Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr sie 13, 2025 22:21



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 36 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
 Wiara- opium mas 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N lis 22, 2009 0:17
Posty: 8
Post Wiara- opium mas
Zadajmy sobie pytanie "Po jest co religia?"
Wydaje mi się ogłupianiem ludu, propagandowe wtłaczanie im zbędnych prawd do głowy. Przypominam ze tak właśnie było w średniowieczu i nie tylko, religia była narzędziem do zapanowania nad głupim ludem. Dlaczego to trwa do dziś czy ludzie jeszcze nie dojrzeli do tego by zostać oświeconymi? Bardzo ciekawym przykładem zacofania przez religie jest sinusoida wg Krzyżanowskiego, WIEDZA MATERIA ROZUM-postęp cywilizacyjny, WIARA DUSZA UCZUCIE- ciemne wieki.
Szanuję biblie i uważam ją za bardzo mądra księgę, na pewno autor chciał przedstawić swoje poglądy za pomocą pewnej "bajki" wiec dlaczego ludzie w to wierzą dosłownie, nie lepiej by było czytac to jak filozofie?


N lis 22, 2009 1:32
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 25, 2009 17:05
Posty: 1061
Post 
Biblii nie napisał jeden człowiek. katolicy nie wierzą w nią dosłownie, część traktują jako alegorię.

_________________
"Jedynym dowodem na to, że istnieje jakaś pozaziemska inteligencja, jest to, że się z nami nie kontaktują." - Albert Einstein


N lis 22, 2009 8:56
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr mar 18, 2009 19:20
Posty: 111
Post 
A Ciebie rozumiem boli to, że ludzie wieżą i nie są ateistami i leży Ci na sercu ich los. Chcesz uwolnić ich z więzów ciemnoty i nawrócić na swoje poglądy :) Używasz typowych dla wojujących ateistów argumentów. Jesteś święcie przekonany, że to Ty masz rację i szyderczo wypowiadasz się o wierzących. A ja powiem tak: nauka wszystkiego nie wyjaśnia, więc ateizm też nie jest tak doskonały jak go reklamujecie :)


N lis 22, 2009 9:02
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 25, 2009 17:05
Posty: 1061
Post 
ale ateizm w ogóle niczego nie wyjaśnia. to po prostu brak wiary w Boga/boga/bogów ;) a poznajemy świat dzięki nauce, która rzeczywiście, wszystkiego nie wyjaśnia.

_________________
"Jedynym dowodem na to, że istnieje jakaś pozaziemska inteligencja, jest to, że się z nami nie kontaktują." - Albert Einstein


N lis 22, 2009 9:07
Zobacz profil
Post Re: Wiara- opium mas
Egofidelis napisał(a):
Zadajmy sobie pytanie "Po jest co religia?"
Wydaje mi się ogłupianiem ludu, propagandowe wtłaczanie im zbędnych prawd do głowy. Przypominam ze tak właśnie było w średniowieczu i nie tylko, religia była narzędziem do zapanowania nad głupim ludem. Dlaczego to trwa do dziś czy ludzie jeszcze nie dojrzeli do tego by zostać oświeconymi? Bardzo ciekawym przykładem zacofania przez religie jest sinusoida wg Krzyżanowskiego, WIEDZA MATERIA ROZUM-postęp cywilizacyjny, WIARA DUSZA UCZUCIE- ciemne wieki.
Szanuję biblie i uważam ją za bardzo mądra księgę, na pewno autor chciał przedstawić swoje poglądy za pomocą pewnej "bajki" wiec dlaczego ludzie w to wierzą dosłownie, nie lepiej by było czytac to jak filozofie?

W kwesti wiary i wiedzy - "Trochę wiedzy oddala od Boga, dużo wiedzy sprowadza do Niego z powrotem" (L. Pasteur)


N lis 22, 2009 10:14

Dołączył(a): Cz sie 05, 2004 17:05
Posty: 1914
Post 
Kolega chyba niezbyt świadomie cytuje Karola Marksa i Włodzimierza Lenina. Głosili oni raj na ziemi, który doprowadzi w sposób naturalny w myśl dereminizmów dialektycznych do upadku religii, jako już niepotrzebnej masom pracującym wsi i miast. Jednak ta ideologia zbankrutowała i utonęła we krwi. Wstyd się na nią powoływać.


N lis 22, 2009 11:51
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt wrz 08, 2009 5:48
Posty: 170
Post 
"Imagine there's no religion"

Ciekaw jestem jak wyglądałby świat gdyby ludzie od urodzenia byli przeświadczani o tym , że nie ma sił nadprzyrodzonych. Czy część z nas nie miałaby sensu życia? Pozbawiła się hamulców i zaczęła dokonywać zbrodni? Nie byłoby w nich miłości i woli czynienia dobra? Świat kroczyłby ku zatraceniu? Przy obecnym stanie świadomości ludzkości, część na pewno byłaby pozbawiona szczęścia, ale to działa też w drugą stronę, część odzyskałaby wolność. Czy możliwe jest aby w przyszłości świat funckjonował bez religii?

_________________
"Ktokolwiek znalazł Chrystusa musi dowodzić innych do niego. Wielka radość nie może byc tylko dla siebie. Musi byc przekazywana"
Benedykt XVI


N lis 22, 2009 11:52
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sie 05, 2004 17:05
Posty: 1914
Post 
Trudno mi powiedzieć Korat, bo na temat co by było gdyby czegoś tam nie było, można napisać wszystko. Zarówno to, ze ludzie byliby szczęśliwsi, jak nieszczęśliwsi, radośni lub smutni...
Wiemy natomiast, co było, gdy nie działo się na zawołanie to, co zapisano w ideologii, do której odwołuje się z taką ufnością i wiarą rozmówca inaugurujący nasz temat. Trzeba było pomóc ideologii i w ten sposób kościoły i domy wierzących ogarniała pożoga, a rzeki spływały krwią wiernych Chrystusowi. Wszystko w myśl walki o raj na ziemi obiecywany przez Marksa i Engelsa oraz ich wybitnych naśladowców i uczniów: Lenina i Stalina.


N lis 22, 2009 12:00
Zobacz profil
Post 
Korat napisał(a):
"Imagine there's no religion"

Ciekaw jestem jak wyglądałby świat gdyby ludzie od urodzenia byli przeświadczani o tym , że nie ma sił nadprzyrodzonych. Czy część z nas nie miałaby sensu życia? Pozbawiła się hamulców i zaczęła dokonywać zbrodni? Nie byłoby w nich miłości i woli czynienia dobra? Świat kroczyłby ku zatraceniu? Przy obecnym stanie świadomości ludzkości, część na pewno byłaby pozbawiona szczęścia, ale to działa też w drugą stronę, część odzyskałaby wolność. Czy możliwe jest aby w przyszłości świat funckjonował bez religii?

Zapominasz o naturalnym hamulcu - prawie wrodzonym - którym zostaliśmy obdarzeni przez Stwórcę.
A efekty życia bez Boga i religii ukazał socjalizm - ten narodowy faszystowski i komunistyczny w ZSRR.


N lis 22, 2009 12:02

Dołączył(a): N lis 22, 2009 0:17
Posty: 8
Post 
Nie widzę sensu w dosłownym interpretowaniu biblii. To jest tak jak byście wierzyli w krasnoludki... Nie lepiej by było gdyby ludzie zamiast fanatycznie kultywować nadprzyrodzone moce uwierzyli w ich własne możliwości zmiany świata na lepsze? Czytali by biblie jak bajkę z morałem (podkreślając słowo MORAŁ a nie bajka.) Bo tu chyba chodzi o przekazanie najważniejszych wartości... a może się mylę[/b]


N lis 22, 2009 12:16
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt wrz 08, 2009 5:48
Posty: 170
Post 
Alus napisał(a):
Zapominasz o naturalnym hamulcu


Nie zapominam, dlatego napisałem, że część ludzi by się ich pozbawiła.

Uważam, że nawet jeśli Bóg nie istnieje i nie ma żadnych rzeczy nadprzyrodzonych to nie jest wskazane ,aby wszyscy taką prawde musieli znać. Na obecnym etapie ewolucji człowieka i jego świadomości, lepiej jest wierzyć niż znać potencjalną prawde.
P.S jakby ktoś nie zrozumiał co napisałem, to nie neguje istnienia Boga, tylko przytaczam hipotetyczną możliwość zdobycia wiedzy o jego nie istnieniu i konsekwenkcjach z tego płynących.

Inną kwestią jest, że różnorakie rytuały i obowiązki wiernych mogłyby być zmienione, tak aby w połączeniu z naszą naturą dawały więcej dobra.

_________________
"Ktokolwiek znalazł Chrystusa musi dowodzić innych do niego. Wielka radość nie może byc tylko dla siebie. Musi byc przekazywana"
Benedykt XVI


N lis 22, 2009 12:19
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
Cytuj:
Nie widzę sensu w dosłownym interpretowaniu biblii. To jest tak jak byście wierzyli w krasnoludki

To jest nawet zabawne ;) Część osób mówi nam, wierzącym, żebyśmy nie traktowali Biblii dosłownie. Co z tego, skoro my jej nie traktujemy dosłownie :D Ale kiedy mówimy, że nie traktujemy jej dosłownie, to pojawiają się inni i mówią nam, że robimy cwany wybieg żeby się wykręcić z niewygodnych tekstów :)
Taka mała dygresja ;)


N lis 22, 2009 12:24
Zobacz profil

Dołączył(a): N lis 22, 2009 0:17
Posty: 8
Post 
Kamyk napisał(a):
my jej nie traktujemy dosłownie
To po co ta wiara w cuda?


N lis 22, 2009 12:30
Zobacz profil
Post 
Egofidelis napisał(a):
Nie lepiej by było gdyby ludzie zamiast fanatycznie kultywować nadprzyrodzone moce uwierzyli w ich własne możliwości zmiany świata na lepsze?

Już uwierzyli...wyginęły miliony z głodu, w łagrach, rozstrzelani jako zdrajcy narodu....
A w Korei Północnej nadal budują......


N lis 22, 2009 12:31

Dołączył(a): N lis 22, 2009 0:17
Posty: 8
Post 
to lepiej klęczeć i gadać o samego siebie? niż podjąć jakieś działania...


N lis 22, 2009 12:34
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 36 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL