Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn lis 10, 2025 15:38



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 179 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 12  Następna strona
 kalendarzyk malzenski a sex malzenski- pomozcie prosze! 
Autor Wiadomość
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Pn cze 22, 2009 11:19
Posty: 230
Post Re: kalendarzyk malzenski a sex malzenski- pomozcie prosze!
ania2725 napisał(a):
I coz teraz zrobic- mamy zyc w celibacie czy grzeszyc swiadomie stosujac gumki lub inn emetody przeciwne naszym przekonaniom?


Macie 3 wyjścia,
- stosować nadal nauczaną na kursach metodę, i cieszyć się liczną, może nawet bardzo - gromadką dzieci, i zapomnieć o miłości w dni płodne, gdy odczucia kobiety są najsilniejsze a kochanie najwspanialsze.
- zmienić zasady i zastosować zabezpieczenia,
- zaprzestać stosunków, co zaowocuje zapewne tym, że mąż zacznie uprawiać masturbację, a w najgorszym przypadku zrobi skok w bok, a w skrajnym się rozstaniecie.


So lis 07, 2009 0:23
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 01, 2009 19:33
Posty: 624
Post 
Pragnę tylko przypomnieć osobom które polecają Ani2725 metodę termiczno-objawową iż zgodnie z nauką Kościoła Katolickiego zachęcają ją w ten sposób do grzechu antykoncepcji. Jeżeli katolik nie chce mieć (więcej) dzieci, nie może uprawiać seksu, kropka. Jeśli nie jest się otwartym na nowe życie, badanie śluzu jest tak samo niemoralne jak używanie prezerwatyw.[/b]


So lis 07, 2009 9:44
Zobacz profil
Post 
Uprzejmie prosze nie straszyc.
Z innego watku
Cytuj:
Na początek dwa cytaty z Humanae Vitae:

"Jeżeli zaś z kolei uwzględnimy warunki fizyczne, ekonomiczne, psychologiczne i społeczne, należy uznać, że ci małżonkowie realizują odpowiedzialne rodzicielstwo, którzy kierując się roztropnym namysłem i wielkodusznością, decydują się na przyjęcie liczniejszego potomstwa, albo też, dla ważnych przyczyn i przy poszanowaniu nakazów moralnych, postanawiają okresowo lub nawet na czas nieograniczony, unikać zrodzenia dalszego dziecka." (HV 10)

"Jeśli więc istnieją słuszne powody dla wprowadzenia przerw między kolejnymi urodzeniami dzieci, wynikające bądź z warunków fizycznych czy psychicznych małżonków, bądź z okoliczności zewnętrznych, Kościół naucza, że wolno wówczas małżonkom uwzględniać naturalną cykliczność właściwą funkcjom rozrodczym i podejmować stosunki małżeńskie tylko w okresach niepłodności, regulując w ten sposób ilość poczęć, bez łamania zasad moralnych (...)". (HV 14)

Jak wynika z HV14 jest dozwolone korzystanie z metody objawowo termicznej, jezeli
Cytuj:
istnieją słuszne powody dla wprowadzenia przerw między kolejnymi urodzeniami dzieci, wynikające bądź z warunków fizycznych czy psychicznych małżonków, bądź z okoliczności zewnętrznych,


A jakie to powody, to decyduja o tym malzonkowie.

Swietszym od papieza mozna byc na wlasny uzytek, ale niekoniecznie po chrzescijansku jest nakladac innym ciezary, ktorych sie samemu nie nosi.


So lis 07, 2009 10:39

Dołączył(a): Pt sty 23, 2009 12:37
Posty: 196
Post 
po prostu cos sobie przemysl i orzewartosciuj swoje zycie. teraz juz masz dzieci wiec odpowiedzialnosc wieksza. co jest wiec wazniejsze? kosciol z jego chorymi zasadami (bo z Bogiem to ma niewiele wspolnego) i dzieci ktore ojca widza tylko okazjonalnie oraz swiadomosc ze mialas wspaniala rodzine ktora rozpirzylas w drobny mak sluchajac faceta w kiecce
czy kochajacy maz, szczesliwe dzieci, wspaniala rodzina i te troche "grzechu" czyli zycie wbrew zasadom chorego kosciola
kobieto, jestes juz duza dziewczynka, nie zwalaj decydowania o twoim zyciu na innych!


So lis 07, 2009 11:36
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54
Posty: 3956
Post 
Cytuj:
Spektrum "calego zamieszania" polega na tym aby podczas okazywania sobie czulosci nie doprowadzic do orgazmu wewnatrz i poza nim co moze nie byc latwe...
Moze jednak lepiej bedzie jak pozostaniemy tylko na delikatnych pocalunkach coby nie spowodowaly innych grzesznych zamiarow i poczynan...


Kobieto, opanuj się! Będziesz robić wszystko by nie doprowadzić do "orgazmu wewnątrz"? Orgazm nie jest zły, orgazm Ci się należy, jesteś kobietą, małżonką, nie przejmuj się tym tylko kochaj się i okazuj miłość partnerowi! Powtarzam - orgazm nie jest zły!

Chcesz pozostać na pocałunkach by nie powodowały grzesznych zamiarów i poczynań? Daj spokój, to nie jest nic złego, musisz to zrozumieć! Całuj, pieść, kochaj swojego męża ile się!

Nie robiąc tego i pozostając tylko na delikatnych pocałunkach wypaczasz sens miłości i małżeństwa. Takie moje zdanie.

_________________
"Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln


So lis 07, 2009 12:46
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt sty 23, 2009 12:37
Posty: 196
Post 
caluj swojego faceta, pozwalaj mu sie piescic a potem postaw szlaban i zostaw go tak....
za rok spotkacie sie na sali sadowej a zespol 3ch sedziow powie ci ...wyrokiem w imieniu RP oglaszamy malzenstwo za zakonczone

i bedzie to rozwod z twojej winy...niestety


So lis 07, 2009 12:53
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 20, 2005 14:22
Posty: 158
Post 
Aniu, nie sluchaj tych ktorzy probuja Ci macic w glowie z kolezanka wasze sumienie na czele. to co piszesz jest bardzo rozsadne a Twoja postawa jest bardzo odpowiedzialna bo zalezy Ci nie tylko na mezu ale i na Panu Bogu. Ci w ktorych zyciu Bóg jest na pierwszym miejscu wychodza na tym duzo lepiej niz Ci, ktorzy stawiaja na tym miejscu inne doczesne sprawy.
bede sie modlic razem z Toba o wytrwalosc dla Was obydwojga. Twoja postawa jest najlepszym swiadectwem wiary dla Twojego meza. nie boj sie ze Cie porzuci, ze przez npr narobicie dziesiatke dzieci itd. to slogany powtarzane w kolko przez tych ktorzy maja Boga za nic a Kosciol to dla nich budynek z facetami w sukienkach.
znikaj jak najszybciej z tego forum zeby ci maciciele nie narobili Ci balaganu w sprawie, ktora powoli zaczyna Ci sie juz wyjasniac. w zamian za to poczytaj sobie wypowiedzi na forum na www.szansaspotkania.net tam Twoj problem jest poruszany wielokrotnie.
Aniu, nie bojcie sie czulosci. wiem ze uwazanie zeby nie przezyc orgazmu moze byc uciazliwe ale wiem tez ze spotkanie meza i zony ktorzy sie kochaja a nie moga wspolzyc, tez jest piekne i przynoszace satysfakcje. zreszta nawet jesli ten orgazm sie pojawi, jest to napewno mniejszym zlem niz wchodzenie w antykoncepcje. zreszta nie rozwijam dalej tego tematu choc juz i tak stado glodnych wilkow zaraz sie rzuci zeby mnie rozszarpac :mad:
obiecuje ze jak tylko czas pozwoli odpisze na Twojego priva. ostatnio mialam go bardzo malo.
ps. menemene, niewiem skad znasz taka nauke Kosciola na temat stosowania npr przez katolikow ale wiedz ze jest ona bledna. katolik ma byc otwarty na zycie co oznacza ze kiedy Bóg zechce dac mu dziecko, ma je przyjac, nawet jesli planowal inaczej. ale czlowiek ma tez prawo poslugiwac sie rozsadkiem i roztropnoscia w planowaniu potomstwa. jak rowniez -wielkodusznoscia. wiele jest roznych powodow do zaniechania dalszego plodzenia dzieci, kazdy ma obowiazek w sumieniu przed Bogiem rozeznawac czy rezygnuje z kolejnego potomstwa z wlasnego widzimisie czy z powaznych przyczyn- sa one bardzo rozne. problem ten rozpatruje sie indywidualnie. nie prawda jest ze ci ktorzy rezygnuja z potomstwa, nie moga wspolzyc. seks jest wielkim dobrem dla malzenstwa ktore sluzy nie tylko prokreacji ale i poglebianiu wiezi.
oprocz HV mowa jest o tym w wielu innych tekstach Kosciola. nie spotkalam sie nigdzie z takim ujeciem jakie Ty prezentujesz

_________________
born to be wife


So lis 07, 2009 23:17
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 26, 2007 17:46
Posty: 2030
Post 
A ja bym radziła Ani, żeby zastanowiła się, co dla niej w życiu jest naprawdę ważne. I za co jest odpowiedzialna jako żona i mama.

_________________
Jestem panteistką.
"Nasze ciała są zbudowane z pyłu pochodzącego z gwiazd (...) Jesteśmy dziećmi gwiazd, a gwiazdy są naszym domem. Może właśnie dlatego zachwycamy się gwiazdami i Drogą Mleczną."
(Carl Sagan)


So lis 07, 2009 23:53
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 01, 2009 19:33
Posty: 624
Post 
madness napisał(a):
zreszta nawet jesli ten orgazm sie pojawi, jest to napewno mniejszym zlem niz wchodzenie w antykoncepcje.

Jest dokładnie tym samym - ubezpładnianiem stosunku. Może trochę mniejszej wagi, bo nie zamierzonym z góry.


N lis 08, 2009 9:18
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt sty 23, 2009 12:37
Posty: 196
Post 
madness wybacz ale takie podejscie jak twoje to jakas utopia. autorka caly czas probuje sama ze soba sie dogadac na czym jej zalezy. na Bogu czy na rodzinie. bo jest w sytuacji kiedy takiego wybory dokonac musi.
owszem jej dzieci sa tylko sprawa doczesna...ale jako matka ma swiety psi obowiazek myslec nie o Bogu tylko o wlasnej rodzinie i o tym co odbiera wlasnym dzieciom rozwalajac swoje malzenstwo, bo jakis palant z kosciola uwaza ze albo nie nalezy uprawiac seksu z mezem albo plodzic dziecko za dzieckiem.
dobrze ze chociaz ten maz ma rowno pod sufitem...


N lis 08, 2009 14:26
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 20, 2005 14:22
Posty: 158
Post 
w takiej "utopi" zyje mnostwo katolikow i nie jest to dla nich jakis mega wyczyn a zwykle zycie. to normalne ze jesli wierzymy, przyjmujemy pewien sposob zycia a laska Boża nas w tym wspomaga.
Bóg nie karze wybierac miedzy Nim a rodzina, bo mozna jednoczesnie miec rodzine i zyc w Jego bliskosci. to w koncu On ustanowil dla nas sakrament malzenstwa w ktorym chce nas umacniac, prowadzic i wspomagac. to dla katolikow normalna sprawa, niewiem czemu sie tak burzysz, dziwisz i probujesz te dwie sprawy rozgraniczyc. owszem, droga chrzescijanska nie jest latwa ale nie zawsze to co latwe daje nam prawdziwe szczescie i spelnienie.
zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz: po co piszesz na tym forum? na kazdym watku probujesz podwazac katolickie zasady, ktore z zalozenia sa tutaj podstawowymi zasadami. przeciez wiesz ze nie zmienisz myslenia ludzi wierzacych wiec po co marnujesz swoj czas i siejesz zamet? nie lepiej skoczyc na jakies swieckie forum gdzie bedziesz sie swietnie dogadywac z innymi w sprawach wiary, rodziny i innych problemow egzystencjalnych? obserwuje to co piszesz od jakiegos czasu i ni w zab nie mam pojecia po co tu jestes. jak dla mnie zupelnie niepotrzebnie. szkoda i Twojego czasu i nerwow tych ktorzy sa zbyt zaangazowani w swoja wiare aby puszczac plazem bzdury jakie tu glosisz

_________________
born to be wife


N lis 08, 2009 17:17
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt sty 23, 2009 12:37
Posty: 196
Post 
a pzreczytalas to co autorka pisze tutaj, dokladnie?
ona ma problem, bo jej maz juz nie chce wiecej dzieci, nie chce rowniez ani on, ani ona zycia bez seksu.... wiec to co radzisz w ich przypadku to utopia....wybacz, ale w tym konkretnym przypadku to sie skonczy albo rozwodem albo kochanka na boku. sama nie wiem co gorsze. i tutaj jest wybor - zycie wg zasad kosciola (nie mieszajmy w to Boga on nie zabrania antykoncepcji, w tamtych czasach uzywano antykoncepcji tyle ze troche innej) - i sa to zasady ludzi ktorzy w sferze zycia malzenskiego czy seksu sa czystymi teoretykami (i to niestety tez nie zawsze-chodzi mi o seks) lub szczesliwa normalnie funkcjonujaca rodzina


N lis 08, 2009 17:36
Zobacz profil

Dołączył(a): So sie 15, 2009 12:11
Posty: 8
Post 
buka napisał(a):
Sama obserwacja śluzu, to trochę za mało.
Śluz+szyjka+temperatura
Nie słuchaj wypowiedzi, które mówią, by iść na skróty. Po prostu trzeba dobrze nauczyć się metod naturalnych, które nie są antykoncepcją.
To nieprawda, że para, która już nie chce mieć więcej dzieci, nie może stosować npr :o Jest to jakiś absurd, zakładający, że można współżyć tylko z zamiarem poczęcia dziecka.
Święte słowa i mądre! :-D


N lis 08, 2009 19:02
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54
Posty: 3956
Post 
Cytuj:
zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz: po co piszesz na tym forum? na kazdym watku probujesz podwazac katolickie zasady, ktore z zalozenia sa tutaj podstawowymi zasadami. przeciez wiesz ze nie zmienisz myslenia ludzi wierzacych wiec po co marnujesz swoj czas i siejesz zamet? nie lepiej skoczyc na jakies swieckie forum gdzie bedziesz sie swietnie dogadywac z innymi w sprawach wiary, rodziny i innych problemow egzystencjalnych? obserwuje to co piszesz od jakiegos czasu i ni w zab nie mam pojecia po co tu jestes. jak dla mnie zupelnie niepotrzebnie. szkoda i Twojego czasu i nerwow tych ktorzy sa zbyt zaangazowani w swoja wiare aby puszczac plazem bzdury jakie tu glosisz


Ale jak katolicy przychodzą tam gdzie ich niekoniecznie chcą i głoszą swoje "nauki" to już wszystko jest ok? I jak ktoś próbuje ich pogonić to "atak na wiarę" tak?

_________________
"Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln


N lis 08, 2009 19:54
Zobacz profil

Dołączył(a): So sie 15, 2009 12:11
Posty: 8
Post 
Nie ma śmiacia, albowiem powiedziano "idźcie i nauczajcie wszystkie narody!". Niedobrze, że, jak zwykle, przejęli się tym nakazem głównie ateiści 8) .


N lis 08, 2009 20:15
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 179 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 12  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL