Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt wrz 02, 2025 20:46



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 16 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 spowiedz- wzruszyc ksiedza? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Wt paź 20, 2009 17:31
Posty: 9
Post spowiedz- wzruszyc ksiedza?
Wzruszyliście kiedys w konfesjonale księdza? jesli tak to w jaki sposob i jakich słów użyliście? I co zrobić, żeby nawet najbardziej twardy, ostry, radykalny ksiądz zauważył, że jesteś bardzo wrażliwy/a?
Może to pytanie nie jest za bardzo duchowe i głębokie jednak potrzebuje kilka odpowiedzi i nie wiem czy powinno się tu znajdować, więc w razie czego przepraszam.

Pozdrawiam


Wt sty 05, 2010 22:20
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: spowiedz- wzruszyc ksiedza?
Pytanie jest specyficzne, bo mam wrażenie że szukasz sposobu na wzruszenie jakiegoś kapłana u spowiedzi. Pytanie po co? Rozumiem że nie o to pytasz, ale bywa tak że padają tu pytania które mogą sugerować że ktoś zbytnio skupia się na czymś zbędnym, czy i tak jest w tym wypadku?

Ja nie zaobserwowałem nigdy szczególnego wzruszenia, raczej troskę i chęc pomocy. I sądze że to można uczynić tylko szczerą, niezwykła spowiedzią, gdy dla spowiednika jest jasne że ten człowiek doświadczył np. cudu nawrócenia.

Co zrobić aby ten twardy ksiądz zauważył wraźliwość? A czy trzeba coś robić? Po co zabiegac o względy księdza u spowiedzi? Dla mnie mija się to z celem samej spowiedzi, natomiast jeśli już proponuje poprostu zwykłą spowiedz, bez nadmiernego starani się aby była wzruszająca dla księdza, czy jakoś idealna.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Wt sty 05, 2010 22:54
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz gru 27, 2007 15:17
Posty: 1233
Lokalizacja: Nowy Sącz
Post Re: spowiedz- wzruszyc ksiedza?
Księdza w czasie spowiedzi nigdy specjalnie nie "rozmiękczyłem". Co najwyżej sprowokowałem go do bardzo szczerej rozmowy, która nie odbywała się na zasadzie "Ja spowiadam a ty zeznawaj" ale "porozmawiajmy jak przyjaciele". Bardzo miło ją wspominam, choć trwała bardzo długo.

Poza tym księdza w konfesjonale mało co jest w stanie zdziwić albo poruszyć do tego stopnia, żeby nagle stał się wodospadem łez. :)

_________________
"Nauka robi 95 kroków. Pozostałe 5 trzeba przejść na klęczkach."
Zenon Ziółkowski

http://blog.wiara.pl/nomines/ zapraszam :)


Śr sty 06, 2010 0:01
Zobacz profil

Dołączył(a): N gru 27, 2009 0:03
Posty: 17
Post Re: spowiedz- wzruszyc ksiedza?
ja doprowadziłam 2 razy do śmiechu, ale pewnie to normalne...


Śr sty 06, 2010 0:22
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 17, 2009 19:42
Posty: 566
Post Re: spowiedz- wzruszyc ksiedza?
he he :D a po co chcesz wzruszyć Księdza? :P Co chcesz przez to osiągnąć? Przecież nie o to chodzi w spowiedzi, aby zwracać na siebie uwagę. :) Masz dziwny cel spowiedzi. ;) Powinieneś/powinnaś przy sakramencie pokuty dążyć do czegoś innego, a mianowicie do szczerej spowiedzi.
Ach te kombinacje. :P

_________________
My Savior loves. My Savior lives. My Savior's always there for me.
My God he was. My God he is. My God he's always gonna be.


Śr sty 06, 2010 10:37
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 17, 2009 19:42
Posty: 566
Post Re: spowiedz- wzruszyc ksiedza?
joanna napisał(a):
ja doprowadziłam 2 razy do śmiechu, ale pewnie to normalne...


U mnie na spowiedzi raz Ksiądz się zaśmiał. :P Ale nie było to w formie nabijania się. :D Nie będę pisała szczegółów. ;)
Częściej doprowadzam spowiednika w stan złości. :) Ale myślę, że czasami taki krzyk bardzo pomaga, a przynajmniej mnie, bo w tedy coś do mnie dociera.

Ale bywają też łagodne spowiedzi.

_________________
My Savior loves. My Savior lives. My Savior's always there for me.
My God he was. My God he is. My God he's always gonna be.


Śr sty 06, 2010 10:41
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lis 17, 2009 12:00
Posty: 37
Post Re: spowiedz- wzruszyc ksiedza?
JA też miałam chwile roztargnień na spowiedzi. Raz się zdażyło że spowiednik na mnie na krzyczał, bo uważał że było to potrzebne, bo czólam się lapiej. Ale i zdażyły sie chwile smutne bo czymś zmartwiłam księdza, ale i wesołe :)

_________________
adzia1989


Śr sty 06, 2010 10:49
Zobacz profil

Dołączył(a): N gru 27, 2009 0:03
Posty: 17
Post Re: spowiedz- wzruszyc ksiedza?
ja mam poczucie humoru no i może dlatego, raz to było ostatnio, jak tak sobie gadaliśmy o moich studiach, bardzo sympatyczny ojciec był w konfesjonale no i po prostu fajnie się gadało, choć krótko. No a raz jak byłam mała i powiedziałam, że męczyłam mojego kota, ale nie wiem czy to takie śmieszne.... ksiądz powiedział mi, że nie muszę tego mówić.


Śr sty 06, 2010 13:45
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lis 17, 2009 12:00
Posty: 37
Post Re: spowiedz- wzruszyc ksiedza?
pewnie dlatego że byłąś mała, ja miałam podobnnie tylko ja świnke męcylam :P to tez mi powiedział że nie musze tego mówić

_________________
adzia1989


Śr sty 06, 2010 14:39
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post Re: spowiedz- wzruszyc ksiedza?
To nie jestem temat: 'Jak reagował kapłan na moje grzechy'!
Proszę trzymać się wątku. Jeśli nie umiecie/nie chcecie odpowiedzieć na pytanie z pierwszego postu to nie piszcie!

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


Śr sty 06, 2010 14:57
Zobacz profil

Dołączył(a): So cze 14, 2003 20:13
Posty: 377
Post Re: spowiedz- wzruszyc ksiedza?
Ale po co na siłę wzruszać? Spowiedź jest dla Ciebie, żebyś to Ty spotkał(a) się w prawdzie z Bogiem. Taka/i jaki jesteś naprawdę- wrażliwy czy niewrażliwy, mądry albo głupi, ale prawdziwy. Spowiednikowi nie trzeba niczego udowadniać- stały i tak to zauważy, "przypadkowemu" tym bardziej nie ma sensu. Spowiedź to nie konkurs piękności, ani wrażliwości.


Śr sty 06, 2010 21:05
Zobacz profil
zbanowana na stałe

Dołączył(a): N wrz 21, 2008 10:05
Posty: 1111
Post Re: spowiedz- wzruszyc ksiedza?
pamiętaj - nie spowiadasz się dla Księdza,ale przychodzisz po Miłosierdzie Boże- na tym na Twoim miejscu bym się starała skupić.


Pt sty 08, 2010 21:51
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: spowiedz- wzruszyc ksiedza?
Lubie te tematy gdzie ktoś przychodzi, napisze dwa słowa, a potem znika bez słowa.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Pt sty 08, 2010 21:57
Zobacz profil

Dołączył(a): N wrz 20, 2009 12:04
Posty: 34
Post Re: spowiedz- wzruszyc ksiedza?
Dziwne pytanie, nie rozumiem po co miałabyś wzruszyć księdza Mi się udało, ale to nie było zamierzone Wzruszył się bardzo chociaż ja osobiście wolałabym, żeby na mnie nakrzyczał :-)


Śr sty 13, 2010 1:03
Zobacz profil
zbanowana na stałe

Dołączył(a): N wrz 21, 2008 10:05
Posty: 1111
Post Re: spowiedz- wzruszyc ksiedza?
ja w stresie czasem mam pustke i sie zacinam i wtedy ta cisza miedzy mna i kaplanem w konfesjonae mnie dobija..;d a czy kogos wzruszylam ,raczej sie nie zdarzylo


Cz sty 14, 2010 0:53
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 16 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL