4. PILNIE PRZEŚLIJ DALEJ


Czcigodny Ksiądz
dr Piotr Majer
Kanclerz Kurii Metropolitalnej w Krakowie


Czcigodny Księże Kanclerzu,

Od kilku dni media donoszą, że tzw. Międzynarodowe Stowarzyszenie Lesbijek i Gejów na rzecz Kultury (ILGCN) oraz Frakcja Młodych SDPL organizują w Krakowie w dniach 30-31 października „ Dni króla Władysława III Warneńczyka”, którego w ubiegłym roku z dumą ogłosili królem – sodomitą. Głównym punktem tej podejrzanej imprezy ma być przemarsz homoseksualistów w dniu 31 października o godz.13.00 spod Bramy Floriańskiej na Wawel.

Można być pewnym, że zamierzeniem homoseksualistów bynajmniej nie jest zwiedzanie Wzgórza Wawelskiego, ale wtargnięcie do Katedry, aby sprofanować świątynię. Świadczą o tym wydarzenie sprzed roku (31 października 2008 r.) podczas pierwszej edycji tzw. „Dni Warneńczyka”, kiedy to dzięki zaangażowaniu katolików świeckich i samemu Ks. Zdzisławowi Sochackiemu, proboszczowi Katedry Wawelskiej, homoseksualistom nie udało się wtargnąć do świątyni.

Dla mnie, podobnie jak dla wielu mieszkańców Polski, niewyobrażalne jest, aby aktywiści homoseksualni mogli naruszyć narodową świętość, miejsce spoczynku wielu wielkich Polaków, w tym świętych i błogosławionych. Nie dopuszczam nawet myśli, że taka ohydna prowokacja mogłaby mieć miejsce obok konfesji świętego Stanisława, Patrona Polski i Papieskiego Krakowa, przy której Karol Wojtyła otrzymał święcenia kapłańskie, sakrę biskupią, a jako Ojciec Święty wielokrotnie się modlił.

Powszechnie wiadomo, że homoseksualiści podczas swoich parad w Krakowie dopuszczają się skandalicznych i demoralizujących zachowań, nie ma dla nich żadnych świętości. Eskalacja ich barbarzyństwa o wydźwięku otwarcie antykatolickim narasta z roku na rok. Jestem pewni, że jeżeli nie będzie wyraźnego sprzeciwu, aktywiści homoseksualni nie zawahają się przed profanacją świątyni.

W związku z tym zwracam się do Księdza z prośbą, aby odpowiednie władze Kościoła Krakowskiego podjęły wszystkie możliwe działania w kierunku obrony Katedry Wawelskiej przed tą ohydną prowokacją.

Imię i nazwisko

Brakujący tekst:

1. SKOPIUJ, PODPISZ I WYŚLIJ PONIŻSZY TEKST NA E-MAIL:
kuria@diecezja.krakow.pl

2. MOŻESZ GO TEŻ WYDRUKOWAĆ I PODPISANY WYSŁAĆ FAXEM LUB POCZTĄ

Kuria Metropolitalna
ul. Franciszkańska 3
31-004 Kraków,
fax: (12) 429 46 17
tel. (12) 62 88 100, 101, (12) 429 47 49

3. WYŚLIJ DO WIADOMOŚCI:
zatroskani@wp.pl

4. PILNIE PRZEŚLIJ DALEJ

Jeżeli ktoś siłą chce gdzieś wtargnąć, a następnie zrobić z tym czymś coś bezprawnego ( np. sprofanować ), to należy zadzwonić na Policję. Nie widzę potrzeby robienia żadnej akcji.

Może raz wystarczy? Już kiedyś taka petycja była...

Nawiasem mówiąc: co jest konkretnie dowodem na to, że ich celem jest profanacja? Bo raczej nie to, ze im się rok temu nie udało....

rotfl. Wawel jest takim miejscem w Polsce jak każde inne i każdy ale to każdy ma prawo tam pójść.

Warneńczyk lubił chłopców, co nie przeszkadzało mu być całkiem niezłym królem. Nie był to zresztą pierwszy i ostatni gej w historii polski, więc nie wiem w czym jest problem.

A jak Wam to tak strasznie nie odpowiada, to weźcie go ekshumujcie i wywalcie na niepoświęconą ziemię. A najlpiej jeszcze przypalikujcie osikowym kołkiem i zawiążcie drut kolczasty na kościach nadgarstków.

Ciemnogród to mało powiedziane.


Crosis

Strasznie jesteś nerwowy, przecież w tym tekście nie ma nawet sugestii robienia czegoś z Warneńczykiem, a wzgórze wawelskie to nie to samo co katedra na Wawelu, i poza nabożeństwem można tam wejść jedynie z biletem.

Co roku to samo... to już nawet nie jest śmieszne, a zwyczajnie żałosne.
Tak się jednak składa, że Wawel jest wspólną własnością nas wszytskich, jako dobro kulturalne i zabytek. Każdy może tam wejść, i żaden oszołom nie będzie decydował kogo wolno wpuszczać a kogo nie.
To co piszesz, Grzegorz, jest dla mnie zwyczajną hucpą.

Jeżeli homoseksualiści chcą wejść do katedry żeby sobie pozwiedzać, to niech kupią bilety i wchodzą. Jeżeli chcą wejść się pomodlić - proszę bardzo. Jeżeli natomiast chcą wejść po to, by coś zbeszcześcić i/lub przeszkodzić w obrzędach religijnych, to dzwonimy na Policję. Proste, nie wiem o czym tu gadać.

Ale widzisz, ci ludzie nie mają zamiaru niczego bezcześcić i w niczym przeszkadzać.
Chca po prostu zlożyć kwiaty przy sarkofagu.

Nie mam nic przeciwko temu, byle nie robili przy tym burde.. ekhm, zbytniego zamieszania, nie licującego z powagą i religijnym charakterem obiektu.