Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz sie 14, 2025 17:58



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 305 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21  Następna strona
 Cud i podejrzenie o przestępstwo 
Autor Wiadomość
Post 
Epikuros napisał(a):
teraz już mamy dwóch profesorów z odmienną opinią. Ciekawe co na to Alus :D

Sam piszesz - "opinia" - to tylko dywagacja, bo p. prof. nie przestawił wyników swoich badań nad hostią, negujących wcześniejsze orzeczenie swoich koleżanek :D
Opinia, teoria....to luźnie, nie potwierdzone empirycznie wyrażanie swoich zdań na dany temat.


Cz paź 29, 2009 9:55
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 23, 2009 21:57
Posty: 1591
Post 
AKurat spoedziewałem się tego, że Alus zacznie wymyślać teorie mające ukazać dlaczego to właśnie pani profesor ma mieć rację przed wszystkimi innymi :)

Ale najbardziej rozbawił mnie fragment:

Cytuj:
bo p. prof. nie przestawił wyników swoich badań nad hostią, negujących wcześniejsze orzeczenie swoich koleżanek


to pan profesor musi przedstawić badania by wyrazić opinię, a pani profesor wystarczy że powie :]

_________________
MÓJ BLOG


Cz paź 29, 2009 10:07
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
Epikuros, nie wyłączaj myślenia.. Alus ma przecież rację. Naukowcy wypowiadający się w SE nie badali niczego. Przynajmniej nigdzie w tekście nie znalazłem informacji, że badali ( to w onecie to skrót, całość dzisiejszego materiału z SE: http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/cud-w- ... 16671.html. Oni jedynie stwierdzili, że istnieje bakteria, która może zabarwiać pieczywo na czerwono. To wszystko. O ile się orientuję, Alus nigdzie tego nie zanegowała ( mnie się to wydaje dziwne i nie spotkałem się z czymś takim, ale nie podważam autorytetu naukowców i wierzę im na słowo, że taka bakteria jest ). Faktem jest, że p.prof. miała kontakt z hostią, a ci naukowcy - nie. Faktem jest, że p. prof. nie była jedyną osobą, która miała kontakt z hostią i stwierdziła obecność tkanki ( badał ją również prof. Sulkowski, wydając podobną, choć bardziej wyważoną opinię, o której w materiale ani słowa ). Faktem jest wreszcie, że prokuratura okręgowa w Białymstoku przychyliła się do wniosku racjonalistów w sprawie błędnego prowadzenia postępowania, co byłoby bezzasadne, gdyby w ogóle nie istniała żadna tkanka ( nie ma tkanki - nie ma przestępstwa ! ). Natomiast z wypowiedzi rzecznika BUM wynika, że jest to, niestety, osoba która, podobnie jak p.prof., bardzo emocjonalnie traktuje pewne rzeczy, w tym akurat wypadku osoby religijne. Nawet jeśli badania nie mogły dowieść, że jest to ludzkie serce ( w takiej sytuacji p.prof. powinna stracić pracę ), to w każdym razie do rozróżnienia tkanki od zabarwionego na czerwono pieczywa wystarczy zwykła lupa, zatem kwestia istnienia bakterii barwiących pieczywo na czerwono właściwie w ogóle nie ma tu nic do rzeczy.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Cz paź 29, 2009 10:30
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 23, 2009 21:57
Posty: 1591
Post 
Cytuj:
Badania przeprowadzone przez panią profesor nie mogły dowieść, że na hostii pojawiło się ludzkie serce.


Johnny ten fragment sugeruje, że profesor mówi właściwie to samo co pisała Sheeta. Chyba wie jaką aparaturą dyusponują w Białymstoku, a gdyby mogli badać DNA to pewnie takich rzeczy by nie mówił. Tak czy inaczej wasza ufność w naukowców właśnie leży w gruzach. Z jednej strony pani prfesor mówi, że cud, z drugiej strony pan profesor mówi, że pani profesor nie mogła tego stwierdzic. Właściwie Z tego co pisała Sheeta nie trzeba wcale badać tkanki by wiedzieć, że badania histopatologiczne nie mogą wskazać do jakiego gatunku komórki należą. Tym bardziej, że pani profesor ŻADNYCH WYNIKÓW BADAŃ NIE PRZEDSTAWIŁA gdyż ponoć prosił ją o to jakiś duchowny. Wy nie wyłączajcie myślenia i powiedzcie mi: jeśli mamy w zasięgu ręki badania które są niepodważalnym dowodem na istnienie cudu to co robimy?:
1. Pokazujemy wyniki badań i mówimy, że to cud
2. Nie pokazujemy wyników badań i nic nie mówimy
3. Pokazujemy wyniki badań i czekamy na opinie
5. Nie pokazujemy wyników badań, a mówimy, że cud

Wybrana została 4 opcja, która jest nagłupszą ze wszystkich, co budziło sceptycyzm. Teraz już mamy opinię profesora, że te badania nic pokazać nie mogły - według mnie jak się to wszystko zbierze do kupy to wychodzi, że ktoś w Białymstokui i w kurii sobie z ludzi normalne "jajca" robi.

PS: opieram się na samym cytacie profesora - jakby mi ktoś zarzucał, że SE jest niewiarygodnym źródłem.

_________________
MÓJ BLOG


Cz paź 29, 2009 11:02
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
Cytuj:
Tak czy inaczej wasza ufność w naukowców właśnie leży w gruzach.


Jeżeli się okaże, że naukowiec może ryzykować nawet swoją karierę tylko po to, by swoje prywatne poglądy publicznie głosić jako udowodniony fakt naukowy, to faktycznie stracę sporą dozę zaufania do wszystkich naukowców, u których wykryję silny emocjonalny stosunek do jakiejś kwestii ideologicznej i światopoglądowej. Do tej pory domniemywałem, że rzetelność naukowa jest u tych ludzi na pierwszym miejscu ( choć było to domniemanie dość krytycznie nastawione ). Być może moje domniemanie zostanie obalone. Tyczyć się to będzie np. prof. Dawkinsa.. w każdym razie, większy problem będą mieć scjentyści, ja tam scjentystą nie jestem :D

Cytuj:
Z jednej strony pani prfesor mówi, że cud, z drugiej strony pan profesor mówi, że pani profesor nie mogła tego stwierdzic


Jak to mówią, na każdy, nawet najgłupszy pogląd można znaleźć jakąś osobę z tytułem profesora, która będzie go bronić :D

Cytuj:
Właściwie Z tego co pisała Sheeta nie trzeba wcale badać tkanki by wiedzieć, że badania histopatologiczne nie mogą wskazać do jakiego gatunku komórki należą.


W 100% może i nie mogą, ale zwracam uwagę na wypowiedź prof. Sulkowskiego, iż ze wszystkich tkanek ta przypomina najbardziej właśnie ludzką. To nie jest wykazanie, tylko wrażenie osoby, która się na tym zna. Czy coś takiego można wykazać tymi badaniami ?

Cytuj:
ktoś w Białymstokui i w kurii sobie z ludzi normalne "jajca" robi.


Oczywiście, od razu musiało być o "kurii". Rzecznik kurii, ks. Dębski, powiedział po prostu, że kuria zwróciła się do osoby z tytułem profesora, ufając, iż zapewnia ona rzetelność naukową. Jest to domniemanie obalalne, ale co innego mieli zrobić ? Wysłać do Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów ? Z całą pewnością gdy sprawą zajmie się Watykan, badania zostaną przeprowadzone gruntownie. Na razie trzeba się było zorientować, czy w ogóle jest o czym gadać.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Cz paź 29, 2009 11:23
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
Johnny99 napisał(a):
Oczywiście, od razu musiało być o "kurii". Rzecznik kurii, ks. Dębski, powiedział po prostu, że kuria zwróciła się do osoby z tytułem profesora, ufając, iż zapewnia ona rzetelność naukową. Jest to domniemanie obalalne, ale co innego mieli zrobić?


Moim zdaniem lepiej było zwrócić się do uczelni jako instytucji, a nie do pojedynczych osób.


Cz paź 29, 2009 11:33
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
Nie wiem, jak to konkretnie wyglądało. Uczelnia i tak oddałaby sprawę konkretnym osobom.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Cz paź 29, 2009 11:36
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 23, 2009 21:57
Posty: 1591
Post 
Cytuj:
Wydaje mi się, że cała sprawa mogła się potoczyć w ten sposób: prof. Sulkowski zbadał tkankę i dał orzeczenie, ze jesto to tkanka mięśnia sercowego, to samo badanie wykonałą nasza pani profesor i wyniki wyszły jej te same, a że jest osobą głęboko religijną od razu pomyślała, że musi to być cud i tę informację przekazała mediom - wszystko byłoby ok gdyby powiedziała na jakiej podstawie wydała taki osąd. Ludzie jednak są tacy, że pani profesor powiedziała, że cud to musi być cud, no bo przecież zbadała. Cudem oczywiście by to już było gdyby dało się ustalić, że rzeczywiście pojawiła sie owa tkanka znikąd na hostii - czego się już ustalić nie da. Dodatkowo należałoby zbadać czy serce to należy do człowieka - bo jeśli nie to chyba nie będzie to miało wydźwięku religijnego ci z pewnością Kosciół nie zainteresuje. Tak czy inaczej potrzebne są badania DNA aby w ogóle nosiło to znamiona cudu. Jak narazie postawa pani profesor jest "wiem, że cud, ale nie powiem dlaczego", inny profesor mówi, że z badań nie można ustalić cudu, jeszcze inny powiedział, że to tylko kawałek serca (nie wiadomo czyjego), Kościół nabrał wody w usta, prokuratura zaczyna śledztwo, racjonaliści się buntują a do Sokółki zjeżdżają się pielgrzymi - :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D jedna wielka paranoja :D:D:D



Cytuj:
Jeżeli się okaże, że naukowiec może ryzykować nawet swoją karierę tylko po to, by swoje prywatne poglądy publicznie głosić jako udowodniony fakt naukowy, to faktycznie stracę sporą dozę zaufania do wszystkich naukowców, u których wykryję silny emocjonalny stosunek do jakiejś kwestii ideologicznej i światopoglądowej. Do tej pory domniemywałem, że rzetelność naukowa jest u tych ludzi na pierwszym miejscu ( choć było to domniemanie dość krytycznie nastawione ). Być może moje domniemanie zostanie obalone. Tyczyć się to będzie np. prof. Dawkinsa.. w każdym razie, większy problem będą mieć scjentyści, ja tam scjentystą nie jestem


Też tak myślałem, ostatnio po przeczytaniu pewnej książki trochę zmmieniłem podejscie. Nie chcę aby moja wypowiedź wskazywała na stronniczość, ale jeśli pani profesor rzeczywiście może być osobą wielce religijną - co na tych terenach nie jest rzadkością, co mogłoby wpłynąć na jej ocenę sytuiacji.

Cytuj:
Jak to mówią, na każdy, nawet najgłupszy pogląd można znaleźć jakąś osobę z tytułem profesora, która będzie go bronić


Otóż to i całkowicie nie rozumiem dlaczego prof. Maria Sobaniec-Łotowska według Alus napewno ma rację, a a ten drugi profesor napewno się myli. Dowód z autorytetu to nie dowód tym bardziej jak dwoje tej samej klasy autorytetów mówi sprzeczne ze sobą rzeczy - owszem nie badał tkanki, ale chyba nie musiał jej badać by wiedzieć, że tym badaniem, które zostało wykonane nie da się sutalić jej pochodzenia. Dlatego zamiast polegac na tytułach może samemu pomyśleć i skojarzyć fakty?

Cytuj:
W 100% może i nie mogą, ale zwracam uwagę na wypowiedź prof. Sulkowskiego, iż ze wszystkich tkanek ta przypomina najbardziej właśnie ludzką. To nie jest wykazanie, tylko wrażenie osoby, która się na tym zna. Czy coś takiego można wykazać tymi badaniami ?


Akurat pana Sułkowskiego nie będę tutaj podważał, bo nie dał mi powodu bym mu nie ufał. Oczywiście, że ta tkanka może przypominać ludzką i pewnie przypomina. Jako naukowiec jednak zachował rozwagę i poprzestał na tym. Myślę, że gdyby na podstawie tych badań można było stwierdzić z dużym rpawdopodobieństwem, że jest ludzka to taką informację byśmy otrzymali. Niestety jak narazie jest tylko podobna. Można oczywiscie zrobić testy DNA, które rozwieją wątpliwości. Dlaczego jeszcze ich nie zrobiono?

Cytuj:
Oczywiście, od razu musiało być o "kurii". Rzecznik kurii, ks. Dębski, powiedział po prostu, że kuria zwróciła się do osoby z tytułem profesora, ufając, iż zapewnia ona rzetelność naukową. Jest to domniemanie obalalne, ale co innego mieli zrobić ? Wysłać do Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów ? Z całą pewnością gdy sprawą zajmie się Watykan, badania zostaną przeprowadzone gruntownie. Na razie trzeba się było zorientować, czy w ogóle jest o czym gadać.


Ja doczepiam się tylko do jednej rzeczy: jeśli zabroniono Pani profesor ujawniać wyniki badań, to dlaczego nie zabroniono jej również ujawniać ich interpretacji? Dlaczego nikt się nie odezwał po zapewne niefortunnej wypowiedzi pani profesor, że jest to tylko jej własna opinia? Według mnie byłoby to eleganckie.

Cytuj:
Nie wiem, jak to konkretnie wyglądało. Uczelnia i tak oddałaby sprawę konkretnym osobom.


jednak pani profesor miałaby nad sobą zwierzchników - "naukowców", a nie biskupa.

Wydaje mi się, że cała sprawa mogła się potoczyć w ten sposób: prof. Sulkowski zbadał tkankę i dał orzeczenie, ze jesto to tkanka mięśnia sercowego, to samo badanie wykonałą nasza pani profesor i wyniki wyszły jej te same, a że jest osobą głęboko religijną od razu pomyślała, że musi to być cud i tę informację przekazała mediom - wszystko byłoby ok gdyby powiedziała na jakiej podstawie wydała taki osąd. Ludzie jednak są tacy, że pani profesor powiedziała, że cud to musi być cud, no bo przecież zbadała. Cudem oczywiście by to już było gdyby dało się ustalić, że rzeczywiście pojawiła sie owa tkanka znikąd na hostii - czego się już ustalić nie da. Dodatkowo należałoby zbadać czy serce to należy do człowieka - bo jeśli nie to chyba nie będzie to miało wydźwięku religijnego ci z pewnością Kosciół nie zainteresuje. Tak czy inaczej potrzebne są badania DNA aby w ogóle nosiło to znamiona cudu. Jak narazie postawa pani profesor jest "wiem, że cud, ale nie powiem dlaczego", inny profesor mówi, że z badań nie można ustalić cudu, jeszcze inny powiedział, że to tylko kawałek serca , Kościół nabrał wody w usta, prokuratura zaczyna śledztwo, racjonaliści się buntują a do Sokółki zjeżdżają się pielgrzymi - :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D jedna wielka paranoja :D:D:D

_________________
MÓJ BLOG


Cz paź 29, 2009 11:53
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
Cytuj:
Też tak myślałem, ostatnio po przeczytaniu pewnej książki trochę zmmieniłem podejscie.


Jakiej, jeśli można spytać ? I zmieniłeś podejście z jakiego na jakie ?

Cytuj:
Otóż to i całkowicie nie rozumiem dlaczego prof. Maria Sobaniec-Łotowska według Alus napewno ma rację, a a ten drugi profesor napewno się myli. Dowód z autorytetu


A ja całkowicie nie rozumiem, dlaczego kolejny raz zarzucasz Alus coś, czego nie zrobiła.

Kościół nie nabrał wody w usta, tylko wszczął normalną procedurę. Kuria i tak nie ma wiele do gadania w kwestii cudu. Ze strony Kościoła mamy na razie wyłącznie opinię teologów, nie popartą właściwie niczym, i w sumie mającą niewielkie znaczenie. Mam nadzieję, że kuria wie co robi, i nie naraża się świadomie na kompromitację przed Watykanem :D

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Cz paź 29, 2009 11:59
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34
Posty: 3243
Post 
Sprawa jest bardzo prosta. Stal sie "cud". Postanowiono go "udokumentowac" po "jedynie slusznej mysli" oddajac hostie w rece znanej z przekonan "kolezance" i po wszystkim.
To, ze same cudzyslowa, przeszloby cichaczem gdyby nie pomiot szatanski - Racjonalista. Czy to pierwszy raz czyta sie o profesorach badajacych cuda, ktorzy okazuja sie, dziwnym zbiegiem okolicznosci, mocno zwiazanymi z Kosciolem?
Ks. Andrzej Debski mowi: Może należało zrobić inaczej. Moze?

_________________
Lecz początki, potem i leki nie pomogą. Owidiusz


Cz paź 29, 2009 12:34
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
Cytuj:
Postanowiono go "udokumentowac" po "jedynie slusznej mysli"


Cały problem w tym, że taka "jedynie słuszna myśl" nie istnieje.

Cytuj:
Czy to pierwszy raz czyta sie o profesorach badajacych cuda, ktorzy okazuja sie, dziwnym zbiegiem okolicznosci, mocno zwiazanymi z Kosciolem?


Ja przeczytałem pierwszy raz.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Cz paź 29, 2009 12:38
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 23, 2009 21:57
Posty: 1591
Post 
Cytuj:
A ja całkowicie nie rozumiem, dlaczego kolejny raz zarzucasz Alus coś, czego nie zrobiła.


Nie zrobiła? Wcześniej mimo wielu przytczonych cytatów też jej broniłeś, że nie uznawała stopnia naukowego za argument i mimo wielu cytatów nadal jej broniłeś, a nawet jak sama przyznała, że według niej to argument jest to i tak uważasz, że tego nie zrobiła, a jej kolejny raz coś zarzucam.

Prześledźmy jeszcze raz, nie chcę was obrażać tekstami o niemyśleniu, po prostu jeszcze raz zerknijmy na wypowiedzi:

Cytuj:
Sam piszesz - "opinia" - to tylko dywagacja, bo p. prof. nie przestawił wyników swoich badań nad hostią, negujących wcześniejsze orzeczenie swoich koleżanek
Opinia, teoria....to luźnie, nie potwierdzone empirycznie wyrażanie swoich zdań na dany temat.


Cytuj:
Nie ...tylko inaczej traktuję wysuwane przez naukowców teorie a inaczej konkretne wyniki badań.


prof. Maria Sobaniec-Łotowska - przedstawia konkretne wyniki badań
prof. Lech Chyczewski - dywaguje, snuje teorie, luźno wyraża swoje zdanie

Popatrz jak to wygląda oczami Alus:

Pani profesor zbadała tkankę, nie ujawniła co badania dokładnie wskazały, ale stwierdziła, że to jest cud - przedstawiła konkretne wyniki badań według Alus

Pan profesor - powiedział, że na podstawie badań, które przeprowadziła Pani profesor nie da się dowieść, że serce należy do człowieka - dywaguje, snuje teorie, luźno wyraża swoje zdanie.

Według mnie to właśnie prof. Maria Sobaniec-Łotowska dywaguje, snuje teorie, luźno wyraża swoje zdanie, a prof. Lech Chyczewski wyraża opnię o metodzie badawczej. NIE MUSIAŁ badać tkanki by wiedzieć, że danym badaniem nie da się dojść do takich a takich wniosków!

przykład: mamy kawałek metalu i dwóch specjalistów. Specjalista 1 zbadał metal za pomocą lupy i określił jego stop. Czy specjalista 2 musi badać ów metal by stwierdzić, że za pomocą lupy nie da sie wysnuć takich wniosków jak zrobił s1?

Cytuj:
Kościół nie nabrał wody w usta, tylko wszczął normalną procedurę. Kuria i tak nie ma wiele do gadania w kwestii cudu. Ze strony Kościoła mamy na razie wyłącznie opinię teologów, nie popartą właściwie niczym, i w sumie mającą niewielkie znaczenie. Mam nadzieję, że kuria wie co robi, i nie naraża się świadomie na kompromitację przed Watykanem


W sumie chodziło mi o to, że żadnych oficjalnych opinii nie ma, a pewnie interes w Sokółce się kręci :)

Najbardziej mnie interesuje czy prokuratura zarządzi testy DNA owej tkanki i powód dla któego pani profesor nie mogła podawać wyników badań - ta druga kwestia jest dla mnie najbardziej niejasna.

PS: Ach jak mi sie przypomina tutaj film "12-tu gniewnych ludzi" - niby mamy cud, wszystkie badania na to wskazują - ale jak się zbada wszystko szczegółowo to wątpliwości jest więcej niż tego co wiemy.

_________________
MÓJ BLOG


Cz paź 29, 2009 13:31
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
Alus napisała, że nie przesądza, czy jest to cud. Reszta jej postów to po prostu uzasadnione wątpliwości odnośnie ataków Sheety. Nie widzę powodu, by dalej utrzymywać, że ktoś tu coś twierdził na pewno, albo traktował jako dowód.

Obszerny artykuł na ten temat w Rzepie, chyba pierwszy, w którym spróbowano wreszcie coś wyjaśnić: http://www.rp.pl/artykul/20,383371.html. Niestety, wygląda na to, że trafiło na całkowicie niewłaściwych ludzi :(

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Cz paź 29, 2009 13:41
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
Sorry, do linku się wtarmosiła kropka na końcu, trzeba ją usunąć i wtedy działa.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Cz paź 29, 2009 13:45
Zobacz profil
Post 
Epikuros - może zmienisz tytuł tematu, np. "Co myśli i czuje Alus" :D :lol:
A poważnie - poczekam na dalszy rozwój procesu i ewentualne kolejne badania.
Nota bene już to pisałam i potwierdzam - dla mojej wiary cud nie jest wcale potrzebny.
W życiu doświadczyłam osobiście cudownych interwencji Boskich, że kolejny cud lub jego brak nic nie zmieniają :)


Cz paź 29, 2009 14:01
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 305 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL