KREACJONIZM EWOLUCYJNY, A TEORIA EWOLUCJI
KREACJONIZM EWOLUCYJNY, A TEORIA EWOLUCJI
Autor |
Wiadomość |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Więc wyobrażasz sobie niebo jako wieczną pogoń za króliczkiem którego nigdy nie złapiesz. Ktoś mógłby powiedzieć, że przypomina to trochę kary rodem z greckiej mitologii ale rozumiem, że będzie to znacznie przyjemniejsze niż wtaczanie kamienia. Pytanie tylko w jaki sposób mamy go poznawać, czy da nam jakieś narzędzia? A jeśli ktoś niema w sobie zapału naukowca(większość ludzi) zostanie na niższych poziomach?
Cytuj: Tam będziemy Prawdziwie Żyć.
No nie bardzo, niebo to raczej nie życie tylko stan niemożna np. podejmować wyborów moralnych ani sprzeciwić się Bogu więc nie jest nawet pewne czy dusza ma tam jakąś samoświadomość.
|
Pn paź 12, 2009 13:05 |
|
|
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
No, co Ci właściwie przychodzi z tych rozważań ? Po co Ci one ? Jeżeli niebo istnieje, to i tak nie zmieni się na fajniejsze tylko dlatego, że Tobie coś nie pasuje, a jeśli go nie ma to w czym problem ? Bo nie rozumiem tej całej tendencji do narzekania na nudne niebo, brutalnego Boga itp.[/code]
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Pn paź 12, 2009 13:08 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Ja na nic nie narzekam tylko analizuję sobie koncepcję fratera i odpowiadając na twoje pytanie do niczego konkretnego nie jest mi to potrzebne.
|
Pn paź 12, 2009 13:17 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
WIST napisał(a): Naprawdę, proszę o trochę wstrzemięźliwości w nieustannej krytyce  Zarzucać istocie cielesnej (chrześcijaninowi) że nie wiem jak wygląda niebo... To jest jak z małżeństwem, ludzie się pobierają wierząc że będzie dobrze, choć przecież nie wiedzą jak będzie, ale to co rozumieją im wystarcza w podjęciu decyzji (zakładam tu happy end).
Porównanie z małżeństwem trochę nietrafione. Człowiek zawierające małżeństwo doskonale zdaje sobie sprawę, jakie zasady w nim panują. Ma praktycznie przez całe życie możliwość obserwowania jak funkcjonują inne małżeństwa. Posiada więc wystarczająco dużo czasu by wyrobić sobie własny pogląd na tę sprawę i podjąć decyzję czy chce w to wchodzić. A że nie wie jak będzie wyglądało konkretnie jego małżeństwo, no cóż, nikt przecież nie zna przyszłości.
Ogólnie rzecz biorąc, tak bardzo często jest (nie tylko w odniesieniu do chrześcijaństwa), że człowiek wyznacza sobie jakiś cel i dąży do niego w pocie czoła, nie do końca wiedząc dokąd tak naprawdę zmierza i czy ten cel wart jest takiego poświęcenia. Czy nie jest to tylko pogoń za kolejną iluzją.
|
Pn paź 12, 2009 17:21 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
A ja myślę, że wejście na drogę, której końca nie znamy jest właśnie najbardziej ekscytujące. Zwłaszcza, że z faktu, iż znam obecne moje życie wcale nie wynika, że jest ono warte jakiegokolwiek poświęcenia.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Pn paź 12, 2009 18:00 |
|
|
|
 |
dobry_dziekan
Dołączył(a): Pt lis 03, 2006 17:17 Posty: 1479
|
Johnny99 tyle że obecne życie znasz i choć bardzo byśmy chcieli innego nie dostaniemy, więc lepiej wziąć się za siebie i zrobić coś z ówczesnym.
_________________ "Mówią, że niepełna wiedza jest rzeczą niebezpieczną, ale jednak nie tak złą, jak całkowita ignorancja." T. Pratchett
|
Wt paź 13, 2009 12:54 |
|
 |
frater
zbanowana na stałe
Dołączył(a): N kwi 15, 2007 21:52 Posty: 2219 Lokalizacja: GG 304230
|
Drodzy Ewolucjoniści, co powstało na drodze Ewolucji pierwsze; kogut, kura, czy jako kurze? 
|
Wt lis 24, 2009 22:38 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
mauger napisał(a): Porównanie z małżeństwem trochę nietrafione. Człowiek zawierające małżeństwo doskonale zdaje sobie sprawę, jakie zasady w nim panują. Ma praktycznie przez całe życie możliwość obserwowania jak funkcjonują inne małżeństwa. Posiada więc wystarczająco dużo czasu by wyrobić sobie własny pogląd na tę sprawę i podjąć decyzję czy chce w to wchodzić. A że nie wie jak będzie wyglądało konkretnie jego małżeństwo, no cóż, nikt przecież nie zna przyszłości.
Ogólnie rzecz biorąc, tak bardzo często jest (nie tylko w odniesieniu do chrześcijaństwa), że człowiek wyznacza sobie jakiś cel i dąży do niego w pocie czoła, nie do końca wiedząc dokąd tak naprawdę zmierza i czy ten cel wart jest takiego poświęcenia. Czy nie jest to tylko pogoń za kolejną iluzją.
Ja nie pisałem o zasadach, tylko o braku wiedzy tego co może być. I właśnie o to chodzi, z jednej strony nie popierasz do końca mojego przykładu, a z drugiej sam przyznajesz rację faktowi że przyszłości nie znamy. Ale mniejsza naprawde o przykład.
A co do celu, nie przemierzamy życia z punktu a do b. W studiowaniu liczy się nie tylko ten końowy dyplom, pomiędzy 1 a 5 rokiem jest cała gama wydarzeń, przeżyć, doświadczeń, jest nasze życie. To nie tak że pędzimy za iluzją nieba, a po drodzę nic nie ma. W gruncie rzeczy chodziło tylko o to że nasz wiara nie karmi się pełną wiedzą, ale obietnicą która jednak ma swoje podstawy. W przypadku małżeństwa obietnicą jest np. wierność i wcale nie musi być to niespełnione.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
Wt lis 24, 2009 23:03 |
|
 |
Snufkin
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Śr cze 24, 2009 9:06 Posty: 298
|
frater napisał(a):
Drodzy Ewolucjoniści, co powstało na drodze Ewolucji pierwsze; kogut, kura, czy jako kurze? 
Dowód, że jednak istnieją głupie pytania.
Pytanie w gatunku co jest bardziej żółte, żółtko czy żółtko, albo czym się różni wróbelek.
Nawet nie wiem po co odpowiadam na tak idiotyczne pytanie. Nie gwarantuję, że zrozumiesz (raczej też nie wierzę w to)
Gatunek "kura" wyłonił się na drodze ewolucyjnych przemian z wcześniejszego gatunku poprzez proces zwany "powstawanie gatunków" (ang speciation) nie można powiedzieć więc że w pewnym momencie z nienacka pojawiło się pierwsze kurze jajko, kurzy samiec, kurza samica ponieważ słowo "kura" jest tylko wyrażeniem językowym którym ogólnie określamy osobniki które tworzą populację kur (w sensie gatunek) posiadających cechy gatunkowe, mogących płodzić płodne potomstwo z innymi przedstawicielami gatunku (oczywiście warunkowo: zdrowe osobniki z przedstawicielami odmiennej płci)
Teraz ty mi odpowiedz na pytanie:
Co powstało pierwsze; szczenię labrador, pies labrador czy suka labradora.
I PRZEDE-(censored)-WSZYSTKIM MYŚL MATOLE
|
Wt lis 24, 2009 23:22 |
|
 |
frater
zbanowana na stałe
Dołączył(a): N kwi 15, 2007 21:52 Posty: 2219 Lokalizacja: GG 304230
|
Jak byś zobaczył `ala`-pastelowy kolor i emikonkę, to byś zrozumiał, że pytanie jest dla rozbawienia publiki.
Ale ma odrobinkę sensu i jak chcesz naprowadzę Cię na cel. Tylko musisz wykazać się odrobiną inteligencji, minimalna dawka wydaje mi się wystarczy
Z jakiego to gatunku wyłoniła się oaw kura, czy kogut, czy ich jajo?
|
Wt lis 24, 2009 23:42 |
|
 |
Snufkin
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Śr cze 24, 2009 9:06 Posty: 298
|
Kur bankiwa uprzedzając następne pytanie ten gatunek wyłonił się z wcześniejszego gatunku ptaka, ten z wcześniejszego ... ptaki z gadów ... gady z płazów ... płazy z ryb ... ryby z kręgowców morskich ... kręgowce z mięczaków ... aż do powstania życia o którym niewiele wiemy
ale nasza wiedza rośnie i być może jeszcze w tym wieku będziemy w stanie stworzyć z materii nieożywionej życie w laboratorium (co oczywiście zbiegnie się z krzykiem oburzenia kręgów religijnych a potem zostanie zaakceptowane jako doktryna "Bóg tak to zrobił") przybijając ostatni gwóźdź do trumny jaką jest kreacjonizm.
|
Wt lis 24, 2009 23:54 |
|
 |
frater
zbanowana na stałe
Dołączył(a): N kwi 15, 2007 21:52 Posty: 2219 Lokalizacja: GG 304230
|
Spokojnie Przyjacielu. Cofnijmy się raptem do pierwszego jaja na świecie.
Kogo to jajo jest?
|
Śr lis 25, 2009 0:08 |
|
 |
Snufkin
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Śr cze 24, 2009 9:06 Posty: 298
|
żeby odpowiedzieć będę potrzebował definicji jajka.
Zresztą na te pytanie nie sposób odpowiedzieć gdyż nie sposób określić granicy kiedy na drodze zmian ewolucyjnych zarodki zaczęły być osłonięte powłoką ochronną.
|
Śr lis 25, 2009 0:20 |
|
 |
frater
zbanowana na stałe
Dołączył(a): N kwi 15, 2007 21:52 Posty: 2219 Lokalizacja: GG 304230
|
Czyzbyś `wymiękał?  `
|
Śr lis 25, 2009 0:23 |
|
 |
Snufkin
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Śr cze 24, 2009 9:06 Posty: 298
|
czemu? Bo odważam się przyznać, że czegoś nie wiem a raczej, że jakaś wiedza nie jest znana Ludzkości?
To ja zadam pytanie teraz:
Czy Bóg najpierw stworzył psy czy koty?
I od razu drugie:
Po czym wnosisz?
|
Śr lis 25, 2009 0:30 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|