Autor |
Wiadomość |
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
 Re: Krzyże w szkole
Crosis napisał(a): Cytuj: A system wartości jest rdzeniem każdego światopoglądu. Jeśli ktoś wierzy w Boga dajmy na to, to podstawę jego systemu wartości stanowi Dekalog, jeśli ktoś nie wierzy to bazą jego systemu wartości jest Widzimisię. Ta Wasza pycha pt "Albo Dekalog, albo nic" jest już żałosna. To kwestia światopoglądu. Dla jednego coś jest żałosne, dla drugiego godne uwagi i przemyślenia. Crosis napisał(a): Wyobraź sobie, Adamie, że są wartości unierwsalne, wspólne dla teistów, ateistów, buddystów i milionów innych ludzi na świecie. Nikt tego nie kwestionuje. Jakieś wartości bywają wspólne. Dziś takie, wczoraj inne, a jutro jeszcze inne. W tym rzecz. Są relatywne. Brak im kotwicy. Zależą od chwilowego widzimisię. Nikt przy zdrowym rozumie nie przeczy że jakaś rzesza może mieć chwilowo niektóre wartości wspólne. To że istnieje jakiś podzbiór systemów wartości chwilowo wspólnych nie jest dowodem na to, że może istnieć państwo "neutralne światopoglądowo". To państwo odwołując się do tych "wspólnych" wartości wcale nie jest neutralne. Jest jak najbardziej stronnicze. Crosis napisał(a): To, że Ty nie potrafisz tego zrozumieć, nie znaczy, że wszyscy mają taki problem. No właśnie.
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
Cz gru 03, 2009 21:00 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Krzyże w szkole
Cytuj: Zapytam przewrotnie: a u prywatnego urzędnika? Masz na myśli notariusza, radcę prawnego itp? Odpowiedź będzie pytaniem: a czy na jego pieczęci też występuje krzyż?  Crosis
|
Cz gru 03, 2009 21:08 |
|
 |
Żžz
Dołączył(a): Śr lip 29, 2009 17:59 Posty: 430
|
 Re: Krzyże w szkole
Crosis napisał(a): Cytuj: Zapytam przewrotnie: a u prywatnego urzędnika? Masz na myśli notariusza, radcę prawnego itp? Odpowiedź będzie pytaniem: a czy na jego pieczęci też występuje krzyż?  Nie, ale załóżmy, że podpisuje się trzema krzyżykami. 
_________________ Homo iudicio certo conscientiae suae semper debet oboedire. Człowiek powinien być zawsze posłuszny pewnemu sądowi swego sumienia. — Katechizm Kościoła Katolickiego, n. 1800
|
Cz gru 03, 2009 21:26 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Krzyże w szkole
To skandal! Jak zdał egzamin? Crosis 
|
Cz gru 03, 2009 21:30 |
|
 |
ysuk-san
Dołączył(a): Śr wrz 16, 2009 8:43 Posty: 424
|
 Re: Krzyże w szkole
Cytuj: wartoś ci uniwersalne to szacunek dla człowieka i jego poglądów. Respektowanie wolności człowieka w ramach wolności ludzi dookoła. Respektowanie prawa do własności i wyrażania swoich poglądów Pomijając, ze wypływają ze zmiennych uwarunkować, gdzie wśród nich można odnaleźć zakaz wiszenia krzyży lub tym bardziej przymus ich zdejmowania ?
|
Cz gru 03, 2009 21:34 |
|
|
|
 |
Żžz
Dołączył(a): Śr lip 29, 2009 17:59 Posty: 430
|
 Re: Krzyże w szkole
Crosis napisał(a): To skandal! Jak zdał egzamin? Xiążę Xawery Trąba. (w podpisie używa małego „t”) Zdał eksternistycznie. Nie mogę, no nie mogę się powstrzymać.
_________________ Homo iudicio certo conscientiae suae semper debet oboedire. Człowiek powinien być zawsze posłuszny pewnemu sądowi swego sumienia. — Katechizm Kościoła Katolickiego, n. 1800
|
Cz gru 03, 2009 21:35 |
|
 |
Acro
Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07 Posty: 4195
|
 Re: Krzyże w szkole
Lubię ten argument o rzekomej stałości poglądów moralnych, kotwicy etycznej kościoła: Cytuj: Nikt tego nie kwestionuje. Jakieś wartości bywają wspólne. Dziś takie, wczoraj inne, a jutro jeszcze inne. W tym rzecz. Są relatywne. Brak im kotwicy. Zależą od chwilowego widzimisię. Nikt przy zdrowym rozumie nie przeczy że jakaś rzesza może mieć chwilowo niektóre wartości wspólne. Ta kotwica była taka, że w ST obowiązuje zasada oko za oko, w NT: nadstaw drugi policzek. A kościół katolicki zmieniał zdanie o 180 stopni w nawet tak zasadniczych sprawach, jak tortury, kara śmierci za innowierstwo, kara smierci w ogóle, nie mówiąc szczególikach w rodzaju stosunek do niewolnictwa, równouprawnienie kobiet itp. Niestety - masz rację, Stanisławie Adamie, że grozi nam płynność tych wspólnych zasad etycznych, ale, niestety, oparcie sie w tej materii na KK w niczym nam nie pomoże.
_________________ Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)
|
So gru 05, 2009 12:16 |
|
 |
ysuk-san
Dołączył(a): Śr wrz 16, 2009 8:43 Posty: 424
|
 Re: Krzyże w szkole
Ja również lubię ten argument. Kościół (z dużej litery) kształtują ludzie. Bywa - trzeba przyznać - że nie do końca dane działanie funkcjonowało w sposób w jaki współcześnie je odczytujemy. Tym niemniej, we wszystkich z przytoczonych przez ciebie przykładów, chrześcijaństwo (dokładniej katolicyzm) jak pierwsza typowa religia zaczęło reformować. Dużo wcześniej zresztą to robił aniżeli czyniły to poszczególne państwa. Cytuj: grozi nam płynność tych wspólnych zasad etycznych, ale, niestety, oparcie sie w tej materii na KK w niczym nam nie pomoże Jednak na chwile obecna nie ma nic bardziej stabilnego od KK. Ni nie przesadzajmy z tym drugim policzkiem, bo nie to jest najważniejsza zasada NT. Jezus nie był "ciapą" był bardziej radykalny i silny niż wszyscy na tym forum. Jeżeli więc mówi się, że młodzież nie ma mistrzów, punktów odniesienia - dlaczego nie zostawic jego? Lepiej sciagnąć, by przypadkiem ktoś nie zaczął się zastanawiać.
|
So gru 05, 2009 19:33 |
|
 |
Acro
Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07 Posty: 4195
|
 Re: Krzyże w szkole
Cytuj: Tym niemniej, we wszystkich z przytoczonych przez ciebie przykładów, chrześcijaństwo (dokładniej katolicyzm) jak pierwsza typowa religia zaczęło reformować. Dużo wcześniej zresztą to robił aniżeli czyniły to poszczególne państwa.
Może jako pierwsza religia, ale zawsze przymuszona przez zewnętrzne, humanistyczne ruchy. Pewno ciś przegapiłem, ale czy kościół był liderem jakiegoś takiego humanistycznego ruchu? Abolicji? Równouprawnienia kobiet? Prawa do edukacji? Cytuj: Jednak na chwile obecna nie ma nic bardziej stabilnego od KK. Jeżeli jakieś 70 lat to ta stabilność, to tak. Bo mniej wiecej tyle lat temu KK opowiedział się oficjalnie przeciwko karze śmierci. Jeślibym już miał wskazywać jakieś takie zewnętrzne źródło moralności, to stanowczo wygrałby tu z chrzesciajnstwem Buddyzm. Jasne, klarowne zasady, brak podstawowych sprzeczności jak z Biblii. Cytuj: Jeżeli więc mówi się, że młodzież nie ma mistrzów, punktów odniesienia - dlaczego nie zostawic jego? Lepiej sciagnąć, by przypadkiem ktoś nie zaczął się zastanawiać. Myślę, że w szkołach znajdziesz tyle portretów Piłsudskich, Sikorskich, Mieszków, Gandhich itp że gdyby faktycznie od patrzenie na nie coś załatwiało, to nie byłoby najmniejszego problemu.
_________________ Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)
|
So gru 05, 2009 22:56 |
|
 |
meritus
Dołączył(a): Cz sie 05, 2004 17:05 Posty: 1914
|
 Re: Krzyże w szkole
Acro Cytuj: Bo mniej wiecej tyle lat temu KK opowiedział się oficjalnie przeciwko karze śmierci. kara śmierci jest moralnie dopuszczalna w Kościele katolickim Cytuj: Jasne, klarowne zasady, brak podstawowych sprzeczności jak z Biblii. Gdzie uzasadnienie? Jeżeli już piszesz takie kontrowersyjne tezy, to uzasadnienie jest niezbędne, w przeciwnym wypadku mamy do czynienia albo z głupstwem albo z fanatykiem.
|
So gru 05, 2009 23:54 |
|
 |
ysuk-san
Dołączył(a): Śr wrz 16, 2009 8:43 Posty: 424
|
 Re: Krzyże w szkole
Meritus już odpisał na 2 i 3 tezę Acro. Ja odniosę się do pierwszej. Prawa dla kobiet - pierwszy Nauka i nauczanie - pierwszy Abolicja - o co dokładnie chodzi, bo delikatnie mówiąc trochę mi to tu nie pasuje. Kościół promował to nim jeszcze humanizm powstał.
Poza tym, żadna z osób które wymieniłeś nie może być postacią z która można sie zdecydowanie utożsamić czy do której odnieść. Chrystus - owszem.
|
N gru 06, 2009 21:12 |
|
 |
RedRussian1917
Dołączył(a): Pn gru 07, 2009 18:25 Posty: 1
|
 Re: Krzyże w szkole
A ja niestety, a może i stety. Zgadzam się z panią Senyszyn. Krzyże powinny opuścić szkoły. Ale pójdę i dalej. Także kościoły powinny być "nieoznakowane". Jak świeckie to świeckie państwo!
Nie mam nic przeciwko pomnikom. Bo to zawsze atrakcja, ale jeśli krzyż. To powinien być zlikwidowany. Cmentarze to problem,bo tam jest dużo krzyży. Ale to powinna jakaś ustawa delegalizować. Myślę,że Parlament Europejski, się tym zajmie.
|
Pn gru 07, 2009 18:49 |
|
 |
Mao
Dołączył(a): Pn gru 07, 2009 18:35 Posty: 3
|
 Re: Krzyże w szkole
Widzę że nie wiele osób wie o czym tu mowa . Nie tylko o krzyżach ale i o nakazie  Relgii w szkole być nie powinno . Nie można zmuszać uczniów do chodzenia na dany przedmiot (mało przydatny) , Nie można pozostac obojętnym na to że część uczniów ciężko się uczy i ma mało czasu a tu jeszcze kilka godzin o Kościele . UE mówi jasno wszyscy jesteśmy równi nie ma przywilejów . To bardzo ważna kwestia i powinna być rozpatrzona 
|
Pn gru 07, 2009 18:50 |
|
 |
ysuk-san
Dołączył(a): Śr wrz 16, 2009 8:43 Posty: 424
|
 Re: Krzyże w szkole
Cytuj: UE mówi jasno wszyscy jesteśmy równi nie ma przywilejów UE się myli. - Jestem wyższy od swojej żony = brak równego wzrostu - szczupłym łatwiej jest znaleźć ciuch niż otyłym = maja więcej przywilejów - itp. Cytuj: Nie można zmuszać uczniów do chodzenia na dany przedmiot (mało przydatny) Wg jakiej skali, jeżeli można, bierze się tu pod uwagę przydatność przedmiotów. Cytuj: Nie można pozostać obojętnym na to że część uczniów ciężko się uczy i ma mało czasu a tu jeszcze kilka godzin o Kościele Kto sie uczy, temu te kilka (słownie 2*45min/tyg ) godzin nie będzie stwarzało problemu. Za to pozostała większość, no im to wszystkie przedmioty przeszkadzają.
|
Pn gru 07, 2009 20:32 |
|
 |
meritus
Dołączył(a): Cz sie 05, 2004 17:05 Posty: 1914
|
 Re: Krzyże w szkole
Nie spodziewałem się bolszewika na katolickim forum, ale serdecznie witam i zdrówka życzę, bardzo dużo zdrówka. Podobnie pani Senyszyn życzę zdrówka i mniej bolesnego przebiegu menopauzy.
Mao, nie wiem skąd wziąłeś owe zmuszanie do chodzenia na lekcje religii, ale uczestnictwo w lekcjach jest dobrowolne.
|
Pn gru 07, 2009 22:05 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|