Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 11, 2025 20:34



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 92 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona
 Co znaczy:"wierzyć w boga"? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40
Posty: 2603
Post Re: Co znaczy:"wierzyć w boga"?
Cytuj:
Z Biegiem?A kto to jest Bieg?Jakiś nowy rodzaj Boga?


Ależ mazli, niektórzy nie wiedzą co to literówka ;-) albo nie wiedzą, że można popełnić błąd podczas pisania.

Cytuj:
A co do mikroskopu nic takiego nie mówiłem widziałem atomy widziałem jak tylko przyszedłem na świat w pierwszej sekundzie


Tak? A to ciekawe... chyba nie rozumiesz o co mi chodzi. Jakbyś chciał wiedzieć to atomów nie widać gołym okiem. Inaczej mikroskopy byłyby niepotrzebne.
To, że coś widzisz nie oznacza, że znasz tego budowę, niektóre rzeczy są zbyt małe lub są zbyt daleko, żeby je zobaczyć.
O a powiedz mi - widzisz też atomy powietrza? Bo chyba nie... Czyli mam rozumieć, że nie wierzysz, że powietrze jest zbudowane z atomów? :-)

Cytuj:
Ty Boga nie widziałeś i nigdy nie zobaczysz.


Oj z tym czy widziałem czy nie to co innego, ale stwierdzenie, że go nigdy nie zobaczę jest jakby to ująć niepoprawne. Każdy go zobaczy, nawet skazany na piekło zanim się do niego uda zobaczy Boga.
ze 100 lat temu powiedziałbyś, że nigdy nie stanę na księżycu bo jest to "niemożliwe" i co? Nie ma rzeczy niemożliwych. ;-)

_________________
I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.


Pn gru 07, 2009 19:20
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lis 30, 2009 23:06
Posty: 97
Post Re: Co znaczy:"wierzyć w boga"?
Racja nie ma różnicy między Bogiem a księżycem.Zgadnij co doprowadziło ludzi na księżyc:NAUKA a do Boga prowadzi co?:WIARA.Poprawię Cię i powiem,że według dogmatów Twojej religii tylko po śmierci można zobaczyć Boga nie w ziemskim życiu.

_________________
Człowiek jest tym, co zje.Feuerbach


Pn gru 07, 2009 19:23
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40
Posty: 2603
Post Re: Co znaczy:"wierzyć w boga"?
Jeżeli chcesz to mogę podać przykład odnośnie wiary.
Wierzysz, że matka Cię kocha? Tego się nie da zobaczyć ani dotknąć.
Można przypuszczać, domniemywać, ale pewności się nigdy nie ma.
Tak więc wierzysz w to, że mama Cię kocha mimo, że nie ma niepodważalnych dowodów?

Albo inaczej - kochasz mamę? Udowodnij to.
Są rzeczy które istnieją a nie da się ich dotknąć ani zobaczyć.

Smutne jest wierzenie tylko w to co się widzi.

A co do tego, że Boga zobaczy się tylko po śmierci to też nie byłbym taki pewien. Sam Bóg też się objawiał ludziom, tyle, że do (podajże Mojżesza) stał tyłem a zaś komuś innemu objawiając się (podajże serafini) zasłaniali Bogu stopy twarz i coś jeszcze.

_________________
I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.


Pn gru 07, 2009 20:57
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lis 30, 2009 23:06
Posty: 97
Post Re: Co znaczy:"wierzyć w boga"?
Co za ignorant no ja nie mogę .Chodziłeś do szkoły nie wiesz ,że miłość to procesy biochemiczne ,naukowe dowody:"Procesy emocjonalne są ściśle związane z funkcjonowaniem układu limbicznego, jako układu integrującego czynności struktur korowych (zwłaszcza kory czołowej) z procesami neuroendokrynnymi i czynnością autonomicznego układu nerwowego. Zaangażowany jest głównie pień mózgu i układ limbiczny, ciało jest obszarem ekspresji emocji.

Według podejścia fizjologicznego emocje są złożonymi reakcjami automatycznymi. Powstały w wyniku rozszerzenia mechanizmów zachowania homeostazy".Udowodniłem Ci istnienie miłości teraz udowodnij mi naukowo istnienie Boga.Jakbyś chciał wiedzieć małpy i inne zwierzę wszelkie zamieszkujące ziemię także mają te procesy(specjalnie dla poszerzenia wiedzy kreacjonistów czyli nie ma zasadniczej różnicy między homo sapiens a homininae DNA identyczne z ludzkim w 94%) a świadomość to nie żadna dusza tylko także procesy psychiczno-biologiczne,mam także dowody naukowe.

_________________
Człowiek jest tym, co zje.Feuerbach


Pn gru 07, 2009 21:27
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 03, 2006 17:17
Posty: 1479
Post Re: Co znaczy:"wierzyć w boga"?
0bcy_astronom tyle że miłość mojej matki mogę spokojnie zaobserwować, poprzez jej uczynki i przez to można śmiało powiedzieć, że się wie o miłości swojej matki.
Nietrafiony przykład, bo mówiąc o miłości Boga, to nawet nie widzisz obiektu uczuć, a co dopiero jego uczynków.

_________________
"Mówią, że niepełna wiedza jest rzeczą niebezpieczną, ale jednak nie tak złą, jak całkowita ignorancja."
T. Pratchett


Pn gru 07, 2009 21:33
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 05, 2005 18:46
Posty: 299
Post Re: Co znaczy:"wierzyć w boga"?
Karakan napisał(a):
Udowodniłem Ci istnienie miłości teraz udowodnij mi naukowo istnienie Boga.

Witam
Zrobił to już św. Tomasz z Akwinu:
jeśli istnieje ruch, to istnieje pierwszy poruszyciel – Bóg
jeśli każda rzecz ma swą przyczynę, istnieje pierwsza przyczyna sprawcza – Bóg
jeśli byty przygodne nie istnieją w sposób konieczny (pojawiają się na świecie i przemijają), musi istnieć byt konieczny – Bóg
jeśli rzeczy wykazują różną doskonałość, to istnieje byt najdoskonalszy – Bóg
jeśli celowe działanie jest oznaką rozumności, to ład i porządek w działaniu bytów nieożywionych, lub pozbawionych poznania, świadczą o istnieniu Boga, kierującego światem nieożywionym

_________________
Dokądże głupcy mają kochać głupotę, szydercy miłować szyderstwo, a nierozumni pogardzać nauką? (Prz 1,22)


Pn gru 07, 2009 21:58
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lis 30, 2009 23:06
Posty: 97
Post Re: Co znaczy:"wierzyć w boga"?
A ten znowu to samo masz poczytaj:http://jsafuta.republika.pl/Dowodynaistnienieboga.htm

_________________
Człowiek jest tym, co zje.Feuerbach


Pn gru 07, 2009 22:01
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40
Posty: 2603
Post Re: Co znaczy:"wierzyć w boga"?
dobry_dziekan napisał(a):
0bcy_astronom tyle że miłość mojej matki mogę spokojnie zaobserwować, poprzez jej uczynki i przez to można śmiało powiedzieć, że się wie o miłości swojej matki.
Nietrafiony przykład, bo mówiąc o miłości Boga, to nawet nie widzisz obiektu uczuć, a co dopiero jego uczynków.


No dobrze dobry_dziekanie, ale mimo wszystko dowodów nie masz, twoja pewność nie jest oparta na dowodach tylko na wnioskach, które wysnuwasz ze swoich obserwacji, z jej zachowania.
Tzn ja się tu nie staram udowodnić że czyjaś matka niby kogoś nie kocha. ;-)
Ale tak jak Wy często twierdzicie, że nie da się czegoś udowodnić, więc to nie istnieje tak samo ja tutaj mówię - kochasz swoją matkę? Udowodnij mi to.

Karakan napisał(a):
Co za ignorant no ja nie mogę

Taa...
Karakan napisał(a):
Chodziłeś do szkoły nie wiesz ,że miłość to procesy biochemiczne ,naukowe dowody:"Procesy emocjonalne są ściśle związane z funkcjonowaniem układu limbicznego, jako układu integrującego czynności struktur korowych (zwłaszcza kory czołowej) z procesami neuroendokrynnymi i czynnością autonomicznego układu nerwowego. Zaangażowany jest głównie pień mózgu i układ limbiczny, ciało jest obszarem ekspresji emocji.

Wszyscy chodziliśmy do szkoły. Rozumiem, że Ty te reakcje w mózgu twojej matki widziałeś? Bo chyba nie zakładasz, że takie zjawiska zachodzą bez żadnego potwierdzonego dowodu że tak jest co nie?

Karakan napisał(a):
Według podejścia fizjologicznego emocje są złożonymi reakcjami automatycznymi. Powstały w wyniku rozszerzenia mechanizmów zachowania homeostazy".Udowodniłem Ci istnienie miłości teraz udowodnij mi naukowo istnienie Boga.


Ale, żeś mi to udowodnił... Napisałeś kilka zdań i tyle. Ja też tak mogę udowodnić - Bóg jest miłością więc skoro potrafisz kochać to masz bezpośrednie działanie Boga na swoją osobę. I już masz dowód na istnienie Boga.

W czym mój dowód jest gorszy od twojego?

No bo skąd wiesz, że miłość to akurat taka reakcja w takiej części Mózgu? Widziałeś to? Czy wierzysz komuś na słowo? :-)

Karakan napisał(a):
świadomość to nie żadna dusza tylko także procesy psychiczno-biologiczne,mam także dowody naukowe.


Proces biochemiczny jako świadomość - Może od razu nazwij to skutkiem ubocznym. Wszytko składa się z atomów, elektronów itp - Ok kiedy pewna ilość kulek (które są atomami) położonych w odpowiednim miejscu nabiera świadomości własnego istnienia i wiedzenia o tym że są kulkami?

_________________
I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.


Pn gru 07, 2009 22:04
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 05, 2005 18:46
Posty: 299
Post Re: Co znaczy:"wierzyć w boga"?
To nie wyjaśnia przyczyny istnienia Wszechświata jako całości. Nicość jest stanem bardziej podstawowym a jednak istnieje Wszechświat. Poza tym byt skończony nie jest w stanie zrozumieć Bytu nieskończonego.

_________________
Dokądże głupcy mają kochać głupotę, szydercy miłować szyderstwo, a nierozumni pogardzać nauką? (Prz 1,22)


Pn gru 07, 2009 22:14
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lis 30, 2009 23:06
Posty: 97
Post Re: Co znaczy:"wierzyć w boga"?
Cytuj:
Ale, żeś mi to udowodnił... Napisałeś kilka zdań i tyle. Ja też tak mogę udowodnić - Bóg jest miłością więc skoro potrafisz kochać to masz bezpośrednie działanie Boga na swoją osobę. I już masz dowód na istnienie Boga.

W czym mój dowód jest gorszy od twojego?

No bo skąd wiesz, że miłość to akurat taka reakcja w takiej części Mózgu? Widziałeś to? Czy wierzysz komuś na słowo? :-)


To co robisz to sie nazywa po prostu paranoja i fanatyzm religijny
Jak można w ogóle podchodzić do dowodów naukowo i empirycznie udowodnionych z tego typu sofizmatami w takiej sytuacji nie sensu z tym nawet polemizować.

Cytuj:
Proces biochemiczny jako świadomość - Może od razu nazwij to skutkiem ubocznym. Wszytko składa się z atomów, elektronów itp - Ok kiedy pewna ilość kulek (które są atomami) położonych w odpowiednim miejscu nabiera świadomości własnego istnienia i wiedzenia o tym że są kulkami?


Jak to od kiedy od zawsze:"Samoświadomość jako taka nie pełni u człowieka żadnej biologicznie istotnej funkcji i powstała jedynie jako „produkt uboczny", epifenomen wykształcenia się obwodów neuronalnych leżących u podłoża samonakierowania na siebie ośrodka poznawczego w mózgu. Biologiczno-ewolucyjna funkcja i celowość tego samonakierowania związana jest zapewne z bogatą siecią relacji społecznych, wykształceniem się bogatego języka symbolicznego i być może innymi, nieznanymi jeszcze czynnikami".
Prof.Bernard Korzeniowski.

_________________
Człowiek jest tym, co zje.Feuerbach


Pn gru 07, 2009 22:21
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lis 30, 2009 23:06
Posty: 97
Post Re: Co znaczy:"wierzyć w boga"?
Cytuj:
To nie wyjaśnia przyczyny istnienia Wszechświata jako całości. Nicość jest stanem bardziej podstawowym a jednak istnieje Wszechświat. Poza tym byt skończony nie jest w stanie zrozumieć Bytu nieskończonego.



To nie ma nic wspólnego z tematem załóż inny wątek.
Dla mnie nie ma Bytu nieskonczonego dlatego nie muszę starac sie go zrozumiec

_________________
Człowiek jest tym, co zje.Feuerbach


Pn gru 07, 2009 22:30
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40
Posty: 2603
Post Re: Co znaczy:"wierzyć w boga"?
Karakan napisał(a):
Cytuj:
Ale, żeś mi to udowodnił... Napisałeś kilka zdań i tyle. Ja też tak mogę udowodnić - Bóg jest miłością więc skoro potrafisz kochać to masz bezpośrednie działanie Boga na swoją osobę. I już masz dowód na istnienie Boga.

W czym mój dowód jest gorszy od twojego?

No bo skąd wiesz, że miłość to akurat taka reakcja w takiej części Mózgu? Widziałeś to? Czy wierzysz komuś na słowo? :-)
To co robisz to sie nazywa po prostu paranoja i fanatyzm religijny
Jak można w ogóle podchodzić do dowodów naukowo i empirycznie udowodnionych z tego typu sofizmatami w takiej sytuacji nie sensu z tym nawet polemizować.

Chłopie przyznaj się, że nie wiesz co powiedzieć i tyle. ;-)
A więc w końcu jak? Kochasz mamę i jesteś to w stanie udowodnić?
A może po prostu wiesz to i nie potrzebujesz tego udowadniać, żeby być tego pewnym.


Co do dalszej części wypowiedzi, to chyba nie rozumiesz o czym mówię.
atom - trochę malutkich martwych kuleczek. Nic więcej. Od kiedy martwe kuleczki wiedzą o tym, że są martwe i są kuleczkami? Jakim cudem, kuleczki mogą, czyś, myśleć, rozważać, knuć czy marzyć? Przecież to tylko martwe kuleczki nic więcej. Twój Prof.Bernard Korzeniowski mówi o samoświadomości z trochę innego punktu widzenia. Ustosunkuj sę do tego co ja powiedziałem.

_________________
I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.


Pn gru 07, 2009 22:43
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40
Posty: 2603
Post Re: Co znaczy:"wierzyć w boga"?
Karakan napisał(a):
Cytuj:
To nie wyjaśnia przyczyny istnienia Wszechświata jako całości. Nicość jest stanem bardziej podstawowym a jednak istnieje Wszechświat. Poza tym byt skończony nie jest w stanie zrozumieć Bytu nieskończonego.



To nie ma nic wspólnego z tematem załóż inny wątek.
Dla mnie nie ma Bytu nieskonczonego dlatego nie muszę starac sie go zrozumiec


No sory bardzo, ale tematem jest - czym jest dla nas Bóg - a jak ktoś powiedział Bytem nieskończonym to mówisz że to nie na temat...

_________________
I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.


Pn gru 07, 2009 22:44
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lis 30, 2009 23:06
Posty: 97
Post Re: Co znaczy:"wierzyć w boga"?
Nie koleś po prostu zaczyna od nowa temat dowodu Tomasz z Akwinu,temat jest co znaczy:wierzyć w Boga a nie czym jest dla nas Bóg.

_________________
Człowiek jest tym, co zje.Feuerbach


Pn gru 07, 2009 22:51
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29
Posty: 2342
Post Re: Co znaczy:"wierzyć w boga"?
Chcialbym usłyszeć inny dowód, brak którego wypomniałem.

Proszę udowodnić, że z doświadczenia przez konkretną osobę (czy nawet grupę osób) zjawiska, które naukowcy tłumaczą ziarnistością (atomową budową) materii, wynika ziarnistość materii.

Według mnie jest to co prawda rozsądne założenie, ale nieuzasadnialne poprzez dowód dedukcyjny.

I istnienie Boga jest dla mnie podobnym twierdzeniem - nieuzasadnialnym dedukcyjnie, ale rozsądnym do przyjmowania.

_________________
"Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."


Wt gru 08, 2009 11:59
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 92 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL