Czyli słowem, przyznajesz że nie masz podstaw do swoich twierdzeń. Dziękuje.


Nie wiem na ile wierne, kwestia logiów (faktycznych wypowiedzi Jezusa) nie jest mi dośc dobrze znana. Ale jak się to ma do tematu, wskazano Ci że Jezus nie mówiął sam od siebie z jakąs wyższością, że jest to forma zapisu zastoswana przez autora danej Ewangelii. Nie kumam o co Tobie chodzi.


I znów wracamy do punktu wyjścia, kto pisze o sobie? Jezus? To w końcu rozumiesz że Jezus nic nie napisał,czy nie, bo ja się już gubie. Człowieku przeczytaj co piszesz i się zastanów co chcesz nam tu przekazać bo jak narazie conajmniej dwie osoby widzą że coś tu nie gra. Formułujesz zdania sprzeczne z sobą, a potem sie irytujesz że ludzie nie rozumieją o co Ci chodzi.

Nie schlebiaj sobie, gdzyż nie przyznałem się tylko powiedziałem, że takich obiektywnych badań nie da się przeprowadzic według mnie, nic poza tym.



Co Ty jesteś 2-letnim dzieckiem, które po prostu bardzo szybko sie nauczyło pisać? Nie moge użyć jakiegokolwiek skrótu myslowego, żeby nie zostać posądzonym o pisanie nonsensownych postów?

Zapisz sobie w swoim kajeciku: Lemoniada wie, że Jezus nie napisał Ewangelii!

Może na przykłądzie uda mi się wytłumaczyć:

Tekst oryginalny: A WIST rzekł: "Choć do mnie Przyjacielu"
Parafraza: A WIST rzekł: "Choć do Mnie przyjacielu"

I jeśli ja nie znam oryginalnego tekstu, korzystam tylko z parafrazy to sądze, że mam prawo odebrać formę Twoich słów jako pewnien narcyzm. I co z tego, że tak naprawde WIST nie powiedział w ten sposób? Ja z parafrazy odebrałem to tak a nei inaczej. Myśle, że każdy kto nie ma na uwadze właśnei tego faktu, że to tylko parafraza mająca na celu ukazanie boskości Jezusa, ma prawo negatywnie odebrać tak przedstawioną formę dialogu. Rozumiesz?

lemoniada napisał:

Dlatego Biblia jest treścią skierowaną do ludzi wierzących, dla których Jezus godzien jest najwyższej czci.

Nie ma badań, nie ma arguemntów, to dośc proste. Ale ja cały czas na takowe czekam, czyżbyś unikał odpowiedzi? Zamiast się złościć poprostu udowodnij to co napisałeś.




Jeśli ktoś zabiera się za czytanie Biblii winien mieć podstawową na jej temat wiedzę. Coś jak na lekcji j. polskiego, omawiasz nie tylko treść książki, ale i okoliczności powstania, cel, kim jest autor, jaki to okres historii itd. Nie stosujesz się, to dostajesz złą ocenę i nie masz efektów. Ty zakładasz że mamy się naginać do ignorantów i zrobić dla nich specjalną wersję Biblii, gdzie będziemy tak zmieniać wszystkie słowa, aby ktoś przypadkiem nie poczuł się urażony. No sorry, al to jest totalnie głupie. Nie kolego, Jezus jest dla nas postacią pierwszoplanową, w odniesieniu do Niego używamy dużych liter i tylko Tobie to przeszkadza, a nawet nie umiesz podać argumentów za tym że jest to złe. Pomyśl nad sobą, zanim napiszesz kolejną bezcelową złośliwość. Ośmieszanie się na widoku tylu ludzi nie jest zbyt dobrym wyjściem.

Ok już wszystko wiem co chciałem wiedzieć. Dzięki

łoł toś mnie zaskoczył.

Nie przyszedłem się tu kłocić. A dowiedziałem się wszystkiego więc jedynie moge podziękować za pomoc

Nie wszystko mi tu jakoś gra, no ale cóż. Nagle wszystko Tobie się poukładało, ze wszystkim się zgadzasz, odpowiadać nie musisz na postawione kwestie... Zdecydowanie nie rozumiem o co Tobie chodziło i chodzi.

Piesn Nad Piesniami 2.1 "Jam narcyz Saronu lilia dolin" - Biblia Tysiaclecia .

Nalezaloby dodac 2.2 "Jak lilia posrod cierni , tak przyjaciolka ma posrod dziewczat ."

List Do Rzymian 16.11 "Pozdrowcie Herodiona , mego rodaka ! Pozdrowcie tych z domu Narcyza , ktorzy naleza do Pana ."