Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt sie 08, 2025 0:42



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 155 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 11  Następna strona
 Dlaczego tak dużo osób się myli? 
Autor Wiadomość
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post 
danbog, nie jesteś tu od wczoraj powinieneś znać Regulamin tego forum.
A on zobowiązuje Cię do pisania zgodnie z zasadami pisowni słownictwa religijnego.
Post poleciał i mam nadzieję, że w przyszłości oszczędzisz mi pracy...

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


So paź 31, 2009 19:05
Zobacz profil
Post 
danbog napisał(a):
Miły facet !

Cytuj:
Ażeby móc stwierdzić, które religia jest prawdziwa trzeba by poznać jej historię, genezę powstania oraz założycieli.


A po co ?

Wystarczy stwierdzić że zawiera błąd logiczny , albo jest nieefektywna w opisie rzeczywistości .


Choćby po to by poznać prawdę.
Uważasz, że wszyscy ludzie myślą logicznie lub maja z tym problemów? ;)
Gdyby tak było to skąd te religie.
Co do nauki, którą tak hołubimy to jest to nic więcej jak niedoskonałą próba poznania oraz zrozumienia otaczającej nas rzeczywistości. Póki nauka nie zakończy badań i nie dotknie dna to w jaki sposób możemy twierdzić że światem rządzą inne siły niż te doskonałe w postaci Stwórcy?


N lis 01, 2009 1:04

Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06
Posty: 2184
Post 
Cytuj:
Od kiedy nauka zakłada nieistnienie Boga/-ów [ jako istoty cudownej ].
W ogóle która dyscyplina nauki zajmuje się założeniami dotyczącymi Boga i jego istnienia? Przepraszam danbogu ale to jakiś bełkot



Nauka opiera się na logice , a logika zawiera twierdzenie Dunsa Szkota , warunkujące jej użyteczność .

Nauka opiera się na obiektywnie powtarzalnych obserwacjach .

Nauka opiera się na zasadzie brzytwy Ochama , wynikającej z logiki i obserwacji .

Każde z tych założeń , tworzących algorytm poznawczy zwany nauką jest przeciwstawne do założeń leżących u podstaw religii . Stanowi zaprzeczenie religijnych ideii .
Jeśli ktoś chce , może uważać to za bełkot - tylko że w żadnej mierze nie zmienia to faktu , że taka jest prawda .



Cytuj:
Choćby po to by poznać prawdę.
Uważasz, że wszyscy ludzie myślą logicznie lub maja z tym problemów?
Gdyby tak było to skąd te religie.
Co do nauki, którą tak hołubimy to jest to nic więcej jak niedoskonałą próba poznania oraz zrozumienia otaczającej nas rzeczywistości. Póki nauka nie zakończy badań i nie dotknie dna to w jaki sposób możemy twierdzić że światem rządzą inne siły niż te doskonałe w postaci Stwórcy?


Stwierdzenie logicznej sprzeczności , lub nieskuteczności w opisie rzeczywistości [ co na jedno wychodzi ] jest podstawowym [ koniecznym , choć niewystarczającym ] warunkiem prawdziwości teorii/religii .

Uważam , że istnieje tylko jedna logika i jedna prawda [ zwana rzeczywistością ] . Można myśleć w zgodzie z nią , lub niemyśleć tylko wierzyć .

Religie to wytwór ludzkiej wyobraźni , będące skutkiem ubocznym konstrukcji naszej psychiki . Każdy przechodzi okres gdy wymyśla sobie urojonych przyjaciół , tyle że jedni z tego wyrastają a inni nie .
Religie zinstytucjonalizowane z kolei , to zorganizowane "machiny" wyzysku .

Nauka to najdoskonalsze z istniejących narzędzie poznawcze .
Jego skuteczność jest dowodem empirycznym poprawności antyreligijnych założeń leżących u jego podstaw .

Prawdziwość religii definiujemy tak samo jak prawdziwość wszelklich innych teorii . Jeśli znajdziemy błąd logiczny leżący u podstaw dyskwalifikuje to teorie/religie .
Niekiedy jednak łatwiej jest [ zamiast analizować podstawy na których się opiera ] ocenić jej prawdziwość na zasadzie skutków jakie generuje .
Jeśli założenia są OK , to kopnsekwencje powinny być zgodne z rzeczywistością . Jeśli niesą , to wtedy możemy być pewni , że teoria/religia zawiera jakiś błąd . Pozostaje tylko poszukać go - tak dla sportu i inelektualnej rozrywki .

Oczywiście to że nie znaleźliśmy błędu logicznego , albo nie mamy danych do analizy skutecznosći teorii/religi nie oznacza jeszcze jej prawdziwości .
Dowodem prawdziwości jest zawsze empiria .

_________________
-p => [ p => q ]


N lis 01, 2009 10:42
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
Proszę tylko, żeby ta rozmowa nie szła dalej w tym kierunku


N lis 01, 2009 11:42
Zobacz profil
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Pn cze 22, 2009 11:19
Posty: 230
Post 
W związku z tymi wydodami teologicznymi, z których nic nie wiadomo. :-)
Mam pytanie:
Chrześcijanin wychowany w wierze ojców, dobrze czyni, że odrzuca obcych Bogów i bożków - to wiadomo.

Ale czy Hindus, wychowany w hinduiźmie, ma rację, że potępia religię chrześcijańską i odrzuca obcego jemu, chrześcijańskiego Boga - Jezusa? Jeżeli nie ma racji, to dlaczego?


N lis 01, 2009 20:39
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
Zbędny offtop usunąłem


Pn lis 02, 2009 13:28
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
To NAPRAWDĘ nie jest temat o logice ani relacji nauka-religia


Śr lis 04, 2009 11:59
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt lis 03, 2009 21:30
Posty: 12
Post Re: Dlaczego tak dużo osób się myli?
[quote="nieja"]Jak uważacie, dlaczego tak wielu ludzi się myli odnośnie własnej religii?
Wszyscy muzułmanie myślą, że ich religia jest prawdziwa,
żydzi myślą, że ich religia jest prawdziwa,
jehowi myślą że ich religia,
a tak naprawdę prawdziwa jest religia chrześcijańska.

Dlaczego większość ludzi myśli, że ta religia, którą wyznawali ich ojcowie jest prawdziwa?

wiara w osoby, siły ponadludzkie które decudują czy po śmierci dostapimy bram raju i pielęgnowana przez lata wrzyna sie w ludzką psychike do tego stopnia ze za wiare prowadzone są wojny . to wyznawcy wiary robili stosy dla czarownic ,cheretyków itp ale zazwyczaj to ludzie byli i są na czele tych wyznań .
a ja sie zastanawiam czy poczebna jest nam ludzią jakas religia w cos lub kogos nad nami , czy musi nad naszym zyciem czuwac jakis sędzia ,czy wiara musi nas straszyc piekłem jak nie bedziemy wierzyc w strwórce a czy nie wystarczy poprostu zyc zgodnie ze swojm sumieniem z wiarą w swoje mozliwosci

_________________
wiara nie czyni cudów tylko je robi realnymi ,tak wiec bardzo warzne jest w co wierzymy


Śr lis 04, 2009 17:51
Zobacz profil

Dołączył(a): N maja 24, 2009 20:40
Posty: 295
Post 
Cytuj:
jest tylko wiara, że dana religia jest prawdziwa. pewności nie ma i raczej nie będzie.


Ta wiara to pewnośc zgodnie z biblijną definicją wiary :-D

Hbr 11:1 Bw „A wiara jest pewnością tego, czego się spodziewamy, przeświadczeniem o tym, czego nie widzimy.”

Dlatego ten ,kto wyznaje prawdziwą wiarę Chrystusową jest tego w 100% pewien ,że jest na dobrej drodze.

Jak już wyżej pisaliście to,że ktoś wyznaje jakąś religię jest kwestią przypadku a nie własnego rozumnego wyboru.Bo akurat urodził się tu i w tej rodzinie.
Natomiast prawdziwa wiara wynika z nauk Biblii a nie ludzkich wymysłów.


Śr lis 04, 2009 18:56
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
Cytuj:
Jak już wyżej pisaliście to,że ktoś wyznaje jakąś religię jest kwestią przypadku a nie własnego rozumnego wyboru.Bo akurat urodził się tu i w tej rodzinie.

To zbyt duże uogólnienie. Wielu ludzi dokonuje konwersji. Wielu ludzi porzuca religię. Wiele osób po latach zaczyna być wierzącymi świadomie, z własnego wyboru


Śr lis 04, 2009 21:49
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 25, 2009 17:05
Posty: 1061
Post 
Kamyk napisał(a):
Cytuj:
Jak już wyżej pisaliście to,że ktoś wyznaje jakąś religię jest kwestią przypadku a nie własnego rozumnego wyboru.Bo akurat urodził się tu i w tej rodzinie.

To zbyt duże uogólnienie. Wielu ludzi dokonuje konwersji. Wielu ludzi porzuca religię. Wiele osób po latach zaczyna być wierzącymi świadomie, z własnego wyboru

są jakieś statystyki dotyczące tego? zawsze wydawało mi się, że większość wyznaję tę religię, w jakiej go/ją wychowano. kiedyś słyszałem o kobietach przechodzących na islam, ale to chyba nie były znaczne liczby.

_________________
"Jedynym dowodem na to, że istnieje jakaś pozaziemska inteligencja, jest to, że się z nami nie kontaktują." - Albert Einstein


Cz lis 05, 2009 14:10
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41
Posty: 1728
Post 
r4dz10, wiesz jak to jest ze statystykami, ale z życia widać, że choćby w przypadku katolików wielu albo ochodzi od religii, stając się ateistami, wielu staje się protestantami, Swiadkami Jehowy, wielu idzie własną drogą i tłumaczy Boga na swój indywidualny sposob. W statystykach czesto tego nie widać, bo formalnie figurują jaką ochrzczeni katolicy.

_________________
Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/


Cz lis 05, 2009 14:20
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
Tak, tylko że taka statystyka zrównuje ze sobą np. tych, którzy wierzą tak, bo mają to po rodzicach, tych, którzy wierzą tak, ponieważ w wyniku głębokiego namysłu zdecydowali się pozostać przy wierze rodziców, tych, którzy faktycznie nie wierzą, ale zapomnieli się "wypisać z Kościoła" itd.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Cz lis 05, 2009 14:26
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41
Posty: 1728
Post 
Dokładnie tak, Johnny, dlatego te statystyki nigdy nie są w pełni wiarygodne. Trzeba by też założyć, że każdy odpowie zgodnie z prawdą na takie pytanie, a tu nieraz jest problem, bo niejeden, który tylko chodzi do kościoła w niedziele i poza tym ma całą wiarę gdzieś, uważa się za dobrego i praktykującego katolika. Trudno tu o obiektywizm, to wymagałoby dogłebnej analizy każdego przypadku.

_________________
Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/


Cz lis 05, 2009 18:25
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt wrz 08, 2009 5:48
Posty: 170
Post 
Chrześcijanie o ile dobrze pamiętam stanowią około 30% o i wszystkich ludzi na świecie, a z początku byli małą grupką osób uznawanych za siekciarzy. Co sprawiło , że akurat ta religia zdobyła taką popularnośc? Dlaczego jej popularność od pewnego czasu zaczęła maleć? Sądze, że to są ważne pytania odnośnie tego tematu. Wydaje mi sie , że tylko prawda ma taką moc, że może "zawładnąć" całym światem. Pierwsi chrześcijanie mieli moim zdaniem świeży i nieskalany obraz nauk Jezusa, a ludzie przekonywali sie do chrześcijaństwa dzięki żywemu świadectwu tych ludzi, którzy za cel obrali sobie krzewienie w ludziach prawdy o Jezusie. Tak przynajmniej to widze do momentu gdy cheścijaństwo uzyskało status oficjalnej religii. Wtedy w jej szeregi weszli niepostrzeżenie politycy, którzy mieli nieco inne ambicje niż szerzenie prawdy o miłości. W końcu cierpliwość i wiara w potęge prawdy ustąpiła przemocy, która mimo wszystko przyniosła efekt w postaci ilości wiernych. Jednakże taka postawa i zaangażowanie polityki oprócz zinstytucjonalizowania Kościoła, przyniosła wiele wypaczeń, co przy rosnącej świadomości społeczeństw skutkowało powolnym odejściem od kościoła ,który opatentował Jezusa i głosił hasła typu "poza kościołem nie ma zbawienia" używając jednocześnie słowa kościół w szeroko pojętym znaczeniu, które najczęściej kojarzyło się z kościołem jako instytucją. Myśle, że pierwsi chrześcijanie żyli jakąś zapomnianą przez nas prawdą i przede wszystkim prostotą dzięki, której widać w nich było żywego Chrystusa, i to właśnie tak bardzo ujmowało ludzi. Jestem zdania, że ludzie patrzą na owoce i gdy jest ich za mało zaczynają wątpić w słuszność tego wszystkiego i szukają prawdy na własną rękę. Zobaczcie ilu ludzi skierowało sie ku Jezusowi , w czasie gdy mega świadectwo o prawdzie dawał Jan Paweł II . Nie sądze by z jego powodu było zbyt wielu ludzi, którzy odwrócili się od Boga. Tendencja spadkowa liczby wiernych wiąże się z czym innym. Takie świadectwa jakie dawali tacy ludzie jak ks.Popiełuszko , Matka Teresa z Kalkuty i wielu innych mocno dają znać w czym kryje sie prawda. Jeśli nie damy sie omamić , to dając świadectwo samym swoim życiem, prawda nigdy nie zginie.

_________________
"Ktokolwiek znalazł Chrystusa musi dowodzić innych do niego. Wielka radość nie może byc tylko dla siebie. Musi byc przekazywana"
Benedykt XVI


Pt lis 06, 2009 20:55
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 155 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 11  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL