Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So sie 09, 2025 12:53



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 346 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13 ... 24  Następna strona
 Jak dobrze przeżyć spowiedź 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 12:51
Posty: 7
Post jak powiedzieć?
mam takie troche glupie pytania:
czy po wynaniu grzechow, zalu za nie, poczuceniu, otrzymaniu pokuty, mowi się jeszcze słowa :"Boże, bądź milosciw w mnie grzesznemu?" - czy nie?
bo sotatnio troche o spowiedzi czytalam,a nigdy tego nie robiłam.
czy to znaczy ze moje spowiedzi byly niewazne?

i druga rzecz - czy mowi sie w konfesjonale bezosobowo czy trzeba do Boga. bo ja to zawsze mowilam:zrobilam to i to, bylam taka i taka, mialam problem taki, watpliwosci takie. ale slowo Bog, Jezus z mych ust nie pada przy wyznaniu grzechow. nigdy tez nie dziekowalam za rozne laski na poczatku spowiedzi w konfesjonale, bo sie balam co sobie iks o mnie pomysli, bo powinno sie przyjsc ze slabosciami a nie laskami.

_________________
"Jeżeli Bóg z nami, któż przeciwko nam?"


Śr paź 21, 2009 13:05
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr cze 17, 2009 14:46
Posty: 64
Post 
hmm....

w warunkach dobrej spowiedzi nie ma nic o słowach "Boże, bądź miłościw mnie grzesznemu" - więc Twoje spowiedzi były jak najbardziej ważne :)
To jest jedna z propozycji formuły spowiedzi... a jak Ty się spowiadasz to Twoja indywidualna sprawa :) Wcale nie musisz się spowiadać zgodnie z jakąś konkretną formułką - one są stworzone po to, żeby łatwiej było się spowiadać i żeby nie zapomnieć o najważniejszych rzeczach.
Zresztą jeżeli czegoś by brakowało - to spowiednik zwróciłby na to uwagę.

A co do drugiego pytania... Wydaje mi się, że to też zależy jak Ci lepiej przeżyć spowiedź... Te punkty w pierwszym poście to była propozycja Baranka - wynikające z jej doświadczeń. Ja - podobnie jak Ty - wymieniam po prostu grzechy... a słowa Bóg czy Jezus owszem padają - ale nie w bezpośrednim zwrocie tylko raczej przy wyznawaniu grzechów ;) I - przynajmniej w tej chwili - nie czuję, żebym mogła inaczej ;) Nawet sobie tego nie wyobrażam... bo to by wyglądało tak, jakby spowiednik "wcinał się" w moją rozmowę z Panem Bogiem ;) - bo mój spowiednik często przerywa w trakcie wyznawania grzechów, żeby od razu coś na dany temat powiedzieć, jeśli uzna że to ważne...

A co do tego, że powinno się przyjść ze słabościami a nie łaskami... Wcale niekoniecznie :) I jak najbardziej można podziękować na początku spowiedzi za to co dobre, a przede wszystkim naprawdę warto o tym pamiętać przy rachunku sumienia :) Bo rachunek sumienia nie polega na tym, żeby się dobić jakim to nędznym i beznadziejnym się jest... Tylko żeby przyjrzeć się swojemu życiu oczami Boga, zobaczyć co w tym życiu zdziałał dobrego, co udało się poprawić od ostatniej spowiedzi, a jednocześnie - gdzie się upadło, czym Pana Boga się obraziło...
No i znowu - jak to jest u mnie ;) Ja w czasie spowiedzi na pewno nie rozgraniczam - że teraz mówię o tym co dobre, a potem o tym co złe...
Ale rzeczywiście często się zdarza podczas spowiedzi, że mówię o jakichś sukcesach w pracy nad sobą, o łaskach, których od ostatniej spowiedzi doświadczyłam... Z tym, że ja się stale u tego samego spowiednika spowiadam, więc to jakby trochę inna sytuacja niż gdy spowiada się za każdym razem u kogo innego... Bo mój spowiednik wręcz czasem mnie pyta - jak sytuacja wygląda teraz z tym, a jak z czymśtam innym.

heh... mam nadzieję, że nie zamieszałam Ci jeszcze bardziej.... ;-) ale jedno co mogę powiedzieć na 100% - stały spowiednik to super sprawa i naprawdę baaaaaardzo pomaga w owocnym przeżywaniu sakramentu pojednania


Śr paź 21, 2009 13:43
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 12:51
Posty: 7
Post 
mam stałego spowiednika od kilku lat, więc zdaję sobie sprawę, że to wielki komfort :)
tylko kiedyś, gdy chciałam podzielić się łaskami na początku Spowiedzi usłyszałam słowa: "to nie jest na spowiedź, a na rozmowę. Masz coś konkretnego?"
i jakoś zrobiło mi się przykro.. ale po prostu nie wracałam do tego i za każdym razem, gdy szlam się spowiadac, mówilam po prostu o grzechach i slabosciach, a dopiero na rozmowach duchowych wspominałam o łaskach....

_________________
"Jeżeli Bóg z nami, któż przeciwko nam?"


Śr paź 21, 2009 20:01
Zobacz profil

Dołączył(a): N paź 18, 2009 14:36
Posty: 44
Post Re: jak powiedzieć?
BeciaXD napisał(a):
mam takie troche glupie pytania:
czy po wynaniu grzechow, zalu za nie, poczuceniu, otrzymaniu pokuty, mowi się jeszcze słowa :"Boże, bądź milosciw w mnie grzesznemu?" - czy nie?
bo sotatnio troche o spowiedzi czytalam,a nigdy tego nie robiłam.
czy to znaczy ze moje spowiedzi byly niewazne?

Oczywiście, że była ważna. Spowiedź jest dla ciebie, nie dla kapłana. Jeśli nawet byś nie znała w ogóle formułki tylko powiedziała: Oto moje grzechy, i wyznał żal za grzechy/postanowienie poprawy to spowiedź byłaby też ważna. Tu nie chodzi o jakąś formułkę tylko o całe przesłanie. Myślisz, że Bóg patrząc na Ciebie mówi: O Kowalska nie wypowiedziała słów: "Boże, bądź milosciw w mnie grzesznemu?", nie uznaje spowiedzi !! ??


Śr paź 21, 2009 20:17
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr gru 30, 2009 18:22
Posty: 39
Post Re: Jak dobrze przeżyć spowiedź
Przede wszystkim sama spowiedz nie ma zadnego działania. według ST, za grzechy powinno sie skladac całopalne ofiary zwierzece.

_________________
Mój blog pisany w dialekcie górnośląskim - www.regional-silesia.blog.onet.pl


Śr gru 30, 2009 21:49
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post Re: Jak dobrze przeżyć spowiedź
MarcinStroszek, a wg Nowego Testamentu, Jezus, który taką właśnie ofiarę złożył, polecił Apostołom, by mocą Jego Ducha odpuszczali grzechy.

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


Śr gru 30, 2009 22:31
Zobacz profil
zbanowana na stałe

Dołączył(a): N wrz 21, 2008 10:05
Posty: 1111
Post Re: Jak dobrze przeżyć spowiedź
chyba nikt mi już nie wciśnie tekstu " jak klepiesz formułki to odpowie Ci kapłan formułkami.."
byłam- sprawdziłam.
ja normalnie - on formułki.
w sumie olalam , bo najważniejsze rozgrzeszenie, ja przezylam spowiedz dobrze, ale
troche mnie zdziwil ten kaplan...


Pt sty 01, 2010 15:53
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 17, 2009 19:42
Posty: 566
Post Re: jak powiedzieć?
BeciaXD napisał(a):
mam takie troche glupie pytania:
czy po wynaniu grzechow, zalu za nie, poczuceniu, otrzymaniu pokuty, mowi się jeszcze słowa :"Boże, bądź milosciw w mnie grzesznemu?" - czy nie?
bo sotatnio troche o spowiedzi czytalam,a nigdy tego nie robiłam.
czy to znaczy ze moje spowiedzi byly niewazne?


Te słowa wypowiada się w momencie gdy Ksiądz udziela rozgrzeszenia i każe żałować za grzechy. Ja je sobie zawsze wypowiadam po cichu. A póżiej po udzieleniu rozgrzeszenia, przynajmniej mój spowiednik zawsze mówi: Wysławiajmy Pana bo jest dobry. A wtedy patient odpowiada: Bo Jego miłosierdzie trwa na wieki.

A czy po spowiedzi należy pocłować stułę?? Jest to obowiązkowe?

_________________
My Savior loves. My Savior lives. My Savior's always there for me.
My God he was. My God he is. My God he's always gonna be.


Pn sty 04, 2010 0:26
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post Re: Jak dobrze przeżyć spowiedź
Co do udzielania rozgrzeszenia, to najlepiej nic nie mówić a słuchać słów kapłana. Jest nawet zalecenie, by słowa rozgrzeszenia mówić wyraźnie, a nawet umieścić ich treść 'po stronie penitenta' w konfesjonale, by ten mógł znać ich treść gdyby nie usłyszał podczas wypowiadania przez kapłana. Dlatego warto się wówczas wsłuchać w te słowa i je rozważać, a przez to z nich samych uczynić modlitwę.

Kwestia całowania stuły: nie jest to obowiązkowe.

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


Pn sty 04, 2010 9:00
Zobacz profil

Dołączył(a): So sty 02, 2010 17:24
Posty: 164
Post Re: Jak dobrze przeżyć spowiedź
Najlepiej przeżyć spowiedż w myśl praktyki stosowanej w czasach apostolskich,a więc w pokorze serca poprosić Pana Boga(w imieniu Pana Jezusa)o odpuszenie grzechów.Jeśli intencje są szczere,efekt gwarantowany.Pan Bóg obiecał ,że na pewno objawi się szczerze szukajacemu człowiekowi;modlitwa o przebaczenie jest jedną z tych dróg.Należy się uczepić myśli:Panie Boże,ja Ciebie szczerze szukam,zapraszam do mojego serca.


Cz sty 07, 2010 18:56
Zobacz profil
Post Re: Jak dobrze przeżyć spowiedź
Oczywiście pamiętając, że zwyczajną drogą odpuszczenia grzechów ciężkich jest spowiedź sakramentalna przed kapłanem.


Cz sty 28, 2010 23:27
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 29, 2010 17:05
Posty: 28
Lokalizacja: Wołów
Post Re: Jak dobrze przeżyć spowiedź
Żeby dobrze przeżyć spowiedź trzeba się do niej dobrze przygotować. Wszak nie jest to wyjawianie grzechów księdzu, lecz samemu Jezusowi, któremu zapewne jest przykro, że pewne rzeczy zataiłeś ze wstydu, lub z obawy przed księdzem. Jezus je zna, lecz chce, byśmy się do nich przyznali i żałowali za nie, a także uczynili pokutę. I właśnie od tego zależy dobra spowiedź.


Pt sty 29, 2010 19:51
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 17, 2009 19:42
Posty: 566
Post Re: Jak dobrze przeżyć spowiedź
Mnie jest trudno powiedzieć jak dobrze przeżyć spowiedź, bo w sumie jeszcze nie doznałam uczucia, które by mi mówiło, że jest wszystko OK. Tzn. mam takie coś, ale to trwa zaledwie dzień, dwa dni. Później w mojej głowie pojawiają się myśli, czy wszystko powiedziałam, czy dobrze się wyraziłam, później się okazuje, że wszystkiego nie wyznałam, zaczynają mi się przypominać złe uczynki. No i już załamka. Pojawia się złość do samej siebie. :|

I mimo, że stosuje się do tych rad, co tutaj pisaliście, to jakoś nie mogę dobrze przeżyć tej spowiedzi. :/

_________________
My Savior loves. My Savior lives. My Savior's always there for me.
My God he was. My God he is. My God he's always gonna be.


N lut 14, 2010 0:58
Zobacz profil
zbanowana na stałe

Dołączył(a): N wrz 21, 2008 10:05
Posty: 1111
Post Re: Jak dobrze przeżyć spowiedź
a ja nie wiem jak pozbyć się chęci samousprawiedliwiania ( traktuję to jako czynniki okolicznościowe wpływające na daną sytuację , choć nie łagodzące)


N lut 14, 2010 17:57
Zobacz profil

Dołączył(a): So wrz 23, 2006 8:34
Posty: 299
Post Re: Jak dobrze przeżyć spowiedź
Zastanawiam się, czy jak po spowiedzi przypomnę sobie jakieś grzechy, o których zapomniałam w konfesjonale(jestem osobą bardzo nieśmiałą, spowiedź to dla mnie duży stres i często zdarza się coś zapomnieć) powinnam sobie je zanotować, aby wymienić na kolejnej spowiedzi.

_________________
Poezjo, pod twoją obronę...
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska


[img]http://games.onego.ru/lastfm/ladysherlockian.png[/img]

Striving to better, oft we mar what's well.
William Shakespeare


Pt lut 26, 2010 13:12
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 346 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13 ... 24  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL