Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 04, 2025 22:12



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 148 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 10  Następna strona
 Ewolucja, czy kreacja? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29
Posty: 2342
Post Re: Ewolucja, czy kreacja?
Teorie nauk przyrodniczych to z grubsza systemy twierdzeń o świecie rzeczywistym. Systemy tworzone przez ludzi, dla ludzi, ograniczone naszą znajomością schematów, w jakich rzeczywistość potrafimy opisywać. Według mnie nie jest pewna możliwość istnienia Teorii Ostatecznej w powyższym sensie, jako sformalizowanego, zupełnego systemu twierdzeń o rzeczywistości. jeżeli zaś rzeczywistość jest na tyle skomplikowana, że zawiera w sobie prawa arytmetyki liczb naturalnych, to bazując na twierdzeniu Gödla można uzasadnić niemożność zupełnego opisu rzeczywistości w żadnym skończonym systemie formalnym.

Tym samym nie można mówić, że nasze obecne teorie są przybliżeniem jakiś "prawdziwych" teorii. Można jedynie powiedzieć, że np. teoria grawitacji Newtona jest przybliżeniem teorii względności Einsteina. Można też stwierdzić, że przewidywania jakiejś teorii są przybliżeniem rzeczywistego zachowania się świata, ale jak wspomniałem, moim zdaniem to rzeczywiste zachowanie się świata nie jest i nie może być dokładnie opisane żadną (nawet nieznaną) teorią naukową.

Teorie naukowe są jedynie naszym opisem zjawisk, i jako takie ulegają zmianom. Zmianom może tez ulegać to, czy dostatecznie dobrze dla naszych celów opisują rzeczywistość. I nie mówię tu o tak trywialnej sprawie jak to, że zmienia się nasze kryteria "dostatecznie dobrego opisu". Nie jesteśmy w stanie logicznie udowodnić, że rzeczywistość zawsze będzie przybliżana już poznanymi teoriami, choćbyśmy nie wiem jak długo mieli wyłącznie pozytywne doświadczenia w tym zakresie.

_________________
"Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."


So gru 19, 2009 22:50
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13
Posty: 1790
Post Re: Ewolucja, czy kreacja?
Highway napisał(a):
Formy w zasadzie nie mogą istnieć bez materii, a z drugiej strony sama materia bez form nie posiadałaby kształtu, koloru, ruchu i innych cech; byłaby czystym chaosem. Tak więc znany nam z doświadczenia świat jest nierozerwalną kombinacją materii i idei-form-Arystoteles.


Gdyby nie ten totalny chaos (jak piszesz) nie byłoby Boga i nas samych :)

Widzę że chaos kojarzy Ci się wyłącznie z destrukcją z czymś pejoratywnym, całkowicie negatywnym, tymczasem chaos jest tak samo konieczny jak każde istniejące prawo, fizycy definiują chaos jako wszelką potencjalną możliwość i jest to związane z teorią kwantową a więc leży u podstaw istnienia wszelkiej materii, formy.
W świetle współczesnej wiedzy o świecie należy inaczej spojrzeć na teorię chaosu, oczywiście starożytni mieli swoje własne wyobrażenia na ten temat, ale od tamtego czasu wiedza znacznie poszła naprzód, to co im wydawało się negatywne nam wydaje się oczywistym i koniecznym

_________________
Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść


N gru 20, 2009 0:48
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29
Posty: 2342
Post Re: Ewolucja, czy kreacja?
buscador napisał(a):
fizycy definiują chaos jako wszelką potencjalną możliwość i jest to związane z teorią kwantową a więc leży u podstaw istnienia wszelkiej materii, formy.
Bynajmniej.

_________________
"Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."


N gru 20, 2009 1:11
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:18
Posty: 404
Post Re: Ewolucja, czy kreacja?
Cytuj:
Gdyby nie ten totalny chaos (jak piszesz) nie byłoby Boga i nas samych :)

Widzę że chaos kojarzy Ci się wyłącznie z destrukcją z czymś pejoratywnym, całkowicie negatywnym, tymczasem chaos jest tak samo konieczny jak każde istniejące prawo, fizycy definiują chaos jako wszelką potencjalną możliwość i jest to związane z teorią kwantową a więc leży u podstaw istnienia wszelkiej materii, formy.
W świetle współczesnej wiedzy o świecie należy inaczej spojrzeć na teorię chaosu, oczywiście starożytni mieli swoje własne wyobrażenia na ten temat, ale od tamtego czasu wiedza znacznie poszła naprzód, to co im wydawało się negatywne nam wydaje się oczywistym i koniecznym


Masz rację tak mi się chaos kojarzy ale jeżeli tak to pojmujesz to ok.

_________________
"Bóg" bowiem wśród istniejących rzeczy istnieje jako rodzaj substancji,której nie przysługuje ani ruch,ani ginięcie,ani powstawanie.Arystoteles.

http://dowody.blog.onet.pl/


N gru 20, 2009 14:36
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt wrz 29, 2006 7:09
Posty: 223
Post Re: Ewolucja, czy kreacja?
wieczny_student napisał(a):
Teorie naukowe są jedynie naszym opisem zjawisk, i jako takie ulegają zmianom. Zmianom może tez ulegać to, czy dostatecznie dobrze dla naszych celów opisują rzeczywistość. I nie mówię tu o tak trywialnej sprawie jak to, że zmienia się nasze kryteria "dostatecznie dobrego opisu". Nie jesteśmy w stanie logicznie udowodnić, że rzeczywistość zawsze będzie przybliżana już poznanymi teoriami, choćbyśmy nie wiem jak długo mieli wyłącznie pozytywne doświadczenia w tym zakresie.


Jasne. Ponieważ musielibyśmy z jednej strony wziąć teorie a z drugiej samą rzeczywistość i je ze sobą porównać. Co wymagałoby jakiegoś boskiego punktu widzenia.

Ale

Teoria naukowa jest wieczna w tym sensie, że jeżeli już została potwierdzona przez jakiś zbiór danych empirycznych, to będzie już zawsze potwierdzana przez owe dane empiryczne. Kolejne teorie rozszerzają ten zbór. I tak teoria newtona wyjaśniała pewien zbiór faktów. Teoria einsteina daje się zastosować do wszystkich faktów wyjaśnianych przez teorię newtona plus również do pewnego zbioru faktów nie wyjaśnianych przez mechanikę newtona. Ale nadal do wielu zastosowań mechanika klasyczna nadaje się lepiej niż teoria einsteina. Opis ruch atmosfery ziemskiej przy pomocy wzorów teorii einsteina potencjalnie byłby możliwy, tylko że niewyobrażalnie skomplikowany. Dlatego teorie są wieczne ale żadna nie jest ostateczna.

Teorie naukowe nie odbijają rzeczywistości tak jak to robi lustro. Raczej wskazują pewne cechu strukturalne samej rzeczywistości, tak jak mapa wskazuje cechy strukturalne terenu który opisuje. Możemy posługiwać się różnymi mapami tego samego terenu.
Patrząc na mapę danego terenu możemy coś o nim powiedzieć ale nie wszystko - mając teorie naukowe możemy coś powiedzieć o rzeczywistości, ale nigdy wszystko. Rzeczywistość sama w sobie może być chaosem albo pełna cudów jak kto woli, chociaż sądzę że to mało prawdopodobne- ale to sprawa światopoglądowa nie naukowa,



PS I. Hipoteza to pewien model teoretyczny, który tworzy się w sytuacji braku danych empirycznych. Np. Hipoteza świata RNA czy ciemnej materii. Jak wyglądała ewolucja przed powstaniem pierwszej komórki nikt nie wie, ponieważ nie przetrwały żadne ślady z tego okresu. Na gruncie znanych praw przyrody można stworzyć klika hipotez dotyczących opisujące ewolucje przedkomórkową nawet wzajemnie sprzecznych. Teorie nie mogą być wzajemnie sprzeczne. TN i TE nie są sprzeczne.

PS II Chaos jeżeli można o nim mówić w przypadku nauk przyrodniczych jest chaosem deterministycznym albo zdeterminowanym statystycznie tzn. nie możemy przewidzieć kiedy ten atom rozpadnie się w jakiś reakcji promieniotwórczej albo kiedy ten gen ulegnie mutacji ale można przewidzieć prawdopodobieństwo tego zdarzenia


Pn gru 21, 2009 15:40
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06
Posty: 4608
Post Re: Ewolucja, czy kreacja?
Grzegor napisał(a):
Teoria naukowa jest wieczna w tym sensie, że jeżeli już została potwierdzona przez jakiś zbiór danych empirycznych, to będzie już zawsze potwierdzana przez owe dane empiryczne.

Tylko, że nowe dane czasem negują teorie, a zbiór danych empirycznych może być nieskończony...

_________________
"Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
Obrazek
"Inter faeces et urinam nascimur".


Pn gru 21, 2009 16:00
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29
Posty: 2342
Post Re: Ewolucja, czy kreacja?
Grzegor napisał(a):
Teoria naukowa jest wieczna w tym sensie, że jeżeli już została potwierdzona przez jakiś zbiór danych empirycznych, to będzie już zawsze potwierdzana przez owe dane empiryczne.
Twierdze, że tak być nie musi (choć rozsądnie jest zakładać, ze tak będzie). Nie jesteśmy w stanie logicznie udowodnić nawet tego, że Słońce jutro wzejdzie, jakkolwiek naturalne jest przyjmowanie, że jednak wzejdzie.

Grzegor napisał(a):
Ale nadal do wielu zastosowań mechanika klasyczna nadaje się lepiej niż teoria einsteina.
Tylko z powodu prostoty matematycznej ułatwiającej formułowanie wniosków, nie dlatego, że lepiej opisuje rzeczywistość.

Grzegor napisał(a):
Raczej wskazują pewne cechu strukturalne samej rzeczywistości, tak jak mapa wskazuje cechy strukturalne terenu który opisuje. Możemy posługiwać się różnymi mapami tego samego terenu.
Rzeczywistość może się jednak zmieniać, i posiadane mapy mogą przestać być aktualne. Pomijając tworzeni nowych, dokładniejszych map (które niekoniecznie, jak zauważyłeś, muszą być praktyczniejsze w użyciu), mapa jest użyteczna tylko tak długo, jak teren który przedstawia nie zmieni się znacząco od momentu jej wyrysowania.

_________________
"Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."


Pn gru 21, 2009 17:07
Zobacz profil
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Pn cze 22, 2009 11:19
Posty: 230
Post Re: Ewolucja, czy kreacja?
Rozumując wg religii, Bóg stworzył wszystko dla człowieka.
Wg teorii ewolucji, to człowiek dostosował się do panujących warunków,

Oczywiście, cały opis stworzenia człowieka, to aktualnie chyba sami katolicy uznają za mit, bo jak można wyciągnąć facetowi żebro? Każdy kto zna troszeczkę prymitywne kultury, wie, że z kości robiono narzędzia. Człowiek zastanawiając się jak Bóg zrobił człowieka, wywnioskował, że podobnie jak on robi grot do strzały albo nóż, czyli z kości.

Nie wiem czy mogę przytoczyć w tym miejscu taki filmik, ale jest bardzo na temat.
Doskonały długi wykład nieżyjącego już Douglasa Adamsa:
http://www.youtube.com/watch?v=kEn1oTZD ... playnext=1

Z którego dowiecie się np o takich zwierzątkach:
http://curiousanimals.net/wp-content/up ... lemur1.jpg
i wielu innych, bardzo ciekawych.

Jeżeli komuś nie chce się oglądać całości, polecam tą część:
http://www.youtube.com/watch?v=-l51JuJdJNQ
Pan mówi tutaj o stworzeniu świata i rozumowaniu osób religijnych.
Ale zdecydowanie polecam obejrzenie od początku, bo wtedy łatwo będzie uchwycić kontekst całości. Jest tam też mowa na temat hipotezy, jak zaginie ludzkość.


Śr gru 23, 2009 0:50
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13
Posty: 1790
Post Re: Ewolucja, czy kreacja?
Każda teoria naukowa jaka została dotychczas sformułowana i te co dopiero będą funkcjonować w przyszłości są jedynie pewnym przybliżonym opisem rzeczywistości a więc nie odzwierciedlają jej dosłownie, czyli do ostatniego szczegółu.
A więc nie można mówić o prawdziwości teorii jako takich a jedynie o ich praktycznym zastosowaniu w pewnym konkretnym układzie odniesienia np.: coś co sprawdza się w makroskali niekoniecznie musi sprawdzać się (być prawdziwe) w mikroskali i odwrotnie.
Już starożytni ezoterycy wiedzieli, że prawdy ostatecznej a wiec rzeczywistości takiej jaka jest nie da się zwerbalizować a tym bardziej potwierdzić empirycznie, ponieważ nikt, nigdy nie może powiedzieć, że posiadł całą prawdę (ostateczną) na własność, owszem do prawdy można dochodzić ale jest to proces ciągły, nieprzerwany

Ateistą wydaje się, że wystarczy uszczegółowić już istniejące teorie, skonstruować czulszą, doskonalszą aparaturę lub większy akcelerator cząstek a zostanie odkryta ta ostateczna cegiełka wszelkiego istnienia, nie zdając sobie sprawy z tego, że materia jako taka to tylko czubek góry logowej rzeczywistego wszechświata istniejącego poza nią w mikro jak i w makroskali. Jesteśmy jedynie mrówkami w stosunku do ogromu wszechświata i przydałoby się nam nieco więcej pokory wobec tak wielkiej „Tajemnicy”

Muszę więc zmartwić zwolenników ostatecznych rozwiązań, albo przyjmiecie istnienie Boga albo ta ostateczna cegiełka wszechświata której tak zawzięcie poszukujecie wycieknie wam miedzy palcami i pozostaniecie z niczym.:)

_________________
Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść


Pt gru 25, 2009 18:21
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sie 18, 2009 16:22
Posty: 182
Post Re: Ewolucja, czy kreacja?
buscador napisał(a):
Muszę więc zmartwić zwolenników ostatecznych rozwiązań, albo przyjmiecie istnienie Boga albo ta ostateczna cegiełka wszechświata której tak zawzięcie poszukujecie wycieknie wam miedzy palcami i pozostaniecie z niczym.:)


Jeżeli dowiemy się co jest "ostateczną cegiełką wszechświata" świetnie jeżeli nie to też świetnie. Wiadomo jednak, że Bóg to żadna odpowiedź. W istocie żadna ze stron nie zna "ostatecznej cegiełki". Tylko, że jedna ze stron szczerze przyznaje się, że nie wie a druga udaje, że wie i wypina klatę :shock:


Pt gru 25, 2009 18:36
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post Re: Ewolucja, czy kreacja?
Wiara nie jest wiedzą ,choć być może niektórzy mają dar wiedzy.

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


Pt gru 25, 2009 21:01
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13
Posty: 1790
Post Re: Ewolucja, czy kreacja?
antagonistyczny napisał(a):
Jeżeli dowiemy się co jest "ostateczną cegiełką wszechświata" świetnie jeżeli nie to też świetnie. Wiadomo jednak, że Bóg to żadna odpowiedź. W istocie żadna ze stron nie zna "ostatecznej cegiełki". Tylko, że jedna ze stron szczerze przyznaje się, że nie wie a druga udaje, że wie i wypina klatę :shock:

To wypinanie się (jak piszesz) jest domeną obydwu stron, każda z nich zamyka się w obrębie własnych „dogmatów” (tak, tak, nauka także posiada swoje św. dogmaty których nie wolno podważać aby nie narazić się na śmieszność) :) Ktoś kto mnie zna nie tylko z tego postu wie, że nie jestem ślepym zwolennikiem jednej ze stron i zdarzało mi się obrywać tak samo od teistów jak i ateistów.
W gruncie rzeczy nie chodzi o to aby bezwzględnie opowiadać się po której ze stron, ale aby umiejętnie i bezstronny sposób wyłuskać to co wartościowe w obydwu wykładniach prawdy.

_________________
Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść


Pt gru 25, 2009 22:16
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 25, 2009 17:05
Posty: 1061
Post Re: Ewolucja, czy kreacja?
Cytuj:
tak, tak, nauka także posiada swoje św. dogmaty których nie wolno podważać aby nie narazić się na śmieszność

http://pl.wikipedia.org/wiki/Dogmat
http://pl.wikipedia.org/wiki/Fakt

_________________
"Jedynym dowodem na to, że istnieje jakaś pozaziemska inteligencja, jest to, że się z nami nie kontaktują." - Albert Einstein


So gru 26, 2009 19:54
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt wrz 29, 2006 7:09
Posty: 223
Post Re: Ewolucja, czy kreacja?
wieczny_student napisał(a):
Twierdze, że tak być nie musi (choć rozsądnie jest zakładać, ze tak będzie). Nie jesteśmy w stanie logicznie udowodnić nawet tego, że Słońce jutro wzejdzie, jakkolwiek naturalne jest przyjmowanie, że jednak wzejdzie.

Argumenty solipsyzmu są nie do odparcia, bo świat może być Matrixem

wieczny_student napisał(a):
Rzeczywistość może się jednak zmieniać, i posiadane mapy mogą przestać być aktualne. Pomijając tworzeni nowych, dokładniejszych map (które niekoniecznie, jak zauważyłeś, muszą być praktyczniejsze w użyciu), mapa jest użyteczna tylko tak długo, jak teren który przedstawia nie zmieni się znacząco od momentu jej wyrysowania.

Istnieją dwa skrajne sposoby interpretowania teorii naukowych: 1) realistyczny – istnienia kwarki, mezony, super struny itp. jako realne byty; 2) konwencjonalistyczne teorie są umownymi konstrukcjami, nie są ani prawdziwe ani fałszywe, a są jedynie mniej lub bardziej użyteczne albo estetyczne. Oba stanowiska są trudne do obrony - jeżeli byłyby tylko konwencjami, to należałoby przyjąć, że ten świat da się opisać przy pomocy zupełnie innych teorii, co jest małoprawdopodobne. Ta metafora mapy odnosi się do koncepcji pośredniej realizmu strukturalnego (w Polsce zwolennikiem jej jest M. Hellen). Teorie odzwierciedlają w jakiś sposób elementy strukturalne rzeczywistości. Teoria Einsteina i Newtona po prostu wskazują na inne struktury świata. Rozwiązany mamy przy tym problem matematyczności przyrody (dlaczego świat daje się opisywać przy pomocy wzorów matematycznych), bo przecież matematyka bada czyste struktury.

filippiarz napisał(a):
Tylko, że nowe dane czasem negują teorie, a zbiór danych empirycznych może być nieskończony... .

Musimy rozróżnić dwa znaczenia terminu teoria
1. Prawa natury. Określają one podstawowe cechy tego świata. Prawo grawitacji, zasada zachowania masy i energii słynne erównasięemcekwadrat, zasada nieoznaczoności, a także podstawowe wielkości fizyczne: masa elektronu, wielkość elementarnego ładunku elektrycznego, stała plancka, stała grawitacji i wiele innych. Określa się te prawa zwykle w sposób eksperymentalny i wydaje się, że ich kształt jest dość dowolny tzn. możemy wyobrazić sobie wszechświat, w którym obowiązywałyby inne prawa i wielkości. Ukrytym założeniem nauki jest teza o powszechności prawa natury. Zakłada się że w przeszłości obowiązywały te same prawa, zakłada się też że w sąsiedniej galaktyce również obowiązują te same prawa. Nike tego nie sprawdzi (nikt nie poleci do sąsiedniej galaktyki), ale to założenie jak dotychczas się sprawdza. Zatem kreacjoniści sądzący, że zasada doboru naturalnego obserwowana w przypadku prostych zwierząt np. jednokomórkowych nie obowiązuje saków powinni przedstawić na to dowód.
2. Modele teoretyczne. Korzystając z praw natury i w konfrontacji z danymi obserwacyjnymi tworzy się modele opisujące jakiś fragment rzeczywistości, np. model ewolucji humanoidów, ewolucji gwiazd, wielkiego wybuchu…. . Czasami trudno jest odróżnić prawo natury od modelu teoretycznego (czy dobór naturalny to prawo czy model) czasami model od hipotezy. Sprzeczność faktów z teoria dotyczą z reguły modeli - w większości wynikają z ograniczonymi możliwościami obserwacji. Czasami sprawa jest poważniejsza, konieczne skorzystanie z innych praw przyrody przy konstrukcji modelu. Przykład: w XIX w. korzystając z prawa grawitacji Newtona i obserwacji astronomiczny skonstruowano model układu słonecznego. Teoretycznie obliczone orbity Neptuna i Merkurego nie zgadzały się z obserwacjami. Problem Neptuna rozwiązało odkrycie Plutno, którego grawitacja zaburzała jego ruch. Do uzgodnienie teoretycznych i obserwacyjnych orbit Merkurego konieczne było zastosowanie teorii grawitacji Einsteina (nowego prawa].
Prawa natury są wieczne (ale ich zakres zastosowania może być ograniczony). Modele teoretyczne ciągle się zmieniają i ewoluują ale raczej w historii nauki nie zdarzył się przypadek aby jakiś model okazał się całkowicie błędny.


PS. Czy kreacjoniści nie mogliby postrzegać Boga jako tego, który zaprojektował prawa natury i wielkości fizyczne. Zamiast tego wola robić z Boga Herrego Poterra przy pomocy czarodziejskiej różyczki wyczarowującego, wbrew przez siebie ustanowionym prawom natury, gotowe organizmy biologiczne.

PS II. Koncepcje kreacjonistyczne np. inteligentnego projektu w najmniejszym stopniu nie przypominają teorii naukowych, nie odkrywają nowych praw natury nie zawierają modeli nie tworzą hipotez


N gru 27, 2009 17:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29
Posty: 2342
Post Re: Ewolucja, czy kreacja?
Grzegor napisał(a):
wieczny_student napisał(a):
Twierdze, że tak być nie musi (choć rozsądnie jest zakładać, ze tak będzie). Nie jesteśmy w stanie logicznie udowodnić nawet tego, że Słońce jutro wzejdzie, jakkolwiek naturalne jest przyjmowanie, że jednak wzejdzie.

Argumenty solipsyzmu są nie do odparcia, bo świat może być Matrixem
To nie solipsyzm, to sceptycyzm epistemologiczny. Nie neguję istnienia świata zewnętrznego do nas samych. Kwestionuję jedynie posiadanie przez ludzi wiedzy o przyszłości, nawet w tak prostych sprawach jak to, czy Słońce jutro wzejdzie.

Grzegor napisał(a):
Istnieją dwa skrajne sposoby interpretowania teorii naukowych: 1) realistyczny – istnienia kwarki, mezony, super struny itp. jako realne byty; 2) konwencjonalistyczne teorie są umownymi konstrukcjami, nie są ani prawdziwe ani fałszywe, a są jedynie mniej lub bardziej użyteczne albo estetyczne. Oba stanowiska są trudne do obrony - jeżeli byłyby tylko konwencjami, to należałoby przyjąć, że ten świat da się opisać przy pomocy zupełnie innych teorii, co jest małoprawdopodobne. Ta metafora mapy odnosi się do koncepcji pośredniej realizmu strukturalnego (w Polsce zwolennikiem jej jest M. Hellen). Teorie odzwierciedlają w jakiś sposób elementy strukturalne rzeczywistości. Teoria Einsteina i Newtona po prostu wskazują na inne struktury świata. Rozwiązany mamy przy tym problem matematyczności przyrody (dlaczego świat daje się opisywać przy pomocy wzorów matematycznych), bo przecież matematyka bada czyste struktury.

Przychylałbym się do twierdzenia, że istnieją w rzeczywistości byty odpowiadające naszym konstruktom teoretycznym, lecz relacja między nimi nigdy nie jest tożsamością. w szczególności nasze teorie operują czystymi strukturami matematycznymi, ale przyroda nie jest z takich struktur złożona. Związek między rzeczywistością a teoriami jest jedynie przybliżony (drugie przybliża pierwsze) i nie musi być stały; jeżeli rzeczywistość ulega zmianie, zmianie może ulec także to, jakimi teoriami należy ja opisywać.

_________________
"Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."


N gru 27, 2009 19:05
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 148 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 10  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL