyzmu, spytałem trzynastoletnią dziewczynkę, jak wyglądają w piekle po śmierci związki dwu śmiertelnych nieprzyjaciół za życia. Dziewczynka, śmiejąc się histerycznie, odpowiedziała: Idioto! Tam nie ma żadnych stosunków, każdy przebywa sam! Na tym właśnie polega piekło!


Doświadczeni egzorcyści zauważają, że zawsze praca z osobą dotkniętą przez działalność szatana musi się rozpocząć od właściwego zdiagnozowania. Błędna diagnoza powoduje często nieprzewidywalne skutki. Rytuał mówi bowiem wyraźnie, że w zależności od rodzaju opętania należy dobrać odpowiednie środki działania. Pamiętajmy, że w sytuacji egzorcyzmu zły duch jest jakby zobowiązany, by się ujawnić lub przynajmniej ma trudności z ukryciem się. Ważnym jest także to, by egzorcysta nie dał się wprowadzić w błąd przez chorych psychicznie, maniaków, desperatów lub zwykłych żartownisiów (problem pojawia się, jeżeli nakłada się na siebie opętanie z chorobą psychiczną – wtedy potrzebne jest zarówno działanie egzorcysty, jak i lekarza). Ks. Amorth wspomina młodego chłopaka, który cierpiał na bezsenność. Przebywał on w szpitalu, gdzie od tygodni nie zmrużył oka, pomimo kolosalnej ilości środków nasennych rujnujących jego organizm. Zdesperowani lekarze wezwali ks. Gabriela, wiedząc o jego posłudze. Już po pierwszym egzorcyzmie chłopak spał przez 16 godzin.


Gorzej jest w przypadku, gdy opętany nie chce poddać się egzorcyzmom. Znany jest przykład pewnej rodziny, która próbowała leczyć psychiatrycznie swego dorosłego już syna ze względu na nieuzasadnione i gwałtowne napady gniewu. Gdy leczenie nie przynosiło skutku, ks. Amorth rodzinie, która nie chciała pierwotnie słyszeć o egzorcyzmach, zaproponował pewien eksperyment. Pod nieobecność syna ks. Gabriel pobłogosławił jego ubranie, używając modlitw z rytuału. Po powrocie z pracy syn wkładając ubranie wpadł w szał, zaczął je zrywać i deptać, bluźniąc i przeklinając. Ku zdumieniu całej rodziny ubranie stanęło w płomieniach. Podobnych testów używał ks. Amorth z wodą święconą, z której robiono herbatę – opętany już po pierwszym łyku zwymiotował.


Doświadczeni egzorcyści potrafią też określić rodzaj złego ducha po położeniu źrenic opętanego (oczy pozostają całkowicie białe w przypadku złego ducha wysokiego w hierarchii duchów, złe duchy mają bowiem analogiczną strukturę, jak Anioły: Trony, Księstwa, Panowania, Zwierzchności, Władze etc.), tak więc każdy doświadczony egzorcysta potrafi podczas pierwszego spotkania bezbłędnie określić, czy dana osoba cierpi na dolegliwości związane z chorobą psychiczną, czy jest to forma opętania.


Zwyczajowo wyodrębnić można pięć różnych form opętania. Najmniej istotne w posłudze egzorcysty są cierpienia czysto fizyczne zadawane przez złego ducha (formalnie nie jest to rodzaj opętania). Współcześnie najbardziej „spektakularny” był przykład o. Pio, który niejednokrotnie został pobity przez złego ducha (stwierdzano często liczne sińce, zadrapania, ukąszenia, np. w plecy czy kark, co wyklucza całkowicie wszelką formę samookaleczeń). W tego rodzaju przypadkach odprawianie egzorcyzmów jest zbędne, wystarczy żarliwa modlitwa osób najbliższych. Ten przypadek jest najrzadziej spotykany i nie interesuje bezpośrednio egzorcystów.


Podobną formą (choć zaliczaną już do opętania) jest stan, w którym zły duch opanowuje tylko ciało, a nie duszę człowieka. Objawia się to tym, że zły duch wbrew woli opętanego każe mu mówić i wykonywać pewne czynności (towarzyszą temu często bluźnierstwa wypowiadane w różnych językach). Ofiara nie może się tu przeciwstawić (oczywiście nie ponosi też żadnej moralnej odpowiedzialności). Wyjątkowo powołać się tu można na słynny film Williama Fredkina Egzorcysta, który ukazał skrajną formę tego rodzaju opętania (media rzadko podają, że przy kręceniu filmu ekspertem czuwającym nad jego stroną merytoryczną był jezuita Thomas Beningann, pełniący posługę egzorcysty, który niejednokrotnie zaznaczał, że tego filmu nie należy traktować jako klasycznego filmu grozy, ale raczej jako wstrząsający dokument).


Trzecią formą opętania jest opętanie zwane potocznie przez egzorcystów dręczeniem diabelskim. Można to nazwać bardziej „wyrafinowaną” formą opętania, polegającą na długotrwałych niewytłumaczalnych dolegliwościach fizycznych (najczęściej permanentny ból głowy) oraz na niewytłumaczalnym zrywaniu kontaktów z bliskimi, szkodach materialnych, dziwnym zachowaniu, niechęci do sfery sakralnej (opętani odczuwają fizyczny ból słysząc muzykę sakralną, śpiew gregoriański czy nawet muzykę organową). Rozpoznanie tego rodzaju stanu jest wyjątkowo trudne, wymaga bowiem współpracy z egzorcystą najbliższych osób ze środowiska osoby dotkniętej tą dolegliwością.
Dręczenie różni się od opętania tym, że osoba dręczona przez szatana ma pełną świadomość swych wyborów, jest w stanie kontrolować swoje zachowanie.


Kolejną formą opętania jest tzw. obsesja diabelska. Chodzi tu o niespodziewane napady złości, myśli obsesyjne (często kończące się samobójstwem), Osoba dotknięta tą formą opętania prawie nie śpi, jest wyczerpana, charakteryzuje się pesymizmem, brakiem nadziei, wahaniami przy podejmowaniu decyzji. W czasie zwykłego błogosławieństwa czy pokropienia wodą święconą stany obsesyjne gwałtownie się uzewnętrzniają. W sytuacjach, gdy opętani nie chcą się poddać egzorcyzmom, poddają się w końcu leczeniu farmakologicznemu, często zmieniając lekarzy, oskarżając ich o nieudolność w leczeniu lub o brak rozpoznania choroby.


Ostatnią formą opętania są napady złego ducha na domy, przedmioty i zwierzęta. Egzorcyści wskazują jednak, że wyjątkowo rzadko zdarzają się miejsca nawiedzone przez demona, obecność szatana ma, bowiem związek zawsze z osobą, a nie miejscem. Zdarzają się jednak przypadki domów, w których odbywały się seanse spirytystyczne lub gdzie oddawano kult szatanowi. Musimy pamiętać, że satanizm istnieje w swojej straszliwej rzeczywistości.


Wedle egzorcystów nie należy ulegać opinii propagowanej przez massmedia, które redukują satanizm do sfery sensacji, widowiska, przedstawiając go raz jako coś budzącego grozę, innym razem jako coś dramatycznego lub też jako coś śmiesznego. W domach, w których odprawiano tzw. czarne msze, wyraźnie słyszy się kroki, o regularnej godzinie w nocy mieszkańcy słyszą, jak ktoś wchodzi do domu. Zwierzęta domowe wpatrują się w jakiś punkt, po czym uciekają. W tego rodzaju przypadkach egzorcyści zalecają jedynie odprawienie serii Mszy świętych przestrzegając jednak, że tego rodzaju objawy mogą być rodzajem psychozy, sugestii czy zwykłego strachu i bez gruntownego zbadania nie należy tym relacjom dawać wiary.

Generalnie wszyscy egzorcyści utrzymują trzy główne formy działalności szatana: opętanie, dręczenie i obsesja. Dodają także, że znaczny odsetek opętanych przez szatana stanowią ludzie młodzi. Wskazują także na znacznie większy odsetek opętanych kobiet niż mężczyzn. Zupełnie inną formą działania szatana są gusła (czyli działanie złego ducha przez symboliczne przedmioty). Egzorcyści i zdumieni lekarze niejednokrotnie wskazują na przedmioty znajdujące się np. w łóżku osób egzorcyzmowanych. O. Ernetti wspomina: Nie skończyłbym wprost przytaczać faktów, których byłem świadkiem i którym nigdy bym nie dał wiary, gdybym ich nie widział na własne oczy. Można znaleźć wszystko: powiązane kolorowe wstążki, kosmyki włosów, sznurki pełne węzłów, wełnę zbitą przez jakąś magiczną siłę w kształt wieńca, skrzepy krwi, kawałki żelaza albo drewna, lalki przyozdobione dziwnymi znakami lub noszące ślady nakłuć. Ten najbardziej znany egzorcysta Wenecji wskazuje też na źródła opętań wskutek złorzeczeń i przekleństw. Przestrzega też przed wiarą w magiczną moc przedmiotów (czerwona wstążka na małym palcu u nogi w dniu ślubu, czerwona bielizna na studniówce etc.). Przestrzega, że wiara w magiczną moc tych przedmiotów przypomina spacer po kruchym lodzie jeziora. (...)


M.Grochowska napisał(a):
(..)- Postanowiłem wywołać diabła - opowiada filozof, religioznawca i gnostyk Jerzy Prokopiuk, tłumacz Junga, Freuda. - Miałem 19 lat. Intensywnie go przywoływałem. Pojawiło się okropne doświadczenie lęku, bezprzedmiotowego strachu, poczucie groźnej, niekomunikatywnej obecności. Zacząłem się modlić; stan lękowy trwał całą noc. Potem już nigdy nie wrócił, ale pozostał mi na zawsze w pamięci.


Napisał do mnie absolwent ekonomii, lat 25. "Kładąc się do łóżka, czułem czyjąś obecność w pokoju. Odczuwałem silny niepokój. Przed zaśnięciem - ale to nie był sen! - to coś mnie paraliżowało. Dusiłem się, byłem przerażony, dopiero wzywanie Boga wyzwalało mnie z tych więzów. Zdarzyło mi się to kilka razy, zawsze wtedy, gdy miałem silną chęć nawrócenia. (...) Często przed Najświętszym Sakramentem nasuwały mi się na myśl obrzydliwe rzeczy, coś, czego nigdy bym nie wymyślił. Bluźnierstwa i wyzwiska w mojej głowie! Psychiatra by pewnie to wyjaśnił... ale dlaczego mi to przeszło od razu, kiedy poszedłem na mszę dla osób duchowo udręczonych, którą odprawiał egzorcysta w Poznaniu?".
Marek i Agnieszka z Poznania, student filmoznawstwa oraz absolwentka politologii, założyli przed dwoma laty witrynę internetową poświęconą egzorcyzmom. Odwiedza ją dziennie około 300 osób. Udostępnili mi niepublikowaną korespondencję, jaka napływa na adres witryny. Słowo "obecność" powtarza się w wielu listach.


To przychodzi zwykle nocą. Wywołuje dreszcze, uczucie zimna, paraliżu. Usiłuje wniknąć w człowieka. Wtrąca się do modlitw. Każe wypluć komunię świętą. Śmieje się szyderczo. Uderza w potylicę ("walnęło, ale tak, że mnie nie bolało"). Budzi w sercu nienawiść, jakby całą złość świata nosiło się w sobie. Wlewa w rękę ołów, żeby nie mogła uczynić znaku krzyża. ("Możesz powiedzieć, że zwariowałem. Kto mi uwierzy?").


W Ośrodku przy Bednarskiej przyjmuje psycholog Anna Ostaszewska, przewodnicząca Stowarzyszenia Psychologów Chrześcijańskich. Prowadziła terapię dwóch osób uznanych przez egzorcystę za opętane. Miała do czynienia z kilkunastoma pacjentami doznającymi tzw. udręczeń ze strony szatana. - Kiedy w Ośrodku zaczęli przyjmować księża egzorcyści, miałam dziwne doświadczenie przepaści, która otwiera się tuż obok mnie - opowiada. - Dziura bez końca, otchłań, pustka duchowa, bez miłości, bez sensu... totalna... Coś okropnego. Poprosiłam egzorcystę, żeby się za mnie pomodlił. Przeszło. Patrzę na to wydarzenie w kategoriach wiary. To szatan mnie straszył, ale człowiekowi wiary on nic nie może zrobić.
Noc poprzedzającą mój udział w egzorcyzmach spędzam u przyjaciół. Rozpalili w kominku. Bezsenność. Czerwone cienie skaczą po ścianach. (..)


Tu masz wiecej i całe artykuły: http://kodczasu.ronus.pl/forum/viewtopic.php?t=633&sid=b55756ffd39a004f331bb38001ddc034

Tu masz audycje o okultyzmie prowadzone przez egzorcystę ks.Jaworskiego:

Dlaczego praktykowanie okultyzmu jest zagrożeniem dla rodziny? cz.III (2008-05-29)
Rodzaj audycji: [Rozmowy niedokończone]
Autor: ks. dr Bogusław Jaworowski
Adres: http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=8128

Dlaczego praktykowanie okultyzmu jest zagrożeniem dla rodziny? cz.II (2008-05-29)
Rodzaj audycji: [Rozmowy niedokończone]
Autor: ks. dr Bogusław Jaworowski
Adres: http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=8127

Dlaczego praktykowanie okultyzmu jest zagrożeniem dla rodziny? cz.I (2008-05-29)
Rodzaj audycji: [Rozmowy niedokończone]
Autor: ks. dr Bogusław Jaworowski
Adres:http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=8126

Czy okultyzm zagraża rodzinie? (2008-04-15)
Rodzaj audycji: [Rozmowy niedokończone]
Autor: ks. dr Bogusław Jaworowski
Adres: http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=7722

Czy okultyzm zagraża rodzinie? (2008-04-15)
Rodzaj audycji: [Audycja dla małżonków]
Autor: ks. dr Bogusław Jaworowski. ks. Piotr Krupa
Adres: http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=7729

Czas wzrastania: Zagrożenie okultyzmu (2008-02-22)
Rodzaj audycji: [Audycja dla młodych]
Autor: ks. dr Bogusław Jaworowski
Adres:http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=7233

Tu trochę audycji ks. Posackiego:

Życie po śmierci w obliczu negacji i kontrowersji cz. I (2008-11-02)
Rodzaj audycji: [Rozmowy niedokończone]
Autor: o. dr Aleksander Posacki SJ - filozof, teolog, badacz prądów duchowych i sekt
Adres: http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=9698

Życie po śmierci w obliczu negacji i kontrowersji cz. III (2008-11-02)
Rodzaj audycji: [Rozmowy niedokończone]
Autor: o. dr Aleksander Posacki SJ - filozof, teolog, badacz prądów duchowych i sekt
Adres: http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=9703

Życie po śmierci w obliczu negacji i kontrowersji cz. II (2008-11-02)
Rodzaj audycji: [Rozmowy niedokończone]
Autor: o. dr Aleksander Posacki SJ - filozof, teolog, badacz prądów duchowych i sekt
Adres: http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=9702

Halloween - igraszki z diabłem (2008-10-31)
Rodzaj audycji: [Aktualności dnia]
Autor: ks. dr Aleksander Posacki SJ
Adres: http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=9690

O kulcie szatana i jego mocy (2008-09-26)
Rodzaj audycji: [Audycja dla młodych]
Autor: ks. prof. Aleksander Posacki
Adres: http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=9336

Audycja dla młodych: kult szatana i jego moc (2008-09-19)
Rodzaj audycji: [Audycja dla młodych]
Autor: ks. prof. Aleksander Posacki
Adres: http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=9249

Audycja dla młodych: Kult szatana i jego moc (2008-09-12)
Rodzaj audycji: [Audycja dla młodych]
Autor: ks. prof. Aleksander Posacki
Adres:http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=9158

Kult szatana i jego moc, cz. III (2008-08-28)
Rodzaj audycji: [Rozmowy niedokończone]
Autor: o. Aleksander Posacki
Adres: http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=8979

Kult szatana i jego moc, cz. II (2008-08-27)
Rodzaj audycji: [Rozmowy niedokończone]
Autor: o. Aleksander Posacki
Adres: http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=8978

Kult szatana i jego moc, cz. I (2008-08-27)
Rodzaj audycji: [Rozmowy niedokończone]
Autor: o. Aleksander Posacki
Adres: http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=8977

Co dalej z homeopatią? (2008-04-24)
Rodzaj audycji: [Aktualności dnia]
Autor: o. Aleksander Posacki SJ
Adres: http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=7811

Duchowość i jej animacje (2007-11-20)
Rodzaj audycji: [Rozmowy niedokończone]
Autor: o. dr Aleksander Posacki
Adres: http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=6372

Scjentolodzy w Polsce (2007-04-10)
Rodzaj audycji: [Aktualności dnia]
Autor: ks. dr Aleksander Posacki
Adres: http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=4774

Fałszywa mistyka - jej obecność i obrona przed nią cz. I (2005-08-17)
Rodzaj audycji: [Rozmowy niedokończone]
Autor: o. prof. Aleksander Posacki SJ
Adres:http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=976

Fałszywa mistyka - jej obecność i obrona przed nią cz. II (2005-08-17)
Rodzaj audycji: [Rozmowy niedokończone]
Autor: o. prof. Aleksander Posacki SJ
Adres: http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=977

Fałszywa mistyka - jej obecność i obrona przed nią cz. III (2005-08-17)
Rodzaj audycji: [Rozmowy niedokończone]
Autor: o. prof. Aleksander Posacki SJ
Adres: http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=978

................................

To Radio Maryja- może słyszałaś wiele złego o tym radiu- ale te audycje są naprawdę wartościowe- polecam...
:)


Wt paź 20, 2009 21:53

Dołączył(a): Pn paź 19, 2009 23:52
Posty: 4
Post 
Dziękuję bardzo za te artykuły. Ciekawe. Szczerze powiem iż wolałabym aby to była jakaś choroba psychiczna albo ten paraliż lekowy. Przynajmniej wiedziałabym jak się leczyć tzn. łatwiejsze było by na pewno uzyskać pomoc.

Dzisiaj postanowiłam pójść do kościoła. Pomodlić się jakoś o to. Kiedy weszłam do środka i spojrzałam na ołtarz bardzo zachciało mi sie wymiotować, nie wytrzymałam i musiałam wybiec. Potem jakoś nie wróciłam tam i pojechałam do domu.

Jutro pójdę do księdza o radę. Poszła bym do mojego katechety, ale boje się ze będzie sie krzywo patrzył na mnie. Jak na kogoś chorego psychicznie. Pomyślałam o nim bo wiele razy mówił nam na lekcjach o tym ze zna wielu księży zajmujących się opętaniami.
Bardzo wam dziękuję za pomoc, nie wiedziałam do kogo się zgłosić o radę najpierw.


Wt paź 20, 2009 22:39
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28
Posty: 1680
Post 
Do egzorcysty, ale jak najszybciej!

Kiedy przeczytałam pierwszą twoją wypowiedź to pomyślałam (podobnie jak ktoś wyżej) że to może być paraliż senny, ale jeśli mówisz, że twoja mama zajmowała się jakimś okultyzmem i że po wejściu do kościoła zrobiło ci się niedobrze to już właściwie nie pozostawia wątpliwości.

I tak, dobre rzeczy, które możesz zrobić jeszcze zanim pójdziesz do egzorcysty (zapisuj się jak najszybciej, ale egzorcysta ma dużo roboty więc pewnie będziesz musiała trochę poczekać):

1. Bądź w stanie łaski uświęcającej! Koniecznie! Spowiadaj się, kiedy tylko popełnisz grzech ciężki i przyjmuj jak najczęściej Komunię. Wtedy będziesz zjednoczona z Bogiem, więc chociaż szatan będzie mógł (prawdopodobnie) cię dręczyć to nie będzie mógł zrobić ci żadnej szkody duchowej.

2. feniks3447 dobrze radzi. Odmawiaj prywatnie modlitwy o uwolnienie (to nie są egzorcyzmy!): do św. Michała Archanioła, polecam też przede wszystkim Ojcze Nasz i Różaniec a także koronkę do Krwi Pana Jezusa i modlitwę "Potężna Królowo niebios":
Potężna Niebios Królowo i Pani Aniołów
Ty, która otrzymałaś od Boga posłannictwo i władzę, by zetrzeć głowę szatana, prosimy Cię pokornie rozkaż Hufcom Anielskim, aby ścigały szatanów, stłumiły ich zuchwałość, a zwalczając ich wszędzie, strąciły do piekła. Święci Aniołowie i Archaniołowie - brońcie nas i strzeżcie nas. Amen.

Ks. Gabriel Amorth zaleca też modlitwę Pismem Świętym, w szczególności psalmami (np. 23, 86, 121, i in), hymnami (np. Flp 2, 6-11 Rz 8, 31-39).

3. Jeśli możesz zrób wywiad u siebie w rodzinie, na temat kto się zajmował okultyzmem, praktykami wschodnimi itp., przez ile czasu i jaki mogło to mieć związek z tobą. Szczególnie spróbuj się dowiedzieć, czy kiedy byłaś jeszcze w łonie matki nie robiono nad tobą albo nad mamą czarów, nie wróżono jakiej będziesz płci, nie rzucano uroków ochronnych. To może być bardzo przydatna wiedza, bo trzeba wiedzieć o uwolnienie od skutków czego się modlić.

4. Możesz wysłać prośbę o modlitwę za siebie do różnych zakonów czy sanktuariów. TU masz spis różnych internetowych skrzynek intencji.

5. Przypadkiem się nie załamuj! Bóg już pokonał szatana, a, jak napisał św. Paweł ani śmierć, ani życie, ani aniołowie, ani Zwierzchności, ani rzeczy teraźniejsze, ani przyszłe, ani Moce, ani co wysokie, ani co głębokie, ani jakiekolwiek inne stworzenie nie zdoła nas odłączyć od miłości Boga, która jest w Chrystusie Jezusie, Panu naszym :)

_________________
"Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)


Śr paź 21, 2009 8:40
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 25, 2009 17:05
Posty: 1061
Post 
kastor napisał(a):
Najrozsądniej chyba będzie przejść się do księdza proboszcza prosząc o namiary na egzorcystę (w każdej diecezji jest przynajmniej jeden).
z modlitwą

nie.

[quote="Teresse']1. Poszukaj informacji o paraliżu sennym[/quote]
tak.

_________________
"Jedynym dowodem na to, że istnieje jakaś pozaziemska inteligencja, jest to, że się z nami nie kontaktują." - Albert Einstein


Śr paź 21, 2009 13:48
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28
Posty: 1680
Post 
Przeczytaj dalsze wypowiedzi autorki.

_________________
"Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)


Śr paź 21, 2009 14:12
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn paź 19, 2009 23:52
Posty: 4
Post 
Więc tak na ile mogłam zrobiłam ten wywiad u siebie.
Kiedyś moja mama w wieku ok 19 lat często bawiła się o ile można to tak nazwać w wywoływanie duchów. Działy się różne dziwne rzeczy. ( opowiadał mi dziadzio) jak byłam w jej łonie chyba nie odprawiali czarów. Ale stosowała medytację i otwieranie czakr. Kiedyś wiem ze była u wróżki jak byłam mała aby ta powiedziała jej jaka będzie nasza przyszłość ( moja i siostry) no mi została wywróżona niezbyt ciekawa- dzień później wpadłam pod auto. Chciała jeszcze od tej kobiety coś ochronnego na nas. Nie wiem czy to miała być "modlitwa" czy zaklęcie. Wiem że ona do tej pory interesuje się tym na wielką skalę.
Z racji tego ze już jestem pełnoletnia nie mieszkam z nią ale jeszcze jak mieszkałyśmy razem znalazłam u mniej w szufladzie lalkę woodo z jakimś zaklęciem. Aby wszystkie żywioły "ziemia, ogień woda i powietrze" sprzyjały czemuś tam. Nie mam pojęcia co tam dalej było nie patrzyłam się na to więcej.
Myślę ze jutro zadzwoni do mnie ( bo mimo ze nie mieszkamy razem dalej bardzo się kochamy i mimo że robi te złe rzeczy bardzo ją kocham) więc zapytam dokładniej.


