Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So sie 09, 2025 21:11



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 114 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 8  Następna strona
 Bóg czy kościół? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
Jeżeli ktoś mówi: Bóg TAK, Kościół NIE", to o ile mniej więcej orientujemy się, czy w tym zdaniu jest Bóg, to musimy zapytać: Kościół nie, tzn. CO nie ? Zazwyczaj pewnie otrzymamy odpowiedź: Bóg TAK, ale niemądrzy biskupi, niezrozumiałe kazania, księża żądający 500 zł za pogrzeb ukochanej osoby, kiczowate kościoły, fani pewnego radia rozbijający kamery dziennikarzy itp. NIE. Tylko że wtedy ja się z tym zdaniem zgadzam. Tym rzeczom mówię nie, ale nie nazywam ich "Kościołem". Kościół to coś więcej niż to, co się w Kościele dzieje niedobrego.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pt lis 06, 2009 12:26
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
mazli napisał(a):
Wydaje mi się, że tutaj mamy wskazane, że jeśli ktoś chce wierzyć musi robić to prawdziwie. Zdarzają się wątpliwości, ale nie można stanąć w rozkroku. Jeśli już wierzymy musimy to praktykować w naszym życiu, a nie traktować przynależność do danego wyznania jako statystyczny udział. Co więcej Bóg napomina, że lepiej być owym "zimnym" (być może chodzi o całkowite odrzucenie wiary i praktyk) niż "letnim" (być może "wierząc" nie praktykując czy praktykując dla samego zewnętrznego wizerunku).


Zgadza się, może być i tak jak piszesz. Ale miejmy na uwadze, że "że żadne proroctwo Pisma nie jest dla prywatnego wyjaśnienia" (2P 1,20-21), a Kościół raczej nie zaleca "letnim" apostazji.


Pt lis 06, 2009 13:27
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 03, 2009 7:47
Posty: 1170
Post 
SweetChild napisał(a):
mazli napisał(a):
Wydaje mi się, że tutaj mamy wskazane, że jeśli ktoś chce wierzyć musi robić to prawdziwie. Zdarzają się wątpliwości, ale nie można stanąć w rozkroku. Jeśli już wierzymy musimy to praktykować w naszym życiu, a nie traktować przynależność do danego wyznania jako statystyczny udział. Co więcej Bóg napomina, że lepiej być owym "zimnym" (być może chodzi o całkowite odrzucenie wiary i praktyk) niż "letnim" (być może "wierząc" nie praktykując czy praktykując dla samego zewnętrznego wizerunku).


Zgadza się, może być i tak jak piszesz. Ale miejmy na uwadze, że "że żadne proroctwo Pisma nie jest dla prywatnego wyjaśnienia" (2P 1,20-21), a Kościół raczej nie zaleca "letnim" apostazji.

Kościół nikomu jej nie zaleca, gdyż jak długo żyje człowiek tak długo może się nawrócić, poprawić, prawdziwie uwierzyć itp.


Pt lis 06, 2009 15:22
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41
Posty: 1728
Post 
@ Wist

Nieraz ktoś moze odrzucić wszystko i odejsc - być z dala od kazdej ze wspólnot, choćby po to, by zyskać dystans możliwy do wykrystalizowania własnych pogladów, a wtedy może dopiero zacząć szukać własnej drogi we wspólnocie, z którą jego poglady się zgadzają. Może nawet szukać w ten sposób potwierdzenia dla własnych przemyslen

@ Johnny

Cytuj:
Kościół to coś więcej niż to, co się w Kościele dzieje niedobrego.


Tylko tak to trudno na ogół oddzielić. Trudno pogodzić się również, że w jakiś sposób Kosciół toleruje w/w przez Ciebie problemy.

_________________
Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/


Pt lis 06, 2009 15:24
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
mazli napisał(a):
Kościół nikomu jej nie zaleca, gdyż jak długo żyje człowiek tak długo może się nawrócić, poprawić, prawdziwie uwierzyć itp.


Jak najbardziej, ale chodzi o wybranie konkretnej drogi. Ty zdajesz się sugerować, że lepiej być owym "zimnym" (być może chodzi o całkowite odrzucenie wiary i praktyk) niż "letnim" (być może "wierząc" nie praktykując czy praktykując dla samego zewnętrznego wizerunku)

Wnioskuję z tego, że większe szanse na nawrócenie czy prawdziwą wiarę ma człowiek, który dokonał apostazji (całkowite odrzucenie wiary i praktyk) niż ten, który pozostaje w Kościele.


Pt lis 06, 2009 17:05
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post 
Owieczko napisał(a):
Nieraz ktoś moze odrzucić wszystko i odejsc - być z dala od kazdej ze wspólnot, choćby po to, by zyskać dystans możliwy do wykrystalizowania własnych pogladów, a wtedy może dopiero zacząć szukać własnej drogi we wspólnocie, z którą jego poglady się zgadzają. Może nawet szukać w ten sposób potwierdzenia dla własnych przemyslen

Zgodzę się, bo to może być droga do celu dla tej osoby. Natomiast tym gorzej dla tej osoby gdy mówi o Bogu, a właściwie to nie wiadomo na czym się opiera. Ostatecznie wszystko sprowadza się do tego co już pisałem i co Johnny również zauważył - zwykły bunt bo np. nie podoba mi się Radio Maryja to jest zachowanie godne dziecka. Nie pouczam ateistów, czy ludzi którzy szukają, ale ludzi którzy wydają się dopasować religię do siebie.

My dostrzegamy i to jest nasz obowiązek aby mówić o tym co jest złe w Kościele. Ale trzeba widzieć różnice między księdzem pedofilem (jestem ciekaw czy ktokolwiek tu powoływał się na jakieś statystki aby okazać to zjawisko szerzej?), a Kościołem. Ksiądz jest w Kościele, ale nie czyni zgodnie z tym czego Kościół od niego wymagał.

Zresztą, widać Autorka jedyne czego chciała to założyć temat i pójść w świat. Słowem - zamieszać i patrzyć co z tego będzie.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Pt lis 06, 2009 17:27
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41
Posty: 1728
Post 
Cytuj:
Nie pouczam ateistów, czy ludzi którzy szukają, ale ludzi którzy wydają się dopasować religię do siebie.


Dopasowywanie religii do siebie jest oszukiwaniem i siebie i w tym przypadku /jakos naiwnie/ Boga. Religię można przyjąć, bądź odrzucic, raczej nie ma tu miejsca na tego typu kompromisy.


Cytuj:
Ksiądz jest w Kościele, ale nie czyni zgodnie z tym czego Kościół od niego wymagał.


Zgadzam się z tym, tylko wg mnie przy cieżkich przewinieniach Kościół powinien postępować bardziej radykalnie - nie przeniesienie do innej parafii, bo to żadna kara, ale bardziej drastyczne sankcje/tu pozostawiam pole tym, którzy sie na tym znają/. Pracownik dostałby kopa z firmy, ksiądz jest podobno księdzem na zawsze, ale pewnie mozna jakoś ograniczyć jego prawa.

_________________
Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/


Pt lis 06, 2009 18:26
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
Cytuj:
Trudno pogodzić się również, że w jakiś sposób Kosciół toleruje w/w przez Ciebie problemy.


Tylko znowu wraca pytanie, co to jest Kościół. "Kościół coś toleruje" - to znaczy KTO coś toleruje ? Zazwyczaj gdy tak zapytamy otrzymamy konkretne osoby, które tolerują, a gdy poszukamy głębiej, to znajdziemy i takie, które nie tolerują. Nawet papież jest grzesznikiem. Zdaję sobie poza tym sprawę, że gdyby się zaczęło poszukiwać "nieskalanych" wspólnot, to nigdzie by się nie zaszło. Trzeba własnym świadectwem sprawiać, by ta, w której się jest stawała się codziennie trochę lepsza.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pt lis 06, 2009 19:06
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41
Posty: 1728
Post 
Johnny, cały Kościół - wierni, którzy najczęsciej się oburzaja, ale nie są władni nic z tym zrobić, czy ci, których to nie obchodzi w ogóle, a głownie chodzi o władze kościelne, które mogą, ale zazwyczaj robią niewiele.

_________________
Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/


Pt lis 06, 2009 19:30
Zobacz profil

Dołączył(a): So wrz 05, 2009 21:15
Posty: 56
Post 
Johnny99 napisał(a):
Cytuj:
Czy Waszym zdaniem, wiara w Boga musi być połączona z kościołem?


Kościołem jako budynkiem ( piszesz z małej litery ) ? Bo jeśli tak, to nie bardzo rozumiem pytanie. Czy do wiary potrzebny jest budynek ? Nie.

Cytuj:
Czy można wierzyć w Boga, bez instytucji kościoła i jego hierarchów?


Co to znaczy "wierzyć bez instytucji" ?

Cytuj:
Czy ten, który wierzy w Boga, a nie w kościół i całe zaplecze, zostanie zbawiony?


"W kościół i całe zaplecze" ? Tj. kościół + dom parafialny ? :D Ale ja w nie nie wierzę..

Cytuj:
Czy oddzielacie jedno od drugiego?


Budynek kościoła od Boga ? No, ja np. oddzielam, nie wiem jak inni..

A te linki to a propos czego ?




Tu nie chodzi tylko o budynek, lecz również o księży, biskupów, duchownych, klasztory, zakonnice, oraz to wszystko o oni mówią i robią.

"Wierzyć bez instytucji" - oznacza wiarę bez uczęszczania do kościoła, oraz nie uznawanie w/w.

_________________
"Jeżeli jedna osoba ma jakieś urojenia nazywamy to szaleństwem. Jeżeli wiele osób cierpi na to samo urojenie nazywamy to religią. " //Robert Pirsig


Pt lis 06, 2009 19:35
Zobacz profil

Dołączył(a): So wrz 05, 2009 21:15
Posty: 56
Post 
Cytuj:
A te linki to a propos czego ?


te linki to też kościół!.

_________________
"Jeżeli jedna osoba ma jakieś urojenia nazywamy to szaleństwem. Jeżeli wiele osób cierpi na to samo urojenie nazywamy to religią. " //Robert Pirsig


Pt lis 06, 2009 19:39
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
Cytuj:
Johnny, cały Kościół - wierni, którzy najczęsciej się oburzaja, ale nie są władni nic z tym zrobić, czy ci, których to nie obchodzi w ogóle, a głownie chodzi o władze kościelne, które mogą, ale zazwyczaj robią niewiele.


Więc trzeba sobie zadać pytania, czy wierni rzeczywiście nie są władni nic z tym zrobić, oraz czy i ile władze kościelne faktycznie mogą zrobić, kiedy i dlaczego mogą, i kiedy i dlaczego nie mogą. Odpowiedzi wcale nie są takie oczywiste, jak to się może wydawać.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pt lis 06, 2009 19:44
Zobacz profil

Dołączył(a): So wrz 05, 2009 21:15
Posty: 56
Post 
WIST napisał(a):
Właściwie to ciekawa kwestia, ososba która wierzy w istnienie Boga, ale nie identyfikuje się z żadną religią.

.

Znam osoby, które wierzą w Boga, ale nie chodzą do kościoła, nie przyjmują księży i ich nie słuchają.

Cytuj:
Według mnie jest to prowokacyjna (patrząc na podane linki)


To nie jest żadna prowokacja, w linkach również jest Kościół.
Cytuj:
Dla przykładu kwestii domniemanych księży pedofilów itd.


Nazwałeś to "domniemanych księży pedofilów", nie widzisz zła w tych linkach?, dlaczego ich bronisz?. Przemyśl swoją moralność.


Cytuj:
Podsumowując Autor/Autorka w dużej mierze zmarnowała miejsce na serwerze, na swoje wypociny
Przemyśl ponownie swoje postępowanie moralne .
Cytuj:

_________________
"Jeżeli jedna osoba ma jakieś urojenia nazywamy to szaleństwem. Jeżeli wiele osób cierpi na to samo urojenie nazywamy to religią. " //Robert Pirsig


Pt lis 06, 2009 20:31
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41
Posty: 1728
Post 
Cytuj:
Więc trzeba sobie zadać pytania, czy wierni rzeczywiście nie są władni nic z tym zrobić, oraz czy i ile władze kościelne faktycznie mogą zrobić, kiedy i dlaczego mogą, i kiedy i dlaczego nie mogą. Odpowiedzi wcale nie są takie oczywiste, jak to się może wydawać.


Johnny, biorąc pod uwagę opieszałość/ostrożność/procedury władz koscielnych, wcale mnie nie dziwi, że wierni niewiele robią w tym względzie.

Jesli wiesz czego rzeczywiscie władze kościelne nie mogą i dlaczego, to napisz, prosze.

_________________
Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/


Pt lis 06, 2009 21:03
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post 
Owieczka napisał(a):
Dopasowywanie religii do siebie jest oszukiwaniem i siebie i w tym przypadku /jakos naiwnie/ Boga. Religię można przyjąć, bądź odrzucic, raczej nie ma tu miejsca na tego typu kompromisy.

Ano właśnie, subiektywne przyjmowanie i odrzucanie pewnych rzeczy, szczególnie jeśli nieraz się czegoś nie rozumie, a postępuje się z własnym widzimisie, czyli ja bym chiał tak aby nie iśc na Msze, nie spowiadać się w konfesjonale, nie musieć słuchać księdza, nie mając tu żadnych strat ani niczego nie łamać.

Cytuj:
Zgadzam się z tym, tylko wg mnie przy cieżkich przewinieniach Kościół powinien postępować bardziej radykalnie - nie przeniesienie do innej parafii, bo to żadna kara, ale bardziej drastyczne sankcje/tu pozostawiam pole tym, którzy sie na tym znają/. Pracownik dostałby kopa z firmy, ksiądz jest podobno księdzem na zawsze, ale pewnie mozna jakoś ograniczyć jego prawa.

Ja się z tym zgadzam, do Kościoła należy decyzja jakie będą konsekwencje. Nie wiem czy mam racje ale w tym momencie najważniejsze jest minimlizowanie szkód jakich dokonał nieodpowiedzialny ksiądz, nie jakaś kara w sensie prawa państwowego. Wszelkie przenosiny i zmiany winny być dokonane w trosce o Kościół, czyli wiernych a nawet tego człowieka.

Heni napisał(a):
Znam osoby, które wierzą w Boga, ale nie chodzą do kościoła, nie przyjmują księży i ich nie słuchają.

Nie chodzi o to czy takie osoby są, lecz o to z jakich źródeł czerpią rozwijając swą duchowość.

Cytuj:
To nie jest żadna prowokacja, w linkach również jest Kościół.

Staraj się pisac po polsku. Co to znaczy że w tych linkach jest Kościół? Tam są informacje związane jakoś z Kościołem i jak rozumiem miały uzasadniać że Kościół jest zbędny, bo istnieje kilku księży pedofili. A zatem prosze o odpowiedz, to że zdarzają się policjanci łapuwkarze, oznacza że policja jest zbędna?

Cytuj:
Nazwałeś to "domniemanych księży pedofilów", nie widzisz zła w tych linkach?, dlaczego ich bronisz?. Przemyśl swoją moralność.

1. Pisz po polsku.
2. Staraj się rozumieć co ktoś pisze do Ciebie.
3. Nie, nie widzę zła w linkach, nikogo nie bronie, zło widzę w postawach o których niezwisły sąd powiedział że miały miejsce. Dla mnie są one domniemane bo tam zwyczajnie nie zaglądałem tam i nie mogę się ustosunkować. Natomiast wskazałem jeden link w którym informacje nie sugerują czyjejś winy, ale wskazują że ktoś kogoś oskarża. Bez wyroku sądu nie mam obowiązku wierzyć że ktoś jest winny. Jeśli w linkach są wyroki sądu to ok, jeśli ich nie ma to radze przemyśleć czego oczekujesz od ludzi czytających to.

Cytuj:
Przemyśl ponownie swoje postępowanie moralne .

Ile dziecko masz lat?

EDIT
Pozwoliłem sobie zerknąc na wybrane linki i co się okazało:

Gigantyczne przekręty w Banku Watykanu
http://www.dziennik.pl/gospodarka/artic ... ykanu.html

"Wykonawcy jego woli szukali osoby, która opracuje archiwum bez antykościelnej zaciekłości. Wybrali mnie przed rokiem. Nie pisałem przeciw Kościołowi, lecz przeciw naiwności jego przywódców, którzy w sprawie finansów zaufali złym ludziom" - słowa Gianluigi Nuzzi, który napisał książkę o przekręcie.
Czy autor wskazuje na winę Kościoła, czy raczej jednej z instytucji związanej z Kościołem, o której działaniach jak się okazuje hierarchia nie miała pełnej wiedzy.
___

Proboszcz: waszymi pieniędzmi można się podetrzeć
http://wiadomosci.wp.pl/kat,9921,title, ... caid=190ee

Jeśli tak powiedział to trudno uznać że w jakimkolwiek kontekście będą to słowa uzasadnione. Jeśli wierzyć temu jak przedstawia to notka, jest to złe. Ale jak to się ma do Kościoła? Kościół jest beeee bo jakiś proboszcz uznał że wierni za mało dają na tace?
___

8 lat więzienia dla księdza ze Stargardu za pedofilię
http://www.gs24.pl/apps/pbcs.dll/articl ... /842355530

Stało się wielkie zło. Choć warto zauważyć że sąd uznał że wspominany skazany miał zaburzenia na tle seksualnym "wymykające mu się spod kontroli". To nie czyni go niewinnym, ale też wiele wyjaśnia. Ale w kontekście złego Kościoła jakie to ma znaczenie? Jeśli jakieś ma to proszę to wskazać, bo jak na razie jedyne co zrobiłeś to bezmyślnie wrzuciłeś ile się tylko dało linków, bez żadnej refleksji czy wskazania jak to się wiąże z tematem. Wykaż się odrobiną powagi i rozsądną krytyką.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Pt lis 06, 2009 21:22
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 114 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 8  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL