Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 11, 2025 13:58



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 41 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
 Błędne koło Biblii 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51
Posty: 3963
Post 
Seba_gałokopacz napisał(a):
Bzdura. Kwadrat definiujemy jako figurę posiadającą wymienione przez ciebie własności, wiemy że on istnieje i obserwujemy to w życiu codziennym.

Może widziałeś parę figur kwadratowych, ale kwadrat - figura z IDEALNIE równymi bokami i kątami istnieje tylko teoretycznie. Praktycznie przy wystarczająco dokładnych pomiarach zawsze jakaś strona będzie nierówna.
Seba_gałokopacz napisał(a):
A jedyne "dowody" na istnienie Boga i jego rzekomą doskonałość znajdują się właśnie w Biblii.

Ech, ten chrystocentryzm ateistów... Jakby chrześcijaństwo było jedyną religią na świecie, Biblia jedyną księgą o Bogu / bogach.
Seba_gałokopacz napisał(a):
Bez Biblii nie ma chrześcijaństwa - stamtąd jest czerpana cała wasza wiara, wszystko inne to tylko pochodne tej księgi.

Ja już Ci koledzy wykazali, kolejność jest inna. Wszystkie księgi Biblii były spisywane post factum (poza księgami prorockimi, ale tych jest tylko parę). Bez judaizmu + chrześcijaństwa nie powstała by ani jedna księga Pisma Świętego.

To tak, jakby napisać, że książka do fizyki jest jedynym źródłem wiedzy fizycznej, bez jej lektury jabłka przestają spadać na ziemię... Albo że książka do historii jest jedynym źródłem życia Napoleona, jeżeli zniszczyć tę książkę, Napoleon przestaje istnieć... no panowie, powagi trochę.


Pn lis 02, 2009 14:34
Zobacz profil

Dołączył(a): So paź 31, 2009 19:31
Posty: 30
Post 
Ale dowodów na istnienie grawitacji czy Napoleona jest mnóstwo, z czego większość to nie teksty napisane przez paru obłąkanych kolesi.


Pn lis 02, 2009 14:54
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 03, 2009 7:47
Posty: 1170
Post 
Seba_gałokopacz napisał
Cytuj:
...z czego większość to nie teksty napisane przez paru obłąkanych kolesi.

Widzę, że swoją analizą genezy powstania Pisma Świętego próbujesz dorównać Dodzie. Znaczy że wszyscy, którzy czytają i stosują się do owych "tekstów" są obłąkani do kwadratu!


Pn lis 02, 2009 15:03
Zobacz profil

Dołączył(a): So paź 31, 2009 19:31
Posty: 30
Post 
mazli napisał(a):
Seba_gałokopacz napisał
Cytuj:
...z czego większość to nie teksty napisane przez paru obłąkanych kolesi.

Widzę, że swoją analizą genezy powstania Pisma Świętego próbujesz dorównać Dodzie. Znaczy że wszyscy, którzy czytają i stosują się do owych "tekstów" są obłąkani do kwadratu!


Z grubsza racja. Nie szanuję dorosłych ludzi którzy mają wymyślonych przyjaciół.


Pn lis 02, 2009 15:08
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51
Posty: 3963
Post 
Seba_gałokopacz napisał(a):
Ale dowodów na istnienie grawitacji czy Napoleona jest mnóstwo,

Grawitacja istnieje niezależnie od tego, czy Newton ją opisał. Bóg istnieje niezależnie od Biblii.

Ale ciekawsza jest kwestia Napoleona. Jakie masz dowody na jego istnienie? Choć jeden dowód poproszę...

Seba_gałokopacz napisał(a):
z czego większość to nie teksty napisane przez paru obłąkanych kolesi.

Wiem, że kiedyś argumenty muszą ustąpić zwykłej pyskówce, ale nie sądziłem, że nastąpi to tak wcześnie.


Pn lis 02, 2009 15:19
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
Biorąc pod uwagę fakt, iż większość ludzi żyjących na planecie Ziemia w całej jej historii wierzyła w Boga/bogów/rzeczywistość transcendentną, powstaje pytanie, co to właściwie znaczy, że ta zdecydowana mniejszość, która w to nie wierzyła, jest "normalna". Co miałoby w takim układzie znaczyć pojęcie "normalności" ?

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pn lis 02, 2009 15:25
Zobacz profil

Dołączył(a): So paź 31, 2009 19:31
Posty: 30
Post 
Cytuj:
Wiem, że kiedyś argumenty muszą ustąpić zwykłej pyskówce, ale nie sądziłem, że nastąpi to tak wcześnie.


Jedyne argumenty jakie tu podaliście potwierdzają tylko mój 1 post.

Cytuj:
Biorąc pod uwagę fakt, iż większość ludzi żyjących na planecie Ziemia w całej jej historii wierzyła w Boga/bogów/rzeczywistość transcendentną, powstaje pytanie, co to właściwie znaczy, że ta zdecydowana mniejszość, która w to nie wierzyła, jest "normalna". Co miałoby w takim układzie znaczyć pojęcie "normalności" ?


Może dlatego, że większość ludzi jest zwyczajnie głupia? Nie dyskutujemy tu o normalności, tylko o tym, że Biblia to rodzaj samospełniającej się przepowiedni.


Pn lis 02, 2009 16:01
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 03, 2009 7:47
Posty: 1170
Post 
Seba_gałokopacz napisał:
Cytuj:
Może dlatego, że większość ludzi jest zwyczajnie głupia?

Proszę wyjaśnić: dlaczego tylko człowiek głupi może wierzyć? Przykładowo taki Jan Kochanowski. Proszę przekonać nas, że był on jednostką głupią.


Pn lis 02, 2009 16:23
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51
Posty: 3963
Post Re: Błędne koło Biblii
Seba_gałokopacz napisał(a):
Jedyne argumenty jakie tu podaliście potwierdzają tylko mój 1 post.

Serio? No to weźmy ten pierwszy post na "ruszt"
Seba_gałokopacz w pierwszym poście napisał(a):
(1)Dlaczego uważać wszystko, co zostało napisane w Biblii za prawdziwe? Bo napisali ją ludzie natchnieni przez Boga.

(2) Czemu uważać, że Bóg się nie myli? Ponieważ jest nieomylny.

(3) Skąd to wiemy? Bo tak zostało napisane w Biblii. I wracamy na początek.


W (1) można Ci przyznać rację, choć co do tego "prawdziwe" są pewne drobne różnice interpretacji

(2) to tautologia, masło maślane. Ma niewiele wspólnego z (1)

(3) Tu zakładasz, że w Biblii zostało gdzieś napisane, że Bóg jest nieomylny. Ja się przyznaję, że całej Biblii jeszcze nie znam, ale takiego tekstu jeszcze w Biblii nie znalazłem. Aksjomat nieomylności przyjmuję pierwotnie, przed wzięciem Biblii do ręki.

Jeżeli uważasz inaczej, to znajdź mi w Biblii tekst "Bóg jest nieomylny". Nie przeczę, że może gdzieś to stoi tam, może w jakimś psalmie, ale ja osobiście w życiu takiego cytatu nie słyszałem.


Pn lis 02, 2009 16:47
Zobacz profil

Dołączył(a): So paź 31, 2009 19:31
Posty: 30
Post 
Nie znam takiego cytatu, ale są takie, z których jasno wynika, że Bóg jest wszechwiedzący, a także, że nie kłamie. Z tego więc można wnioskować to, o czym napisałem.


Pn lis 02, 2009 17:14
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51
Posty: 3963
Post 
Seba_gałokopacz napisał(a):
Nie znam takiego cytatu, ale są takie, z których jasno wynika, że Bóg jest wszechwiedzący, a także, że nie kłamie. Z tego więc można wnioskować to, o czym napisałem.

Można wnioskować tak, można siak. Na temat wszechwiedzy prowadziłem swego czasu dłuższe dyskusje, i znalazłyby się też w Biblii kawałki podważające ten obraz Boga wszechwiedzącego. Chociażby zaraz na początku, historia grzechu pierworodnego, Bóg szukający Adama i Ewę... Ale nie będę rozwadniał tematu.

Oczywiście dla nas wierzących to są antropomorfizmy pisarzy Biblii, ale przynajmniej nie można powiedzieć, że Biblia jest pra-źródłem tego aksjomatu. Owszem, może potwierdzić go, ale to jest pewna INTERPRETACJA Pisma.

A co jest praźródłem przyjęcia bożej nieomylności? IMHO to Monoteizm. Taka abstrakcyjna idea, która narodziła się w tym narodzie żydowskim. Jeżeli jest tylko jeden Bóg, to on z definicji musi być nieomylny. Ten naród żydowski potem spisał Biblię (tę część, która dla chrześcijan jest Starym Testamentem), ale to dopiero w czasie, jak już powszechnie wierzył w ideę jednego Boga Stworzyciela. Że nie było tak zawsze - wynika też z kart tej właśnie Biblii.

A ponieważ dyskusja jest na forum katolickim, to warto wspomnieć, że katolicy w przeciwieństwie do co niektórych protestantów nie biorą Biblii literalnie - przyjmujemy "poprawkę" na ludzi spisujących karty ST i NT, zakładamy, że natchnienie Ducha Świętego ustrzegło ich przed kłamstwem w sprawach wiary, ale że to co spisywali, robili według najlepszych sił i umiejętności.

A czym jest Biblia w tym układzie? Potwierdzeniem Wiary, świadectwem Wiary a dziełem Wiary. Dla niektórych też źródłem Wiary. Ale nie dowodem.


Pn lis 02, 2009 17:42
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 23, 2009 21:57
Posty: 1591
Post 
Cytuj:
Może dlatego, że większość ludzi jest zwyczajnie głupia? Nie dyskutujemy tu o normalności, tylko o tym, że Biblia to rodzaj samospełniającej się przepowiedni.


Gdybym żył w średniowieczu i na powstanie życia miał dwie koncepcje - ze starych szmat, lub z ręki inteligentnego bytu to wybrałbym to drugie i wcale za głupca bym się nie uważał.

_________________
MÓJ BLOG


Pn lis 02, 2009 18:25
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post 
Seba_gałokopacz
Jakbyś zapomniał to jesteś gościem forum katolickiego i obrażanie nas tekstami typu: ...nie teksty napisane przez paru obłąkanych kolesi.

Traktuj to jako ostrzeżenie, a kolejne tego typu wybryki zapewne będą nagrodzone.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Pn lis 02, 2009 18:52
Zobacz profil

Dołączył(a): So paź 31, 2009 19:31
Posty: 30
Post 
WIST napisał(a):
Seba_gałokopacz
Jakbyś zapomniał to jesteś gościem forum katolickiego i obrażanie nas tekstami typu: ...nie teksty napisane przez paru obłąkanych kolesi.

Traktuj to jako ostrzeżenie, a kolejne tego typu wybryki zapewne będą nagrodzone.


Jesteś autorem biblii, ze uważasz to za osobistą obrazę?

Cytuj:
Gdybym żył w średniowieczu i na powstanie życia miał dwie koncepcje - ze starych szmat, lub z ręki inteligentnego bytu to wybrałbym to drugie i wcale za głupca bym się nie uważał.


Oczywiście, ale zauważ, że tylko w średniowieczu. Nie bez powodu przez te ~10 wieków rozwój nauki został praktycznie zatrzymany - wtedy przypadają czasy największej władzy kościoła - czyli ciemnoty.


Pn lis 02, 2009 19:11
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn paź 05, 2009 16:11
Posty: 33
Post 
WIST napisał(a):
Seba_gałokopacz
Jakbyś zapomniał to jesteś gościem forum katolickiego i obrażanie nas tekstami typu: ...nie teksty napisane przez paru obłąkanych kolesi.

Traktuj to jako ostrzeżenie, a kolejne tego typu wybryki zapewne będą nagrodzone.


Pozwolę sobie na małego OT,jeśli jest to forum katolickie to po co? temat "Wierzyć, nie wierzyć?",tylko dla zabłąkanych katolików?,bo jeśli tak to wszystko jasne,tylko trzeba zmienić regulamin.Słowa obłąkanych,ciemnota itp,uważasz za obrazę,to pomyśl przez chwile jakich słów można było użyć bardziej wulgarnych.


Pn lis 02, 2009 19:55
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 41 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL