Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So sie 16, 2025 10:37



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 256 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14 ... 18  Następna strona
 Krzyże w szkołach 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: Krzyże w szkołach
Cytuj:
Ten watek, podobnie jak inny o wyjątkowo zbliżonym tytule to pisanie postów "w koło macieju". W tym także powtarzanie się.
Cóż także z tą szansą. Czyzby to, że Astronom zaczął pisać zależało od ciebie? Myślę, że to wolny kraj.

Wiem, wiem... Wkurza mnie jeszcze ciągle taktyka pt" dużo pisać, nieważne co, ale pisać, przeciwnik się zmęczy i będzie wyglądało, jakby wyszło na moje". A nie proszę go o komentarz do swojego stanowiska - bo doskonale go znam.
Cytuj:
Acro mój drogi, zapalczywość zawęża ci punkty widzenia. Krzyż nie jest wyłącznie symbolem chrześcijaństwa i tyle. Jest również symbolem innych rzeczy, które owszem mogą wypływać i łączyć się z chrześcijaństwem.
Można to powiedziec o wszystkim. Chrześcijanie w końcu domagają sie krzyży nie jako symbolu walki o niepodległość, tylko ich religii, prawda? Ten symbol jest silnie jednoznaczny i ma wyraźnie dominujące znaczenie. Pewno, że jak długo kopać to się dogrzebie do innych znaczeń. To i oryginalne znaczenie swastyki jest wcale urocze, ale chętnie popatrzyłbym na głupola, ktory by się tak tłumaczył policji z łażenia z taka naszywką...
Cytuj:
A że zdziczali pseudoartyści muszą zaistnieć wyłącznie w sposób obrażający uczucia religijne innych, bo nie czarujmy się, o to chodziło, cóż z tego.
Istotą sprawy nie jest zachowanie zdziczałych pseudoartystów tylko zdziczałych - ups, sorki - zacnych ludzi, którzy sprawę założyli - powtórzę - o obrazę uczuć religijnych, a nie symbolu miłości. Co znowu pokazuje, jakie jest dominujące jego znaczenie.
Cytuj:
Czym w takim razie jest owa "religijność"?

Neutralność w sprawach religijnych. Czyli nie faworyzowanie (ani dyskryminowanie) religii en toto, ani żadnej wiary konkretnie.
Cytuj:
Coś co twierdzi, ze nie uznaje świętości, nie może mieć swego znaku. Inaczej podważałoby swe własne zasady.
Dlatego właśnie, uważam, tak zaciekle walczy z wszelkimi znakami innych.
I dlatego zdejmowanie krzyży jest kształtowaniem postawy proateistycznej.

Jeśli rozumiesz świętość w kategoriach nadprzyrodzonych, to tak. Ale przenośnie, symbolicznie - to tu już zupełnie nie masz racji. Zresztą, ateizm ma aż za dużo tych znaków - wymieniłem kilka.
Twój pomysł (brak symbolu symbolem ateizmu) pomijając wewnętrzną sprzeczność, prowadziłby do obłędu - musiałbyś się spowiadać z propagowania ateizmu za każdą koszulę, chusteczkę do nosa, ołówek, śrubkę bez wydzierganego/wyrytego krzyża... Nawet to chyba by nie pomogło - przecież wolna przestrzeń wokół krzyża krzyczałaby ateizmem w twarz!

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


So gru 05, 2009 0:32
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn cze 22, 2009 14:26
Posty: 24
Post Re: Krzyże w szkołach
Apostoł Paweł napisał: ,,Chrystus uwolnił nas od przekleństwa Prawa” (Galatów 3:10-14). Dlatego Biblia mówi też: ,,Chrystus jest końcem Prawa” (Rzymian 10:4; 6:14). Bóg podjął kroki wobec prawa Mojżeszowego, czytamy: ,,Łaskawie przebaczył nam wszystkie nasze winy i wymazał odręcznie spisany przeciwko nam dokument, który się składał z dekretów [włącznie z Dziesięciorgiem Przykazań]; i usunął go z drogi przez przybicie go do pala męki”, (Kolosan 2:13,14). Tak, więc zamiast dwóch kamiennych tablic został przybity do pala żywy człowiek. Zachodzi, więc pytanie i to ciekawe, po co przybijać dwie tablice trzema gwoździami. Dlatego w ciało Jezusa wbito dwa gwoździe, jeden w ręce a drugi w nogi. Wyjaśnijmy to dokładniej, na podstawie dodatków do Chrześcijańskich Pism Greckich w Przekładzie Nowego Świata, wydanych przez Świadków Jehowy, dlaczego w ten sposób wykonywano wyroki śmierci i żeby to nie budziło więcej w nas żadnej wątpliwości. Jezus uprościł to Prawo do dwóch największych przykazań: ,,Będziesz miłował Pana, Boga swego i z całej duszy swojej, i z całej myśli swojej”. To jest największe i pierwsze przykazanie. A drugie, podobne temu brzmi: ,,Będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego”. Na tych dwóch przykazaniach opiera się cały Zakon i Prorocy (Mateusza 22:34-40; Marka 12:28-34). Te dwa przykazania są dwoma gwoździami wbitymi w ciało Jego, i to na nich zawisło całe Prawo i proroctwa. Na szczęście jest duch, duch wszystko wyjaśni bo duch jest prawdą. Zawsze kapłani tego świata przekręcali wszystko, było tak za życia Jezusa i jest po dzień dzisiejszy, bo ważniejsza dla nich jest tradycja. Mówią kłamliwie, co jest niezgodne z Biblią, dlatego ludzie im ufający nie znają Syna ani jego Ojca. Może tu posłużyć przykład ostatniej drogi, którą Jezus szedł na egzekucję. To nie On niósł pal męki. Napisane jest w Biblii, że niósł go za Nim Szymon rodowity Cyrenejczyk (Łukasza 23:26; Mateusza 27:32; Marka 15:21). Oboje świadczą o tym, że to martwe duchowo chrześcijaństwo przekręciło całe pismo, a fakt ten niech posłuży za świadectwo. Kapłani zawsze manipulowali ludźmi jak chcieli. Kiedyś większość ludzi nie umiała czytać ani pisać, a oni mówili do nich po łacinie. Dziś jest radio, telewizja, komputer i Internet. Nauka i technika prą tak na przód, że ciężko za nimi nadążyć, są nawet tacy, co ich to przeraża. Mamy przecież dwudziesty pierwszy wiek, więc nie bądźcie dalej nierozumni, zacofani i nie dajcie się im więcej omamiać. Nie bójcie się ich i pytajcie, niech wszystko wytłumaczą. Od zwodzenia arcymistrzem jest przecież Szatan, to on na początku zwiódł całe chrześcijaństwo. Kazał jako symbol ustanowić krzyż i wielbić go ponad wszystko, oraz posągi i obrazy. To mu się udało i tak właśnie zaczął się początek tragedii. Później ci pseudo-chrześcijanie zaczęli wspierać i organizować wyprawy krzyżowe, pod pretekstem nawracania pogan na właściwą drogę. Spróbujmy zrozumieć tu tylko trochę zła, jakie wyrządzili. Na wschód wyruszyli Templariusze mordować muzułmanów, a na Słowian Zakon Najświętszej Maryi Panny, Krzyżacy. Inków i Azteków to tak nawrócili, że ich wszystkich wybili. Jezus przestrzegał, żeby nawracać miłością a oni to robili ogniem i mieczem, to z chciwości gromadzenia bogactw w swoich świątyniach. Teraz wszystkie świątynie kipią bogactwami, a ich kapłanom niczego nie brakuje, ale ducha Bożego jak nie mieli, tak nie mają. Właśnie za tak śmiałe słowa wypowiedziane za panowania świętej inkwizycji ludzi skazywano na tortury, męczarnie i palono żywych na stosie. Później pewien naród wybrał na króla człowieka dyktatora o niezrównoważonym stanie psychicznym, a z nim na zawsze utrwalił nam się w pamięci złamany krzyż. I tak niechcąco ten, co miał zawładnąć całym światem podporządkowując sobie wszystkie narody, znalazł się w piekle, pociągając za sobą miliony istnień. Dlatego też każdy naród, który będzie polegał na człowieku czeka rozczarowanie. To tyle dobrego dla wszystkich zrobił tak strasznie uwielbiany krzyż – ,,więc pełni zachwytu czcijmy go za to”. A dla kościołów, co się w nim pogrążyły stał się grobem, czyli piekłem. Kiedyś nad chrześcijaństwem zapanował mrok i krzyż stał się jego symbolem. Ale w końcu zgodnie z proroctwami coraz jaśniej świeci światło poznania, i na pewno zapali się pełnym blaskiem, w którym znikną wszelkie symbole. Jezusa przybito do pala, ale nie jest to dowód, że ludzi nie przybijano do krzyży. Ta egzekucja dla naszego Jedynego Boga była wyjątkowa.


So gru 05, 2009 11:36
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 03, 2009 7:47
Posty: 1170
Post Re: Krzyże w szkołach
nieja napisał(a):
Chodzi o ukazanie władzy, a tym samym szacunek poddanych.

Kościół to nie monarchia nakreślająca poddanym co kto ma robić.

nieja napisał(a):
Jeżeli małe dzieci, będą widziały, że ktoś chciał zabrać krzyże,
a się nie udało, to pomyślą, że ten Bóg na krzyżu albo kościół jest taki silny,
i staną się bardziej podatne na edukację religijną.
Jak staną się bardziej podatne, to w przyszłości będą bardziej wydajne finansowo.

Rozumiem, ściągamy krzyże, aby uchronić dzieci przed okropną i niebezpieczną edukacją religijną. Nieja, uważasz, że głównym celem Kościoła jest wykorzystanie wiernych w celach marketingowych? Gdyby tak było, płacilibyśmy za wstęp do świątyni. I podczas zbierania ofiary podczas Mszy nie stoi nad nami proboszcz z biczem. Nikt nikogo do niczego nie zmusza.

nieja napisał(a):
Jeżeli krzyże znikną, to każdy dzieciak pomyśli.
Coś ten bóg i kościół słaby,
politycy robią sobie z nim co chcą
I ten symbol będzie miał dla tych małych dzieci mniejszą wartość lub żadną,
co jest bardzo niekorzystne dla dalszej edukacji religijnej takiego dziecka.

Mam rozumieć, że to najlepsze wyjście?

nieja napisał(a):
Podobnie z krzyżami. Małe dziecko pomyśli - i ten facet ma naz zbawić? Jak on nawet nie potrafi zadbać aby krzyże wisiały w szkołach...

Nieja, czy Ty uważasz, że ksiądz może kogoś zbawić!?

nieja napisał(a):
Jak krzyże polecą, to będzie duży ubytek autorytetu dla kościoła.

Kto był katolikiem, katolikiem pozostanie. Kto chciał swoje dziecko wychować w katolicki sposób, zrobi to nawet gdy krzyże nie będą wisiały. Ja nie wierzę w Boga, bo u mnie w klasie wisiał krzyż.


So gru 05, 2009 14:38
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr wrz 16, 2009 8:43
Posty: 424
Post Re: Krzyże w szkołach
Szczerze Ci powiem Acro, nie słyszałem wczesniej o symbolach ateistycznych. O jednorozcu, owszem ale raczej przy czcicielach rytów pierwotnych. Takich, powiedzmy współczesnych zabawach w druidów, germanów itd. Owej litery A - w ogóle.

Juz raczej jestem przekonany, ze więcej ludzi by określiło krzyż jako coś prócz symbolu chrześcijańskiego aniżeli przyporządkowało ateizmowi znaczek.
Ateizm jako światopogląd chcący byc uznawany za wyzuty z wszelkich odwołań nadprzyrodzonych, kojarzony jest i jak mniemam, chce być z czymś nie przywiązującym wagi do symboli. Właśnie jako taki "światopogląd neutralny". Dlatego domaga sie ściągania wszelkich symboli religijnych. Jest w sprzeczności ze wszelkimi religiami. (choć przede wszystkim z chrześcijaństwem).

w związku w powyższym:
Cytuj:
Neutralność w sprawach religijnych. Czyli nie faworyzowanie (ani dyskryminowanie) religii en toto, ani żadnej wiary konkretnie

1. Neutralność religijna nie istnieje.
2. Ci którzy uważają się za neutralnych światopoglądowo, bo nie chcą faworyzować ani dyskryminować żadnej wiary czy religii, uderzają we wszystkie razem.

Co do czystych koszulek śrubek itd.
Nie zgodzę się, bo one nie symbolizują nic. Gdy jednak ze ścian zniknęłyby symbole religijne, wówczas owo "nic" wygrałoby z jakimś "czymś"
Przykład - telefony komórkowe. Gdyby ich nie było w ogóle to by nie było. Gdy jednak są i jakaś firma, instytut pod jakimś pretekstem będzie sie domagała ich usunięcia czy zlikwidowania i doprowadziła by do tego. Wówczas wygrałaby. Głupkowate, ale jak na mój gust zbliżone.


So gru 05, 2009 19:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: Krzyże w szkołach
I ja, prawdę mówiąc, słyszałem tylko o jednorożcu i rybce Darwina, dopóki nie trafiłem na tę dyskusję: http://www.forum.ateista.pl/showthread.php?t=8
Znaków jest sporo, używają ich sobie rózne osoby i stowarzyszenia, bo ateiści są mało zwartą i słabo zorganizowaną grupą: w końcu łaczy ich tyko jedna, mała cecha, reszta może być dowolna...
Cytuj:
Ateizm jako światopogląd chcący byc uznawany za wyzuty z wszelkich odwołań nadprzyrodzonych, kojarzony jest i jak mniemam, chce być z czymś nie przywiązującym wagi do symboli.

W symbolu nie ma nic nadprzyrodzonego, istnienie symboli ateizmu nijak nie stoi w sprzeczności z samym ateizmem.
Cytuj:
Jest w sprzeczności ze wszelkimi religiami. (choć przede wszystkim z chrześcijaństwem).
To już całkiem offtop, ale dlaczego akurat z chrzescijaństwem? Na mój gust absolutnie z każdą religią, a także parareligią jak stalinizm czy kult Presleya.
Cytuj:
1. Neutralność religijna nie istnieje.
2. Ci którzy uważają się za neutralnych światopoglądowo, bo nie chcą faworyzować ani dyskryminować żadnej wiary czy religii, uderzają we wszystkie razem.

1. O tyle nie istnieje, o ile nie istnieje sprawiedliwość, wolność itd. Co nie znaczy, że nie należy do niej zmierzać.
2. Jeżeli niefaworyzowanie oznacza uderzenie - to tak.
Cytuj:
Co do czystych koszulek śrubek itd.
Nie zgodzę się, bo one nie symbolizują nic. Gdy jednak ze ścian zniknęłyby symbole religijne, wówczas owo "nic" wygrałoby z jakimś "czymś"

Wcześniej pisałeś, że brak symbolu jest symbolem ateizmu. To oczywiście nie ma sensu, cieszę się, ze się wycofujesz.
Teraz napisałeś o czymś innym, co faktycznie będzie problemem: jak katolicy mogliby sie z twarzą wycofać z tego zamieszania. Bo może nie symbolem, ale jakimś zwycięstwem ateizmu będa nie gołe ściany, ale sam akt zdejmowania krzyży.
Może tu pociechą będzie, że per saldo i tak wyjdą na plus: ateizm zapropaguje tylko zdejmowanie krzyży, a chrześcijaństwo propagowało i zakładanie, i samo wiszenie. ;)

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


So gru 05, 2009 22:20
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40
Posty: 2603
Post Re: Krzyże w szkołach
Arco napisał(a):
Czy twoim zdaniem biel orła ma coś wspólnego z kolorem skóry czy rasą?

A czy to jest istotne? Chyba mówimy o tym, że ktoś może poczuć się obrażony/zgorszony/zniesmaczony.
Arco napisał(a):
(wiecie co, czuję się troche jak idiota tlumacząc takie rzeczy. Popełniam bład? Jak to ktoś napisał: nie dyskutuj z kretynem: ściągnie cie do swojego poziomu i wtedy pokona doświadczeniam)

Arco zdradzanie własnej strategii nie było najmądrzejsze.
Arco napisał(a):
Sto procent Polaków (minus Obcy Astronom, dla niego to symbol walki Polaków z wrogami) powie, że krzyż dla nich to symbol pewnej konkretnej religii.

I to ponoć ja nie czytam... Pisałem, że krzyż znaczy więcej niż symbol religii, ma wiele "pozytywnych" przymiotów.
Arco napisał(a):
[Astronom - ty nie odpowiadaj - swoją szansę dostałeś. I tak nie chodzi ci o dyskusję, tylko masowanie klawiatury]

I pada to ten któremu najbardziej krzyż przeszkadza...
Arco napisał(a):
Trzymajmy się realiów. Jeżeli uważasz inaczej - proponuje zakład, który odrzucił Astronom. Zlecasz badanie opinii , w którym zadawane jest pytanie: czego symbolem jest krzyż. Jeżeli mniej, niż 95% spontanicznych odpowiedzi będzie miała konotacje religijne - zwracam ci podwójny (i zapewniam, że niemały) koszt badania.

Arco mądralo... ja nie dość, że to zaakceptowałem to jeszcze zaproponowałem (żeby nie było że oszukuję) przeprowadzić te "zbadanie opinii" tutaj na forum.
ysuk-san napisał(a):
Czyzby to, że Astronom zaczął pisać zależało od ciebie? Myślę, że to wolny kraj.

No własnie, BASTA!! :zly: ;-)
Sheeta napisał(a):
Powtarzam pytanie: jakie znaczenie dla Katolików mają krzyże w szkołach i urzędach? Nie pytam o znaczenie krzyża, to wiem. Chodzi mi o cel wieszania krzyży w tych miejscach. Myślę, że od tego trzeba było w ogóle zacząć...

Ale my nie chcemy ich wieszać, one tam wiszą. My dyskutujemy o tym dlaczego wy je chcecie ściągać. ;-)
[quote"Arco"] Wiem, wiem... Wkurza mnie jeszcze ciągle taktyka pt" dużo pisać, nieważne co, ale pisać, przeciwnik się zmęczy i będzie wyglądało, jakby wyszło na moje". A nie proszę go o komentarz do swojego stanowiska - bo doskonale go znam.[/quote]
Przyganiał kocioł garnkowi. Jeszcze niedawno się plułeś, że ja w jakimś poście odpowiedziałem na każde zdanie...
ysuk-sam napisał(a):
Przykład - telefony komórkowe. Gdyby ich nie było w ogóle to by nie było. Gdy jednak są i jakaś firma, instytut pod jakimś pretekstem będzie sie domagała ich usunięcia czy zlikwidowania i doprowadziła by do tego. Wówczas wygrałaby. Głupkowate, ale jak na mój gust zbliżone.

Ja nie chcę teraz jechać jakoś na Arca, ale wiem, że dla niego coś jest "analogiczne" jeżeli jest doskonałym odbiciem. Jeżeli nie jest to zostaniesz wyśmiany za brak wyobraźni oraz logicznego myślenia.
W sumie tutaj wystarczającym przykładem analogicznym jest tylko drugi identyczny przykład.
Cytuj:
Cytuj:
1. Neutralność religijna nie istnieje.
2. Ci którzy uważają się za neutralnych światopoglądowo, bo nie chcą faworyzować ani dyskryminować żadnej wiary czy religii, uderzają we wszystkie razem.

1. O tyle nie istnieje, o ile nie istnieje sprawiedliwość, wolność itd. Co nie znaczy, że nie należy do niej zmierzać.
2. Jeżeli niefaworyzowanie oznacza uderzenie - to tak.

1. No nie wiem, to tak jak kiedy widzisz leżącego - albo pomożesz mu wstać albo mu nie pomożesz - czasem się nie da być neutralnym.
2. Możesz słownie nie faworyzować żadnej z grup, ale do jednej z nich przynależeć musisz. Nie możesz być ani ateistą ani teistą jednocześnie.
Arco napisał(a):
Wcześniej pisałeś, że brak symbolu jest symbolem ateizmu.

Ale zaraz później napisał, że nie wiedział, że ateiści mają swoje symbole.
Arco napisał(a):
Teraz napisałeś o czymś innym, co faktycznie będzie problemem: jak katolicy mogliby sie z twarzą wycofać z tego zamieszania. Bo może nie symbolem, ale jakimś zwycięstwem ateizmu będa nie gołe ściany, ale sam akt zdejmowania krzyży.

Ja to z 3 razy pisałem, ale u mnie tego jakoś nie zauważyłeś.



A jeszcze dodam na koniec, że padają głosy, że w kraju/miejscach publicznych wszyscy mają być równi a we własnym domu to można zawieszać krzyże, modlić się i być katolikiem.
Ale te "bycie równym" każe teistom publicznie zachowywać się jak przeciętny ateista...
Może zróbmy odwrotnie - nie wszyscy ludzie w Polsce zachowują się jak katolicy i wszyscy wtedy będziemy "równi" a we własnym domu możecie być ateistami, przestać się modlić i nie mieć krzyży.
Nieciekawa alternatywa co nie. ;-)
Bo wasza alternatywa właśnie tak wygląda z naszej strony...

_________________
I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.


N gru 06, 2009 20:32
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: Krzyże w szkołach
The best of Astronom:
Cytuj:
Arco napisał(a):
Czy twoim zdaniem biel orła ma coś wspólnego z kolorem skóry czy rasą?

A czy to jest istotne? Chyba mówimy o tym, że ktoś może poczuć się obrażony/zgorszony/zniesmaczony.

Ma, ale żeby to zauważyć, trzeba pomyśleć, co - jak widzę - oznacza dla ciebie zbyt wysoko ustawioną poprzeczkę.
Krzyż symbolizuje dla każdego Polaka religię. Obecność w teoretycznie areligijnym miejscu może więc obrażać/wykluczać innowiercę czy ateistę.
Biel orła z godła tylko w chorym umyśle Astronoma oznacza White Power, więc żaden kolorowy się z tego powodu nie obrazi.
Jeśli dalej tego nie rozumiesz - zapytaj się swojej przedszkolanki a nie męcz tu ludzi na forum.
Cytuj:
Arco napisał(a):
Trzymajmy się realiów. Jeżeli uważasz inaczej - proponuje zakład, który odrzucił Astronom. Zlecasz badanie opinii , w którym zadawane jest pytanie: czego symbolem jest krzyż. Jeżeli mniej, niż 95% spontanicznych odpowiedzi będzie miała konotacje religijne - zwracam ci podwójny (i zapewniam, że niemały) koszt badania.

Arco mądralo... ja nie dość, że to zaakceptowałem to jeszcze zaproponowałem (żeby nie było że oszukuję) przeprowadzić te "zbadanie opinii" tutaj na forum.

I ja ci już tłumaczyłem, czemu ten pomysł jest durny. Gdybyś faktycznie studiował (co jest wątpliwe, patrząc na błędy merytoryczne, których ci już kilka wskazałem, nieporadną polszczyznę, chaotyczną interpunkcję i masę błędów ortograficznych - rzecz kompromitującą w erze klawisza F7 i czerwonych wężyków pod podejrzanymi słowami), a przynajmniej coś poważniejszego niż zaoczne łopatoznawstwo, to takie pojęcia, jak randomizacja i reprezentatywność prób nie byłyby ci kompletnie obce. Póki co twój sondaż byłby tyle wart, co wykazanie w internetowym badaniu, że wszyscy już mają dostęp do netu - bo 100% respondentów by go przecież miało!

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


Pn gru 07, 2009 23:21
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post Re: Krzyże w szkołach
Johnny99 napisał(a):
SweetChild napisał(a):
Dlaczego bowiem mieliby wmawiać ludziom nieprawdę?


Jaką nieprawdę ?


O istnieniu zagrożenia, które tak naprawdę nie istnieje.

Johnny99 napisał(a):
SweetChild, błagam, do szkoły nie chodziłeś ? Mało kto ? WSZYSCY krzyże w klasach IGNOROWALI w sposób ABSOLUTNY. Traktowali je tak, jak, nie wiem, godło państwowe - wisi bo wisi, i tyle.


Jak chodziłem do szkoły, to krzyże w niej nie wisiały, co najwyżej portret Wodza Rewolucji ;)

Johnny99 napisał(a):
A po co szklana kula, wystarczy patrzeć i wyciągać wnioski. Chcesz, to nie wierz, przymusu nie ma - sam zobaczysz.


Gdybym miał wierzyć we wszystkie "proroctwa", to pewnie bym już "umarł" przy okazji jakiegoś "końca świata". Ludzie różne rzeczy mówią, niektórzy dla własnych celów, niektórzy w dobrej wierze. Ja kieruję się zasadą "słuchaj każdego, nie wierz nikomu". Przy czym z tym słuchaniem każdego to lekka ;) przesada, bo przy dzisiejszym szumie informacyjnym nie miałbym czasu na nic innego.


Pn gru 07, 2009 23:50
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Krzyże w szkołach
Cytuj:
O istnieniu zagrożenia, które tak naprawdę nie istnieje.


Nikt nie mówi, że nie istnieje. Co innego jednak zagrożenie, a co innego zakaz budowania minaretów.

Cytuj:
Jak chodziłem do szkoły, to krzyże w niej nie wisiały, co najwyżej portret Wodza Rewolucji


I widać, jak bardzo Cię to zindoktrynowało :D

Cytuj:
Gdybym miał wierzyć we wszystkie "proroctwa"


To nie proroctwo, tylko coś, co się po prostu dzieje. Nikogo nie zaskakuje już, że przypadkowe pozostawienie przenośnego krzyża przez katechetę w klasie wielce "oburza" niewierzących rodziców, którzy jeszcze sekundę przed medialnym obwieszczeniem wyroku w ogóle nie zwróciliby na taką bzdurę uwagi. Przy czym nie sugeruję, że strasznie mnie to przejmuje ( powtarzam: nie przejmę się w ogóle, jeśli krzyże znikną ze wszystkich pomieszczeń publicznych, a nawet będę się cieszył ) - raczej prowokuje do zadumy nad ludzką małością. I obawy ( nie proroctwa, po prostu obawy ) o to, jaki będzie następny etap.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Wt gru 08, 2009 11:42
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr wrz 16, 2009 8:43
Posty: 424
Post Re: Krzyże w szkołach
Cytuj:
Biel orła z godła tylko w chorym umyśle (...) oznacza White Power, więc żaden kolorowy się z tego powodu nie obrazi.

A wiszący krzyż tylko w chorym umyśle może oznaczać indoktrynację religijną

Cytuj:
Obecność krzyża w teoretycznie areligijnym miejscu może więc obrażać/wykluczać innowiercę czy ateistę.

po1 - patrz wyżej
po2 - areligijne? Dlaczego jakieś miejcie miałoby być areligijne? Myślę że nie bardzo wiesz co to znaczy. Ewentualnie słowo ma zbyt duzo znaczeńi dla mnie oznacza coś innego niż dla ciebie.

Cytuj:
I ja ci już tłumaczyłem, czemu ten pomysł jest durny. Gdybyś faktycznie studiował (co jest wątpliwe, patrząc na błędy merytoryczne, których ci już kilka wskazałem, nieporadną polszczyznę, chaotyczną interpunkcję i masę błędów ortograficznych - rzecz kompromitującą w erze klawisza F7 i czerwonych wężyków pod podejrzanymi słowami), a przynajmniej coś poważniejszego niż zaoczne łopatoznawstwo, to takie pojęcia, jak randomizacja i reprezentatywność prób nie byłyby ci kompletnie obce. Póki co twój sondaż byłby tyle wart, co wykazanie w internetowym badaniu, że wszyscy już mają dostęp do netu - bo 100% respondentów by go przecież miało!

skracając - bla bla bla.
Wyrzyłeś sie na kimś, jak ci ulżyło to dobrze (ale może nie na forum). A co do meritum, nietrafione bo nie napisałeś dlaczego sondaż byłby nic nie warty.


Wt gru 08, 2009 14:16
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 03, 2009 7:47
Posty: 1170
Post Re: Krzyże w szkołach
Acro napisał(a):
I ja ci już tłumaczyłem, czemu ten pomysł jest durny. Gdybyś faktycznie studiował (co jest wątpliwe, patrząc na błędy merytoryczne, których ci już kilka wskazałem, nieporadną polszczyznę, chaotyczną interpunkcję i masę błędów ortograficznych - rzecz kompromitującą w erze klawisza F7 i czerwonych wężyków pod podejrzanymi słowami), a przynajmniej coś poważniejszego niż zaoczne łopatoznawstwo, to takie pojęcia, jak randomizacja i reprezentatywność prób nie byłyby ci kompletnie obce.

Acro, niepotrzebnie tematem dyskusji staje się ocena wiedzy i kwalifikacji jednego z forumowiczów. Jeżeli dyskutowanie z jakąś osobą Cię irytuje lub nie widzisz sensu dalszej wymiany poglądów to nie musisz tego robić. Chcesz piszesz, nie chcesz nie piszesz.


Wt gru 08, 2009 16:19
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N gru 30, 2007 13:48
Posty: 1268
Post Re: Krzyże w szkołach
Mnie taki wiszący w szkole krzyż bardziej odpychał od wiary jak przyciągał. I myślę ze innych wąchających się wiernych też odpycha. A więc księża powinni się zastanowić czy nie powinni czasami wiernych upomnieć aby nie rozwieszali krzyży w szkołach i w innych swoich miejscach pracy.
Taki krzyż w szkole to nic dobrego ani dla kościoła ani dla nikogo innego. Bo najlepszym miejscem na wieszanie krzyży jest kosciół, tam one nikomu nie zaszkodzą.


Wt gru 08, 2009 16:53
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 25, 2009 17:05
Posty: 1061
Post Re: Krzyże w szkołach
dla mnie jako niewierzącego (?) krzyż nie ma specjalnego znaczenia. traktuję go jak każdy inny normalny przedmiot.

_________________
"Jedynym dowodem na to, że istnieje jakaś pozaziemska inteligencja, jest to, że się z nami nie kontaktują." - Albert Einstein


Wt gru 08, 2009 17:04
Zobacz profil

Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06
Posty: 2184
Post Re: Krzyże w szkołach
Mnie jako niewierzącego krzyże nie denerwują . Np zupełnie obojętne są mi skrzyżowania dróg .

Czym innym jest natomiast krucyfiks jako symbol religijny .
Miejsce w którym widnieje symbol religijny jest oznaczone przez daną sekte jako jej i czuję się w nim osobą nieporządaną , a nawet zagrożoną .
Dlatego nie chodzę np do kościołów [ bo to miejsca dla wierzących oznaczone np krzyżami ] .

Jeśli krucyfiks znajduje się w miejcu reprezentującym państwo w którym żyje [ np urząd szkoła ] czuję się zagrożony [ bo nieporządany ] przez to państwo .
Tak jak symbol faszystowski był złą wróżbą dla żydów , tak dla niewierzącego złą wróżbą jest symbol religijny .

No i wreszcie kwestia równouprawnienia wszystkich religii , oznaczała by konieczność umieszczenia obok wszystkich innych symboli religijnych .
Więc albo trzeba by oficjalnie zrezygnować z równouprawnienia religii , albo plakatować ściany symbolami religijnymio do granic absurdu .

_________________
-p => [ p => q ]


Wt gru 08, 2009 19:12
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 25, 2009 17:05
Posty: 1061
Post Re: Krzyże w szkołach
tak jak z menu wyboru okna przeglądarki w Windows 7? nie przesadzajmy. dlaczego obecność symbolu religijnego to zła wróżba, szczególnie dla niewierzącego?

_________________
"Jedynym dowodem na to, że istnieje jakaś pozaziemska inteligencja, jest to, że się z nami nie kontaktują." - Albert Einstein


Wt gru 08, 2009 19:18
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 256 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14 ... 18  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL