witajcie mam duze wątpliwosci co do tematu wyzej podanego. Slyszalam ze ksiadz (u ktorej spowiadala sie pewna osoba) nie powiedzial wprost ze to jest grzechem lecz pogratulowal iz trwa w czystosci. Na internecie zas przeczytalam ze petting jest grzechem . CZy moze mi ktos mądrze to wytlumaczyc?

Czy ksiądz powiedział to osobie żyjącej w małżeństwie?
Petting jest aktywnością seksualną (nawet jest tak napisane w wikipedii ), polega na pieszczeniu narządów płciowych. Przez pryzmat takiej definicji, petting jest grzechem cudzołóstwa w przypadku osób nie będących małżeństwem. W małżeństwie nie ma problemu.

Petting jest grzechem. Osoby nie będące w małżeństwie są powołane do wstrzemięźliwości.

Katechizm Kościoła Katolickiego:
KKK 2350 Narzeczeni są powołani do życia w czystości przez zachowanie wstrzemięźliwości. Poddani w ten sposób próbie, odkryją wzajemny szacunek, będą uczyć się wierności i nadziei na otrzymanie siebie nawzajem od Boga. Przejawy czułości właściwe miłości małżeńskiej powinni zachować na czas małżeństwa. Powinni pomagać sobie wzajemnie we wzrastaniu w czystości.

Petting jest grzechem ciężkim (jak rozumiem nie jesteś w małżeństwie).


W małżeństwie też jest jeśli te pieszczoty prowadzą tylko do orgazmu a nie normalnego stosunku.

Być może ksiądz nie zrozumiał penitentki, bądź nie wiedział co to petting...

Petting jest takim trwaniem w czystości jak masturbacja... Nic sobie wtedy nie odmawiamy- a nawet zyskujemy bo nie trzeba bać się o ciążę- a zaspokojenie jest...

Petting jako gra wstępna jest nie tylko dozwolony przez Kościół, ale jest wręcz niezbędny dla udanego stosunku seksualnego. Oczywiście wszystko to w ramach małżeństwa