| 
 
 
 
	
			
	
	 Czy Jezus był Bogiem i dlaczego tak ? 
        
        
            | Autor | Wiadomość |  
			| Agniulka 
					Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26
 Posty: 3027
   | No Pugu... moim zamiarem nie było bynajmniej spacyfikowanie ciebie... ale honorowo się wycofujesz...
 Nie martw się swoją niemożnością zrozumienia... będę się modliła dla ciebie o łaskę SPOTKANIA z NIM, wtedy to wszystko staje się oczywiste  _________________
 TE DEUM LAUDAMUS !
 
 
 |  
			| Śr lut 23, 2005 23:43 | 
					
					   |  
				|  |  |  
		|  |  
			| Ateista 
					Dołączył(a): Śr lut 23, 2005 22:16
 Posty: 45
   |   Re: Czy Jezus był Bogiem i dlaczego tak ?Jeszu zapominal kim on byl naprawde: wedrownym rabinem (cadykiem to on chyba raczej nie byl), ktory mianowal sie juz nie tylko Mesjaszem, ale nawet samym Bogiem, za co zginal na krzyzu (kara za bluznierstwo - okrutna, ale czasy byly tez wtedy okrutne). 
 
 |  
			| Cz lut 24, 2005 0:04 | 
					
					   |  
		|  |  
			| Agniulka 
					Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26
 Posty: 3027
   | O, widzę że jednak moja teza z egzaminu się może na coś przydać  _________________
 TE DEUM LAUDAMUS !
 
 
 |  
			| Cz lut 24, 2005 0:15 | 
					
					   |  
				|  |  |  
		|  |  
			| PugCondoin 
					Dołączył(a): So lis 29, 2003 12:52
 Posty: 1364
   | Cytuj: Nie martw się swoją niemożnością zrozumienia... będę się modliła dla ciebie o łaskę SPOTKANIA z NIM, wtedy to wszystko staje się oczywisteDla mnie wszystko jest jasne właśnie dlatego, ze unikam tego typu spotkań  ![Uśmiech krzywy ;]](./images/smilies/icon_krzywy.gif)  ale doceniam gest (przyjmując twój punkt widzenia   ) ...
 
 |  
			| Cz lut 24, 2005 18:02 | 
					
					   |  
		|  |  
			| Agniulka 
					Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26
 Posty: 3027
   | PugCondoin napisał(a): Dla mnie wszystko jest jasne właśnie dlatego, ze unikam tego typu spotkańCzy mozesz mnie oświecić jak można unikać czegoś nieistniejącego ?  _________________
 TE DEUM LAUDAMUS !
 
 
 |  
			| Cz lut 24, 2005 18:11 | 
					
					   |  
				|  |  |  
		|  |  
			| PugCondoin 
					Dołączył(a): So lis 29, 2003 12:52
 Posty: 1364
   | To przenośnia ... mówiąc bezpośrednio staram się unikać uciekania się do iluzji we własnym światopoglądzie. Iluzja jest miłą rozrywką, ale nie może stanowić według mnie podstawy do podejmowania decyzji ... nie mogę oprzeć się na czymś co nie jest wewnętrznie spójne albo opiera się na abstrakcji ...  ![Uśmiech krzywy ;]](./images/smilies/icon_krzywy.gif)
 
 |  
			| Cz lut 24, 2005 20:15 | 
					
					   |  
		|  |  
			| Agniulka 
					Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26
 Posty: 3027
   | PugCondoin napisał(a): To przenośnia ... mówiąc bezpośrednio staram się unikać uciekania się do iluzji we własnym światopoglądzie. Iluzja jest miłą rozrywką, ale nie może stanowić według mnie podstawy do podejmowania decyzji ... nie mogę oprzeć się na czymś co nie jest wewnętrznie spójne albo opiera się na abstrakcji ...  ![Uśmiech krzywy ;]](./images/smilies/icon_krzywy.gif)Wątpię czy mi uwierzysz na słowo, ale wierz mi, że spotkanie z Bogiem nie ma nic wspólnego z iluzją. Zrozumiesz jak doświadczysz  _________________
 TE DEUM LAUDAMUS !
 
 
 |  
			| Cz lut 24, 2005 20:18 | 
					
					   |  
		|  |  
			| qrczak7 
					Dołączył(a): Pt lis 26, 2004 23:12
 Posty: 1036
   | Cytuj: Wątpię czy mi uwierzysz na słowo, ale wierz mi, że spotkanie z Bogiem nie ma nic wspólnego z iluzją. Zrozumiesz jak doświadczyszA skąd wiesz, że takie spotkanie jush mialo miejsce ? Być może to tylko siła autosugestii. Opowiedz nam o tym, co czujesz dokładnie podczas takiego "spotkania". Może i my juz je przeżyliśmy i tylko nie zdajemy sobie z niego sprawy ?
 zdroofko_________________
 Jestem człowiekiem i jedyne czego mogę być pewny, to świadomość mojego istnienia. Jakakolwiek teza wygłoszona ponadto staje się dogmatem. Nie bądźmy niczego pewni, bo stworzymy kolejną religię.
 
 
 |  
			| Cz lut 24, 2005 20:27 | 
					
					     |  
		|  |  
			| Agniulka 
					Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26
 Posty: 3027
   | qrczak7 napisał(a): Może i my juz je przeżyliśmy i tylko nie zdajemy sobie z niego sprawy ? zdroofkoJak doświadczysz będziesz wiedział, że to to. No chyba że się uprzesz zamknąć na taką możliwość w ogóle i będziesz sobie na siłę tłumaczył nawet wbrew temu co dla twojego doświadczenia będzie rzeczywiste_________________
 TE DEUM LAUDAMUS !
 
 
 |  
			| Cz lut 24, 2005 20:35 | 
					
					   |  
		|  |  
			| qrczak7 
					Dołączył(a): Pt lis 26, 2004 23:12
 Posty: 1036
   | No wlasnie zapomnialem dopisać, żeby twoja wypowiedź nie wyglądała tak, jak wygląda    Powiedz co konkretnie czujesz i dlaczego uważasz, że zostalo ci to dane akurat przez Boga._________________
 Jestem człowiekiem i jedyne czego mogę być pewny, to świadomość mojego istnienia. Jakakolwiek teza wygłoszona ponadto staje się dogmatem. Nie bądźmy niczego pewni, bo stworzymy kolejną religię.
 
 
 |  
			| Cz lut 24, 2005 20:37 | 
					
					     |  
		|  |  
			| PugCondoin 
					Dołączył(a): So lis 29, 2003 12:52
 Posty: 1364
   |  Aginiulko, jakbym dostawał 10 groszy za każdym razem gdy czytałem ten tekst, to ... miałbym bardzo dużo 10 groszówek ...
Rozmawiam z wieloma katolikami z których każdy zapewnia mnie o niezwykłości swojego doświadczenia "Boga", i nic z tego nie wynikało. Pisząc o iluzji piszę właśnie o tym co nazywasz "doświadczeniem Boga". Silna emocja stanowiąca podstawę twojej wiary. Potrafisz udowodnić mi, że nie jest tylko produktem twojego mózgu ? Potrafisz udowodnić mi, że nie jest to tylko autosugestia?
 Sporo ludzi opowiadało o tym jak podróżują poza swoim ciałem. Okazało się, że drażniąc niewielkim napięciem pewne ośrodki mózgowe można osiągnąc taki efekt wrażenia oderwania się od swojego ciała bez większego problemu. W wyniku uszkodzenia mózgu ludzie doznawali silnych zmian osobowościowych, także w zakresie wiary.
 Nawet gdybym doświadczył twojego "doznania" to jaki mam dowód na to, iż nie jest to tylko chwilowe "swędzenie" skupiska komórek nerwowych?
 
 Doświadczenia których jesteś taka pewna nie mają wartości dowodowej nawet dla ciebie. Nie znasz ich mechanizmu i nie możesz określić ich natury, tak więc pozostaje Ci tylko wiara - iluzja ...
 
 
 |  
			| Cz lut 24, 2005 20:43 | 
					
					   |  
		|  |  
			| Anonim (konto usunięte) 
					
				   | Żle z Tobą Pugu... dać się nabrać na "katolicki bełkot" ....  kto jak kto, ale Ty???
 Sądziłam, że Twoje "suszenie zębów" to przerywnik, a tu niespodzianka... "dał się nabrać"  
 
 |  
			| Pt lut 25, 2005 16:01 | 
					
					 |  
		|  |  
			| PugCondoin 
					Dołączył(a): So lis 29, 2003 12:52
 Posty: 1364
   | Każdemu czasami trafiają się niże intelektualne ... Alusie ...  
 
 |  
			| Pt lut 25, 2005 17:42 | 
					
					   |  
		|  |  
			| Irbisol 
					Dołączył(a): Cz gru 02, 2004 19:24
 Posty: 858
   |  Agniulka napisał(a): Irbisol napisał(a): Chodzi o skuteczny i powszechny system opieki zdrowotnej. Wiara ma pewną alternatywę dla obecnego systemu, a więc należy go wdrożyć. Oszczędność pieniędzy przyda się w sensie zwiększenia wydatków na inne cele i pobudzenie w ten sposób gospodarki. Chyba rozumiesz doskonale, że im mniejsze obciążenia podatkowe (w tym składkowe), tym lepiej dla rynku - większy wzrost gospodarczy, mniejsze bezrobocie?Widzę tylko że nic nie zrozumiałeśCzy to właśnie ten etap, gdy już nie ma się nic do napisania i przestaje się odpowiadać na konkretne argumenty? Przypominam: pytałem o praktyczne  zastosowanie wiary w celu uzyskania wiedzy lub umiejętności niedostępnych dla nauki.  Agniulka napisał(a): Cytuj: Chcę jedynie przekonać się, że wiara umożliwia praktyczne rzeczy, do których nauka nie ma dostępuKonkretnie JEDNĄ - ŻYCIE WIECZNENiektórzy sądzą, że nieco więcej - lewitacja, uzdrawianie ...
 A z tym życiem wiecznym to tak jak z lewitacją - wiara jak najbardziej umożliwia, tylko nie da się tego w żaden sposób sprawdzić. Takich opowieści mogę nagenerować tysiące.
 
 |  
			| N lut 27, 2005 21:07 | 
					
					   |  
		|  |  
			| Agniulka 
					Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26
 Posty: 3027
   | Irbisol napisał(a): Przypominam: pytałem o praktyczne zastosowanie wiary w celu uzyskania wiedzy lub umiejętności niedostępnych dla naukiCzy naprawdę wszystko muszę ci powtarzać x razy ?  NIE MA TAKICH ZASTOSOWAŃ. Cytuj: Niektórzy sądzą, że nieco więcej - lewitacja, uzdrawianie ...A z tym życiem wiecznym to tak jak z lewitacją - wiara jak najbardziej umożliwia, tylko nie da się tego w żaden sposób sprawdzić. Takich opowieści mogę nagenerować tysiące.
To generuj twoja sprawa.
 Mi wystarcza obiecana przez Chrystusa pewność życia wiecznego_________________
 TE DEUM LAUDAMUS !
 
 
 |  
			| N lut 27, 2005 21:10 | 
					
					   |  
		|  |  
 
	|  | Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników
 
 |  
 |