Eutanazja-prawo do życia i śmierci, a wolna wola...
Autor |
Wiadomość |
Anna27
Dołączył(a): Pt paź 02, 2009 14:06 Posty: 215
|
Nie jesteśmy Bogiem żeby im odbierać życie. Możemy nie leczyć ale nie np odłączać od aparatury czy podawać trucizne.
_________________ "Wydaje mi się, że widzę wszystko, całą nędze i całą wielkość, a nie widzę często, że depczę po cudach moimi gumowcami. Milowymi gumowcami, ale po cudach depczę. To jest przykre straszliwie. Smutne straszliwie to jest. I wstyd mi, ale ja się poprawie."
|
Wt paź 27, 2009 0:00 |
|
|
|
 |
djr
Dołączył(a): Pn paź 26, 2009 20:20 Posty: 17
|
Dural napisał(a): Cytuj: oni powinni uczynic wszystko by życie tej osobie przywrócić. nie po to rozwija sie medycyna by zabijac ale by coraz ciezsze stany naprawiać. No chyba, ze to zolnierz katolicki w walce z armia muzulmanow. Takiego trzeba spowrotem w okopy, niech wytlucze diabelski pomiot, zgodnie z katolicka zasada obrony zycia!:D nie wiem jaka by było z katolickim żołnierzem.... nie pisze w odniesieniu do wiary by mi tego nie zazucano...odnoszę się do medycyny na której sie znam.... twoj "argument" to ironia i nic wiecej....tylko po co? Epikuros napisał(a): Zwykle ludzie mogą popełnić samobójstwo sami gdy nie chcą żyć, jednakże nie zawsze. Jeśli kiedyś stanie się, że będę sparaliżowany - powiedzmy będę w stanie ruszać jedynie powiekami. Życie nie będzie przynosiło mi jakiejkolwiek przyjemności, a tylko ból i poczucie utraty godności - sprawa uwłaczająca. Nie byłbym w stanie popełnić samobójstwa choć śmierć byłaby dla mnie taka upragniona, taka piękna, taka dobra (euthanasia - dobra śmierć). Gdy swoimi powieczkami poprosiłbym matkę o skrócenie tej wegetatywnej farsy i gdyby pomogła mi pożegnać się z moim życiem percepcji to zgniłaby w p ierdlu  Legalizacja eutanazji pozwalałaby wziąść życie każdego w swoje ręce. szkoda tylko że nie w jego własne(dosłownie)
a gdyby jednak twoja matka nie poszła do wiezienia? powiedzmy ze eutanazja jest legalna i twoja matka ci pomogla. wszystko odbyło się w szpitalu ,czysto sterylnie bez powikłań i zagrożeń pod kontrola lekarzy. w szpoitalu pewnie bedzie wiecej takich jak ty.... to normalne...po to mamy szpitale. ale wracając.... mama pomogła... pochował i z dumą żyje dalej i miesiąc później ogląda serwis informacyjny w telewizorni a tam że zada choroba kręgosłupa nie straszna i paralize sa już uleczalne (co z punktu widzenia nauki jest zupełnie prawdopodobne) i mama żałuje teraz że zabiła syna ze pozwoliła... i strzela sobie w głowe czy wiesza sie... nie wazne....
jaki jest powód jej smierci? rozwój medycyny... przypadek? nie...
ona umarła bo jej samolubny i nie myslący o niczym innym jak tylko o własnym konforcie i nie mogący znieść strachu przed cierpieniem synek, nie pomyslał o konsekwencjach jakie zgoda na smierć może mniec dla innej osoby.
_________________ myśleć, myśleć, myśleć !!
|
Wt paź 27, 2009 0:02 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Anna27 napisał(a): Nie jesteśmy Bogiem żeby im odbierać życie. Możemy nie leczyć ale nie np odłączać od aparatury czy podawać trucizne.
Bóg nie odbiera życia tylko ludzie, zwierzęta, drobnoustroje czy nieszczęśliwe przypadki.
Zaprzestanie leczenia gdy wiadomo, że spowodujemy w ten sposób lub przyspieszymy śmierć pacjenta też jest de facto formą eutanazji wstrzyknięcie trucizny nie jest tu wcale taką znowu wielką różnicą.
|
Wt paź 27, 2009 0:07 |
|
|
|
 |
djr
Dołączył(a): Pn paź 26, 2009 20:20 Posty: 17
|
frater dzieki za przedstawienie nauki koscioła... widzę ze zgadza sie ona z widzeniem medycznym i prawem państwowym dotyczacym zwyklych przypadkow....
dobic a pozwolic umrzec to naprawde co innego... (dobić to eutanazja)
_________________ myśleć, myśleć, myśleć !!
|
Wt paź 27, 2009 0:08 |
|
 |
Anna27
Dołączył(a): Pt paź 02, 2009 14:06 Posty: 215
|
Nie. Zabicie to nie to samo co "niedziałanie"
_________________ "Wydaje mi się, że widzę wszystko, całą nędze i całą wielkość, a nie widzę często, że depczę po cudach moimi gumowcami. Milowymi gumowcami, ale po cudach depczę. To jest przykre straszliwie. Smutne straszliwie to jest. I wstyd mi, ale ja się poprawie."
|
Wt paź 27, 2009 0:09 |
|
|
|
 |
Epikuros
Dołączył(a): Pn mar 23, 2009 21:57 Posty: 1591
|
W Polsce jeszcze nie jest źle. Najbardziej śmieszą mnie miejsca gdzie nie można dokonać eutanazji, a jest kara śmierci
Pozbawienie kogoś życia nie zawsze jest naganne etycznie.
_________________ MÓJ BLOG
|
Wt paź 27, 2009 0:11 |
|
 |
djr
Dołączył(a): Pn paź 26, 2009 20:20 Posty: 17
|
No napisał(a): Zaprzestanie leczenia gdy wiadomo, że spowodujemy w ten sposób lub przyspieszymy śmierć pacjenta też jest de facto formą eutanazji wstrzyknięcie trucizny nie jest tu wcale taką znowu wielką różnicą.
opowiedasz kolego bzdury az razi...
przepraszam ze tak piszę ale jezeli nie ma różnicy w tych dwóch przypadkach to dlaczego mi jako ratownikowi medycznemu wolno (tutaj dość lużny przykład) nie reanimować człowieka przejechanego przez pociąg a nie wolno mi skręcic mu karku jesli poprosi?
_________________ myśleć, myśleć, myśleć !!
|
Wt paź 27, 2009 0:12 |
|
 |
djr
Dołączył(a): Pn paź 26, 2009 20:20 Posty: 17
|
epikuros prosze ustosunkuj sie do argumentu o samolubnosci osob proszacych o śmierc który zbudowałem na podstawie twego posta o tobie i matce
_________________ myśleć, myśleć, myśleć !!
|
Wt paź 27, 2009 0:16 |
|
 |
Anna27
Dołączył(a): Pt paź 02, 2009 14:06 Posty: 215
|
to zbyt mocne slowa..cierpienie bywa nie do zniesienia zwlaszcza dla osoby niewierzacej ktora nie widzi w nim sensu tak jak my. I nie nalezy jej oceniac a pomoc..mowic o tym..ze to ma sens, ze to mozna zniesc...
_________________ "Wydaje mi się, że widzę wszystko, całą nędze i całą wielkość, a nie widzę często, że depczę po cudach moimi gumowcami. Milowymi gumowcami, ale po cudach depczę. To jest przykre straszliwie. Smutne straszliwie to jest. I wstyd mi, ale ja się poprawie."
|
Wt paź 27, 2009 0:19 |
|
 |
CzłowiekBezOczu
Dołączył(a): Wt mar 31, 2009 4:54 Posty: 1993
|
djr napisał(a): ... to dlaczego mi jako ratownikowi medycznemu wolno (tutaj dość lużny przykład) nie reanimować człowieka przejechanego przez pociąg
Na temat nieudzielenia pomocy http://www.ratownictwo.win.pl/pliki/download/odpkarna.pdf
|
Wt paź 27, 2009 0:22 |
|
 |
Anna27
Dołączył(a): Pt paź 02, 2009 14:06 Posty: 215
|
to byl zly przyklad.. ratownik musi udzielic pomocy nie moze zabic.
Ale podbnie/tym bardziej/ lekarz ktory przysiegal ratowac a nie zabijac.
_________________ "Wydaje mi się, że widzę wszystko, całą nędze i całą wielkość, a nie widzę często, że depczę po cudach moimi gumowcami. Milowymi gumowcami, ale po cudach depczę. To jest przykre straszliwie. Smutne straszliwie to jest. I wstyd mi, ale ja się poprawie."
|
Wt paź 27, 2009 0:24 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
djr napisał(a): opowiedasz kolego bzdury az razi... przepraszam ze tak piszę ale jezeli nie ma różnicy w tych dwóch przypadkach to dlaczego mi jako ratownikowi medycznemu wolno (tutaj dość lużny przykład) nie reanimować człowieka przejechanego przez pociąg a nie wolno mi skręcic mu karku jesli poprosi?
Bo tak zbudowane jest Polskie prawo.
|
Wt paź 27, 2009 0:28 |
|
 |
djr
Dołączył(a): Pn paź 26, 2009 20:20 Posty: 17
|
proszę nie mylic pojeć. ja nie mówie o pierwszej pomocy a o słyżbach ratowniczych. prawo o pierwszej pomocy nie ima sie profesionalnej słzby bo ona nie udziela pierszej pomocy tylko pomocy medycznej. musicie wiedziec ze lekaze i ratownicy nie musza pomagac osobie ktorej obrazenia nie sa kompatybilne z zyciem. gdyby tak nie bylo to musielibysmy reanimowac nawet ludzi przejechanych przez walce drogowe w ktorych w jakis tam sposb jeszcze plynie krew...
_________________ myśleć, myśleć, myśleć !!
|
Wt paź 27, 2009 0:31 |
|
 |
CzłowiekBezOczu
Dołączył(a): Wt mar 31, 2009 4:54 Posty: 1993
|
No napisał(a): Bo tak zbudowane jest Polskie prawo.
Nawet nie prawo. Ludzie po prostu. Znam policjanta co jeździ radiowozem pijany a wszyscy pamiętają co robili chłopaki w karetkach z pavulonem. Ale to nie znaczy że nie można starać sie być lepszym. Dla własnej satysfakcji chociażby.
|
Wt paź 27, 2009 0:34 |
|
 |
Anna27
Dołączył(a): Pt paź 02, 2009 14:06 Posty: 215
|
O czym Wy mówicie? porownywanie nieudzielenia pomocy i skręcenia karku choremu to dla Was to samo? I ze co? że niby prawo jest zle bo nie pozwala na to skręcenie? bo nie pozwala odbierac życia?
_________________ "Wydaje mi się, że widzę wszystko, całą nędze i całą wielkość, a nie widzę często, że depczę po cudach moimi gumowcami. Milowymi gumowcami, ale po cudach depczę. To jest przykre straszliwie. Smutne straszliwie to jest. I wstyd mi, ale ja się poprawie."
|
Wt paź 27, 2009 0:38 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|