Śr paź 21, 2009 17:16
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28
Posty: 1680
Post 
Nie musiałaś tego wszystkiego tu pisać, my nie spowiednik ani nie egzorcysta ;-)

Jednak skoro już napisałaś... to najwyraźniej poważna sytuacja. Wygląda na to, że jesteś mocno obciążona przez te praktyki twojej mamy i przez te praktyki, którym byłaś poddana. Na prawdę potrzebny ci egzorcysta.

Ale też jesteś na dobrej drodze. To że znasz przyczyny problemów już jest dużym krokiem do przodu i teraz będzie łatwiej modlić się o uwolnienie od skutków konkretnych działań.

_________________
"Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)


Śr paź 21, 2009 19:40
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 25, 2007 21:55
Posty: 409
Post 
Wytłumaczcie mi proszę jedną rzecz. Rozumiem, że wierzycie, że osoba, która zajmowała się okultyzmem itp. może zostać opętana - jakoś się to wszystko w miarę logicznie klei (choć, zaznaczam, w to nie wierzę). Jak jednak może być tak, że ktoś będzie miał problemy, bo robiła to np. jego matka czy ktoś, kto wcześniej zajmował dane mieszkanie, a ta osoba sama nie miała z tym nic wspólnego? Na czym to polega, z czego wynika?

_________________
I recognise...
Myself in every stranger's eyes


Śr paź 21, 2009 21:02
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr paź 21, 2009 20:21
Posty: 3
Post 
Nie istnieje coś takiego jak "opętanie". To tylko efekt ludzkiej głupoty lub jakiś problem natury psychicznej. Kiedy człowiek doświadcza nieznanego, czegoś, czego nie potrafi sobie wyjaśnić, zwala winę na Szatana i jego opętanie. A to błąd. Polecam autorce wysmianie całej tej sytuacji, pozytywne myślenie, ew. udanie się do psychologa. On na pewno stykal się już z podobnymi przypadkami i wie jak im zaradzić. W tym wszystkim nie ma żadnej siły magicznej, czegoś takiego nie ma. To wszystko albo psychika, albo jakieś wady w mózgu, które wywołują takie sytuację.


Śr paź 21, 2009 23:07
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post 
Wkurzony Gandalfie 1, możesz mieć swoje zdanie, ale nie próbuj tu przychodzić i oświecać wszystkich 'ociemniałych' swoją wiedzą. Bo już od dawna wiadomo, że są zaburzenia, które żadną miarą nie są problemami dla psychologa, czy psychiatry. Każdy, kto podejrzewa opętanie na początku jest kierowany do psychiatry, by ten wydał opinię, czy jest to choroba, czy nie. I dopiero, gdy ten wykluczy możliwość zaburzeń psychicznych można pójść dalej w procesie egzorcyzmowania. Dlatego wybacz, ale jest coś takiego jak opętanie czy Ci się to podoba, czy nie. I więcej wyczucia, bo te posty nie powstają z niczego, ale piszą je konkretni ludzie, z konkretnymi problemami. A ten dział to Duchowość chrześcijańska, a w niej występuje zjawisko opętania. Jeśli zatem nie uznajesz tego o czym tutaj dyskutujemy, nie zabieraj głosu. Bo możesz tylko swoim prześmiewczym tonem komuś zaszkodzić.

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


Cz paź 22, 2009 7:43
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 81 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL